VStromClub

Diffrnt

Witam,
przeszukałem forum w poszukiwaniu odpowiedzi ale niestety nie udało mi się.

Jeździłem sobie dzisiaj w koło domu (bo nie mam jeszcze wydrukowanego prawka i dowodu rejestracyjnego) na wolnych obrotach, a właściwie na jałowych czyli bez używania gazu. Testowałem na jedynce i dwójce.

Przy takiej jeździe motocykl szarpał i obroty z 1300 spadały do 1100-1200. Motocykl na luzie pracuje w okolicach 1300, obroty na moje oko są raczej równe, odchył okazjonalny to może max 1300 +-~40.

Przy jeździe z użyciem gazu nie ma żadnych problemów, motocykl płynnie przyśpiesza i nie ma szarpania.

Jedna rzecz, którą wiem, że muszę zrobić to naciągnąć łańcuch bo obecnie jest to około 5-5.5cm luzu.

Czy to możliwe, że to szarpnie na jeździe bez użycia gazu jest spowodowana zbyt luźnym łańcuchem?

Dodam jeszcze, że przy gwałtowniejszym dodaniu gazu w trakcie jazdy bez gazu jest mocny i głośny zryw.

EDIT: Jeżdżąc motocyklami na kursie prawa jazdy nie spotkałem się z takimi problemami. Motocykle jechały 10/12 km/h bez używania gazu i nie szarpały. Mój mały DL jedzie raczej mniej niż 10 km/h, coś w okolicach 8 km/h.

jotes

A jakim motocyklem jezdziles na kursie ?
rzedowka ? ( chodzi o budowe silnika )
DL to V-ka potrzebuje troche obrotow aby rowno jechac chociaz akurat maly Dla jest tu juz prawie idealny. pojezdzij KTMem Wink

Za duzy luz lancucha tez nie pomaga, silnik jeszcze bardziej szarpie napedem.

Diffrnt

Na kursie były Yamahy MT07 i XJ6 więc rzędówki.

Czyli ogólnie, jazda DL650 bez użycia gazu może wywoływać szarpanie motocykla? Fajnie jakby wypowiedzieli się jeszcze inni użytkownicy małego Vstroma.

Jeżeli to tak działa to zakładam, że przy dojeżdżaniu do świateł wciskacie wcześniej sprzęgło zamiast dojeżdżać na jedynce?

Johnny Bravo

u mnie było podobnie po zakupie,nie można było ruszyć bez dodania gazu czy jak mówisz jechać na jedyne bez gazu bo szarpał...ale obroty miałem po odpaleniu i rozgrzaniu na 1000,więc za niskie...wykonując pierwszy serwis oprócz oleju, filtrów i płynów wymieniłem również świece, a z racji że aku się skończył także aku..po tych czynnościach po rozgrzaniu podniosłem obroty do 1300 i problem ustał..teraz ruszanie bez gazu i jazda na wolnych obrotach bez gazu bez szarpania...łańcuch i napęd jest nowy...może problemem są świece??

Diffrnt

Johnny Bravo

sprawdź ten łańcuch,a jeżeli to nic nie da to zobacz na świece,zresztą koszt niewielki,a jak nie były wymieniane to nie zaszkodzi

Suszny

Vka bedzie troche szarpać przy tych obrotach. Naciągnij łańcuch i powinno troche pomóc, ale na pewno nie bedzie jechac tak jak rzędówka.

Diffrnt

A jaką prędkość osiągacie bez użycia gazu na jedyne?

geniusz

V-ka nie powinna schodzić poniżej 2500 obr/min
To nie V8 w samochodzie!!!
Zapomnij o takich obrotach.

biblo

Irek1970

Biblo, widzisz coś jest na rzeczy.
Przy puszczeniu gazu powinien ładnie mruczeć i mocno przyhamować moto.
Żadnego szarpania w moim nie ma, słychać niski basowy, równy dźwięk tłumika.
Podobnie u kolegi z idento moto.
Sam jak jadę około 60-70 i zbliżam się do świateł, to zmieniam biegi 5,4,3,2,1 i wcale nie używam hamulca. To taka skneroza oszczędzająca klocki i tarcze Smile

Robi ładne buuuuu, buuuu i to tyle.
Stawiam na zużyte świece.

biblo

Irek, zgoda, ale sam piszesz, że jedziesz z pewną prędkością, na wysokich biegach, potem je redukujesz, czyli po prostu normalnie jedziesz. A jakie wnioski można wyciągać z turlania się na wolnych obrotach na pierwszym lub drugim biegu?

Irek1970

A to nie zaskoczyłem w temacie.
Faktycznie, V Strom to nie czołg. Smile

2500 to minimum.

Diffrnt

Panowie ja tu nie próbuję wymyślać żadnych nowych technik jazdy. Po prostu jedyne motocykle z jakimi miałem wcześniej do czynienia to były rzędówki na kursie. Tymi motocyklami wykonuje sie manewry egzaminacyjne na placu takie jak slalom wolny i ósemka bez użycia gazu ani hamula. Motocykle zachowują wtedy płynną jazdę. Jakby szarpały to przejechanie placu byłoby znacznie trudniejsze.

