![Forum VStromClub Strona Główna](http://vstrom.com.pl/cms/images/forum_banner.jpg) |
VStromClub Forum Miłośników Motocykli Suzuki DL V-Strom
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
skalar
Motocyklista
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 19:41, 31 Maj 2013 Temat postu: Zacisk hamulca tylnego - zagadka |
|
|
Ostatnio po krótkiej jeździe dotknąłem tylnej tarczy hamulcowej i okazała się ciepła (na dotyk około 40st.C) mimo że nie używałem tylnego hamulca przez ponad 10km jazdy.
Teoretycznie jasna sprawa - tłoczek nie odbija i zacisk do czyszczenia...
Zrobiłem jednak jeszcze jeden eksperyment i ręcznie cofnąłem tłoczek tak że klocki miały ca 0,5-1mm luzu do tarczy, a cały zacisk poruszał się swobodnie lewo-prawo. Po przejechaniu w takim stanie 10km po dotknięciu tarczy okazała się ..ciepła (trochę chłodniejsza ale nadal cieplejsza od ręki - powiedzmy 32-35st.C)!
Zastanawiam się dlaczego tak jest? Przecież klocki ewentualnie ślizgają się po tarczy praktycznie bez nacisku (zależy na którą stronę pochyli się zacisk) więc nie powinny wytwarzać takiej ilości ciepła?
Sprawdziłem jeszcze inne obszary felgi ale tylko tarcza jest ciepła.
Ki diabeł wodę mąci?
Czy ktoś potrafi mi wytłumaczyć cała sytuację?
Czy demontaż zacisku czyszczenie całości i złożenie na pastę ate rozwiąże problem? Może iść na całość i wymieniać uszczelkę tłoczka i pyłową?
A może jestem przewrażliwiony i nie powinienem się tym przejmować?
Gdzie kupię w Warszawie podkładki uszczelniające ALU do przewodu hamulcowego przykręconego do zacisku? Wolałbym nie składać na stare.
Uff... wyżaliłem się i jest mi lżej a teraz liczę zę bardziej doświadczeni mi pomogą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jani
A2
Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 22:16, 31 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Jeśli na dotyk stwierdziłeś 40 stopni to nie ma się czym przejmować. Gdybyś nie mógł ich dotknąć - to już gorzej. Jeżeli zostawisz moto "na słońcu" to też mogą rozgrzac się do takiej temperatury.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
skalar
Motocyklista
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 22:52, 31 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
OK, ale używane przednie są chłodniejsze niż nieużywany tył - ocena po 10 km jazdy
Właśnie to mnie zaniepokoiło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
skov
A
Dołączył: 07 Kwi 2012
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ciechanów
|
Wysłany: Sob 7:31, 01 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
suche prowadnice zacisku albo nie odbijający tloczek. Zdjąć wyczyścić, przesmarować. Powinno pomóc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
chmarnik
Maniak motocyklowy
Dołączył: 05 Mar 2012
Posty: 1201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wieluń
|
Wysłany: Sob 21:19, 01 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
40 st. to temperatura ciała kota lub psa, którego trzymamy na kolanach i odczuwamy jako cieplejszy od nas. Może przy dotyku było trochę więcej. A nie jest to tak, że cała "okolica" może się nagrzać trochę od tłumika? Np.lekko ciepłe będzie również ramię wahacza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
express
Administrator
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 2698
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków (VIII), Ustroń
|
Wysłany: Sob 21:37, 01 Cze 2013 Temat postu: Re: Zacisk hamulca tylnego - zagadka |
|
|
skalar napisał: |
Uff... wyżaliłem się i jest mi lżej a teraz liczę ze bardziej doświadczeni mi pomogą ![Wink](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_wink.gif) |
