VStromClub

tdm

Tenera (z paliwem i olejem) waży 257kg, wyprawowy GS ADV 260kg.

Crossrunner faktycznie odstaje wagą i zawieszeniem (165/146mm), bo to bardziej na szosę jest (chociaż prześwit 180mm ma spory), odpowiedzią Hondy na GS-a ma niby być ta nowa Afryka, która powinna być duuużo lżejsza. Nowe Suzuki to w ogóle waga piórkowa przy obu powyższych.
KTM faktycznie lżejszy, ale z bezawaryjnością ponoć różnie bywa, więc go tu nie wrzucałem jako coś lepszego od GS.
Pewnie że różnice są, jakieś zawsze będą, ale mniejsze niż kiedyś. Współczesne Japończyki mogą też czymś zaskoczyć bmw, np. Honda skrzynią DCT. Ja tylko mówiłem że cenowo Japonia pogoni Niemców, na dzień dzisiejszy xtz1200 z 2011 da się kupić za 35tys, a za bmw trzeba dać blisko 50. W tych warunkach i przy malejących różnicach co do możliwości przestaje się opłacać zakup Niemca, nie mówiąc już o możliwych problemach z serwisem i awariami tego droższego.

Matt

W terenie tak jak i na drodze - trzeba umieć jeździć. Motocykl to tylko narzędzie:
https://www.youtube.com/watch?v=eMxUBtweMbY

Tom

DL to bardzo dobry motocykl jest.
GS to też bardzo dobry motocykl.
Nowy GS (szuwarek, wodniak, jak kto woli) jest konstrukcją skomplikowaną stąd też pewnie jego bolączki. Ale też już od dawna wiadomo, że nie kupuje się nowości..Trzeba czekać na lifta

pozdro,

biblo

Tylko ile czekać na tego lifta?? Nowy GS jest dostępny od (chyba) przeszło półtora roku i ciągle wychodzą jakieś nowe babole...

Tom

biblo

A mnie się wydaje, że obecny model BMW R1200GS K50 (silnik chłodzony wodą) wszedł do produkcji pod koniec 2012 roku, a sprzedaż w Europie ruszyła w marcu 2013 r.

I dlatego napisałem, że coś za długo wynajdują kolejne problemy. A teraz okazuje się, że tylne klocki padają po 7-9 tys. kilometrów. I trzeba na nie w Polsce czekać miesiąc!

SoH

Panowie, nie ma co jęczeć. Wy jesteście właścicielami tych GS'ów że tacy źli na BMW jesteście?
Zresztą, maszyn w tej klasie do wyboru, do koloru. Nikt nie jest skazany na "awaryjnego" GS'a

biblo

Spolski

Woytec

Uważam że sam zakres dyskusji jest co najmniej niedorzeczny porównywać akcje serwisowe marki BMW z akcjami serwisowymi modelu Vstrom... żartujecie???

Jestem stronniczy jak każdy który wyraża swoje opinie na forum, jeździłem Vstromem 650 z 2007 fajnie go wspominam, awarie jakieś się trafiły ale nigdy nie zostałem na środku drogi bez możliwości kontynuowania drogi (padł prędkościomierz, pojawiły się błędy po jeździe w deszczu itp.) wszystkie problemy były związane z elektronika / elektryką motocykla choć standardowo nie ma jej za dużo, od poprzedniego sezonu jeżdżę GS1200 z 2010 wersją ADV do teraz nalatałem jakieś 10.000km i bez awarii (odpukać w niemalowane Smile

