VStromClub

wildschek

Witam ..
Dzis bylem troche posmigac i przed wyjzdem zatankowalem pod korek ..po przejechaniu z 5-10 km zauwazylem ze na wyswietlaczu poziomu paliwa ubyla 1 kreska ...mysle sobie ze moze zatankowalem niedokladnie wiec podjechalem na kolejna stacje i dolalem maxa .. I znow ujechalem z 3 moze 5 km i znow spadek jednej kreski na wskazaniu poziomu paliwa ...ups pomyslalem ze cos jest nie tak.. Najdziwniejaze jest to ze jak po postoju znow sie odpali wskazniki pokazuja full tank ale wystarczy przejechac kilka km i spada kreska ...Ma ktos moze jakis pomysl co jest nie tak ..albo zaobserwowal u siebie cos podobnek ???
.chodzi o duzego DLa 1000 .. Z gory dziek za pomoc ..

Suszny

Mam 650 k5, mam to samo. Zaraz po wyjechaniu ze stacji paliw spada pierwsza kreska. Czasem się uda że zgaśnie po 20km a czasem nawet dalej zajadę, ale są to wyjątki. Z tego co wiem nie jesteśmy sami z tym że tak to nazwę "problemem", to normalne dla v-stroma - ten typ tak ma. Radzę nie szukać problemu tylko po prostu zaakceptować i polubić Smile

Bosman78

Temat rzeka....tak maja wskazniki motocyklowe. Ja w trampku miałem tak, ze do 200 km.bylo caly czas full a potem wskazowka szybko spadała na czerwone pole po ok 300 km

wildschek

No dokladnie wlasnie wczoraj tak mialem ze po tankowaniu mialem pelne wskazniki ale za 4 km spadla kreska o 1 poziom ...ale za jakies 50 km znow skoczyla na fula . juz myslalem ze sie naprawilo ale .znow spadla za kilka km ...masakra ...w sumie to az tak nie komplikuje bo dotyczy to osatniej kreski wiec po +100 km i tak spada ...a dalej przynajmmiej na ta chwile jest ok ...ale przyznam ze mimo wszysyko wk..mmie miewiedza dlaczego tak sie dzieje skoro nie mialem tego nigdy...tak zaobserwowalem od dwoch tankowan ..

Bosman78

Pewnie plywak czujnika sie zacina, ale.przyznam, iz w moim AL16 skaznik dziala zakakujaco miarodajne

wildschek

Pewnie tak ...bujalem juz sprzetem na maksa + heble myslac ze sie odwiesi ...niestety nieeiele to dalo ...sprobuje teraz do zera wyjezdzic tak zeby plywak byl w najnizszym polozeniu i wtedy zatankuje ppd korek ...moze to go ruszy ...

Suszny

Niech ci do głowy nie przyjdzie tylko jechać z tym do mechanika czy samemu rozbierać i tam grzebać bo możesz jeszcze pogorszyć. Temat powtarza sie w większości DLi, więc jak mówiłem wcześniej, przyzwyczaj się.

k0nrad

mój DL 650 K5 ma to samo Smile

wildschek

Hej ...
Suszny wlasnie mialem taki plan poszperac cos przy tym w mokre fni...ale skoro piszecie ze tak Dlle maja
..ok to niech tak zostanie ..

Pepo

Znasz spalanie, wiesz ile przejechałeś, wiesz jak jeździłeś czy ogniem czy na lajcie. W tysiącu rozbieżność jest spora. Ja po 4 tysi w zależności od fantazji miałem od 4,5 do 11,5 l/100km (po mieście i z rykiem przy każdej okazji). Nie lekceważ ostatniego kwadracika. To oznacza: Bardzo mało paliwa. Raz już pchałem bestię ... na szczęście kilometr do stacji było. Teraz pamiętam już i liczę sobie. Ot taki urok i papu koniowi trza dać. Nie licz na rzetelność ECU. W samochodach jest podobnie. To szacunkowa wartość. Dużo zmiennych. Problem może być na długiej trasie np. do Włoch gdzie stacje są rzadko i dla spokojnego zwieracza tankować należy na każdej możliwej choć drogo. Byle dolać. Miałem przypadek że podjechałem na oparach w zaplanowaną stację i musiałem czekać 4 godziny na dostawę bo zabrakło wachy. Albo w Szwajcarii 23:03 już mnie nie obsłużyli ... dokulałem się do Włoch z górki i tam dopiero 24 h Agip. Poślady miałem tak spięte że byś karty kredytowej nie włożył. Muskałem manetę.

KG-200

Mam tak samo jak Ty ...... Nie męczy mnie to , Także to chyba nie problem .

1Marek1

Dobrze że jest ten wątek. Ja w swoim nowiutkim DL-u (co wyklucza zacięcie ze starości) pojechałem tankować, kiedy świeciła się jedna cegiełka a komp pokazał zasięg 99 km. I weszło pod korek tylko 13 litrów (pojemność zbiornika 21 litrów). Poza tym tankowanie pod korek jest mega upierdliwe bo pistolet ciagle odbija. Też tak macie?

staszek_s

Po pierwszym odbiciu wyciągam pistolet że końcówka będzie tylko na jakiś centymetr poniżej koronki baku i leję powolutku aż poziom paliwa sięgnie koronki.

express

Grzegorz Szot

Witam mnie też zaskoczyła znikająca cegiełka po zatankowaniu. Zadzwoniłem do kuzyna , on mówi że tez tak ma , ale mu to dynda. Mnie to drażni , bo skoro jest to co mi znika!!!!! Generalnie 4 razy wyciagałem pompe ,czyściłem styki mierzyłem opór elektryczny i wiele innych rzeczy.Trwało to miesiąc i napsuło mi krwi. Elektryk ze mnie zaden , ale nie swieci garki lepią. Generalnie chodzi o to ze wskaznik poziomu przy pompie działa na zasadzie oporu elektrycznego. Przy pełnym baku opór wynosi tylko 4,7 do około 15 omów a rezerwa 180-190 omów. Komputer sprawdza położenie czujnika co około 30 sekund. Dlatego po tankowaniu pokazuje pełny bak a po paru kilometrach kreska znika. Czyli po odpaleniu wzrasta napiecie w układzie a wraz z nim opór. Ten odrobine zwiekszony opór powoduje zniknięcie kreski!!!!!!. Cała elektronika w v-stromie jest zmasowana jednym kablem , dodatkowym spiętym z tym grubym przy minusie na akumulatorze. Trzeba wyczyscic złaczke pod bakiem. Ale może to nie pomódz bo cała instalacja w winiku lat się starzeje i zwieksza swój opór. Dlatego przylutowałem dodatkowy przewód do wtyczki od pompy paliwa (kabel na dole,czarno biały) i podpiąłem bezposrednio do minusa na akumulatorze. Dodatkowa masa niczemu nie zaszkodzi a wskaznik od tej pory działa prawidłowo.

magrafb

Wystarczy wyjąć moduł pompy ze zbiornika, i wyczyścić papierem ściernym styki od pływaka - wskaźnika.
Przy okazji można wyczyścić a nawet trzeba sitko na smoku pompy

Grzegorz Szot

Czyściłem 2 razy potem wymieniłem wskaźnik a potem całą pompę Nie opisałem wszystkich czynności bo za dużo tego było.A napisałem o tym po to żeby inni nie tracili czasu na "kołysanie bakiem"😀