VStromClub

kret

Panowie, podczas hamowania mam wrażenie, że stuka mi coś w przedniej części. Jak na stojaka cisnę amor, to jest ok, cisza, tylko podczas jazdy/hamowania tak mam. Poszukałem, poczytałem i znalazłem coś takiego (link) i opcje są dwie, problem z wyważeniem opony albo luzy na główce. Czy dokręcenie główki można zrobić bez większego rozbierania przodu, czy trzeba jednak do tego zdejmować półki? Czy może w ogóle to nie w tą stronę powinienem szukać, albo coś innego sprawdzić?

mradom

Do pewnego stukania musisz sie przyzwyczaic - ten typ tak ma.
Jeslli chcesz sam podkrecic lozysko to owszem pewnie bedziesz umial to zrobic, pod warunkiem, ze masz odpowiedni klucz hakowy - innymi metodami nie probuj - zniszczysz z czasem nakretki.

Sama procedura jest prosta.
Ja odkrecam plastik nad zbiornikiem, luzuje gorna polke na rurach przedniego zawieszenia, potem odkrecam glowna nakretke skrecajaca polke (taka ladna kolpakowa chyba na 32 klucz), podnoisz polke, aby miec dojscie kluczem hakowym i robisz regulacje. Pozniej wszystko trzeba w odwrotnej kolejnosci dobrze poskrecac.

Moim zdaniem, jak nie masz klucza to daj zarobic jakiemus mechanikowi, a sam sie przypatrzysz jak oni to robia.

/mr/

ElViajero

da się zrobić bez specjalnych narzędzi, tylko trzeba z wyczuciem dokręcać.
Za mocno ściśniesz to moto zacznie ci się wywracać, bo zawieszenie nie będzie pracować tak jak powinno

kret

spoko, ja nie potrafię ocenić po prostu czy to normalny objaw, czy jednak luzy Wink

ale pewnie na zDLocie będę kogoś bardziej doświadczonego męczył, a z moja aktualna wiedza nie będzie to zbyt trudne :p

ale dzięki za rady! Smile

ElViajero

postaw moto do pionu i bujnij się dobrze na nim jak ci zastuka to łożysko nie dokręcone. Moim zdaniem powinieneś zrobić kontrolę łożyska czy czasem się wałki na bieżni nie odbiły bo jeśli tak to do wymiany.
Mi kiedyś we warsztacie za mocno skręcili i się właśnie wałki odcisnęły, jak kręciłeś kierownicą było czuć przeskakiwanie kierownicy. Dziwne uczucie, no i kierownica ciężko chodziła

kret

no sprawdzę dziś jak będę wracał z fabryki jak będę wyjeżdżał z parkingu, dzięki! Smile

MaG

kret jeżeli będziesz miał zużyte łożysko główki ramy (kulkowe - oryginalnie jest takie) to będziesz słyszał to stukanie WŁAŚNIE NA POSTOJU - jak zaciśniesz hamulec i bujniesz moto do przodu to usłyszysz.

Jeżeli chodzi o stuki w przednim zawieszeniu podczas jazdy po wertepach, podczas gwałtownego hamowania na nich itp. to ten typ tak ma - jak poszukasz lepiej to ktoś się tu na forum produkował, że to stukają jakieś...eeee... zawory zwrotne chyba (czyli te którymi olej wraca na swoje miejsce po "rozprężeniu" amorka).

Czy są na to rady? Na stukanie pomaga zalanie gęstszego oleju - 15W - sam tak zrobiłem na początku. Faktycznie nie stukało, ale przód zrobił się sztywniejszy, twardszy - na szybkie przeloty gładkim asfaltem fajnie, na dziurawych drogach więcej się przenosi na ręce, a i na wspomniane łożysko główki ram też...

Obecnie mam sprężyny Hyperpro (progresy) i olej 10W i jest dla mnie OK. Wprawdzie znowu mi "stuka" na dziurach, ale za to przód zdecydowanie lepiej wybiera dziury na asfalcie czy nierówności w "terenie". Standardowo regulację napięcia wstępnego przednich sprężyn mam na połowie (3 kreski wystają), jak pakuję żonę z bagażami na trasę stricte asfaltową skręcam na sztywno i jest OK.

W tym wywodzie Smile

chodzi mi o to, że nie warto za wszelką cenę likwidować stuków, ważne żeby zawieszenie dobrze pracowało... Uff!

roadrunner

Spróbuj postawić moto na centralce, posadź kogoś z tyłu żeby dociążyć moto i podnieść przednie koło, złap za lagi przy osi koła i szarp do przodu i do tyłu. Jeżeli wyczujesz luzy lub będzie słychać stukanie to masz luz w główce ramy, jeżeli nie, to stuka ci zawieszenie ale "ten typ tak ma" Very Happy

magrafb

Sprawdz moze zaciski stukaja. Czesto przy wiekszych przebiegach stuka zacisk na prowadnicach wlasnie przy hamowaniu lub jezdzie po dziurach.

