 |
VStromClub Forum Miłośników Motocykli Suzuki DL V-Strom
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kaszub
Gość
|
Wysłany: Nie 17:56, 03 Lip 2011 Temat postu: Padły światła... |
|
|
Witam
Podczas wyprawki (było duuużo deszczu) padły mi światła.
Żarówki mam ok, bezpieczniki OK.
Światła pozycyjne świecą po przekręceniu stacyjki.
Przełącznik na długie nie działa, PASS - też nie działa.
Prąd nie dochodzi do bezpiecznika.
Po podaniu prądu bezpośrednio z aku na bezpiecznik - światło jest - i tak też dokończyłem wyjazd - włącznik pod siedzeniem.
Podejrzenie padło na przekaźnik świateł (to jest ta kostka przy bezpiecznikach?, a jeśli nie to która?)
Jak przetestować taki przekaźnik? - nie ma na nim schematu nawet.
Jakieś inne pomysły?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kaszub
Gość
|
Wysłany: Pon 9:57, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Dodam jeszcze, że znalazłem schemat w serwisówce. Po podaniu napiecia na styk słychać zadziałanie przekaźnika i on rzeczywiście działa. Podłączyłem żarówę i po podaniu napięcia na przekaźnik słychać "klik" i lampka się świeci.
Wygląda na to, że przekaźnik byłby sprawny, choć styków jest wiecej niż 3 ale nie wiem co tam jeszcze mogło by być skopane.
Może jest ktoś z Poznania do kogo mógłbym podjechać z przekaźnikiem na jego sprawdzenie??
Posumowując - mamy tak:
Przyjmuję, że przekaźnik działa, prąd nie dochodzi do bezpieczników.
Co jest jeszcze na drodze do sprawdzenia??
- ciagłość przewodów? -skąd? dokąd?
- Jakieś wtyczki ? gdzie? które?
- jakiś włącznik?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mlody
Motonita
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 975
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 16:48, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Pod przyciskiem rozrusznika mama wyłącznik świateł. Już u kilku osób zdarzyło się, że to własnie on padł i światła gasły. Rozbierz prawy przełącznik i spróbuj jakoś na stałe spiąć przewody od świateł, z pominięciem przycisku rozrusznika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pama2
A2
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wielka Brytania -Polska
|
Wysłany: Pon 20:16, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Ze trzy lata temu podczas powrotu z urlopu zaczeły mi szwankowac swiatła(raz były raz ich nie było ).Aż padły mi w niemczech na autostradzie w moim przypadku wystarczyło rozpiecie kostki znajdujacej sie pod zbiornikiem nad chłodnicą( są wpieta w taki gumowy fartuch strasznie huj....... dostep) i spiecie na krótko kabli od swiateł (po powrocie wymieniłem całą kostkę).U mnie prawdopodobnym powodem były zasniedziałe i pordzewiałe koncówki blaszek kabli łaczących sie w kostce .Do dnia dzisejszego problem ze swiatłami nie wystepuje. Najłatwiejszy dostep jest po zdieciu prawej owiewki jak masz duże dłonie to niestety bedziesz musiał tez zdiac chłodnice z zaczepu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kaszub
Gość
|
Wysłany: Pon 22:40, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Już tam patrzyłem w podczas wyprawy jak padło w Rumunii - pół motocykla rozkręciliśmy z kumplem .
To nie to ...
Ale... zajrzałem jak kolega Gregdobrynin Opisał w wątku o gasnących światłach.
Za pierwszym razem wszystko wydawało się ok. Rozkręciłem popatrzyłem i skręciłem. Na drugi dzień rozkręciłem już to konkretniej i głębiej się dokopałem. Właśnie tam coś nie stykało. Nie rozkręciłem na czynniki pierwsze bo bałem się że coś w moich niezdarnych łapach połamię
Jak dociskałem czarną kostką z przewodami to światła się pojawiały, jak puściłem to zniknały.
Podłożyłem kawałek gumy co by docisk był, psiknąłem WD40 na styki skręciłem wszysto do kupy i narazie hula.
Jak siądzie to będę wiedział gdzie problem leży.
