VStromClub

rexed · Wysłany: Nie 19:13, 23 Mar 2014 Temat postu: Falowanie napiecia lancucha

Witam, szukalem podobnego tematu, ale nie znalazlem..

Łańcuch zrobił się głośny (albo dopiero zaczęło mi to przeszkadzac) wiec postanowilem sprawdzic luz (naciag) a tam sytuacja następująca: w pelnym polozeniu kola jest niezle napiety, a przekrecajac z pol obrotu luz robi sie za duzy, przekrecajac dalej zmienia sie w ta czy inna strone. Probowalem regulowac, ale na nic to. Naped w mojej ocenie nie jest mocno zuzyty, wiec moze sama tylna zebatka ma bicie? Rozebralem kolo tylne, obczailem ten tlumik drgan skretnych i chyba wsjo ok, ale po zlozeniu dalej to samo a lancuch napierdala.

Co myslicie?

chmarnik · Wysłany: Nie 20:08, 23 Mar 2014 Temat postu:

A ile ten zestaw przeleciał? Z nierówno wyciągniętym łańcuchem nic nie zrobisz. Tak mogło się zdarzyć. Nierówne wyciągnięcie może kwalifikować do wymiany niezależnie od stanu zębatek.

Słuchaj stary! Właśnie przeczytałem twój następny wątek. Ty, na razie, nie przejmuj się tym łańcuchem.

sobek · Wysłany: Nie 20:29, 23 Mar 2014 Temat postu:

Łańcuch ewidentnie przeciągnięty.

rexed · Wysłany: Nie 20:47, 23 Mar 2014 Temat postu:

Tya. To nie byl najlepszy dzien..

lyko · Wysłany: Nie 20:47, 23 Mar 2014 Temat postu:

Marulin · Wysłany: Nie 20:48, 23 Mar 2014 Temat postu:

napęd do wymiany...

rexed · Wysłany: Pon 19:47, 24 Mar 2014 Temat postu:

W przedstawicielstwie Suzuki krzyknęli sobie ok 550 za napęd: 150 + 50 zębatki i 350 łańcuch (chyba dip). Brać to, czy nie ma sensu i szukać czegoś innego? Poczytam jeszcze wątki o łańcuchach u nas i może dojdę do jakiś wniosków.

MaG · Wysłany: Pon 22:24, 24 Mar 2014 Temat postu:

Jeżeli to rzeczywiście DID + zębatki sunstar (albo oryginał Suzuki, nie wiem kto robi) to nawet rozsądna cena jak na ASO, pewnie ze 100 PLN jesteś w stanie urwać kupując na allegro, ale pewnie robociznę Ci więcej policzą.

rexed · Wysłany: Wto 10:37, 25 Mar 2014 Temat postu:

Jest jakaś grubsza filozofia w zakładaniu tego napędu?
Bo w zasadzie jestem nastawiony robić to sam, głównie z uwagi na to, że nie mam jak w tygodniu podjechać do nich moto, a na weekendzie to zapewne zamknięte jest.
Pewnie brałbym spinkę, bo niby wszyscy uważają zakuwanie za pewniejsze, ale zapinke zawsze można rozpiąć, a przypadki jej samoistnego odpięcia są chyba sporadycze.

novy · Wysłany: Wto 10:54, 25 Mar 2014 Temat postu:

Filozofii żadnej nie ma, odkręcasz zębatki i zakładasz nowe - jak dobrze poszukasz to nawet na yt znajdziesz jakieś filmiki poglądowe. Ale z tą spinką to ja bym nie ryzykował. Nawet w instrukcji obsługi pisze że należy zakuć. No ale to już Twoja decyzja ...

miotacztruskawek · Wysłany: Wto 11:29, 25 Mar 2014 Temat postu:

Filozofia zadna. Oczywiscie trzeba miec narzedzia.
Tylna zebatka to pikus. Potrzebny zwykly klucz plaski. Problemem moze byc przod, bo musisz miec duza nasadke, 32 czy 36...
Zakuwanie to tez zadna filozofia. Mozna bez problemow kupic zakuwacz (wychodzi porownywalne do kosztow w jakims warsztacie) i zrobic to samemu profesjonalnie. Mozna na dwa mlotk i punktak.
Osobiscie kupilem zakuwacz, ale gdybym nie kupowal przez net, tylko mal wczesniej to w reku, to kupilbym tylko koncowke do zakuwacza, i zaciskal w jams nieduzym imadle...

Przepraszam za pisownie, ale to z tel...

wiktor07 · Wysłany: Wto 11:52, 25 Mar 2014 Temat postu:

Też tak miałem z łańcuchem.
Skończyło się wymianą.
Ja kupowałem w motochellenge (did,sunstar)ok .450 ale to jakiś czas temu

rexed · Wysłany: Pon 11:10, 31 Mar 2014 Temat postu:

Założyłem, zacisnąłem imadłem przez kulkę łożyskową ile było pary w tym skromnym systemie.
Zrobiłem póki co z 400km i trzyma się. Można mieć nadzieje, że będzie ok Wink

Poprawa w cichości napędu i równości pracy spora.

DARKOM

niedawno miale to samo,łańcuch az mi strzelał (choc mam scotoilera) okazało sie ze przednia zebatka do bani była i łańcuch przeciągnięty Sad

złoty DID i zebatki sunstar z wymianą 520zł,oczywiscie łańcuch zakuty