 |
VStromClub Forum Miłośników Motocykli Suzuki DL V-Strom
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
RenAro
A1
Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Pszczyna
|
Wysłany: Pią 19:46, 31 Lip 2009 Temat postu: ślizg w Czechowicach ... ku przestrodze |
|
|
Witam Wszystkich
Jadąc dzisiaj 1-ką od strony Bielska za skrzyżowaniem jakiś debil wmusił na mnie pierwszeństwo. działanie z jego strony było celowe ponieważ kilkakrotnie na trasie z Bielska do Czechowic zajeżdżał mi drogę i wcześniej go nie wyprzedziłem. Ale wtedy myślałem sobie ... debil i tyle. Na szczęście prócz otarć na baku, craschpadzie, gmolach, urwanego podnóżka, pękniętych handbarów i stłuczonego barku i odartego kolana (mojego) ... nic się nie stało. nie pamiętam danych wozu. pomimo że wpadłem pod niego to uciekł.
Chciałem podziękować przy okazji dwóm kolegom. Pierwszy zatrzymał się momentalnie po zdarzeniu, wstrzymał ruch na drodze i pomógł mi się pozbierać ... ksywa -- Doktor (niestety byłem w szoku i zapomniałem reszty ksywy) -- dzięki bardzo. Mam nadzieję że będzie czytał i się odezwie.
I drugi kolega z Czechowic, pomógł mi uruchomić motocykl i ruszyć spokojnie do domu.
Dosyć wrażeń na dzisiaj
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bibop
Maniak motocyklowy
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 1741
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 20:37, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
za jaja skurwiela i na drzewo...
idioci jezdza po drogach, nie ma co... nogi ucinac zeby do pedalow nie dosiegali.
ja to staram sie takich albo zostawic daleko w tyle, albo zwolnic i niech jedzie... chociaz czesciej jest to pierwsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
RenAro
A1
Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Pszczyna
|
Wysłany: Pią 20:53, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
w sumie to się ciesze że jestem cały ... lakier tam blachy .. eee
- a z debilami nic nie zrobisz - niestety w naszej sytuacji jesteśmy dość łatwym celem dla nich ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konra.dzik
Administrator
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 2386
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 23:53, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
pan mi dzisiaj wyjechal z lewej strony, czekając az podjade blizej.
na swiatłach grzecznie zapytałem czy on umyl rano twarz czy ciagle ma zaklejone oczy?
odparł: spierdalaj gnojku...
stracił oba lusterka.
sorry ja mam w dupie takich kutasow.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bibop
Maniak motocyklowy
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 1741
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 9:41, 01 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
konra.dzik... a tablice rejestracyjne gdzie masz?
co jak spisal i bedzie Cie szukal?
ja staram sie nie "zaogniac" bo po co... bede stawial sprzeta na srodku skrzyzowania i sie bil z debilem? (pamietajcie, nigdy nie sciagac kasku )?
zatrabie, ewentualnie pokarze srodkowy palec jak widac, ze widzial, ale zajechal i jade dalej. po pierwsze nie podnosze sobie cisnienia, po drugie nie podnosze cisnienia innym. sorry, ale rozwalanie lusterek to takie troche gowniarstwo (chociaz nie powiem, ze sam nie robilem tego jezdzac na rowerze )... ostatnio w korku jak przez przypadek uderzylem w lusterko kolesiowi to zatrzymalem sie, cofnalem, gosc oburzony, ale powiedzialem, ze przepraszam zapytalem czy nic sie nie stalo i gosc sie usmiechnal, powiedzial spoko nie ma problemu i po sprawie...
urwanie lusterka jest traktowane jako kolizja (tak cos mi sie o uszy obilo ) wiec jak spisze numery rej. to przerabane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konra.dzik
Administrator
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 2386
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 22:20, 01 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
wiem staram sie to robic w extremalnych przypadkach.
ale w mojej sytuacji bylo to wymuszenie na mnie piewszenstwa, jego wina.
i takie mam zdanie na ten temat, robi sie OT wiec zeby zaraz Olo nas nie zamknął
wczoraj jednak przezylem zalamanie male i rozwazalem sprzedaz moto pod pretekstem ze jak tak dalej pojdzie top poprostu, przez jakiegos co mnie nie zauwazyl, zgine w wypadku i jeszcze zabije narzeczoną jadaca z tylu. a wcale nie zapierdalam Bóg wie ile... ale narazie mi przeszło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
roadrunner
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 3011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lubartów, Warszawa
|
Wysłany: Pon 20:05, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Uffff... Dawno mnie nie było...
Współczuję RenAro...
...i witam przy okazji, bo jeszcze nie mieliśmy przyjemności
Mi dwa razy w Wa-wie otworzyli drzwi "przed nosem" w korku, wtedy na szczęście "wyrobiłem się"...
Tak sobie teraz myślę że ci ludzie chyba nie patrzą na nic, żeby tylko trafić tego terrorystę-motocyklistę, wszystkie środki są dopuszczalne! Normalnie dzicz...!!
Broń Boże nic wspólnego z Konra.dzik-iem
Apro-po, Konra.dzik, mój kolega jechał 13 km-ów za autobusiarzem który zajechał mu drogę. Wyciągnął przez okienko na przystanku, natłukł garści na miejscu i puścił wolno...
