 |
VStromClub Forum Miłośników Motocykli Suzuki DL V-Strom
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tom.tom
A2
Dołączył: 08 Wrz 2014
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Nie 15:07, 16 Sie 2020 Temat postu: zwarcie, wywala bezpiecznik 30A |
|
|
hej
Nie miałem z dl650 od lat problemow.
Przedwczoraj wymyśliłem, że zamienię go na kabriolet.(nie wiem czy po operacji kręgosłupa będę mógł wrócić do moto).
W tym sezonie odpalony był kulka razy i przejechał z 100km, w poprzednim z 500.
No ale to nie post na giełdę. Do rzeczy.
Wczorajsza próba odpalenia skończyła sie terkotaniem i przygasnieciem zegarów.
Zdziwiłem się bo z 2 tygodnie temu palił od strzała. Ale cóż pomyślałem aku.
Aku naladowane i dziś kolejna próba. Znow tylko terkotanie i zwis zegarów.
Hmm, niewiele się zastanawiając podpiąłem na kable aku 77ah z samochodu.
Moto zakręciło jak wsciekle i odpalilo od strzału jak zawsze.
Kable odpięte, silnik popracował z 5 minut. Wylaczylem by sprawdzic czy odpali juz ze swojego aku. Ale znowu to samo, plus wiekszy zgon zegarow.
Upewniło mnie to, ze aku padlo. Podpiąłem wiec znowu wieksze aku.
Tym razem nawet sie zegary nie zaświeciły.
Szukając przyczyny znalazlem bezpiecznik 30A spalony.
Wymienilem na zapasowy (plus dla japońców za pomysł) ale od razu zaiskrzył i sie spalil.
Jak odepnę wtyczke obok bezpiecznika 30 A to sie nie pali, ale stacyjka nie dziala.
Jak wtyczka wlozona to od razu pali bezpieczniki.
Poradzicie gdzie szukać? Co go dopadło? Zemścił się za pomysł wymiany na carbrio?
Gdzie szukać zwarcia?
Aha dl650-2005rok 46tys na liczniku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stanley6686
A1
Dołączył: 25 Paź 2018
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 16:24, 18 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Witam.
Od 1,5 miesiąca mam tak samo problem z głównym bezpiecznikiem 30A.
Pali bezpiecznik podczas jazdy ,jak i na postoju z zapalonym silnikiem,żadnych wcześniej oznak ani symptomów żeby miało spalić bezpiecxnik nie ma.
Sprawdzony Aku, ładowanie, cała inst ele i wszystko ok,bez jakichkolwiek objawów .
Silnik odpala bez problemu , ale gdzieś do 10 minut pracy silnika bezpiecznik wywala.
Można wymienić na nowy i spali,albo nie spali ,loteria ....upierdliwe szukanie ,bo nic nie daje oznak że jest zepsute ,lub będzie się kończyć .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marlon777
Motonita
Dołączył: 11 Maj 2010
Posty: 1164
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rybnik, Chwałęcice
|
Wysłany: Wto 13:47, 22 Cze 2021 Temat postu: Re: zwarcie, wywala bezpiecznik 30A |
|
|
tom.tom napisał: | hej
Nie miałem z dl650 od lat problemow.
Przedwczoraj wymyśliłem, że zamienię go na kabriolet.(nie wiem czy po operacji kręgosłupa będę mógł wrócić do moto).
W tym sezonie odpalony był kulka razy i przejechał z 100km, w poprzednim z 500.
No ale to nie post na giełdę. Do rzeczy.
Wczorajsza próba odpalenia skończyła sie terkotaniem i przygasnieciem zegarów.
Zdziwiłem się bo z 2 tygodnie temu palił od strzała. Ale cóż pomyślałem aku.
Aku naladowane i dziś kolejna próba. Znow tylko terkotanie i zwis zegarów.
Hmm, niewiele się zastanawiając podpiąłem na kable aku 77ah z samochodu.
Moto zakręciło jak wsciekle i odpalilo od strzału jak zawsze.
Kable odpięte, silnik popracował z 5 minut. Wylaczylem by sprawdzic czy odpali juz ze swojego aku. Ale znowu to samo, plus wiekszy zgon zegarow.
Upewniło mnie to, ze aku padlo. Podpiąłem wiec znowu wieksze aku.
Tym razem nawet sie zegary nie zaświeciły.
Szukając przyczyny znalazlem bezpiecznik 30A spalony.