Dzięki Gregdobrynin za wskazówkę, która okazała się być właściwą
Innymi słowy :
1. Wątek uważam za zamknięty.
2. Dla potomnych jest wskazówka o wysoce prawdopodobnym słabym punkcie w razie awarii świateł.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mariuszu
Motocyklista
Dołączył: 03 Paź 2011
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ostrowiec Św.
|
Wysłany: Czw 9:55, 06 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
pama2 napisał: | Ze trzy lata temu podczas powrotu z urlopu zaczeły mi szwankowac swiatła(raz były raz ich nie było ).Aż padły mi w niemczech na autostradzie w moim przypadku wystarczyło rozpiecie kostki znajdujacej sie pod zbiornikiem nad chłodnicą( są wpieta w taki gumowy fartuch strasznie huj....... dostep) i spiecie na krótko kabli od swiateł (po powrocie wymieniłem całą kostkę).U mnie prawdopodobnym powodem były zasniedziałe i pordzewiałe koncówki blaszek kabli łaczących sie w kostce .Do dnia dzisejszego problem ze swiatłami nie wystepuje. Najłatwiejszy dostep jest po zdieciu prawej owiewki jak masz duże dłonie to niestety bedziesz musiał tez zdiac chłodnice z zaczepu. |
jest dostępna taka kostka czy cała wiązka? ktoś ma jakiś inny patent na usprawnienie oświętlenia jeśli czyszczenie kostek nie daje już skutku?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lasooch
Motonita
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Czw 13:21, 06 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Te kostki za chłodnicą są zazwyczaj strasznie usyfione i zaśniedziałe. Dostęp faktycznie najgorszy z możliwych, więc mało kto tam w ogóle zagląda... Aż w końcu coś przestanie działać Jeżeli złączki są już w takim stanie, że nie idzie ich uratować, to polecam wymienić na takie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Koszt niewielki, a kostki są uszczelniane, hermetyczne, więc problem raczej nie powróci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Otzi
Moderator
Dołączył: 18 Paź 2009
Posty: 1156
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 14:00, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Polecam te wtyczki, używam do koguta na dachu. Zwykłe po roku szlag trafia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
alucardkrk
A1
Dołączył: 19 Lut 2017
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 17:54, 02 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
dzięki za wskazówki bo faktycznie to był problem z tymi wtyczkami wyczyściłem styki i światła działają ale tyle sie narobiłem ze sciaganiem boków i zbiornika ze chyba powymieniam te wtyczki na jakieś wodoszczelne więc jeszcze motocykla nie składam do kupy. Żal tylko pięknej pogody w weekend i tego że zamiast jeździć to przesiedziałem w garazu :<
lasooch ten link coś nie działa co podałeś dalbys rade podesłać inny? Bo własnie szukam jakiegoś porządnego rozwiązania
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez alucardkrk dnia Nie 17:55, 02 Kwi 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kitza
A
Dołączył: 29 Maj 2014
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Nie 20:29, 02 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Wpisz np. na allegro superseal u wyskoczą te wtyczki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vagras
A1
Dołączył: 03 Kwi 2015
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Podlasie
|
Wysłany: Śro 17:55, 14 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Witajcie szanowni koledzy. Przepraszam, że nieco odkopuję temat, ale pomyślałem, że nie ma sensu go powielać skoro problem mam podobny.
A mianowicie: nastąpił całkowity zanik świateł mijania. Światła pozycyjne, podświetlenie zegarów, kierunki, stop wszystko jest. Światła drogowe są, ale tylko kiedy wciskam "pass". Normalny przełącznik długie/krótkie nic nie daje. Bezpieczniki są ok, sprawdziłem też przycisk rozrusznika i pogmerałem przy kostkach za chłodnicą. Nie jestem pewien co jeszcze mogłoby powodować takie objawy i jestem otwarty na sugestie Żarówki są raczej w porządku. Mam osrane najt brejkery, jeszcze całkiem świeże. Wydaje mi się, że powód braku świateł zrestartował mi też komputer bo kiedy wieczorem zauważyłem że zabrakło mi fanaru zegarek wskazywał podejrzanie rozregulowaną godzinę 1 z minutami. Może to jakaś poszlaka. Jakieś zwarcie?