Jako ze nie mam dużo doświadczenia, a mój DL zachowuje się inaczej, moje podejrzenie było ze coś jest nie tak. Jeżeli twierdzicie że ten typ tak ma, to jestem w stanie to zaakceptować.

Irek1970

Tak ma.
Tak jak do mocnego hamowania silnikiem po puszczeniu manetki gazu
trzeba się po prostu przyzwyczaić.
V stromy lubią wysokie obroty.
Trzymaj powyżej 3k i będzie super.
Szerokości i do zobaczenia na trasie !

prebenny

Ja się znowu nie zgodzę. U mnie jak ruszam i puszczę 'luzem' bez gazu (po prostu wysprzęglony 1/2 bieg) to nic nie szarpie.

Dla mnie dziwną 'teorią' jest dlaczego miałby szarpać?... Żaden silnik czy to 1 cylindrowy, 5 czy 10 powinien chodzić równo. Ok ma prawo szarpnąć jak dodasz gazu ale puszczony 'luzem' moim zdaniem szarpać prawa nie ma.

Dla jasności nie mówimy o sytuacji gdzie na 2 bez dodawaniu gazu chcesz wjechać na Mount Everest ale jak jedziesz po drodze to nie ma prawa szarpnąć.

Irek1970

Jemu chodzi o jazdę bez gazu.
Rzędówką można jechać bez gazu na 1 i będzie szła jak czołg.

MaG

Jeżeli już jesteś po kursie to zapomnij o jeżdżeniu motocyklem bez użycia gazu i hamulca, to podstawowe narzędzia manewrowania i kontrolowania jazdy motocyklem. Nawet w korku 2500 obrotów na 1nce nie jest zbyt dużą prędkością, jakby co masz jeszcze półsprzęgło...

prebenny

Irek1970 u mnie jak na 2 puszczę gaz to będzie się toczył te x km/h ale szarpnięć żadnych nie będzie (no chyba, że pod górę jadę no to wiadomo, że silnik nie wyrobi).

Swoją drogą MAG też ma rację - ja na placu też bez sprzęgła się nauczyłem jeździć to potem zyebę dostałem od instruktora, że nawet ósemkę mam na półsprzęgle robić Wink

Diffrnt

Prawko zdane dwa tygodnie temu i u mnie instruktor zalecal nieużywanie gazu sprzęgła i hamulca bo wtedy motocykl jedzie ze stałą, przewidywalną prędkością.

Pomimo ze jazda bez gazu nie jest używana zbyt często w normalnych warunkach jazdy to jednak chciałbym żeby mój sprzęt był sprawny w każdym parametrze.

Z tego co niektórzy tu mówią, to jednak DL nie powinien aż tak rwać podczas jazdy bez gazu pod warunkiem że jedziemy na płaskim. Mam nadzieję ze do końca tyg. przyjdą narzędzia i w niedziele po regulacji lancucha problem się rozwiąże. Jak nie to świece na drugi ogień.

ANDRZEJ

Tak jak napisał Mag uzyj pólsprzęgła i szarpania nie będzie . Pamiętaj też kolego że silnik v V stromach 650 lub 1000 to nie rzędówki .

jotes

ANDRZEJ

Znaczy instruktor nie miał V stroma .

Irek1970

Ja też na WSK Smile

W 1987 nie mieli V Stroma :- D

SimOn!

Niektórzy koledzy wiedzę, że wzięli Cię lekko z góry... cóż... Rolling Eyes

Ja powiem Ci tak, jeżeli masz delikatne poszarpywanie przy jeździe na wolnych obrotach to na 99% są to świece lub fajki lub/i przewody zapłonowe na wejściu w fajkę, szczególnie ten od przedniego cylindra (za chłodnicą). Ja miałem przewód zapłonowy mocno zaśniedziały podobnie jak "szpikulec" w fajce (ten w otworze na który wciśnięty jest kabel). Tam z przodu potrafi dostawać się woda podrywana przez przednie kolo. Odkryłem to przy wymianie świec, poczyściłem i poszarpywanie "cudownie" ustało. Wink

A tych co twierdzą, że V-ka Suzuki musi szarpać na wolnych obrotach zapraszam na plac gdzie ludzie kręcą figury do egzaminu na Gladiusach. Twisted Evil

jotes

SimOn!

Irek1970

Nie da się jechać naszymi sprzętami bez gazu.
No chyba że z górki Smile

prebenny

A ja jeszcze raz powtórzę i 100% zgadzam się z Simonem - mój nawet jak pod lekką górkę jadę i nie dodam gazu nie szarpnie.

jotes

prebenny

Jotes - dokładnie tak (tylko z definicją 'górki' bym uważał, bo to płynny temat Wink

).