) ale najważniejsze jest że GS jest cały pełen elektroniki czy dobrze czy nie nie będę oceniał bo mnie się wygodnie jeździ korzystając z elektronicznie regulowanego zawieszenia, oryginalnych podgrzewanych manetek, czujników ciśnienia w oponach i wielu dodatków których nie ma w Vstromie nawet w opcji. Do czego zmierzam? ano do tego że już dawno nie produkuje się motocykli które mają być "nieśmiertelne" niestety od pewnego czasu stosuje się jakość programowalną czyli części mają wytrzymać zaprogramowany okres / przebieg i potem niech się dzieje wola nieba... Osobiście posiadam też BMW R80 z roku 1987 świetny motocykl a to co mnie się w nim najbardziej podoba że wszystko, kompletnie wszystko mogę z nim zrobić bez komputera a stosując logikę, doświadczenie i kilka prostych narzędzi... co więcej wiele części z pasuje z modelu z lat 70 co oznacza że zmiany były niewielkie co też jest kluczem do współczesnych problemów. Marketing wymusza nowości co powoduje że okres życia kolejnych modelów jest co raz krótszy, motocykle buduje się szybko bo rynek tego wymaga, skraca się czas testów dodaje kolejne udogodnienia elektroniczne i skutkuje to wszystko podobnymi wpadkami...

Staszek

Ale dlaczego nie można porównywać tych akcji serwisowych? Jak napisałeś w dalszej części swojej wypowiedzi - to prostota i większa niezwodność kontra większa wygoda i związana z tym większa cena i awaryjność (niestety).
A ostateczny, indywidualny wybór każdego to już osobna kwestia.

Spolski

Wychodzi na to, że Fiat 126p był bezawaryjny, nie pamiętam ani jednej akcji serwisowej Wink

Woytec

Staszek

Co ma fiat 126p z tym wspólnego? Przecież piszemy tutaj o współczesnych czasach.
Ja o większej awaryjności motocykli BMW wyrobiłem sobie zdanie na podstawie własnych obserwacji motocykli moich i kolegów. Ale prawdą jest to, że nigdy nie przeliczałem tego na ilość sprzedanych motocykli. Tym niemniej nie potrzebuję statystyki do tego, aby zauważyć, że częściej problemy w trasie (mniejsze lub większe) mieli koledzy na tytułowych motocyklach.

Ale naprawdę mam ogromną ochotę na posiadanie BMW 1200RT, podoba mi się, lecz po prostu nie stać mnie na nowego - ani na zakup, ani tym bardziej na ponoszenie kosztów autocasco i asistance, co w przypadku AKURAT tych motocykli uważam za konieczne - bo nie ufam bezawaryjności tych motocykli.

Używki nie kupię, bo jw - nie ufam bezawaryjności tych motocykli. Podobnie jak ducati - miałem trzy i każdego coś gnębiło.

Ufam w bezawaryjność hondy - bo miałem kilka - nowe i używane i zawsze były bezawaryjne, ufam suzuki - miałem bandita, małą "iNAZUMĘ", mam deela -na razie nie mam zastrzeżeń do bezawaryjności.

Więc w tym kontekście (aby chociaż trochę nawiązać do tematu) - każda akcja serwisowa BMW tylko mnie upewnia w moich przekonaniach. Czy jest to problem dla BMW - to chyba zależy od skali takich jak ja potencjalnych nabywców, potencjalnych, bo może jednak porwałbym się na to BMW, ale zwyczajnie boję się zaryzykować...

Spolski

ANDRZEJ

Czytam czytam i znowu to samo , bla bla bla o wyższości tego czy tamtego ,,,,,,,,,,,,,,

Staszek

To prawda, demonizowanie zawsze jest szkodliwe. Aczkolwiek (bo zawsze jest jakieś aczkolwiek) wątpię, aby BMW miało ochotę dalej zwiększać zaufanie do marki metodą wezwań na usunięcia usterek.

biblo

Woytec:: piszesz nie na temat. To jest wątek dotyczący problemów z nowym modelem GS-a, a nie Twoich doświadczeń z jakąś poprzednią wersją.

Co by nie pisać, BMW strasznie dało doopy, skoro w ciągu półtora roku od wprowadzenia na rynek nowego GS-a musiało przeprowadzić kilka akcji serwisowych żeby wyeliminować bardzo poważne usterki... I nie wiadomo, czy to już koniec...

