VStromClub

ewenement

Czołgiem!

Jak w temacie, jestem zielona jak szczypiorek na wiosnę Smile

Kupiłam DLa z 2012r., nie wiem czy powinnam pisać przebieg, bo nikt nie uwierzy, ale napiszę: 8780 w momencie kupna, czyli tydzień temu. Obecnie ma 9233.
Motung serwisowany w ASO, właściciel mówił, że ostatnie dwa lata prawie nie wyjeżdżał bo miał operację kciuków i nie powinien. Ogólnie moto w stanie na jaki wskazuje przebieg plus parkingówka. Sprawdzony też w zaprzyjaźnionym warsztacie (na zasadzie rzuć okiem czy wszystko w porządku).

Wymieniłam w nim filtr i olej. Co dalej, co powinnam jeszcze zrobić? Płyn hamulcowy wygląda dobrze, chłodniczego jeszcze nie namierzyłam Embarassed

A i miałam luz na klamce sprzęgła, skręciłam tak, że jest minimalny, ale zastanawiam się czy to bezpieczne, czy jednak jakiegoś powiedzmy centymetrowego luzu nie powinno być?

Coliniak

hamulcowy ponoc co 2 lata powinno sie wymienić, masz 2 zbiorniczki wyrównawcze, jeden bedzie pewnie w okolicy siedzenia pod owiewka,,

zbiorniczek wyrównawczy płynu "chlodniczego" bedzie pod ziornikiem paliwa, tak jest przynajmniej w starszym modelu malego DLa

luza na klamce sprzegla powinien byc minimalny ale jednak byc Smile

pewnie zaraz Forumowicze dopisza więcej...

jezdzij bezpiecznie!

mar

Cześć
Przy wymianie oleju przedmuchaj filtr powietrza, sprawdz łańcuch naciąg i smarowanie. Sprawdz opony cz nie są stare (data produkcji). Najważniejsze względy bezpieczeństwa reszta do ogarnięcia na spokojnie. Dokładny maitenance w servis manual.

ewenement

Łańcuch był czarny, lepki i paskudny, wyczysciłam go naftą i wygląda jak nówka sztuka Smile

smaruję go co jakieś 500km. Naciąg ma w porządku.
Dziękuję za wszelkie hinty Smile

Pojawiły się kolejne dwa pytania:
Na początku tego nie było ale po paru przejażdżkach zaczęły piszczec hamulce, to normalne?
I drugie, czy przy sprawdzeniu ABS (działa, zatrzymałam się parę cm od bagażnika dupka, który mi zajechał) zapach płynu hamulcowego jest normalny? Very Happy

wydaje mi się, że to ten zapach, chemiczny, kwaśny, ponieważ w poprzednim moto przerwał się (przez zły montaż mechanika) przewód i stąd można powiedzieć że znam ten zapach.

Irek1970

Nie jest normalny.
Sprawdź kawałkiem ręcznika papierowego cały układ hamulcowy.
Wszystkie połączenia, rurki, wężyki itd.
Gdzieś coś chyba cieknie.

MaG

Ad. piszczenia hamulców - zakładam, że "mięsa" na klockach jest wystarczająco dużo i wymiar tarczy też ok (przy przebiegu 9000 km to nie powinnno za bardzo być widać zużycia)? Normalnie uznałbym, że właśnie kończą się klocki i "piszczą" blaszki graniczne ocierając się o tarcze... Sprawdź.

mar

Najczęściej piszczenie klocków to wibracja wysokiej częstotliwości tylnej części klocka. Albo zdarła/uszkodziła się powłoka antywibracyjna albo powstał tam nadmierny luz. Demontujesz klocki i na tylną strone nanosisz pastę ceramiczna taką do hamulców. Powinno pomóc.

ewenement

Dziękuję Wam Smile

w poniedziałek lecimy na serwis Smile

Irek1970

Jak klocki wyglądają jak moje z tego tematu, to lepiej nie czekać do poniedziałku Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

ewenement

Zrobione wszystko, wymienione płyny, sprawdzone hamulce i przewody. Jest okejka Smile

Idę teraz na forum dot. podróży - świeżak leci do Chorwacji Smile

Irek1970

Wyjaśniło się skąd ten zapach płynu ?

ewenement

Prawdopodobnie to był mój strach, ponieważ mechanik nie znalazł przecieku. Następne awaryjne hamowanie (po wizycie w warsztacie) nie przyniosło zapachowych rewelacji.

Pepo

Polecam przedmuchanie wężyków podciśnienia (preparatem a potem azotem by wydmuchać bo puchną jak nieużywane), regulację zaworów i synchro wtrysku jeśli jest (różnica temperatur na wydechu była ponad 250 stopni i stąd terkotanie). U mnie przy zastanym tysiącu po 4 latach nie jeżdżenia zrobiło rewelację. Prychał, kichał, szarpał. Teraz wściekły i chętny na każdą przejażdżkę. I spalanie spadło o 1,1 litra/sto ! Prowadnice zacisków hamulcowych po tak długim przestoju to należy wyczyścić i smarem sylikonowym do hamulców potraktować. Pewnie nie odbijają odpowiednio. Sprawdź czy się nie grzeją za mocno.

m.adam

ewenement

Przeżyłam! Very Happy

Nie było źle, jedynym problemem był zaje*isty deszcz 50km jeszcze przed Ostrawą aż do Częstochowy w drodze powrotnej. Mieliśmy ubranka przeciwdeszczowe ale przemokły Sad

Ale za to mam kolejne pytanie świeżaka: moja skrzynia zaczęła robić "puk". Tzn do tej pory przy wrzucaniu biegu było cicho, żadnego dźwięku. Jakieś 300km od domu (czyli po 2500km) zaczęłam słyszeć wraz ze zmianą biegu puknięcie, jak w starych motocyklach (przynajmniej mój stary tak miał).
Więc pytanie czy tak powinno być, może skrzynia się dotarła czy coś i tak będzie zawsze czy jest szansa na powrót do błogiej ciszy?

Suszny

A olej w silniku jest w normie?

ewenement

Jest. Tzn zauważyłam, że jak jest na stopie centralnej jest mniej więcej dwa milimetry ponad F, na zimnym silniku. Embarassed

na takim po 15min postoju jest trochę poniżej F.

cynek

Tym "puk", to ja bym się nie przejmował. Problem będzie dopiero, jak będzie robiło "jeb!" Very Happy