VStromClub

michalagi

Oryginalne gmole Heed model bunkier kupiłem do mojego małego DL-a (2014 rocznik) mają niecałe 2 lata i przejechane ok. 23000 km. Motocykl, a jestem jedynym użytkownikiem, nigdy nie uczestniczył w żadnym wypadku. Raz jeden rzuciłem się na borówki w lesie jadąc spacerowym krokiem, ale motocykl oparł się lewą stroną na kierownicy i pogniótł plastiki. Gmole nawet się nie zarysowały.
Dzisiaj natomiast zauważyłem, że lewy gmol oberwał się w miejscu spawu przy mocowaniu do ramy, a po prawej stronie już widać rdzę i mikropęknięcia na spawie, więc zapewne czeka go podobna historia.

Normalnie, postarałbym się załatwić sprawe z firmą i jestem pewien, że doszlibyśmy do polubownego rozwiązania, gdyż nie widzę winy po swojej stronie, ale za tydzień wyjeżdzam z rodziną na stałę zagranicę i nie mam czasu na maile, telefony i kurierów w obie strony, więc jutro zawożę do spawania.

Niemniej, chciałbym zwrócic uwagę tych, którzy posiadają takowe gmole, aby im się dokładnie przyglądneli.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

patryk

czyli pewnie korozja i nieustanne wibracje wykończyły spawy. Niedobrze, też mam Heed. Muszę się im przyjrzeć.
Bardzo cenny post.

Michko

Dzięki za info, też sprawdzę. Chociaż moje sprawdziły się w boju i oprócz rys na zewnętrznej stronie doskonale ochroniły moto. Sladów jakichkolwiek pęknięć nie zauważyłem

Pyxis

To wylada na pekniecie zmeczeniowe (kruche pekanie) pewnie spowodowane powstaniem wad w materiale w procesie spawania. Tio zainicjowalo pekniecie. Dodatkowo wnikanie wody i pojawiajaca sie korozja przyspieszyly caly proces.

Cos na tych gmolach wisialo? Jakas dodatkowa masa? Bo musial tam rezonansik byc raczej, ze 2 lata i peklo. Smile

ARD

tez mam heed-a gmole. narazie OK.
Natomiast mam tez od nich płyte pod silnikiem, bardzo niepolecam... straszny szajs.. ma tylko walory estetyczne bo wytrzymałość zerowa.

michalagi

[link widoczny dla zalogowanych]

Tak to wyglądało po zdjęciu. Od spodu spaw przeżarty przez rdzę, a od góry pękła także rura.

@ Pyxis - do gumoli podczepiona była płyta aluminowa Suzuki. Wszystko montowane było w ASO. Nic innego gmole nie nosiły, dopiero w piątek zakładam halogeny.

Zleciało się 3 mechaników i debatowali. Ilu mechaników, tyle teorii:
- zły montaż
- bład przy spawaniu
- zbyt duże boczne napięcia
- niedopasowanie elementów (potem gmole gieli na imadle, żeby lepiej dopasowac do otworów montażowych)
- wibracje przenoszone z płyty pod silnikiem przez obejmę etc.
W jednym byli zgodni - to nie powinno się zdarzyć.
Pospawane i będę dalej obserwował. Jak się powtórzy, to pójdzie na złom.

Pyxis

A mozesz zrobic zblizenie i powieklszyc powierzchnie pekniecia. Na calym obwodzie?

michalagi

Pyxis

Szkoda. Takie pekniecia zmeczeniowe pozostawiaja charakterystyczny slad.

"Konsylium" mechanikow to bez watpienia ciekawe zjawisko, ale ja podalem Ci bardzo prawdopodobna przyczyne tego zjawiska. Wink

masi69

. Miałem podobną sytuację ze swoimi.
Po wstępnej rozmowie telefonicznej i analizie zdjęć wyglądało że uznają reklamację, ale prosili o wysłanie gmoli do nich. Po oględzinach stwierdzili jednak, że to pęknięcie w wyniku mechanicznego obciążenia gmoli/upadku. Nic takiego nie miało miejsca. Wprawdzie motocykl był położony i oparty na gmolu, ale na parkingu przy prędkości 0. Z zewnątrz gmol był delikatnie porysowany a pęknięcie było w miejscu jakby gmole były rozciągane na zewnątrz - a nie ściskane. Pęknięcie było zaraz za spawem od góry ale nie przez całą rurę. Stwierdzili, że oni nie spawają i naprawiają takich uszkodzeń.
Gmole cały czas leżą w garażu...

czekol

Uwaga odnośnie rdzy... nie ona była tutaj przyczyną. Pojawiła się dopiero po pęknięciu spawu. Rurka pękła jakiś czas później......

MaG

Gdzieś tu na forum opisywałem swoje negatywne doświadczenia z płytą pod silnik Heed do dl650, spawy pękały, nie dawały się poznawać ustawieniami do spawania aluminium, musiałem nitami łączyć na pęknięciach. Z givi czy moto letko nigdy nie miałem problemów. Od tamtej pory omijam akcesoria tej firmy...

antyks

Mam co prawda gmole Givi z którymi nie zauważyłem by coś się działo poza tym że raz uleciała mi śruba mocująca mocowanie i gmol zaczął strasznie wibrować... Ale to drobiazg.
Zastanawiam się z kolei czy ma sens zastosowanie oprócz gmoli crash pady...
Niedawno miałem mały ślizg na oleju przy niewielkiej prędkości i oczywiście gmole zadziałały, osłoniły z grubsza wszystko - ale przygięły się, zarysowały owiewkę, a klamka, migacz, i tak poleciały.. o obdartym secie pasażera i przygiętej osłonie dolnej silnika nie wspomnę..
Chyba zaryzykuję zakup i zobaczę jak się sprawuje.
Bo jak gmole przygięły się przy takim malutkim ślizgu to w przypadku czegoś konkretniejszego straty były by dużo większe..

jotes

antyks

swistak

grzes771

Dzieki za info wiem czego nie kupie

tomala vstrom

ja mam te same nic sie nie dzieje

gzub

Ja mam też komplet gmoli oraz płytę pod silnik Heed'a. Na razie mogę powiedzieć, że gmole przy slizgu przy prędkości około 50 km/h zdały egzamin i poza przytarciem gmola nic więcej się nie zdarzyło. Co do płyty pod silnik to minusem jest na pewno fakt, że zbyt mocno odstaje, moim zdaniem lepiej było by gdyby bardziej wchodziła pod silnik. Póki co złego słowa na heed'a nie mogę powiedzieć.

fatboy

Mam gmole 4sezon i wszustko ok.Odpukac...

raf76