1. Tarcza może się lekko grzać - klocki mogą lekko ocierać. Nic dziwnego. Zdarza się.
2. Rozebrać, wyczyścić, posmarować tam gdzie trzeba (patrz serwisówka), poskładać.
3. Podkładki pod końcówkę przewodu najlepiej dać miedziane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
skalar
Motocyklista
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 22:34, 01 Cze 2013 Temat postu: Re: Zacisk hamulca tylnego - zagadka |
|
|
chmarnik napisał: | 40 st. to temperatura ciała kota lub psa, którego trzymamy na kolanach i odczuwamy jako cieplejszy od nas. Może przy dotyku było trochę więcej. A nie jest to tak, że cała "okolica" może się nagrzać trochę od tłumika? Np.lekko ciepłe będzie również ramię wahacza. |
Zdecydowanie to nie od wydechu czy slońca bo wszystko dookoła obmacałem -wachacz, centralna część felgi, oś koła były chłodniejsze, zacisk miał temperature tarczy.
express napisał: |
1. Tarcza może się lekko grzać - klocki mogą lekko ocierać. Nic dziwnego. Zdarza się.
2. Rozebrać, wyczyścić, posmarować tam gdzie trzeba (patrz serwisówka), poskładać.
3. Podkładki pod końcówkę przewodu najlepiej dać miedziane. |
W poniedziałek powalczę z tematem.
Z waszych odpowiedzi wnioskuję że nie dziwi Was że luźne klocki (luz miedzy klockami a tarczą nie mniej niż 1mm, a zacisk swobodnie lata lewo-prawo w granicach ww luzu) mogą powodować wzrost temperatury tarczy a do zajścia tego procesu nie wymagany jest docisk tłoczka?
Drąże tą kwestię bo chciałbym to zjawisko zrozumieć bo jest sprzeczne z moimi oczekiwaniami.
Dla mnie brak docisku -> brak wzrostu temperatury tarczy - uwzgledniając studzenie pędem opływajacego powietrza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
skov
A
Dołączył: 07 Kwi 2012
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ciechanów
|
Wysłany: Nie 18:19, 02 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
wzrost temperatury tarczy jest powiązany z tarciem. Odsuń jeden i drugi klocek od tarczy delikatnie wkrętakiem i się przejedź nie używając tylnego hamulca. Tarcza będzie zimna ( no w temp. reszty moto).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bart4s
A1
Dołączył: 19 Sty 2013
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Nowy Tomyśl
|
Wysłany: Pon 22:47, 10 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
skov napisał: | wzrost temperatury tarczy jest powiązany z tarciem. Odsuń jeden i drugi klocek od tarczy delikatnie wkrętakiem i się przejedź nie używając tylnego hamulca. Tarcza będzie zimna ( no w temp. reszty moto). |
Kolega napisał przcież, że zrobił taki eksperyment i nie odczuł poprawy sytuacji
skalar napisał: | Zrobiłem jednak jeszcze jeden eksperyment i ręcznie cofnąłem tłoczek tak że klocki miały ca 0,5-1mm luzu do tarczy, a cały zacisk poruszał się swobodnie lewo-prawo. Po przejechaniu w takim stanie 10km po dotknięciu tarczy okazała się ..ciepła (trochę chłodniejsza ale nadal cieplejsza od ręki - powiedzmy 32-35st.C)! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
skalar
Motocyklista
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 23:17, 10 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Bart4s napisał: | Kolega napisał przcież, że zrobił taki eksperyment i nie odczuł poprawy sytuacji |
Dzięki kolego, juz myślałem ze piszę niezrozumiale.
Ale ponieważ trochę czasu minęło, a sezon mamy kapryśny to zrobiłem przeglad i czyszczenie zacisku.
Rozebrałem całość i wyczyściłem. Tłoczek ma delikatne ślady przytarcia w jednym miejscu co oczyściłem ale nie polerowałem. Tłoczek złożyłem na pastę do cylinderków ATE a nie na DOT4 jak jest w service manualu.
Sworznie oczyściłem i docelowo nałożyłem nowy smar silikonowy. Z moich obserwacji kluczem do dozowalności hamulców jest... własciwa gestość smaru silikonowego na sworzniach. Jeżeli jest on odrobinę rzadszy to hamulec jest lepiej dozowalny, a zacisk plywajacy łatwiej cofa klocek od strony przeciwleglej do tłoczka.
