|
VStromClub Forum Miłośników Motocykli Suzuki DL V-Strom
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 0:34, 05 Kwi 2009 Temat postu: ukręciłem śrube |
|
|
Koledzy,może ktoś doradzi co zrobic. Przy wymianie oleju w DL-1000 zamiast odkęcac to dokręcałem śrube spustową. A że robiłem to dużym kluczem to poszło bardzo lekko. Nagwintowac większy otwór
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stafford
A2
Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 6:54, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Nawierć ukręconą śrubę i wykręć ją wykrętakiem:
[link widoczny dla zalogowanych]
Powodzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bratek DL1000
Motocyklista
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rancho k/Wawy
|
Wysłany: Nie 21:51, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
wykręć pozostałość starej śrubym wkręć nową i po sprawie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 21:14, 08 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
śrube odkręciłem,problem mam z urwanym gwintem w ściance miski i musze wkręcic większą śrube. Tylko czy ścianki miski są na tyle grube,że moge sobie pozwolic na nagwintowanie większego otworu i wkręcenie śruby o większej średnicy???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
roadrunner
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 3011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lubartów, Warszawa
|
Wysłany: Śro 22:21, 08 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Proponuję odkęcić miskę olejową i zanieść gdzieś gdzie spawają alu. Zaspawać otwór, następnie splanować równo pilnikiem miejsce gdzie był/ma być nowy otwór, wywiercić starannie odpowiednim wiertłem na wiertarce stołowej i niskich obrotachnowy otwór, nagwintować. To trochę zabawy ale najskuteczniejszy i najlepszy chyba sposób.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
DLuk
Administrator
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 23:27, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
z tym spawaniem nie jest taka prosta sprawa ponieważ im nowszy silnik tym więcej jest domieszek magnezu i innych metali - a to się dość trudno spawa. Po za tym napawać dookoła na pełny gwint to też dobry spawacz musiałby zrobić.
Miejsce montażu śruby jest dość grube - jeżeli sam będziesz gwintował musisz sam ocenić, jeżeli jakiś "fachowiec" to niech on obejrzy i podpowie. Ja to robiłem kiedyś w hondzie z początku lat 90-tych i było ok. Tylko zamast robić nową śrubę nagwintowałem otwór i dotoczyłem cienką tulejkę z miedzi (lub mosiądzu - już nie pamiętam dokładnie) dwustronnie gwintowaną - wewnątrz pod starą śrubę (wkręconą na klej) a na zewnątrz pod nowy gwint w karterze. Rozwiązanie dawało radę - widziałem to moto jeszcze przez dwa sezony, olej był wymieniany parę razy i było ok.
powodzenia i daj znać jak zrobiłeś żebyśmy wiedzieli w razie potrzeby
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
roadrunner
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 3011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lubartów, Warszawa
|
Wysłany: Pią 23:49, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ja tak zrobiłem w XJ-cie, bo "mechanik" z bożej łaski tak mi dokręcił korek przy wymianie oleju że przy następnej wykręciłem go razem z gwintem. Patent z tuleją też jest dobrym rozwiązaniem, pod warunkiem że zostanie ona starannie wykonana oraz solidnie i ciasno wkręcona w miskę. Są nawet, zdaje się, takie tuleje do naprawy zerwanych gwintów, ale nie mam bladego pojęcia gdzie ich szukać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 23:37, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Najlepij jest zawieżc sprzęt do dobrego mechanika który to zrobi za 4 stówy.
Próbowałem sam nagwintowac większy otwór i wkręcic korek o większej średnicy, ąle nie jest to prosta sprawa,dlatego poddałem się i zawiozłem do najblższego dobrego serwisu gdzie poniosłem koszty,ale to najlepsze wyjście jeżeli nie ma się doświadczenia i odpowiedniego sprzętu.
Pozdrawiam wszystkich.Dzięki za pomoc i wsparcie.
Szerokiej,suchej i bez kolein drogi.Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
letko
Maniak motocyklowy
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 1545
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ustroń
|
Wysłany: Pon 8:45, 18 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
4 STÓWY !!! K.wa sumienia nie mają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
polsky
Motonita
Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Londyn/Wrocław
|
Wysłany: Pon 22:42, 18 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Cena powala... ale chociaz napisz jak oni sie do tego zabrali i krec kilometry jak najszybciej aby wymienic olej Zobaczymy czy sie spisali czy jakies leszcze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Oliwnik
Motocyklista
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 23:05, 18 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Segiett,
kidyś patentem zwanym HELICOIL miałem reanimowane gniazdo świecy w samochodzie. W Wartburgu znaczy. Pojazd jeździł jak na oryginale. [link widoczny dla zalogowanych] masz stronkę z ofertą producenta. A [link widoczny dla zalogowanych] opis działania.