Wymienilem na zapasowy (plus dla japońców za pomysł) ale od razu zaiskrzył i sie spalil.
Jak odepnę wtyczke obok bezpiecznika 30 A to sie nie pali, ale stacyjka nie dziala.
Jak wtyczka wlozona to od razu pali bezpieczniki.
Poradzicie gdzie szukać? Co go dopadło? Zemścił się za pomysł wymiany na carbrio?
Gdzie szukać zwarcia?
Aha dl650-2005rok 46tys na liczniku |
Może to banalne co napiszę, ale nie wiem czy dokonałeś takiego testu.
Wymieniony bezpiecznik na nowy + nowy (lub inny) aku.
Jaki będzie efekt?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
magrafb
Motocyklista
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 459
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Śro 18:24, 23 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Nie widzę technicznego wytłumaczenia dla takiego testu.
Gdzieś musi dochodzić do zwarcia.
Serwisowka, zobacz co obciąża główny bezpiecznik - bo np wentylator ma swój mniejszy więc wiadomo że to nie on.
Ruszaj wiązkami zaginaj, macaj, obserwuj.
Może gdzies masz wpięte manetki czy zapalniczkę w instalacje i idzie przepięcie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stanley6686
A1
Dołączył: 25 Paź 2018
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 12:53, 24 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Ja słyszałem do mechaników w Krakowie, że akumulatory po wszelkich pomiarach, nie wykazują żadnych odchyleń, natomiast podczas pracy, mogą zrobić zwarcie i podać dużo wyższy prąd na instalację ... Można by w ciemno zakupić nowy akumulator i patrzeć co się dzieje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irek1970
Maniak motocyklowy
Dołączył: 29 Lip 2014
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lower Silesia
|
Wysłany: Pon 11:47, 19 Lip 2021 Temat postu: |
|
|
Jeśli pali na odpalonym silniku, to
stawiam na zwarcie cewki alternatora.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
chmarnik
Maniak motocyklowy
Dołączył: 05 Mar 2012
Posty: 1201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wieluń
|
Wysłany: Wto 22:03, 20 Lip 2021 Temat postu: |
|
|
Irek1970 napisał: | Jeśli pali na odpalonym silniku, to
stawiam na zwarcie cewki alternatora. |
To trzeba by odpiąć kostkę z trzema żółtymi przewodami przed regulatorem napięcia i pomierzyć rezystancję cewek na wszystkich parach przewodów oraz sprawdzić ewentualne przebicie do masy ( lub sprawdzić rezystancję dla każdego przewodu do masy ). Multimetrem. Jeśli byłoby zwarcie cewki, to pewnie jest też problem z ładowaniem. Ale napięć na cewkach ( na tej samej kostce ) nie zmierzymy bo jest kłopot z odpaleniem moto. Dopuszczalne wartości rezystancji dla cewek alternatora i napięcia trzeba wziąć z serwisówki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irek1970
Maniak motocyklowy
Dołączył: 29 Lip 2014
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lower Silesia
|
Wysłany: Śro 6:51, 21 Lip 2021 Temat postu: |
|
|
Niestety z alternatorami jest ten kłopot, że ciężko znaleźć usterkę.
Często występuje ona podczas pracy, lub po rozgrzaniu się silnika.
W jednej serii DL650 była akcja serwisowa i wymieniali właśnie alternator.
Ja olałem tą wymianę i nic się nie dzieje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marekzlot
A1
Dołączył: 15 Wrz 2017
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Złotów
|
Wysłany: Śro 20:05, 21 Lip 2021 Temat postu: |
|
|
Miałem to samo na trasie ,objawy identyczne ... spalony regulator napięcia+ alternator. Naprawiono i śmigam dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stanley6686
A1
Dołączył: 25 Paź 2018
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 20:38, 02 Sie 2021 Temat postu: |
|
|
Witam,,
Odpukać w niemalowane , ale na razie mam spokój z paleniem głównego bezpiecznika .
Mechanik podpiął mi woltomierz, i obserwuje podczas jazdy co się dzieje.Póki co prąd waha się od 14V-do 14,2 V , podczas jazdy . Zrobiłem 500 km w koło komina , aby w razie czego nie być za daleko od domu, i jest spokój. Jakby się tak utrzymało, to by wynikało że poprzednia instalacja zapalniczki , wpięta bezpośrednio w akumulator , robiła zwarcie . Bo nic innego mechanicy nie znaleźli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|