Sprawdzilem doświadczalnie bo pierwotnie zamiast smaru silikonowego dodałem na sworznie smar litowy i całość pracowała dużo lepiej. Jednak ze względu na nieodporność gumy (osłon sworznia) na ten smar, calość rozebrałem jeszcze raz, usunąłem wszystko i złożyłem na smar silikonowy zgodnie z zasadami sztuki. Teraz tylko sie zastanawiam czy nie warto byłoby odrobinę zmniejszyć gęstość smaru silikonowego olejem silikonowym aby poprawic dozowalność tylnego zacisku? Mam tylko obawy, że jak przesadzę to olej może pocieknąć ze sworzni, a hamulce jednak lepiej mieć więc na razie zarzuciłem ten pomysł. .
Co do temperatury tarczy - po serwisie zacisku temperatura tarczy wróciła do normy. Na centralnej stopce nadal słychać szuranie klocków po tarczy ale nie powoduje to oprów w obrocie koła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
skov
A
Dołączył: 07 Kwi 2012
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ciechanów
|
Wysłany: Wto 17:04, 11 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
no mi chodziło o takie maksymalne cofnięcie tłoczka i klocków. Cofnięcie 0,5 -1mm to przy pływającym zacisku i nie przesmarowanych sworzniach zapewne dało taki efekt.
Ja miałem to samo przy wymianie klocków, przesmarowanie pomogło. Delikatne szuranie też słychać ale po pewnym czasie i ułożeniu klocków powinno być lepiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bartek666
A
Dołączył: 02 Lip 2014
Posty: 170
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 21:03, 08 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Mam podobny problem.Wymieniałem wczoraj klocki hamulcowe(brembo) przód i tył.Wymiana prosta i bezproblemowa.Problem pojawił się po wciśnięciu tylnego hamulca.Klocki trą na tyle mocno o tarcze,że ciężko kręcić kołem na centralce.Tłoczek nasmarowany specjalną pastą prowadnice dobrze nasmarowane a mimo to po wciśnięciu hamulca klocki dość mocno trą o tarcze.Tłoczek na pewno się cofa.Widać to po klocku od strony tłoczka ponieważ po puszczeniu hamulca klocek jest dość luźno(mimo to ciężko kręcić kołem).Kiedy kręcę kołem i luzuje śrubę prowadnicy kolo zaczyna kręcić się w miarę luźno.Problem powraca się po ponownym wciśnięciu hamulca.WTF?!!?Dwa razy zdejmowałem zacisk i smarowałem prowadnice.W zacisku jest blaszka która odpowiednio ustawia klocki.Podczas czyszczenia wypadła mi z zacisku.Najpierw myślałem,że źle ją założyłem stąd problem jednak odwrócenie blaszki nie naprawiło problemu.Pierwszy raz mam tak abstrakcyjny problem z hamulcem.Ps: odpaliłem moto na centralce wrzuciłem jedynkę i dałem mu tak popracować przez 10 minut.Myślałem,że klocki się ułożą.Jednak nic to nie dało oprócz rozgrzanie tarczy do wysokiej temperatury.PomocyDodam,że zacisk w ręku pracuje płynnie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bartek666 dnia Czw 21:10, 08 Sty 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaG
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 4256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gocław, W-wa
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bartek666
A
Dołączył: 02 Lip 2014
Posty: 170
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 7:55, 09 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Dzięki,ale to nie to.Sprawdzałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bartek666
A
Dołączył: 02 Lip 2014
Posty: 170
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 21:05, 09 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Rozebrałem i nasmarowałem zacisk jeszcze raz.Teraz kolo kręci się z taką samą siłą przed i po wciśnięciu hamulca.Choć dalej wydaje mi się,że kręci się za ciężko.Przepompowałem przez układ sporo świeżego płynu.Hamulce sprawdzałem z otwartym zbiorniczku.Zrobiłem mały eksperyment.Spuściłem troszkę płynu przez zawór odpowietrzający żeby sprawdzić czy zmniejszy się ciśnienie w zacisku i kolo będzie kręcić się lżej.Następnie minimalnie odkręciłem przewód hamulcowy od zacisku tak żeby wyleciało troszkę płynu(dosłownie troszeczkę).Po tym zabiegu kolo kręciło się jak by nie było na nim hamulca w ogóle.WTF?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bartek666 dnia Pią 21:31, 09 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bartek666