Moim zdaniem nie opłaca się kupować zestawu naprawczego. Lepiej poszukać warsztatu świadczącego takie usługi. Jakieś 10-12 lat temu zapłaciłem chyba 150 zł. Teraz powinno to być nieco tańsze.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Oliwnik dnia Pon 23:06, 18 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
V-Told
Maniak motocyklowy
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 2033
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 20:40, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Potrzebuję pomocy... w zeszłym roku zerwałem gwint w śrubie do spuszczania oleju, dostarczyłem motocykl do jedynego mechanika w okolicy (było to w Kętrzynie, na Mazurach) i tam otwór został nagwintowany i dobrana nowa, większa śruba. Wróciłem do Warszawy, ale przez całą drogę kapał mi olej. Okazało się, że otwór został krzywo nagwintowany i śruba zamiast się wkręcać i przylegać całą powierzchnią, to zapiera się i "łeb" z jednej strony odstaje o prawie milimetr!!! ... Dowaliłem taśmę teflonową i miedzianą podkładkę, dokręciłem mocniej i podziałało... Rzecz w tym, że dziś - jakieś trzy godziny temu zabrałem się za wymianę oleju (18kkm) i śruba wyszła mi z kawałkami gwintu... Już brałem łoma, aby to wszystko rozpier...ć.
Dzwoniłem po pomoc do mojego dziadka (nie jest mechanikiem, ale to ufam mu i zawsze dzwonię po poradę) i usłyszałem o paru wariantach:
-zaspawanie otworu i nagwintowanie nowego
-tulejowanie (już nawet nie pamiętam dokładnie jak to miało wyglądać, w każdym razie wstawienie tulejki z odpowiednim gwintem wewnątrz)
-czytałem też o tych spiralach helicoil, czy jak to się tam nazywa, ale tutaj będzie trzeba rozwiercić i nagwintować otwór, aby wkręcić spiralę. U mnie po tym pierwszym gwintowaniu chyba nie ma już miejsca na dalsze powiększanie otworu.
Chcę to załatwić raz na zawsze, bo prowizorka bardzo mi nie leży, źle się czuję wiedząc, że z motocyklem jest coś nie tak. Wiem też, że spawanie w aluminium to trudna sztuka. Pytanie do was, czy ktoś to u siebie robił lub wie która metoda będzie najpewniejsza. Co droższe to specjalnie nie ma znaczenia, chcę mieć to zrobione dobrze. Spieprzyłem sprawę i jestem gotów na wydatek na naprawę - taka nauczka dla siebie samego na przyszłość.
Proszę o pomoc, powiedzcie mi tylko CO, JAK i DLACZEGO akurat ta opcja. Wolę szukać informacji w wielu źródłach, może akurat ktoś miał z tym do czynienia. Może akurat w V-Stromie.
Pozdrawiam,
V-Told.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
roadrunner
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 3011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lubartów, Warszawa
|
Wysłany: Sob 21:47, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Jak już pisałem, miałem ten sam problem. Zanieś do zaspawania i dorób wkręcaną tuleję pod nowy korek bo gwint w spawanym alu średnio się może spisywać (zmiany w strukturze materiału)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
GrzesiekK
Motonita
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 523
Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Czę100chowa
|
Wysłany: Sob 22:36, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Warsztaty mechaniki samochodowej mają zestawy do naprawy gwintów świec zapłonowych , czyli jak wykręcisz świecę z gwintem , to oni tulejkę wklejają i jest git . Ciśnienie tam jest duże i spoko daje radę , to przy spuście oleju tym bardziej .. Nie wiem tylko , czy mają inne średnice gwintów . Mogę to ustalić w poniedziałek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
V-Told
Maniak motocyklowy
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 2033
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 23:23, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Roadrunner, napisałeś "Zanieś do zaspawania" - czy to oznacza, że powinienem tę część bloku silnika wymontować? Tu byłby problem, bo nauczyłem się już, żeby z moimi rękami trzymać się od wszelkich śrub z daleka..
