VStromClub

denver

Mam takie pytanie, czy zdażyło Wam się, że zablokowała się kierownica podczas jazdy po najechaniu dosyc mocno na dziurę, uskok, czy też inną przeszkodę mocno uderzając amorami. Ostatnio na zakopiance miałęm taką przygodę, że po wjechaniu na mocny uskok z obciążonym moto kierownica zablokowła się bez możliwości skrętu dokładnie na wprost, musiałem przejechac tak jakieś 200 m hamując tylko silnikiem ponieważ po naciśnięciu hamulca tylniego czy też przedniego moto nie było pod kontrolą trakcji bez ruszenia kierownicą. Dopiero gdy na liczniku było jakieś 10-15 km/h mocne szarpnięcie w prawo ją odblokowało coś jakby plastik strzelił i wtedy dopiero możnabyło ją kontrolowac, zatrzymałem się. Sprawdziłęm, nic nie było uszkodzone i nic nie wskazywało na to aby gdzieś coś zaczepiło.

Jakieś wasze przygody w takim stylu ?

RaY

od Maja 2009 zrobilem jakies 7 tys km i nic takiego mnie nie spotkalo...

Szuja

no co Ty, wez sprzet na przyczepke i do serwisu, dobrze, ze Ci nic sie nie stalo, bo co by bylo gdybys wjechal w taka dziure na winklu przy wiekszej predkosci?

Nowaczyk

o cholera ale bym sie spocil. Nic takiego nie mialo u mnie miejsca.
Jak wyzej bierz sprzet do serwisu i niech rozkrecaja.
Poza tym nie jestes w stanie zablokowac kierownicy jak masz ja wyprostowana. Chyba ze jak Ciebie podbilo to ja skreciles jak Golob na Grand Prix, ale to wykluczam...

denver

Mialem wtedy na liczniku jakieś 90km/h i dzięki temu, że lubię bawić się jazdą bez trzymanki spokojnie prowadziłem moto poprostu je przechylając, ale fakt serce miałem w gardle. W takim razie jeśli nigdy Wam się to nie zdarzyło znaczy się , że coś nie tak tylko u mnie.

MARIO GRE

chlopie momentalnie na serwis bo sie moze tragicznie skonczyc gratuluje opanowania sprzetu i powodzenia

Biały

denver

Odświeżę stary post ale na przyszłość może komuś pomóc. Sprawa okazała się banalna otóż śruby mocujące (te pod chłodnicą) zakupioną osłonę silnika były za długie (głupie 5mm) i przedni błotnik chwycił za śrubę podczas najechania na większą dziurę. Od tamtej pory przycinam śruby które sam dodaję na 1mm gwintu wolnego.

Dober

Dzieki, ze po 2,5 roku od zdarzenia wiemy co bylo przyczyna Wink

denver

Bije się w pierś , ale chwilowo miałem odpoczynek od forum.

Konio

A już miałem wpisać żebyś zmienił miejsce mocowania kubka z kawą, a okazało się że to śruby Very Happy

Dobrze że wszystko dobrze się skończyło.