Mam zamiar niedługo zaangażować kumpla który ma pojęcie o elektryce ale wszelkie wskazówki mogą nam ułatwić robotę.
Edit.
Jeśli instalacje różnych roczników się różnią to mam DL 1000 K5.
Poza tym dajcie wskazówkę bo już aż skołowaciałem... Kiedy przekręcam kluczyk na zapłon to automatycznie zapalają się światła mijania plus postojowe, prawda? Znaczy powinny, bo teraz u mnie tylko postojowe ;p Po prostu teraz jak wyjąłem zbiornik nie odpalę moto żeby sprawdzić, ale z tego co mi się wydaje i bez odpalania mijania świeciły.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vagras dnia Śro 18:39, 14 Cze 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ps.pablo
A
Dołączył: 12 Cze 2013
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krapkowice
|
Wysłany: Czw 11:52, 15 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
U mnie kostki też wyglądały ok. Natomiast okazało się, że stopiony był pin w kostce za chlodnicą. Ominąłem kostkę polutowałem i miałem spokój. Sprawdź też akumulator skoro komputer się resetuje.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vagras
A1
Dołączył: 03 Kwi 2015
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Podlasie
|
Wysłany: Nie 16:18, 18 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Problem znaleziony i rozwiązany. Rzeczywiście wina tkwiła w kostkach, a dokładniej nie tyle w kostce co w kabelku (żółty z białym paskiem) dochodzącym do czarnej kostki z prawej strony za chłodnicą. Był uszkodzony, ogólnie mówiąc "zdziadziały", zaraz obok kostki. Zrobiłem tak jak Ty Pablo - zlutowałem te 2 kabelki poza kostką i wszystko śmiga. Dzięki za poradę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
daw103
A2
Dołączył: 02 Cze 2016
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Czechowice-Dziedzice
|
Wysłany: Śro 19:45, 21 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Witam
Dziś się stało motocykl stracił oczy i to tak nagle Od 11.06 już w sumie ich nie było
To co Ja się napociłem żeby to ogarnąć. Wiec zacznę może od początku.
Diagnoza: nie świecą przednie światła wiec zaczynam mierzyć- brak prądu na bezpieczniku - bezpiecznik sprawdzony.
Wiec lecimy dalej przycisk rozrusznika - rozebrany przeczyszczony zgodnie z instrukcją kolegi wyżej - dalej nic
Kolejny przełącznik to światła mijania/drogowe - przedzwoniony miernikiem wszystko ok prądu brak - rozbieramy motocykl : owiewki bak obudowa filtra powietrza. i zaczynamy od przodu kostka po lewej stronie (ta z przewodami do licznika) wyczyszczona przesmarowana electrosolem i dalej nic. Po zdjęciu obudowy filtra powietrza ukazuje się nam kilka kostek wiec lecimy dalej, pierwsza z lewej ta żółta przeczyszczona nasmarowana - dalej nic i w końcu dochodzimy do kostki czarnej po prawej stronie idzie do niej wiązka z przycisku rozrusznika. Przesmarowana przeczyszczona wpinam i JUPI są światła, ale tylko chwilowa radość. okazuje się że w momencie poruszania kostkami styk się traci. Więc zabrałem się do gruntownego czyszczenia i konserwacji styków. Pin po pinie wypinałem z kostki czyściłem, smarowałem zagniatałem piny i tak w oby dwóch kostkach. Po wszystkim kostki weszły bardzo ciężko. I oto chwila prawdy - zapłon........ JUPI są światła ruszanie kostkami tego nie zmienia nadal świecą. Problem rozwiązałem dzięki pomocy Antyksa za co serdecznie dziękuję. O ile na mechanice trochę się znam bez porad kolegi odnośnie elektryki mało co moto wylądowało by na serwisie Suzuki. Mam nadzieję że moje wypociny się komuś przydadzą
P.S- IŻU czemu mi nie powiedziałeś w Krakowie że świateł nie mam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Turek
A
Dołączył: 28 Maj 2015
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Sob 22:18, 24 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Są 2 kostki, które odpowiadają za światła. Kostka z prawej strony, przy chłodnicy oraz z lewej strony, strasznie głęboko schowana, również przy chłodnicy. Obydwie rozciąłem i polutowałem, mam spokój (tylko te kable, które odpowiadają za światła mijania i długie). Nie było łatwo. Z prawej strony wystarczy ściągnąć boczek i jest dostęp, natomiast z lewej strony, musiałem poza ściągnięciem boczka, poluzować przewody przy kierownicy. Ręce poharatane i minimum ruchów z lutownicą ale się udało Rama trochę przeszkadzała i nie chciało mi się wszystkiego rozkręcać. Samo czyszczenie to bez sensu, problem po roku np. znowu powróci, jak w moim przypadku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
odyniec
Motonita
Dołączył: 19 Sie 2015
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gorzów Wlkp.