Irek1970

Sprawdzę tą teorię jak przestanie u nas padać, to znaczy w lipcu Smile

kitza

Co do przyczyn, to nie będę się wypowiadał bo się nie znam ale odnośnie samego szarpania w V-kach to zgadzam się z tym co napisał SimOn!
I kurs i sam egzamin jeździłem na Gladiusie i żadnego szarpania nie było. Jeśli nie było potrzeby, klamki sprzęgła i hamulca miałem nie tykać, i na jedynce bez gazu Gladius toczył się płynnie.

Sinner

Pepo

Szarpanie to pojęcie względne. Z pewnością luźny łańcuch będzie w części powodował szarpnięcia. W tylnym kole jest też zastosowany rodzaj gumowego tłumika pomiędzy zębatką a felgą: element 42034 [link widoczny dla zalogowanych] co przy luźnym łańcuchu powoduje odbijanie się w dwie strony... jak na gumce. Po odpowiedniej regulacji na równym nic nie powinno szarpać na 1 i 2 biegu bez gazu. Świeczki swoją drogą wypada sprawdzić: kolor, zużycie itd.
A wracając do kursu. Wszystko zależy od instruktora. Robiłem akurat na V'ce. I 8-ka na 2-ce z ostrym pochyleniem tułowia do zakrętu. Spokojnie przy tej prędkości lepiej się łamie i od linii zostawało po 75 cm. Egzaminator zmarszczył trochę brwi ale nie miał się czego przylepić Wink

MaG

Ktoś tam napisał, że kolegę z góry potraktowaliśmy czy jakoś tak, niesłusznie. Ja po prostu naprawdę uważam, że opanowanie wolnej jazdy motocyklem Z UŻYCIEM GAZU, HAMULCA I SPRZĘGŁA jest bardziej uniwersalne niż bez dotykania tychże bo:
1) w realnym życiu będzie się zdarzało jechać motocyklem ze zużytym łańcuchem (nie każdy wozi zestaw napędowy w kufrze i jak tylko kończy się regulacja to na miejscu 800 km od domu go zmienia);
2) w tymże częściej wolne manewry będziesz wykonywał na nierównym terenie, gdzie technika "na magika" bez dotykania gazu i hamulca po prostu nie da rady;
3) może się zdarzyć Ci wypożyczenie / dostanie na zastępczy motocykl o innej charakterystyce silnika, zużytym napędzie itp. gdzie znowu dzięki operowaniu trzema podstawowymi elementami czyli gaz, hamulec i sprzęgło ogarniesz wolne manewry.

Jakby było na kursie na prawko to nie będę opowiadał bo to prehistoria, ale jak po latach wracałem do moto i się doszkalałem w Kulikowisku to o jeżdżeniu jakichkowiek manewrów, w tym 8-ki, bez dotykania gazu, hamulca i sprzęgła nie było mowy. Wręcz przeciwnie - miało być dynamicznie ze zmianami prędkości, bo tak też 99% z nas jeździ w realnym ruchu. Mnie to przekonało i nadal przekonuje bardziej niż utrzymywanie stałej prędkości w trakcie manewru (przepisy egzaminacyjne tego od nas nie wymagają).
Też polecam przynajmniej Suzuki Moto Szkołę po zdaniu prawka zanim się na poważnie zacznie jeździć motocyklem.

Diffrnt

Jak juz pisałem, nie mówię że będę tak jeździł i że w ogóle mam jakieś pojęcie o technice jazdy po samym kursie. Jak juz ogarnę swój motocykl i pojeżdżę trochę więcej nam zamiar pójść na kurs doszkalający.

Co do manewrów na placu to w ciągu 10h nie jesteś w stanie maszyny ogarnąć w pełni więc starasz się nauczyć tak żeby po prostu zdać.

Cały temat powstał, żeby upewnić się, że z moim moto wszystko jest ok, niezależnie od tego czy w trasie faktycznie będzie to przydatne. Niektórzy piszą ze to normalne inni ze nie, ja myślę że jednak nie powinno tak być mimo że prawdopodobnie mógłbym tak jezdzić bez żadnych problemów.

Diffrnt

(podwójny post przez słabe łącze)

biblo

Żeby sprawdzić, czy z Twoim moto jest wszystko w porządku, to proponuję umówić się na jakiś przegląd w sprawdzonym warsztacie, a nie bawić się w taką zdalną, forumowa diagnostykę. Z treści postów wynika, że jesteś początkującym motocyklistą, a Twój 10-letni V-Strom to jakiś nowy nabytek... Warto przed sezonem dokładnie go sprawdzić, wymienić olej, itd.

SimOn!

Sinner

Diffrnt

Wyregulowałem dzisiaj łańcuch żeby było ~2.5cm luzu (z 6cm!!!) i sytuacja bardzo się poprawiła. Myślę, że jest około 70% lepiej. Nie będę sobie na chwilę obecną zaprzątał tym głowy, przy okazji wymienię świece i zobaczę czy będzie jeszcze jakaś poprawa.