VStromClub

slawenty07

Witam,
Od kilku dni podczas jazdy przy prędkości około 60km/h pojawia się dziwny dźwięk - tak jakby gwizdanie, świstanie z przodu z pod kierownicy z wnętrza obudowy plastikowej.
Ten dźwięk pojawił się nagle, po tym jak założyłem gniazdo zapalniczki. Ale po jej zdemontowaniu dalej występuje. Pojawia się przy około 60 km i przestaje go słyszeć przy około 100 km/h. Nie ma znaczenia na jakim biegu jadę, czy hamuję, czy dodaję gazu. Tak jakby był to świst powietrza o jakąś część motocykla, ale nie mogę dojść o co chodzi. Jest na tyle głośny że ludzie na ulicy się za mną oglądają. Dostaję już szału. Może ktoś z Was się z tym spotkał ?

malybidon

Przy zakładaniu musiałeś gdzieś zrobić "gwizdek". Zlustruj dokładnie czy otwór pod zapalniczkę tego nie spowodował. Ewentualnie nie zostały Ci jakieś śrubki? Jakieś niedokręcenie osłony? Zagięcie jakiegoś elementu?

slawenty07

Też tak podejrzewam, ale nie jest to sama instalacja zapalniczki, bo ją na chwilę zdmontowałem i nic nie dało. Niestety można to sprawdzić tylko podczas jazdy. Próbowałem ręką ruszać różne elementy, ale na razie nie doszedłem skąd ten gwizd.

kalinago

Też mam coś podobnego. Najpierw podejrzewałem amortyzatory, ale przy jeździe po równym też to się objawia. Wydaje się, że wiatr powoduje świst, ale nie jest to pewne bo dość często nie występuje. Na szczęście nie jest to zbyt głośne i dokuczliwe ale słyszalne.
W kręgu podejrzanych jest też przednia opona (anakee 3) która może wydawać taki świst przy pewnej prędkości i rodzaju asfaltu. Jeśli masz taką możliwość spróbuj wymienić na próbę przednią oponę. Być może stopień jej zużycia przypadkowo zbiegł się z terminem zamontowania zapalniczki.

Staszek

Myślę że świst wiatru w jakiejś szczelinie i szum/huczenie opony to jednak zupełnie inne odgłosy możliwe do rozróżnienia.
Powinieneś metodycznie sprawdzić każdy element, który ruszałeś przy montażu zapalniczki. Cudów (przynajmniej tego typu) nie ma, znajdziesz Smile

slawenty07

Oponoa jest nowa. Nie ma znaczenia po jakiej nawierzchni jadę. Ten dźwięk pojawił się z dnia na dzień. Czasami na chwilę zanika. Jestem prawie pewien, że to pęd powietrza gwiżdże o jakiś element. Będę szukał. Jak znajdę przyczynę to nie omieszkam poinformować.

Grzegorz Szot

Miałem to samo tez niedługo po zamontowaniu zapalniczki ale to tylko zbieg okoliczności. Gwizd pojawiał sie w okolicach 60 czasem wczesniej czasem pużniej . Okresowo zanikał , i gdy juz myslałem sobie , że szukam kwadratowych jaj to wracał i doprowadzał mnie do szału.Rozpedzałem moto do gwizdu i dotykałem co się tylko dało, potem upychałem szmatami wszelkie wolne przestrzenie. Czwartego dnia rozebrałem cały przód odkręcilem boczki i(prosze sie nie śmiać) owinąłem cały przód trzy centymetrową gąbką tapicerską. A motor dalej swoje wyraznie z przodu.Zadzwoniłem do kuzyna żeby pożyczył przednie koło (tez ma deela) I kiedy odkręcałem swoje ZNALAZŁEM. Ten gwizd wydaje plastikowy krążek wewnątrz tego czytnika predkości miedzy lagą a felgą (sorki ale nie wiem jak sie to nazywa dwniej był to ślimak) Wchodzi tam symboliczna ilośc smaru. Z wiekiem smar przypomina gęsty klej , który przy okreslonej temperaturze i prędkości koła traci ciągłość i "zrywa" powodując ten gwizd. Wyczysciłem wd 40 trochę smaru i nigdy więcęj nie zapiszczało.