A
Dołączył: 02 Lip 2014
Posty: 170
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 17:40, 10 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Koledzy z za oceanu mieli podobny problem [link widoczny dla zalogowanych] ja też przy zmianie klocków niepotrzebnie odkręciłem prowadnice zacisku.Nie kumam tylko jak można ją źle założyć z powrotem.Przecież to zwykła śrubka.Mimo to mam ten sam problem co koledzy.Tylko,że oni wymieniali zaciski (jeżeli dobrze zrozumiałem)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bartek666 dnia Sob 19:20, 10 Sty 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leciutki1
Motocyklista
Dołączył: 10 Cze 2011
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Legnica i okolice
|
Wysłany: Czw 22:48, 22 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Podejrzewam, że ciężko będzie... w to co teraz napiszę uwierzyć ale tak jest,
przerabiałem i też nie wierzyłem....
Elastyczne przewody hamulcowe, OEM jest gumowy, mogą starzeć się w trochę nie typowy sposób, oprócz tego że robią się porowate, zarasta ich przekrój, jeśli tłoczek w całym zakresie daje się swobodnie wycisnąć płynem i
wcisnąć ręką to należy założyć że jest ok.(tłoczek)
Zawężenie średnicy przewodu objawia się dłuuuugo działającym hamulcem od momentu ustania zasterowania. Dlaczego ? Płyn zostaje wtłoczony przez pompę pod
stosunkowo dużym ciśnieniem, powrót odbywa się tylko za pomocą, gumowej uszczelki tłoczka, która próbuje wrócić na miejsce....
Opisany przypadek pasuje idealnie wywal przewód, załóż coś w oplocie i będzie cacy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bartek666
A
Dołączył: 02 Lip 2014
Posty: 170
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 0:41, 23 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Rozwiązałem problem.Krzywo wkręcona prowadnica zacisku(klucz numer 14)Zajebiście łatwo wkręcić ją krzywo.Bardzo słaby gwint w zacisku.Koledzy zza oceanu wymieniali zaciski.Mnie udało się wyprostować prowadnice.Wkręciłem ją w zacisk potem całość prostowałem w imadle tak,że jedna część imadła opierała się o zacisk a druga o prowadnice.Teraz zacisk i hamulec działaj poprawnie a koło kręci się bez oporów.Rada: Jeżeli ktoś ma problem z tylnym zaciskiem niech sprawdzi czy prowadnica(klucz 14) jest równoległa do śruby trzymającej zacisk(Klucz 12).Jeżeli nie,zacisk nie będzie prawidłowo pracował.Rada2:Jeżeli chcemy zdjąć tylny odkręcamy śrubę na klucz 12 podnosimy i wysuwamy zacisk.Nie ruszamy prowadnicy nie ma potrzeby.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bartek666 dnia Pią 10:49, 23 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zolw_Danziger
Maniak motocyklowy
Dołączył: 03 Lut 2015
Posty: 1346
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 18:52, 07 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Rada: Jeżeli ktoś ma problem z tylnym zaciskiem niech sprawdzi czy prowadnica(klucz 14) jest równoległa do śruby trzymającej zacisk(Klucz 12).Jeżeli nie,zacisk nie będzie prawidłowo pracował.Rada2:Jeżeli chcemy zdjąć tylny odkręcamy śrubę na klucz 12 podnosimy i wysuwamy zacisk.Nie ruszamy prowadnicy nie ma potrzeby. |
Czyli da się trzeba tylko odpowiednio wkręcać prowadnicę ( nie tylko w tym modelu motocykla) w yamasze też tak mi się zdarzało, ale nie ma to jak dobre rady
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zolw_Danziger dnia Sob 18:53, 07 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|