Woytec

masz rację bilbo lepiej pisać o Windowsie...

biblo

No jasne

Dober

Jeszcze Wam sie nie znudzilo?

Spolski

Czepiacie się, a GS to naprawdę przemyślana konstrukcja Laughing

ologc

Jarrson

A ja mam większą foremkę i w mojej piaskownicy wychodzą z niej więeęększe zamki Wink

Nieeeee... w moja foremka jest wieksza...AAAAle moja foremka jest czerwona!!!.. Aaaa moja jest biało-niebieska!! I dałem za nią siedem dych to MUSi byc lepsza.... no musi!!

.... a Świstak czyta i jeździ Dl-em .. Smile

))

ANDRZEJ

Jarson jak na reklamie - " Nie no jaja sobie robisz, nie Prosze pana jaj sobie nie robię "

Adamar

Zimno się zrobiło Smile

na forum ciekawie będzie Smile

Jarrson

Tak ten... V-stromy w całej swojej historii od 2002 roku we wszelkich modelach zaliczyły łącznie globalne DWIE akcje serwisowe. Nie żebym się czepiał najlepszych motocykli na świecie... bo wiadomo, że BMW jest ponad wszystko i się kompletnie nie psuje, a kto uważa inaczej ten gupi jezd i czyta jakieś wrogie marce motovoyagery.net, ale w Dl-ach wymieniano w niektórych seriach: automat tylnego stopu i regulatory napięcia.

Jak ktoś się chce kłócić to skracając dywagacje te dane są wprost z Suzuki Japan- TAAAAAM na wyspach. Smile

Były mi potrzebne do artykułu i sprawdziłem to DOBRZE. Mam to podane oficjalnie. Ale jak ktoś chce z siebie robić ..... to oczywiście można z tym dyskutować Smile

.

Nowy 1000-ąc na razie żadnej akcji globalnej nie zaliczył, co wynika byc może z tego że ma silnik z 20-tnią historią produkcji Wink

))

Staszek

Jarrson, przebija z Twoich postów zwykłe, wręcz dziecięce zacietrzewienie, które nieudolnie usiłujesz ubrać w pseudożartobliwy ton.
Zupełnie niepotrzebne takie posty jak ten powyżej.

Jarrson

No nie...mnie to napierdzielanie kolesi od BMW piejących o wolności forum - tzw. "miłosników V-stormów" bawi Smile

Napisz że masz w dupie Bmw na forum Dl-a to się zaraz grupa tzw. "miłośników Dl-i" uaktywni. I większość z nich w podpisie nie pisze co ma tylko pieje o o wolności wypowiedzi. ale żaden nie jeździ V-stromem. Ale najgłośniej krzyczą. Smile

Taka grupa zagubionych w necie kolesi którzy nie wiedzą że forum BMW jest tutaj: [link widoczny dla zalogowanych]

I tam jakbyś chciał użyć słowa: "V-strom, czyż nie jest super?" to cię zbanują, spalą i zjedzą po pierwszym poście. Zresztą bardzo słusznie.

Bo forum DL jest dla Dl, a BMW dla BMW. A nie dla wędkarzy czy urażonych miłośników np. Moto Guzzi.

biblo

Przeczytaj dokładnie wątki na forum, powiedzmy z ostatnich 6 m-cy, to przekonasz się, że podobne do Twoich uwagi na temat np. problemów BMW już się pojawiały. Dyskusje na temat wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą również były. I chyba nie ma powodu, aby znów to przechodzić... tak więc daruj sobie... Staszek ma rację.

ANDRZEJ

express

Jarson już zaczął pracować na to na co już sobie zapracował.
Sianie zamętu i wkurzanie ludzi wyssał chyba z mlekiem matki.

Despok

Dober

Wielkopolska pozdrawia swoja Ojcowizne, czyli Dolny Slask Wink

ANDRZEJ

Masz racje Despok co innego mówią co innego robią .