W każdym razie tulejowanie.. ale... wkręcaną tuleję? To będę miał tam dwa gwinty? Może wtedy na jakiś klej wmontować tę tuleję (razem z wkręceniem), coby mi się dwa gwinty nie kręcił. Podobno można wstawić tuleję na zasadzie termokurczliwości, nie wiem tylko kto ma dostęp do sprzętu, który byłby w stanie tak schłodzić ową tuleję (jakiś ciekły azot czy coś podobnego). Być może to jest to, o czym pisze GrzesiekK, czyli "tulejkę wklejają". Tylko że tutaj może to być za słabe. Byłbym spokojniejszy mając pewne, mechaniczne rozwiązanie.
W poniedziałek zadzwonię do znajomego, mechanika z wykształcenia, zobaczymy co on powie. Może on się podejmie tej roboty, ale najpierw chciałbym się dowiedzieć co wy sądzicie na ten temat. Oczywiście jak będzie po wszystkim (daj Boże), to zdam relację dla przyszłych pokoleń.
Wielkie dzięki za sugestie Roadrunner i GrzesiekK!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
polsky
Motonita
Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Londyn/Wrocław
|
Wysłany: Nie 1:13, 27 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Zestawy Helicoil czy wszystkie tego typu sprezynki sprawdzaja sie doskonale, sa uzywane w sporcie motorowym bo sa mocniejsze nizeli oryginalne gwinty i duzo wiecej,wielorazowego uzytku. Ale jak Ty juz cos tam grzebales to nie dam sobie glowy uciaz, ze to bedzie gralo. Graloby gdybys zastosowal ten patent przy pierwszej usterce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
roadrunner
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 3011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lubartów, Warszawa
|
Wysłany: Nie 9:32, 27 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
V-told, ja w XJ-cie zdemontowałem miskę olejową, nie pamiętam czy w DL-u jest taka możliwość. Jeżeli tak to super, odkręcasz miskę i już, jeżeli nie natomiast, to już gorzej, trzeba by"łupać" silnik...
Tuleję dorabiasz u tokarza, stalową lub jeszcze lepiej mosiążną, tak żeby miała gwint zewnętrzny i wewnętrzny. Zaspawany otwór planujesz i wiercisz o mm mniejszy niż średnica zewnętrzna tulei i gwintujesz. Najlepiej żeby gwint miał "setkę" lub półtorej mniej niż tuleja.
Wkręcasz tuleję na jakiś klej chemoutwardzalny odporny na wysoką temperaturę, jest ich całe mnóstwo, tak żeby się "zlicowała" z aluminium i punktujesz np cienkim wkrętakiem płaskim po obwodzie tulei. W ten sposób żadną siłą nie da się wykręcić tulei z miski, połączenia na pewno będzie szczelne a wytrzymałość samego gwintu pod korek większa niż tego zrobionego bezpośrednio w aluminium.
Jeżeli chodzi o tzw. gwinty wkręcane czyli "sprężynki", to fajne i wygodne w zastosowaniu rozwiązanie ale otwór musi być idealnie prostopadły, jeżeli nie, bedziesz miał tą samą sytuację...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
V-Told
Maniak motocyklowy
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 2033
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 12:28, 27 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Serdeczne dzięki Roadrunner! Sam tego nie będę robił, ale teraz wiem już jakie mam możliwości i tuleja wydaje się najsensowniejsza. Teraz tylko znaleźć kogoś, kto się podejmie spawania w aluminium, ale to chyba nie problem w moim przypadku. Jutro się sprawa wyjaśni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
roadrunner
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 3011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lubartów, Warszawa
|
Wysłany: Nie 14:08, 27 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Nie ma sprawy, daj znać jak się udała"reanimacje"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vpawel
Motonita
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Pruszków
|
Wysłany: Nie 21:29, 27 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Nic nie kombinuj.Przecyztaj to
[link widoczny dla zalogowanych]
Na allegro jest tego pelno.W necie tez.Wiele razy to stosowalem i zawsze bylo ok
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
V-Told
Maniak motocyklowy
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 2033
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 22:51, 27 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Problem jest w tym, że chyba nie mam już miejsca na jakiekolwiek rzeźbienie - żadnego więcej rozwięrcania, bo podobno nie ma w czym dalej rzeźbić (wszak gwintowane było raz). I właśnie tu tkwi mój problem.. Z zawspawaniem może być problem o tyle, że bez demontażu części obawiam się, że może być to ciężkie do wykonania. Natomiast za rozbieranie silnika (a to robiłbym pewnie w ASO, żeby w razie czego być jakoś zabezpieczonym) pewnie zedrą ze mnie krocie. Tak więc jestem trochę w czarnej d*pie.. Kurde :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
roadrunner
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 3011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lubartów, Warszawa
|
Wysłany: Pon 20:05, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
V-told, niech Cię ręka boska broni nosić cały silnik do spawania, jeżeli taki pomysł przyszedł Ci do głowy!!