|
Wysłany: Pon 10:42, 26 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Ja zdjąłem zbiornik paliwa i czyściłem styki w żółtej kostce, która de facto jest bezpośrednio połączona z lewymi włącznikami na kierownicy. Więcej jest czynności demontażu jak samej roboty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kitza
A
Dołączył: 29 Maj 2014
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Sob 15:07, 01 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
@Turek, pamiętasz kolory przewodów od świateł? Mi już pomimo czyszczenia kostek trzeci raz padły światła. Na szczęście w dzień. Mam tego dość i chce zlutować to raz na stałe. Lutowałeś w obu kostkach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Turek
A
Dołączył: 28 Maj 2015
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Sob 16:59, 01 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Tak, lutowalem w obu. Kolorów niestety nie pamiętam :-/ Proponowałbym Ci zerknąć w kostki i zobaczyć które piny są przepalone, zaśniedziałe...to one nie będą stykac. W dwóch kostkach polutowalem te co były właśnie takie Więcej nie zaszkodzi, bo po co później znowu do nich wracać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jotes
DeTox nie pomoże
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 2517
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Düsseldorf / Gdynia
|
Wysłany: Sob 17:20, 01 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
edit.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jotes dnia Sob 17:20, 01 Lip 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
odyniec
Motonita
Dołączył: 19 Sie 2015
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gorzów Wlkp.
|
Wysłany: Pon 8:10, 03 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
kitza napisał: | @Turek, pamiętasz kolory przewodów od świateł? Mi już pomimo czyszczenia kostek trzeci raz padły światła. Na szczęście w dzień. Mam tego dość i chce zlutować to raz na stałe. Lutowałeś w obu kostkach? |
Są to trzy przewody na rogu w tej żółtej kostce. Jeden chyba szary żółty, jeden szary-biały, a trzeciego nie pamiętam. One są w rogu kostki, każdy obok siebie. Jak rozbierzesz kostkę to zobaczysz w żółtej kostce ślad po nadpaleniu. (jeśli w tym miejscu właśnie było zwarcie).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kitza
A
Dołączył: 29 Maj 2014
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Pon 9:29, 03 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Dzięki. Tak mi się właśnie wydawało, bo miałem jeden pin z brzegu po prawej stronie nieco zaśniedziały. Nie chciałem rozwalać kostki, a bez wyciągnięcia pinu z kostki nie da się go za bardzo wyczyścić. Zalutuję i będzie spokój.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
odyniec
Motonita
Dołączył: 19 Sie 2015
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gorzów Wlkp.
|
Wysłany: Pon 12:51, 03 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
kitza napisał: | Dzięki. Tak mi się właśnie wydawało, bo miałem jeden pin z brzegu po prawej stronie nieco zaśniedziały. Nie chciałem rozwalać kostki, a bez wyciągnięcia pinu z kostki nie da się go za bardzo wyczyścić. Zalutuję i będzie spokój. |
Każdy pin ma taki zatrzask. W kostkę wsadzasz coś cienkiego aby wypiąć ten pin z kostki. Wtedy możesz go wyczyścić. I w srugiej kostce styka tam samo. Ja go jeszcze przygiołem, aby lepiej stykały. Bo problemem nie jest brud, tylko zbyt mała powierzchnia kontaktu. I jak sprawdzasz miernikiem to jest przejście, natomiast świateł nie ma, bo pod większym natężeniem prądu brakuje.