kret

ok, sprawdzilem na postoju..i niestety jak cisne klamke i napieram na kiere to stuka :/ zarowno przy dobiciu i odbiciu..nie zawsze w obydwie strony ale czesto Sad

roadrunner, z centralka nie sprawdze, bo nie mam Very Happy

wiec zgodnie z tym co MaG pisal..czeka mnie maly serwis Sad

ale jeszcze zobaczym na zlocie co powiecie Smile

moze to jednak tylko zawieszenie i sprezyny? Wink

V-Told

express

Otzi

U siebie skręciłem przednie zawieszenie na max i stukanie jakby ustało. Niestety na naszych równych jak stół drogach nie dało się długo wytrzymać przy tym ustawieniu.

roadrunner

Adamar

Jedz lepiej do mechanika, na zlocie nikt nie obejrzy i nikt nie pomyśli, nikomu się dobrze nie myśli jak kolejka ucieka Smile

kret

gadałem jeszcze z Tomkiem, mówił, że też go to niepokoiło, zatargał motor do mechanika, który to powiedział, że luzu nie ma, a stuk jest związany z pracą zawieszenia/sprężyn..ale zgodzę się, że warto sprawdzić..myślicie, że da się to zrobić/naprawić jeszcze przed długim weekendem, jakoś w sobotę? z tego co wyczytałem w "polecanych", może warto spróbować przedzwonić do Michała, tego co w PP pracował wcześniej? do Demczuka mam niestety kawałek..

roadrunner

Obawiam się że Michał może nie mieć czasu, ale zadzwoń... Jak chcesz to przyjedź do mnie w sobotę...

kret

przedzwonię, może chociaż zerknie/dokręci a na serwis się umówię na później

kret

ok, byłem u Michała..zerknął..no i jednak wg niego to łożysko i główka..niestety ma taki zapieprz z motongami, że nie było szans nic zrobić "od ręki", więc umówiłem się na 11 na przegląd i zobaczym co będzie..ale już się boję, bo jeszcze dziś wyczaiłem, że lewa laga mi cieknie :/

ps. dwa sztormiaki tam spotkałem Smile

jednego tysiąca na warsztacie i ceglasto czerwoną 650, która była przejazdem Smile

Adamar

No bo 650-tki jeżdżą a 1000-ce się naprawiają Smile

Ta ceglasto czerwona była odwiedzić i zobaczyć jak wygląda serwis bo nigdy nie była i ciekawość ją zżerała Smile

Dziki

V-Told

kret, mógłbyś powiedzieć ile ma przejechane twoja maszyna?

Ten DL 1000 u p. Michała był niebieski? Smile

Ja też się do niego wybieram, ale mam nadzieję, że diagnoza stukającego przodu będzie inna. Dziwne to trochę, bo motocykl ma 24 tysiące, a pyka tak odkąd go mam - od 12 tyś km. Trochę to dziwne, żeby po tak niewielkim przebiegu siadał już taki element. Tym bardziej, że motocykl te pierwsze 12 tyś robił w większości po Stanach, a nie na naszym serze szwajcarskim...

kret

tak, tysiak niebieski był jak dobrze pamiętam Smile

moto ma przejechane 37 tys bez kilku groszy..jak jeździł w Justusie to zawsze był serwisowany w aso, części oryginalne, bez kompromisów..Tomek też o moto dbał więc dziwi mnie w sumie trochę, że coś w główce się wali.. :/ tak jak poczytałem, łożysko powinno wytrzymać ok 50 tysięcy..mam nadzieję, że po tym przeglądzie nie wyjdzie nic grubszego niż to łożysko i cieknąca laga..bo miał być sezon bez wkładu a tu dupa..eh..

Adamar

V-Told'zie łożysko główki może zacząć pukać przy hamowaniu przy nowym moto niemalże, wystarczy na dohamowaniu w jakąś dziurę wpaść nawet niewielką, jak dobijesz zawiasem (lub prawie dobijesz) łożyska główki mają prawo się "ubić" że się tak wyrażę, tym bardziej kulowe.
Dlatego ważnym jest sprawdzanie tego co przegląd czy co drugi raz, jeśli nie masz wyraźnego luzu na główce to wystarczy lekko dokręcić i po temacie, powinno być dobrze.
No chyba że masz już luz i łożyska są uszkodzone (po dokręceniu będzie czuć przeskoki przy kręceniu kierownicą) to trzeba pomyśleć o wymianie. Ja pierwszy raz dociągałem po 16 tys.

Laboko

Chociaż z opisu @Kreta wynika problem z łożyskami główki ramy to w moim 1000 pojawia sie lekkie puknięcie przy dohamowaniu, raczej słyszalne przy przeprowadzaniu moto a nie jeździe. Jak sprawdziłem, wynika ono z normalnego luzu tarcz hamulcowych na mocujących je nitach ( tarcza pływająca). Szarpnięcie ręka za tarczę wywołuje podobny odgłos.

Raper