Czego chcesz w ASO silnik rozbierać? Jest sporo mechaników którzy Ci to zrobią dobrze i w przyzwoitej kasie...
Mało tego, są tacy co Ci załatwią sprawę kompleksowo tzn. naprawią sprzęta jak bóg przykazał!
Nawiasem mówiąc, sprawdzałeś czy nie da się odkręcić samej miski olejowej?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez roadrunner dnia Pon 20:09, 28 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
V-Told
Maniak motocyklowy
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 2033
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 21:26, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Byłem dziś w paru miejscach i do kilku innych dzwoniłem. Ogólnie sprawy mają się tak, że w 1000'cu nie ma miski olejowej, a silnik jest dzielony w pionie. Mówiąc w skrócie składa się z dwóch połówek i cylindrów. Dlatego nie ma opcji, aby po prostu wyjąć miskę i coś z nią z robić bądź nawet wymienić. To jest część silnika, co źle wróży i bardzo zacieśnia pole do manewru.
W każdym razie pofatygowałem się do słynnego POLand POSITION (bo oczywiście telefonów nie odbierają, więc musiałem pojechać), a tam stwierdzili, że mam problem, bo oni się tego nie podejmą i trzeba właśnie rozbierać cały silnik.
Trochę się pokrzywiłem i dostałem numer do mechanika, który kiedyś u nich pracował. OK, ale pojechałem dalej, pamiętałem, że w Piasecznie na Chyliczkowskiej jest jakiś serwis. Podjechałem, pogadałem z gościem, on dał mi namiar na tego samego mechanika, co ci z PP, a co więcej sam do niego zadzwonił (!). No i tym sposobem dotarłem do mechanika, który prowadzi swój warsztat. Przywiozłem mu motocykl i dowiedziałem się, że sprawa jest ciężka i mogą być kłopoty. Niemniej jednak zaczęliśmy kombinować, on pogłówkował i stanęło na tym, że do istniejących resztek gwintu dorobią mi tuleję, ale dosyć wąską w środku, którą wkręcą razem z klejem. Tuleja będzie trochę dłuższa, aby wystawała i krzywy gwint nie przeszkadzał w dokręceniu śruby. Jak to w praktyce zrobią - nie wiem, nie chcę wiedzieć, i jedyne na czym mi zależy to aby było to porządnie naprawione. Wierzę w gościa, bo to moja ostatnia szansa. Dalej jest rozbiórka silnika (w praktyce lepiej kupić używany silnik do 2,5 tyś zł... Bo tyle wychodzi za rozbiórkę, a dodatkowo miałbym jakieś tam części.
Oczywiście nie wchodzi to w rachubę
W najgorszym razie po prostu zalepiętę dziurę i przy wymianach będę motocykl odwracał do góry nogami (bo podobno wysysanie nie bardzo się sprawdza w tym przypadku)
Zobaczymy co z tego wyjdzie, ale ten mechanik ma taki błysk w oku, że na pewno coś wymyśli. Stoją u niego jakieś B-Kingi, MT-01, więc gość raczej poważny.
Będę pisał co i jak. Co mogę teraz napisać, to abyście za wszelką cenę unikali zrywania gwintu przy spuście oleju ! To tylko 23Nm...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pawel
A1
Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: świebodzin
|
Wysłany: Pon 21:45, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Jak kiedyś sam ukręciłem śrubę spustu oleju w pegaso to trafiłem na takiego mechanika ze bez ściągania miski nagwintował korek szybko dorobił z innego moto i tak dalej jeździłem i za to wziął 50zł.Później jak płytki zaworowe wymieniałem to dorobił je od VW transportera i po dziś dzień nowy klient śmiga pegaso czasem się trafiają złote rączki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bibop
Maniak motocyklowy
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 1741
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 22:07, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
V-Told napisał: | To tylko 23Nm... |
W DL 650 jest 21 Nm (tak podaje zeby nikt nie krecil 23
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
V-Told
Maniak motocyklowy
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 2033
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 22:50, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
pawel napisał: | Jak kiedyś sam ukręciłem śrubę spustu oleju w pegaso to trafiłem na takiego mechanika ze bez ściągania miski nagwintował korek szybko dorobił z innego moto i tak dalej jeździłem i za to wziął 50zł.Później jak płytki zaworowe wymieniałem to dorobił je od VW transportera i po dziś dzień nowy klient śmiga pegaso czasem się trafiają złote rączki. |
U mnie za pierwszym razem zostało zrobione dokładnie tak samo (choć nie śruba a gwint), też 50 zł, też na motocyklu, robione zresztą z kanału i teraz mam jak mam - krzywo i po 6kkm problem.