Wyjście jest albo czyszczenie, albo na krótko. Tylko na krótko ma jedną wadę. Nie będziesz mógł tego rozłączyć. A ta kostka idzie bezpośrednio na kierownice do przełącznika od świateł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mRadek
A
Dołączył: 07 Lis 2014
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Koszalin/Stavanger
|
Wysłany: Pon 15:33, 24 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Hej!
Nie będę zakładał nowego tematu, bo też chodzi o światła i prąd.
DL650 AL2
Po kolei.
W ciągu 2 dni zrobiłem 1500 km, w tym około 500 km w ulewnym deszczu (Niemcy, Dania, Norwegia).
W pierwszy dzień zaczęło mi szwankować gniazdo USB, które ma swój bezpiecznik i osobny przekaźnik, uruchamiany napięciem z tylnego światła pozycyjnego. Podświetlanie gniazdo USB zaczęło sobie migać i nie wyrabiało z ładowaniem telefonu. Gniazdo hermetyczne, wodoodporne, zamontowane w dość suchym miejscu.
Myślałem, że padło gniazdo USB, ale być może to było padające tylne światło...
Drugi dzień (3 w nocy), na szczęście już blisko domu, nastąpił zgon kobyłki
Najpierw sama zapaliła się kontrolka długich świateł, zjeżdżając z drogi stwierdziłem brak kierunkowskazów, po reakcji samochodu jadącego za mną stwierdziłem również brak stopu (prawie we mnie wjechał).
Po paru próbach włączania kierunków i przełączania świateł mijania/drogowe padł wyświetlacz i obrotomierz, chyba poszedł też dym z okolicy chłodnicy. Ciężko stwierdzić w deszczu czy to dym, czy po prostu para. Ale chyba coś zaśmierdziało.
Następnie było coś dziwnego, jak zapalałem długie to czasem włączał się wyświetlacz, a czasem sam obrotomierz. Potem długie padły, poleciał bezpiecznik.
Po wymianie bezpiecznika długie wróciły.
Stan na dzisiaj.
Można odpalić i normalnie jechać.
Światła mijania i drogowe chodzą.
Nie działają:
wyświetlacz z obrotomierzem,
kierunkowskazy wszystkie wraz z awaryjnymi,
pozycyjne przód i tył,
światło stopu.
Edit:
Moto przeschło.
Chyba wszystko działa, pod warunkiem włączenia świateł drogowych.
Reszta jak poprzednio.
Od czego zacząć poszukiwania?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mRadek dnia Pon 15:56, 24 Lip 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KG-200
Motocyklista
Dołączył: 15 Lip 2015
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa-direct
|
Wysłany: Pią 9:04, 02 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Panowie, a gdzie mam szukać bezpieczników od rzeczonych świateł...Pomocy ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mRadek
A
Dołączył: 07 Lis 2014
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Koszalin/Stavanger
|
Wysłany: Pią 9:08, 02 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Pod kanapą, przy akumulatorze jest puszka z bezpiecznikami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KG-200
Motocyklista
Dołączył: 15 Lip 2015
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa-direct
|
Wysłany: Pią 12:26, 02 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Zapewne,ale mam tam z cztery różnej wielkości. Dzięki.. No pomacam która to ..
