VStromClub

Pokal1 · A1 Dołączył: 24 Mar 2017 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/2

Witam serdecznie. Ja z dość nietypową sprawą. Od końca zeszłego sezonu jestem posiadaczem v-stroma. Jest to mój pierwszy motocykl. Od niedawna zaczyna mi doskwierać ból kości ogonowej. Dziś to już jest jakaś masakra. Do tego stopnia że nawet na łóżku mam problem żeby się przekręcić. Raczej to nietypowy problem ale może ktoś się spotkał z czymś takim. Może wymiana siedzenia będzie jakimś rozwiązaniem. Będę wdzięczny za jakiekolwiek opinie.
Pozdrawiam

skvrnsk

Poduszka powietrzna na siedzenie.
[link widoczny dla zalogowanych]

Pokal1 · A1 Dołączył: 24 Mar 2017 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/2

Czy ktoś korzystał z tego. Wygląda całkiem obiecująco. Jest możliwość zamówienia tego gdzieś w Polsce?

Suszny

Zdaje się, że masz chyba nietypową kość ogonową. DLem z oryginalną kanapą mogę jechać cały dzień (rekord 860km). I następnego dnia wsiadam i jadę dalej. Ludzie chwalą wygodę kanapy w V-stromie, a przerabiają czasem ze względów estetycznych ale również dla poprawienia i tak wygodnej kanapy.

Opcja poduszki którą podesłał kolega wyżej jest droga i dodatkowo podwyższa kanapę. Jesli jestes wysoki to nawet bedzie zaleta, ale jak dosięgasz palcami to może być problem. Pomyśl raczej o przeróbce kanapy, może jakies żelowe wkładki czy coś. Poczytaj na forum, koledzy kombinowali z kanapami jest sporo opinii o różnych opcjach przeróbki. Może uda ci się z kimś spotkać kto ma taką kanapę żeby posiedzieć.

Masz jakieś porównanie z innymi motocyklami? Gdzies siedziało ci się wygodniej? Czy to pierwszy motocykl i pierwszy problem?

MaG

Taki długotrwały ból to raczej oznaka problemów z kręgosłupem, a nie z siedzeniem w motocyklu. Sugeruję wizytę u ortopedy zanim problem się pogłębi. Poważnie.

express

merc

Wczoraj np zrobiłem 700 km.
Dupa wcale mnie nie boli ale we łbie jeszcze szumi.
Czas na wymianę kasuje.

Pokal1 · A1 Dołączył: 24 Mar 2017 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/2

Hej. Pierwszy motocykl i pierwszy raz taki problem. Wcześniej miałem okazję siedzieć na kilku innych ale na tyle krótko że nic nie czułem. Mam 194cm także zapasu jeszcze sporo.
Siedzenie niby wygodne ale cały czas zapieram się o to wzniesienie między kierowcą a pasażerem. Co chwilę przesuwam się do zbiornika ale bo chwili znów siedzę na "rancie". Znalazłem jakieś polskie strony gdzie można tą nakładkę zamówić ale z cenami poszaleli 400-500zł. Może faktycznie przerobić ale musiałbym znaleźć jakiegoś ogarniętego tapicera .

Raczej wątpię w problemy z kręgosłupem. Nigdy nie miałem takich problemów. Zawsze po dłuższej przejazdzce to mi doskwiera, po kilku dniach problem znika. Teraz jeździłem kilka dni pod rząd i problem zrobił się duży.

skvrnsk

Te poduszki, które znalazłeś to pewnie AirHawk z zaporową ceną.
Te, które ja podałem to dokładnie to samo za połowę ceny.
Nie używałem takiej poduszki, ale przymierzając się do niej kombinowałem z takim dyskiem [link widoczny dla zalogowanych]
Nie podnosi on dużo siedzenia, bo powietrza ma być minimum.
Wcale nie przesadzę, jeśli powiem, że z tym dyskiem komfort jazdy się podwoił. Takie dodatkowe zawieszenie pod dupskiem. Niestety wentyl w dysku nie wytrzymał trudów podróży. Poza tym on nie ma kieszeni jak poduszka co powoduje, że siedzi się niestabilnie.
Aż takich problemów jak Ty nie mam, ale po 200+ kilometrach już mnie mocno 4 litery bolą i muszę się ratować postojami i jazdą na stojąco. Robiłem dziennie pod tysiąc kilometrów, ale na standardowym siedzeniu to jest tragedia.

kalinago

Suszny

Mówiąc o nietypowej kości ogonowej miałem na myśli: "masz coś nie tak z dupą " Wink

Skoro jeździsz tyłkiem po kanapie to może faktycznie przeróbka i podniesienie kanapy (przy twoim wzroście zdecydowanie bym o tym pomyślał) było by rozwiązaniem. Tapicerów jest kilku, znajdziesz na forum wszelkie informacje i kontakty.

cynek

Też mi się wydaje, że to nie siodełko jest problemem...