Jarrson

Zamykając ze swojej strony temat chciałem tylko rzec że DL-a na BMW nie zamieniam, a od ostatniego bana Smile

)) (jak się proszę ktoś anonimowo przestraszył....ojojojoj) wzrósł na forum poziom czystego hejtu. Piszesz: DL-e - miały tylko dwie akcje serwisowe - odzew: no stary... siejesz zamęt .. ty ekstremisto i tak dalej....a potem zbiega się stado forumowych hejterów i...łubudubu Wink

I takie to forum "miłośników" V-stromów Smile

))).

Już w takim razie nie przeszkadzam i idę powiesić sobie jak rasowy miłośnik DL-a plakat BMW nad łóżkiem. Wink

Dober

Suszny

Dzisiaj na trasie ratowałem GSa 1200. Po wymianie w serwisie płynu hamulcowego zablokowało mu tylne koło Wink

Oczywiście kierownik nie posiadał przy sobie żadnych kluczy. Odpowietrzenie układu pomogło.

Jarrson

To mu fajnie płyn wymienili. Pewnie w ASO Wink

express

Otzi

Klucze w BMW? Przecież one się nie psują...

Suszny

odyniec

Można zapewne jeszcze wiele marek przytoczyć którym się większa lub mniejsza wpadka zaliczyła.
Fakty są takie, że produkuje się więcej a sprzedaje w tej samej cenie.
I tak kiedyś żaden motocykl nie miał sondy lambda, nie miał abs i innych cudów a teraz ma. A cena nowego nie rośnie w górę.

Producent musi szukać oszczędności w komponentach. Dotyczy to tak samo każdego producenta.
Stare pojazdy (auta, motocykle) pozbawione elektroniki lepiej działają w warunkach trudnych/ekstremalnych (duży mróz, dużo wody, praca w dużym kurzu, itp).
Natomiast nowe pojazdy dają więcej możliwości kierowcy ale na pewno będą droższe w serwisowaniu i utrzymaniu.

vpawel

A witam wszystkich po długiej nieobecności (żona ,dziecko ,itd.)
To pierwszy temat który wnikliwie przeczytałem od dłuższego czasu.
Podsumowując:
Żaden motocykl nie zawiedzie jeżeli jest należycie serwisowany.
Każdy dobiera motocykl do własnych potrzeb. Nie ma uniwersalnego motocykla.
Jeżeli chcesz mieć motocykl do wszystkiego musisz mieć 3 motocykle.
V-strom i Gs 1200 to motocykle turystyczne (nie ku…..wa terenowe) z przewagą dystansu pokonanego na korzyść GS.
Statystycznie GS jebie się trzydzieści razy częściej niż v-strom
Na GS-się fajniej się jedzie niż na nowym 1000-cu.
Doświadczenie:
Poprzednie motocykle się nie liczą.
DL 1000 kupiony w grudniu 2004 i pierwsze początki forum.
Obecny przebieg 95000. Jedyna awaria to brak kontaktu na czujniku bocznej stopki na początku użytkowania. WD 40 i po sprawie. Nie liczę wymian zestawów napędowych i łożysk, oraz regulacji zaworów.
Yamaha Tenere XT 660z nowa w 2009 przebieg 75000. Jedyna awaria to linka sprzegła.
Yamaha ttr 600re uzywana kupiona z przebiegiem 9000. Obecnie 34000 i bez awari.
Generalnie z mojego doświadczenia 90% usterek powstaje z winy użytkownika.
Jak kupuje się używany sprzęt to wszystkie podejrzane części należy od razu wymienić na nowe.
DOBRE I ZADBANE MOTORKI W PIERWSZEJ KOLEJNOSCI KUPUJĄ ZNAJOMI.

ANDRZEJ

Jak bym sam siebie czytał . Ma motorku nie oszczędzam .

SoH