|
VStromClub Forum Miłośników Motocykli Suzuki DL V-Strom
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Darek_1232
A1
Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Pon 12:08, 02 Cze 2014 Temat postu: Wartość DL 650 według Eurotax |
|
|
Witam, chciałbym się dowiedzieć jaka jest cena DL-a 650 z 2005, według tabel eurotax ( bo chyba z takich korzysta skarbówka ). Nigdzie nie mogłem znaleźć takiej informacji, proszę o pomoc forumowiczów, np. jaką wam wartość wyliczyli, bo nie zawsze patrzą na kwotę podaną na umowie kupna.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misiek76
Motonita
Dołączył: 28 Kwi 2011
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Puławy
|
Wysłany: Pon 12:28, 02 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
może to Ci pomoże
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
biblo
moto-psychopata
Dołączył: 08 Maj 2012
Posty: 4278
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 78 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Pon 12:31, 02 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Nie wiem dokładnie, ale wydaje mi się, że będzie to w okolicach 9 tysięcy PLN. Mój DL z 2007 roku (wersja z ABS-em) został "wyceniony" przy ubezpieczaniu na 11 tys. PLN!
A czy teraz płaci się podatek od ceny z jakiegoś katalogu?!? A nie od ceny z umowy???
Znalazłem w sieci taką informację:
"Zgodnie z ustawą, w przypadku zawarcia umowy kupna-sprzedaży rzeczy ruchomej, a więc również dowolnego pojazdu, stawka podatku od czynności cywilnoprawnych wynosi 2% wartości rynkowej przedmiotu transakcji.
Za wartość rynkową zostanie uznana cena zapłacona przez kupującego, chyba że będzie ona znacząco różniła się od przeciętnych cen stosowanych w obrocie danym modelem."
A zatem, jeśli na umowie będziesz miał cenę "w okolicy" podanej wyżej, to mogą Ci skoczyć. Jak wpiszesz 5 tysięcy, to mogą być potem głupie dyskusje. No ale dla kilkudziesięciu złotych chyba nie warto sobie doopy zawracać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MarcinM
Motocyklista
Dołączył: 26 Maj 2014
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 12:33, 02 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
@misiek dobra stronka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
j23a
Motonita
Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 987
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 14:59, 02 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
biblo napisał: |
A czy teraz płaci się podatek od ceny z jakiegoś katalogu?!? A nie od ceny z umowy???
Znalazłem w sieci taką informację:
"Zgodnie z ustawą, w przypadku zawarcia umowy kupna-sprzedaży rzeczy ruchomej, a więc również dowolnego pojazdu, stawka podatku od czynności cywilnoprawnych wynosi 2% wartości rynkowej przedmiotu transakcji.
Za wartość rynkową zostanie uznana cena zapłacona przez kupującego, chyba że będzie ona znacząco różniła się od przeciętnych cen stosowanych w obrocie danym modelem."
A zatem, jeśli na umowie będziesz miał cenę "w okolicy" podanej wyżej, to mogą Ci skoczyć. Jak wpiszesz 5 tysięcy, to mogą być potem głupie dyskusje. No ale dla kilkudziesięciu złotych chyba nie warto sobie doopy zawracać... |
Zgadzam się całości z powyższymi stwierdzeniami.
Dodam jeszcze tylko, że bardziej fachowo, chodzi o art. 6 ust. 1 pkt. 1 ustawy z dnia 09.09.2000 r. o podatku od czynności cywilnoprawnych (pcc) z którego wynika, że przy umowie sprzedaży podstawą opodatkowania (pcc) ma być wartość rynkowa rzeczy. Przy czym od razu ta sama ustawa w art. 6 ust. 2 definiuje co to jest ta wartość rynkowa - wartość rynkową przedmiotu czynności cywilnoprawnych (po ludku umowy sprzedaży, w naszym przypadku) określa się na podstawie przeciętnych cen stosowanych w obrocie rzeczami tego samego rodzaju i gatunku, z uwzględnieniem ich miejsca położenia, stanu i stopnia zużycia, oraz w obrocie prawami majątkowymi tego samego rodzaju, z dnia dokonania tej czynności, bez odliczania długów i ciężarów.
Sprowadza się to do tego, że owszem można podać w umowie inną cenę niż przeciętna wartość rynkowa danej rzeczy (motocykla) ale w takim przypadku należałoby w umowie dokładnie (i najlepiej dość szczegółowo) uzasadnić niższą niż rynkowa cenę motocykla, bo: np. napęd zużyty, po szlifie, rama krzywa, itp.