Szuja

a moze kanapa to jakas przerobka poprzedniego wlasciciela i stad np zmiana profilu albo mniejsza ilosc gabki w siedzisku? Inna mozliwosc to, ze jezdzisz w spodniach z materialu jak na pidzame i stad przesuwanie.
Mam prawie 190 cm wzrostu i nie ma takiego problemu, czy to z siedzeniem przy samym zbiorniku czy tez po 19 h w siodle polozony na moto z tylkiem az na miejscu pasazera.

ps. wdzieczny temat do podsmiechujek, az sie troche dusze traktujac temat powaznie ]:--)>

Irek1970

Wyślij siodło do Kamila z Gryfowa Sląskiego.
Firma Liskam.
Ja na oryginalnym po około 200 km czułem lekki bul dupy.
Teraz na przerobionym, z podparciem pleców jest mega super wygodnie.
Do tego dupa nie ślizga się na zakrętach.

lawka

Ja zastanawialem sie nad taka nakladka w zeszlym roku. Chcialem kupic w Lousie w Niemczech, chyba AirHawk
Ale sprzedawca odradzil mi zakup czegos takiego.
W skrocie chodzilo o to, ze w zakretach bedziesz mial dziwne uczucie przesuwania sie kanapy. Im grubsza nakladka tym gorzej.
Jak jak to tak jak koledzy wyzej pisali, zastanowil bym sie nad przerobieniem kanapy albo zakupem jakies akcesoryjnej np Touratech'a.

P.S. Przepraszam za brak pl znakow. Pisze z zagranicy Razz

Pozdrawiam
Tomek

bobiusz

Ja mam 196cm wzrostu, moto podniesione na kościach o ok 4cm, kanapa podniesiona i poszerzona po 3,5cm, podniesiona kierownica na wstawkach.
Bardzo komfortowo mi się jeździ i nic nie boli.
Polecam takowe przeróbki.

fikthor

Po przeczytaniu pierwszego posta pomyślałem o ochraniaczu na kość ogonową...
Ale motyw z problemami ortopedycznymi bardzo słuszny.

luthorhuss

Mi kość ogonowa nie doskwiera ale i tak męczę się przy dłuższej jeździe.
Na standardowej kanapie maskara, na podwyższanej lepiej, po dołożeniu podkładek pod amory z przodu lepiej bo motocykl lekko przekosił się do tyłu i nie lecę na bak, kanapa na zamówienie z żelem jest lepiej ale do ideału nadal daleko. Kupiłem airhawk'a i obecnie go testuję może jest minimalnie lepiej ale po 400km nadal ciężko się siedzi. Chyba pozostało mi do testów super hiper drogie siedzisko touratecha albo uszycie siedziska wg własnego projektu Sad

.

skvrnsk

Jak się jeździ na AirHawku? Jest stabilnie czy bujasz się w rytm przyspieszania i hamowania?

luthorhuss

stabilność na dobrym poziomie, nie pływam w siodle

Inspektor

Mam AirHawka ale na nim obecnie nie jeżdżę bo potrzebowałem na GSFa. Na V Stroma nie potrzebuję.
Jak ktoś potrzebuje potestować to zapraszam do kontaktu.

bankier

Nie ma prawa Cię boleć kość ogonowa podczas jazdy na kanapie moto, Jest chroniona przez pośladki, Sądzę , że albo ją potłukłeś - też tak miałem i faktycznie ból jest bardzo nieprzyjemny albo masz za ciasne spodnie i wrzynają Ci się w pośladek trąc o kość ogonową. Może być potłuczona lub otarta . Taka sytuacja Smile

Mowso

Nie ma co myśleć nad pierdołami w motocyklu - skoro boli Cię nawet przy leżeniu jak piszesz to najwyższy czas znaleźć dobrego rehabilitanta, żeby Cię wyprostował z problemów.

Tomek_J

Także dla mnie kanapa v-stroma nie jest szczytem wygody - jest twarda no i to załamanie faktycznie naciska niemiło w miejscu, w którym plecy kończą swą szlachetną nazwę. Taka budowa kanapy w połączeniu z moim wzrostem i wagą zaczyna skutkować nieco przykrymi odczuciami już po godzinie jazdy. Ostatnio w akcie desperacji pożyczyłem więc sobie od mojej jeżdżącej konno pani takie coś:

[link widoczny dla zalogowanych]

Efekty były dość obiecujące. Jak się sprawdzi na jakiejś zdecydowanie długiej trasie, to pomyślę nad tym, skąd by tu skombinować taki żel za jak najniższą cenę i jak by go potem sensownie zamocować do kanapy.

Mowso

MWMoto sprzedaje wkładki do samodzielnego montażu w kanapie - zrobiłem sobie kiedyś w Tenerze i było dużo lepiej, byłem w stanie przejechać ponad 1tys km i nie bolało tak jak wcześniej po 200km Smile

O taką kupiłem
[link widoczny dla zalogowanych]