VStromClub

Woytec

Dziś wróciłem z trasy około 700km nalatane w dwa dni i przez ostatnie 200km między 5-5,5 tyś. obrotów coś w okolicach prawdopodobnie silnika ale pod owiewkami wpada w cholerny brzęczący rezonans po przekroczeniu 5,5 zanika...

Ma ktoś jakieś doświadczenia? sprawdziłem to nie gmole ani śruby je mocujące, myślę że płyta pod silnikiem ale ni cholery nie potrafię znaleźć źródła... czy możliwe że to coś wewnątrz silnika???

buku22

W jakim momencie brzęczy? Niezależnie od tego czy przyspieszasz czy zwalniasz czy jedziesz ze stałą prędkością? U mnie pojawiło się wkurzające "brzęczenie" ale nie pamiętam przy ilu rpm_ach, na postoju pokręciłem manetką, najbardziej podejrzanym jest prawy podnóżek pasażera (a konkretnie jego "zawias") Smile

Dam znać jak jutro dokładniej sprawdzę.
Spróbuj na postoju trochę pokręcić manetką i posłuchać skąd brzęczy.

null

Jesteś pewien, że to nie tulejka na śrubie łączącej gmole? Mnie wkurzała przez 3 dni i nie mogłem zlokalizować, a odzywała się w okolicach 5.5-6k RPM.

GrzesiekK

Mnie przy tych obrotach bzyczało juz 3 razy - gmole do spawania były Evil or Very Mad

Za 1wszym razem trudne do stwierdzenia bo pękły przy mocowaniu do ramy i były naprężone czyli dociskały do ramy .

Woytec

na postoju sprawdzałem i też brzęczy... gmole raczej wykluczam bo sprawdzałem je dość dobrze... no nic jutro odkręcę gmole i na chłodniejszym silniku będę poszukiwał tego cholerstwa...

radekbrt

Mam to samo i u mnie tak jak kolega pisał wcześniej - tuleją łącząca, ręką nie idzie jej ruszyć, ale podczas jazdy dzwoni. Na próbę zakleiłem taśmą izolacyjną i brzęczenie znikło. Taśma po kilku jazdach się spaliła i brzęczenie wróciło. W tygodniu będe wklejał na silikon termo czarny. Też ciężko mi to było zlokalizować bo wedle słuchu wydobywało się z silnika.

Woytec

dzisiaj zdemontowałem gmole i płytę i brzęczenie ustało... jutro po kolei montuję i może wreszcie dowiem się gdzie leży przyczyna...

radekbrt

kiedyś ktoś nawet pisał że całe gmole mu rezonowały i wypełniał je pianką montażową Smile

MaG

Tak, ja to pisałem, Po wypełnieniu pianką przestało brzęczeć. Wibracje wcześniej były na tyle duże, że... urwała się śruba mocująca gmol do ramy (bez żadnej gleby itp.). Ot zmęczenie materiału.

pboy

też to mam. ten sam zakres obrotów, ten sam objaw (brzęczenie, wibracje) ale nie odkręcałem gmoli i płyty. Żeby się upewnić, że nie wyolbrzymiam zamieniłem się z kumplem (ma ten sam model) i u niego wibracji brak, a u mnie zauważył to brzęczenie.
Daj znać co u Ciebie dawało ten rezonans.

Topinka

Ja dodałem dodatkowo gumowe uszczelki i przestało. Ale to fakt, że dzwięk potrafi doprowadzić do szału.

Woytec

ten cholerny dźwięk zepsuł mi ostatnie 200km podróży, generalnie plan jest taki że najpierw założę same gmole i sprawdzę czy problem występuje jeśli nie to założę płytę z dodatkowymi podkładkami z tyłu i to mam nadzieję załatwi temat.

Dam znać w najbliższych dniach co było bezpośrednią przyczyną

lasooch

Zakładaj od razu gumowe podkładki pod mocowanie płyty, szkoda Twojego czasu. Ja u siebie nigdy żadnych wibracji czy brzęczenia nie miałem, mam gmole sw-motech i płytę od Letko. Ostatnio przykręciłem płytę bez gumek, bo je gdzieś zgubiełem, a musiałem zmontować płytę na szybko. I oczywiście od razu pojawiło się dziwne brzęczenie z pod motocykla Wink

Woytec

no i wygląda że winna była płyta bo dziś zrobiłem drogę do pracy i zero rezonansu mimo założonych gmoli... no to wieczorem założę płytę z nowymi podkładkami gumowymi Smile