Oczywiście w ten sposób można zaoszczędzić kilkadziesiąt złotych (no, niech będzie – pół baku do 1 baku paliwa) ale korzyści z tego płynące są dość wątpliwe. Bo trzeba sobie zdać sprawę, że jak to w życiu bywa kij ma dwa końce. Jak już kupisz motocykl i na umowie wpiszesz niższą cenę, opiszesz wady uzasadniające niższą cenę (pomimo tego, ze moto lśni i nic technicznie mu nie brakuje, jednym słowem igła) to w przypadku potrzeby odstąpienia od umowy (bo np. okaże się, że moto kradzione, albo np. było przedmiotem zastawu – nie musi to być ujawnione w Krajowym Rejestrze Zastawów) Twoje roszczenie o zwrot ceny ograniczy się nie do wartości rynkowej (właściwie zapłaconej przez Ciebie ceny) tylko do ceny podanej w umowie. I jeżeli ta cena ma się nijak do rzeczywistej wartości rynkowej motocykla (zapłaconej przez Ciebie ceny) to, d….pa – nic nie poradzisz. Dostaniesz tylko tyle ile jest na umowie.
Jak jeszcze na koniec sobie uświadomisz, że takie zaniżanie wartości opodatkowania jest zagrożone sankcją karną określoną w art. 56 ustawy kodeks karny skarbowy, tj: Podatnik, który składając organowi podatkowemu, innemu uprawnionemu organowi lub płatnikowi deklarację lub oświadczenie, podaje nieprawdę lub zataja prawdę albo nie dopełnia obowiązku zawiadomienia o zmianie objętych nimi danych, przez co naraża podatek na uszczuplenie, podlega karze grzywny do 720 stawek dziennych (1 stawka dzienna to od 10 zł do 2.000 zł) albo karze pozbawienia wolności, albo obu tym karom łącznie, chociaż przy wartościach podanych przez Ciebie będzie mowa raczej o sankcji określonej w § 3 tego artykułu, tj. jeżeli kwota podatku narażonego na uszczuplenie nie przekracza ustawowego progu, sprawca czynu zabronionego określonego w § 1 podlega karze grzywny za wykroczenie skarbowe (nie zmienia to jednak faktu, że w takim razie ten mandat karny będzie kilkukrotnie wyższy niż podatek należny (a nie różnica jaką się zaoszczędzi!), to już masz odpowiedź czy warto zaniżać wartość na umowie.
Jest takie przysłowie polskie: „Jak kochać to księcia (w wersji gender księciażniczkę ), jak kraść to miliony” i tego (tych milionów znaczy się) trzeba się trzymać - dla kilkudziesięciu złotych nie warto iść na wojnę ze skarbówką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Darek_1232
A1
Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Pon 17:29, 02 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za pomoc, ta strona od "misiek76" jest super, wartość według eurotax to 8100 zł he he.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krzysiekjx1
Motocyklista
Dołączył: 11 Lis 2012
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: dolnośląskie/BLC
|
Wysłany: Pon 18:08, 02 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Darek_1232 napisał: | Dziękuję za pomoc, ta strona od "misiek76" jest super, wartość według eurotax to 8100 zł he he. |
to jakby ktoś chciał oddać w tej cenie to ja biorę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
biblo
moto-psychopata
Dołączył: 08 Maj 2012
Posty: 4278
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 78 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Pon 19:50, 02 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
W przypadku ustalania wartości pojazdu do ubezpieczenia AC ta strona nie jest wiarygodna. Tak jak pisałem wcześniej mojego DL-a z rocznika 2007 (z ABS), pierwsza rejestracja 2008, z polskiego salonu, przebieg 33 tys. km, bardzo zadbany, dwóch ubezpieczycieli (PZU i ALLIANZ) wyceniło na 11 tys. zł. A na wspomnianej stronie wyszło 16150 zł.
A może ta strona jest zrobiona właśnie pod skarbówkę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez biblo dnia Pon 19:51, 02 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
j23a
Motonita
Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 987
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 23:03, 02 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Do kitu jest ta strona.
Sprawdziłem na swoim - pomiędzy opcją: stan bardzo zły a stan bardzo dobry nie ma żadnej różnicy w wycenie. Podobnie pomiędzy opcją: pierwszy właściciel a trzeci i kolejny.
Poza tym jest też opcja ujęcia w wycenie elementów podwyższających cenę - ale według jakiego miernika? Ceny nominalnej, wartości aktualnej tego składnika? A jeżeli wartość aktualna to jak ja ustalić? Wycenić? Koło się zamyka.