bibop -
To chyba jest ten Oil drain plug, 4-ty od dołu. A ja napisałem 23, bo wydaje mi się, że tak mi mechanik powiedział - on to tak w ogóle z pamięci . W każdym razie w 1000'cu to 23Nm, ale na pewno nie jest wymagana taka dokładność.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
roadrunner
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 3011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lubartów, Warszawa
|
Wysłany: Pon 23:10, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Wszystko dlatego że stop z którego wykonane są kartery silnika źle poddaje się obróbce skrawaniem. Poza tym, jeżeli gwint został nacięty bez rozwiercania, w starym gwincie, to materiał w tym miejscu był już mocno nadwyrężony...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bibop
Maniak motocyklowy
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 1741
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 9:28, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
V-Told, przeciez nie napisalem, ze sie mylisz... napisalem, ze w 650-tce jest 21Nm tak dla spokoju, zeby nikt pozniej nie zarzucil Ci, ze przez Ciebie popsul gwint u siebie (wiem, ze 2Nm to nieduza roznica, ale zawsze roznica)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
V-Told
Maniak motocyklowy
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 2033
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 20:10, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
bibop napisał: | V-Told, przeciez nie napisalem, ze sie mylisz... napisalem, ze w 650-tce jest 21Nm tak dla spokoju, zeby nikt pozniej nie zarzucil Ci, ze przez Ciebie popsul gwint u siebie (wiem, ze 2Nm to nieduza roznica, ale zawsze roznica) |
Nie, no pewnie, ależ ja nie mam pretensji - tylko zweryfikowałem tę wersję
Sprawdziłem, bo nie miałem 100% pewności . W ogóle to brawa za czujność
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
V-Told
Maniak motocyklowy
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 2033
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 16:14, 04 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Wczoraj odebrałem motocykl.
Powiem jedno: w tym tygodniu pojeździłem troszkę GS'em 800 w zastępstwie, teraz jak tylko wsiadłem na Stroma znowu nabrałem ochoty do życia, ja pierniczę, ten dźwięk, ta miękka kanapa, no i na liczniku dwieście a ja mogę się wyprostować (szyba Givi). Bajka po prostu, na GS 800 z szybą "turystyczną" przy 120km/h ściągało mi kask z głowy, nie wiem jak tym można jeździć. Tylko to prowadzenie i zwinność są naprawdę godne podziwu.
W każdym razie mój krzywy i na wpół zerwany gwint został naprawiony w taki sposób, że w jego resztki wkręcona została tuleja - wkręcona na najmocniejszy klej Loctite'a. W środku ma gwint, w którym siedzi nowa śruba do spuszczania oleju. Tuleja nieco wystaje w dół, aby śruba mogła sobie siedzieć krzywo względem dolnej płaszczyzny silnika (bo w starym, krzywym gwincie), ale jednocześnie przylegać całą powierzchnią do tuleji, zachowując tym samym szczelność. Trochę zmniejszył mi się przez to prześwit (w sumie jakieś 1,5 cm w tym miejscu), ale nadal nie jest to najniższy punkt. Przyjedzie pora, to zainwestuje się w porządną płytę pod silnik, mam już jedną upatrzoną, ale droga jak diabli...
Zaraz idę zrobić kilka kilometrów i zobaczę jak się wszystko sprawuje, wczoraj cała konstrukcja ostrym zapieprzaniu nawet się nie pociła, więc na razie wygląda to dobrze. Na 6kkm mam spokój .
A mechanik, który mi to zrobił jest zdecydowanie do polecenia. W razie czego walcie do mnie na Priv po kontakt. Gość przygotowywał motocykle do wyścigów, 3 lata w Poland Position i na Suzuki się zna (robi japońce). Poza tym widać, że łebski facet, maszyn w w warsztacie ma naprawdę sporo. Mieszka przy Puławskiej, więc jak to komuś po drodze, to piszcie - gość robi całe przeglądy, regulacje zaworów itd.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez V-Told dnia Nie 16:22, 04 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
roadrunner
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 3011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lubartów, Warszawa
|
Wysłany: Nie 20:10, 04 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Cieszę się że się udało!
Poproszę namiary do tego mechaniora
W Honda-ch też dłubie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|