No mam - sie Fuse nazywa ...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez KG-200 dnia Pią 12:28, 02 Mar 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ps.pablo
A
Dołączył: 12 Cze 2013
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krapkowice
|
Wysłany: Nie 21:51, 04 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Kolego mRadek jaka diagnoza Twojego problemu???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arbi
A1
Dołączył: 08 Wrz 2019
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Raszyn
|
Wysłany: Pon 20:56, 09 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Panowie odświeżam temat, ponieważ również dopadł mnie problem ze światłami mijania (żarówki i bezpieczniki są ok)
Mam pytanie czy w DL 650 L2 kostki także znajdują się za chłodnicą i trzeba zdejmować zbiornik paliwa?
mRadek, domyślam się, że po 1,5 roku udało się rozwiązać problem ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
odyniec
Motonita
Dołączył: 19 Sie 2015
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gorzów Wlkp.
|
Wysłany: Wto 10:08, 10 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Arbi napisał: | Panowie odświeżam temat, ponieważ również dopadł mnie problem ze światłami mijania (żarówki i bezpieczniki są ok)
Mam pytanie czy w DL 650 L2 kostki także znajdują się za chłodnicą i trzeba zdejmować zbiornik paliwa?
mRadek, domyślam się, że po 1,5 roku udało się rozwiązać problem ? |
Polecam przejrzeć w pierwszej kolejności prawy przełącznik - tam jest złącze, które odłącza światła na czas uruchomienia startera motocykla.
Tam często też zbiera się czarny osad.
Dopiero potem polecam szukanie przyczyny w kostce za chłodnicą.
Dla niedoświadczonych osób polecam zrzucenie wszystkiego z motocykla tj. Bak i boczne owiewki.
Dla doświadczonych w tej operacji to wystarczy tylko poluzować chłodnicę i kosztem obtartych rąk można dostać się do środka bez zdejmowania baku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Artak
A1
Dołączył: 07 Sty 2019
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 13:29, 10 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
odyniec napisał: |
Polecam przejrzeć w pierwszej kolejności prawy przełącznik - tam jest złącze, które odłącza światła na czas uruchomienia startera motocykla.
Tam często też zbiera się czarny osad.
Dopiero potem polecam szukanie przyczyny w kostce za chłodnicą.
Dla niedoświadczonych osób polecam zrzucenie wszystkiego z motocykla tj. Bak i boczne owiewki.
Dla doświadczonych w tej operacji to wystarczy tylko poluzować chłodnicę i kosztem obtartych rąk można dostać się do środka bez zdejmowania baku. |
A ja tylko dodam, że za chłodnicą są dwie kostki, które mogą być problematyczne. Jedna po prawej stronie motocykla (z tego co pamiętam to czarna), która idzie do stacyjki, a druga po lewej stronie (żółta bodajże), która już idzie do samych żarówek. U mnie obydwie kostki były do wyczyszczenia z białego śmiecia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arbi
A1
Dołączył: 08 Wrz 2019
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Raszyn
|
Wysłany: Wto 19:22, 10 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Odyniec napisał: |
Polecam przejrzeć w pierwszej kolejności prawy przełącznik - tam jest złącze, które odłącza światła na czas uruchomienia startera motocykla.
Tam często też zbiera się czarny osad.
|
Przełącznik sprawdziłem w ten sposób, że włączyłem światła drogowe (które mam) i naciskałem przycisk rozrusznika bez wciśnięcia sprzęgła. Wtedy zarówno światła pozycyjne jak i drogowe przygasały. Założyłem więc, że to nie on. Chyba, że prawy przełącznik dla każdego ze świateł (pozycyjnych, mijania i drogowych) ma oddzielne styki. Czy tak jest?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
odyniec
Motonita
Dołączył: 19 Sie 2015
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gorzów Wlkp.
|
Wysłany: Śro 9:17, 11 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Arbi napisał: | Przełącznik sprawdziłem w ten sposób, że włączyłem światła drogowe (które mam) i naciskałem przycisk rozrusznika bez wciśnięcia sprzęgła. Wtedy zarówno światła pozycyjne jak i drogowe przygasały. Założyłem więc, że to nie on. Chyba, że prawy przełącznik dla każdego ze świateł (pozycyjnych, mijania i drogowych) ma oddzielne styki. Czy tak jest? |
Czy to znaczy, że nie masz świateł krótkich/mijania, ale drogowe/długie są?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arbi
A1
Dołączył: 08 Wrz 2019
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Raszyn
|
Wysłany: Śro 17:39, 11 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
odyniec napisał: |
Czy to znaczy, że nie masz świateł krótkich/mijania, ale drogowe/długie są? |
Dokładnie tak pisałem wcześniej. Nie mam świateł mijania (krótkich).