Może by tak bejzbola zacząć wozić...??
Przy okazji ostatnio usłyszałem od gościa który, o moim wypadku nie wie nic oprócz tego że był, że jechałem 250 km/h na jednym kole przez środek mojego miasta i dlatego się rozbiłem o Lublinka bogu ducha winnego chłopaka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konra.dzik
Administrator
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 2386
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 21:14, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Przy okazji ostatnio usłyszałem od gościa który, o moim wypadku nie wie nic oprócz tego że był, że jechałem 250 km/h na jednym kole przez środek mojego miasta i dlatego się rozbiłem o Lublinka bogu ducha winnego chłopaka |
... nie no kur...a...
ja juz nie bije olewam takie "standardowe" sytuacje.
ale pałka teleskopowa zawsze jest na wypadek
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez konra.dzik dnia Pon 21:15, 10 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
RenAro
A1
Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Pszczyna
|
Wysłany: Nie 21:01, 16 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
roadrunner napisał: | Uffff... Dawno mnie nie było...
...i witam przy okazji, bo jeszcze nie mieliśmy przyjemności
Mi dwa razy w Wa-wie otworzyli drzwi "przed nosem" w korku, wtedy na szczęście "wyrobiłem się"...
|
witam ... pozdrawiam ...
na szczęście już nie czuje upadku ... a i bez zbytnich kosztów się obyło ....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Brzo
Administrator
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 11:47, 17 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Jak to czytam to masakra na drogach powróciła. Dobrze, skończyło się tylko tak i nic Ci nie jest RenAro
Ja uważam w każdy weekend jak diabli raz podpici dwa niewyspani trzy spieszą się do domu bo ... jutro praca.
Każdy ma z Was rację raz natłuc kolesia lub urwać lusterko. Jednak zgodzę się z bibopem niema co walczyć i rwać im lusterek ... bo i tak nie trafia to do nich a wręcz przeciwnie agresja narasta i następny motocyklista będzie miał przechlapane. Tutaj to konra.dzik miałeś taki przykład, prawdopodobnie coś może było wcześniej i na Tobie się wyżył palant jeden. Swoją drogą dziwne zachowania bo raz gadają z nami "ale fajny sprzęt i wie Pan też kiedyś śmigałem np. MZ czy też Junkiem...." a zaraz wsiada do konserwy i chce nas pozabijać ehhhh powiem tylko to takie polskie...
Oby już skończyły się te sytuacje czego sobie i Wam życzę ))
PS. Panowie jak przeklinacie to dawajcie gwiazdki między literami. Proszę o poprawienie swoich wypowiedzi.
Pozdrawiam,
Brzo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konra.dzik
Administrator
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 2386
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 23:59, 24 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
To jeszcze dopisze co mi sie dziś przytrafiło.
Otóż podjechałem na myjnię na ul.Rosoła celem umycia felg i ogolnego spłukania moto (bo przegląd).
Po umyciu, "odstawiłem się" w róg posesji myjni nieopodal odkurzaczy, stanąłem tyłem do wyjazdu z myjni i sobie stoje patrząc na ww ulice.
Nagle ni z gruszki ni z pietruszki coś mnie w plecy rąbnęło i padam na ręce, zdążyłem sie w locie odwrócić na plecy i zaprzeć stopami o potrącający mnie, cofający samochód, pchał mnie tak przez trzy metry aż udało mi sie strzelic kopa w tylnY zderzak, wtedy sie zatrzymał. I nic, nikt nie wychodzi, wiec sie szybko pozbierałem i gnam do drzwi chyba po to aby wyciągnąć kierowce z wozu.
Otworzyłem drzwi i krzycze na kolesia ale nie bluzgam (dziwne) czy on jest ślepy i czy słyszy co do niego mówie, on oczywiście nic, ale pasażerka mowi mi że on jest hiszpan i nie panimaju po polsku.... szlag, pytam po angielsku czy wie co zrobił i że dzwonie po policje. Sukin dziad mnie na parkingu potrącił jak sobie obok motocykla stałem...
po krótkiej wymianie zdań z pasażerką i oczekiwaniu na połączenie 112, dałem spokój bo nic mi nie było ciuchy całe, wiec powiedziałem żeby pakowali d**y i odjechali. Panna prosiła o mój numer telefonu żeby mogła jutro zadzwonić i zapytać czy wszystko ok, ale jej powiedziałem że jeszcze bedzie do mnie romansować po nocach( ) i żeby dała sobie spokój. Ludzie w wieku do 30, raczej normalni, nie jakieś cwaniactwo. Ciągle przepraszali i pojechali.
Zastanawiam się co by było jakby trafili na jakiegoś dwa razy wiekszego "łysego" pana z firebladem...
Pech że w taki sposób i takim miejscu, FART że nie w ruchu i że ze mną wszystko ok.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez konra.dzik dnia Wto 0:05, 25 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
RenAro
A1
Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Pszczyna
|
Wysłany: Wto 11:05, 25 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
niezła jazda ... czasem myślę że ludzie maja kłopoty z posługiwaniem się oczami (swięty nie jestem ... ). bo przecież misiu nie zrobił tego celowo .... paranoja jakaś. gośc może połamać komuś gnaty, a może mnawet skręcić kark i .... nieświadomie sobie odjedzie ... echhh
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|