Myślę, że ta strona może posłużyć co najwyżej do ustalenia wartości motocykla według zasady Pi razy oko.
Bo do rzetelnej wyceny ma się to nijak. Zresztą do tego służą pozostałe zakładki na tej stronie, w których jednym z etapów wyceny jest zapłata za wycenę.
Ale żeby być obiektywnym, to faktem jest, że w skarbówce panienki mają taką grubą książkę pt. Katalog Eurotax (albo coś równie ekscytującego) i wycenę robią według wzoru: marka, model, typ, rocznik, przebieg. I szlus. Jak cena na umowie jest wyższa albo zbliżona (w dół to w granicach rozsądku - u każdego przebiega ona inaczej ) do tego co im wychodzi z tabelek w tej książce to jest ok. Nie czepiają się.
Nie wzorował bym się również na wycenach robionych przez ubezpieczycieli. Ich wycena ma na celu tylko jedno - ściągnięcie jak najwyższej składki. Potem największe rozczarowanie przychodzi przy likwidacji szkody - okazuje się bowiem, że wycena do składki a wycena do wypłaty odszkodowania to różne rzeczy nie mające się nijak do siebie.
Generalnie wartość rynkowa to cena za jaką kupujący jest gotowy kupić a sprzedawca sprzedać dany towar. Niby proste i oczywiste a jednak nastręcza mnóstwo kłopotów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
biblo
moto-psychopata
Dołączył: 08 Maj 2012
Posty: 4278
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 78 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Pon 23:51, 02 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
j23a napisał: |
(...)
Nie wzorował bym się również na wycenach robionych przez ubezpieczycieli. Ich wycena ma na celu tylko jedno - ściągnięcie jak najwyższej składki. Potem największe rozczarowanie przychodzi przy likwidacji szkody - okazuje się bowiem, że wycena do składki a wycena do wypłaty odszkodowania to różne rzeczy nie mające się nijak do siebie.
|
To nie tak - gdyby chcieli ściągnąć wysoką składkę, to by wysoko wyceniali motocykle, a jest odwrotnie. Moim zdaniem, nisko wyceniając wartość moto łatwo uzyskać "szkodę całkowitą" i w takim wypadku ubezpieczyciel wypłaca tylko trochę kasy i wysoko wycenia pozostałość/wrak. A potem samemu trzeba się bawić w znalezienie klienta żeby nie dostać po kieszeni...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
j23a
Motonita
Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 987
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto 1:20, 03 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
biblo napisał: | j23a napisał: |
(...)
Nie wzorował bym się również na wycenach robionych przez ubezpieczycieli. Ich wycena ma na celu tylko jedno - ściągnięcie jak najwyższej składki. Potem największe rozczarowanie przychodzi przy likwidacji szkody - okazuje się bowiem, że wycena do składki a wycena do wypłaty odszkodowania to różne rzeczy nie mające się nijak do siebie.
|
To nie tak - gdyby chcieli ściągnąć wysoką składkę, to by wysoko wyceniali motocykle, a jest odwrotnie. Moim zdaniem, nisko wyceniając wartość moto łatwo uzyskać "szkodę całkowitą" i w takim wypadku ubezpieczyciel wypłaca tylko trochę kasy i wysoko wycenia pozostałość/wrak. A potem samemu trzeba się bawić w znalezienie klienta żeby nie dostać po kieszeni... |
Oczywiscie to też racja. Choć nie całkiem. W ich kalkulację wprowadzone jest jeszcze prawdopodobieństwo wystąpienia szkody, w tym całkowitej. Statystycznie jednak częściej ubezpieczyciel pobiera składkę niż ustala odszkodowanie i dlatego jego wycena jest raczej pod składkę a nie pod odszkodowanie. To, tak juz calkiem splycajac temat. Co nie zmienia faktu, ze wzorowanie się na wycenach ubezpieczycieli może być zawodne (trzeba wrócić do tematu bo zaraz admin nas przegoni ). Tak właściwie, poza profesjonalną wycena rzeczoznawcy nie ma dobrego sposobu na wycenę motocykla (i każdej innej rzeczy) we własnym zakresie. Każda taka wycena będzie, bowiem obarczona jakimś błędem. Ustawodawca nasz ma pełną tego świadomość posługując się w ustawie o PCC nieostrym pojęciem wartości rynkowej. Po prostu, jak coś jest nieprecyzyjnie uregulowane to zawsze łatwo to podważyć lub zinterpretować po swojemu.
A co do wycen wraków, to myślę temat na osobne rozważania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|