Pozycyjne są i długie po włączeniu PASS też się pojawiają
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Artak
A1
Dołączył: 07 Sty 2019
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 7:37, 12 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Arbi napisał: |
Dokładnie tak pisałem wcześniej. Nie mam świateł mijania (krótkich).
Pozycyjne są i długie po włączeniu PASS też się pojawiają |
A długie po włączeniu na stałe? Jak nie, to na ten przycisk bym popatrzył (bo on chyba rozłącza mijania w momencie załączania drogowych, ale nie mam pewności, bo jeszcze go nie rozkręcałem )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arbi
A1
Dołączył: 08 Wrz 2019
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Raszyn
|
Wysłany: Czw 18:28, 12 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Po włączeniu na stałe są cały czas.
W sobotę będę miał chwilę to zacznę działać, teraz przygotowuję się teoretycznie .
Zacznę w takim razie od włącznika rozrusznika, potem przejdę ew. do zdejmowania baku.
Jak naprawię dam znać co było. Dzięki za wszelkie informacje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
odyniec
Motonita
Dołączył: 19 Sie 2015
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gorzów Wlkp.
|
Wysłany: Pią 14:02, 13 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Arbi napisał: | Po włączeniu na stałe są cały czas.
W sobotę będę miał chwilę to zacznę działać, teraz przygotowuję się teoretycznie .
Zacznę w takim razie od włącznika rozrusznika, potem przejdę ew. do zdejmowania baku.
Jak naprawię dam znać co było. Dzięki za wszelkie informacje. |
E to nie masz co szukać w kostkach pod chłodnicą ani w starterze.
Oba w/w obwody zasilają jednocześnie światła krótkie oraz długie.
Jeżeli długie/drogowe masz, to znaczy że w w/w obwodach jest zasilanie.
Ty musisz szukać przyczyny dużo dalej.
Dopiero za lewym przełącznikiem idą dwa osobne przewody - jeden dla krótkich, drugi dla długich.
Pytanie, może i laiczne, ale czy sprawdzałeś żarówki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arbi
A1
Dołączył: 08 Wrz 2019
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Raszyn
|
Wysłany: Sob 13:15, 14 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Odyniec, od żarówek zacząłem temat, ale żeby padły od razu obie to małe prawdopodobieństwo.
Panowie pacjentka po operacji
Zdjąłem bak i dostałem się do kostek pod nim.
odyniec napisał: | E to nie masz co szukać w kostkach pod chłodnicą ani w starterze.
Oba w/w obwody zasilają jednocześnie światła krótkie oraz długie.
Jeżeli długie/drogowe masz, to znaczy że w w/w obwodach jest zasilanie. |
Sprawa o której pisze powyżej Odyniec nie do końca miała odzwierciedlenie, ponieważ ktoś wcześniej miał już problemy ze światłami i po prostu jeden przewód wypioł z kostki i zlutował pomijając ją. Zapewne to był przewód od świateł długich, dlatego też cały czas działały.
Kostkę popsikałem specyfikiem do elektryki i światła mijania wróciły na swoje miejsce .
Odyniec, Artak dzięki za informacje i wskazówki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Artak
A1
Dołączył: 07 Sty 2019
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 13:45, 15 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Arbi napisał: | po prostu jeden przewód wypiął z kostki i zlutował pomijając ją |
Niezła januszerka xD
No to gratki ogarnięcia kolejnej upierdliwości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
chmarnik
Maniak motocyklowy
Dołączył: 05 Mar 2012
Posty: 1201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wieluń
|
Wysłany: Wto 11:18, 17 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Artak napisał: | Arbi napisał: | po prostu jeden przewód wypiął z kostki i zlutował pomijając ją |
Niezła januszerka xD
No to gratki ogarnięcia kolejnej upierdliwości  |
Zdażyło mi się złapać mechanika na tym, że po jakimś czasie zapomniał co robił i dziwił się własnej robocie. Panie, kto to panu tak s...poplątał?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pepo
Motonita
Dołączył: 26 Sty 2017
Posty: 646
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Śro 21:11, 18 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Światła są.... nie ma .. są ... nie ma.
Łapa do kostki z lewej strony z czarnym gumianym kapturkiem za owiewką ... gniotę i są.
Czyściłem, sparyowałem ... 2 tygodnie i ten sam deseń.
Styki wypalone.
Wywaliłem złączkę i zlutowałem na sztywno w koszulkach. Zalałem plastikiem.
Po kłopocie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
odyniec
Motonita
Dołączył: 19 Sie 2015
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gorzów Wlkp.
|
Wysłany: Czw 10:07, 19 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Pepo napisał: | Światła są.... nie ma .. są ... nie ma.
Łapa do kostki z lewej strony z czarnym gumianym kapturkiem za owiewką ... gniotę i są.
Czyściłem, sparyowałem ... 2 tygodnie i ten sam deseń.
Styki wypalone.
Wywaliłem złączkę i zlutowałem na sztywno w koszulkach. Zalałem plastikiem.
Po kłopocie. |
Problemem w Vstromach nie są kostki, bo one są wszędzie, przy światłach postojowych, czy kierunkach także.
Problemem jest to, że dwie żarówki są zasilane z jednego przewodu, więc tym przewodem idzie bardzo duże natężenie prądu. Przez jeden przewód idzie razem 110W.
Jedynym słusznym rozwiązaniem byłoby wstawienie przekaźnika do instalacji świateł w Vstromach. Z dużo mniejszym prądem nie wypalałyby się styki w kostkach, działałoby to bezawaryjnie na wieki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konra.dzik
Administrator
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 2386
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 20:03, 26 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Tak, to prawda, ja natomiast grzebałem jeszcze przy kostkach po prawej, za regulatorem, tam powieliłem przewody masowe i od świateł, te które idą do prawej manetki ( bo przycisk rozrusznika je rozłącza na czas odpalania), ale. Zmontowałem sobie bypass, tzn napięcie prosto z aku leci na żarówki, poprzez przekaźniki (jeden dla długich i jeden dla mijania). przekaźniki sterowane są kostka którą normalnie wpięta jest pod żarówki. I u mnie pojawił sie problem, bo przy krótkich przelotach aku za bardzo sie rozładowywało. ale efekt jest porażajacy, na wyłączonym silniku, na kostce żarówki mam 10.8V, na włączonym i obrotach biegu jałowego 11.3V a przy ok 3tyś rpm, 13.8V
I taeraz zastanawiam sie nad układem który przyjmie wszystko a wypluje max 12.5V, żeby aku ładowało sie ciagle a nie szło wszystko na światło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bogdan7
A1
Dołączył: 21 Lis 2016
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 18:05, 12 Paź 2019 Temat postu: |
|
|
Witam
i doczepie sie do tematu
padły światła i zrobiłem tak,
poluzowałem śruby od chłodnicy , chodnica można odsunąć, odkręciłem plastiki przy chłodnicy,
i udało się polutować troszkę ciasno ale sprawne rączki spoko dadzą radę
i nie musiałem sciągać baku filtra i zajęło mi to 35 minut z lutowaniem
polecam vstrom 2011 roki kostka była wypalona a zwłaszcza jeden pin.
teraz działa i już się nie popsuje
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
odyniec
Motonita
Dołączył: 19 Sie 2015
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gorzów Wlkp.
|
Wysłany: Pon 11:48, 14 Paź 2019 Temat postu: |
|
|
bogdan7 napisał: | Witam
i doczepie sie do tematu
padły światła i zrobiłem tak,
poluzowałem śruby od chłodnicy , chodnica można odsunąć, odkręciłem plastiki przy chłodnicy,
i udało się polutować troszkę ciasno ale sprawne rączki spoko dadzą radę
i nie musiałem sciągać baku filtra i zajęło mi to 35 minut z lutowaniem
polecam vstrom 2011 roki kostka była wypalona a zwłaszcza jeden pin.
teraz działa i już się nie popsuje
pozdrawiam |
Działa i nie zepsuje to na pewno.
Rozłączyć też się już nie da....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|