VStromClub

Barw

Cześć
Ostatnio miałem wywrotkę na bok praktycznie stojąc. Głupota początkującego, dałem po heblach podczas ruszania nie będąc gotowym, że gościu przede mną się nagle zatrzyma, ale mniejsza z tym.
Montując stelaże do kufrów musiałem je mocno naginać, żeby pasowało pod lewą nóżkę pasażera. Teraz lewy kufer trzeba mocno dopchnąć, żeby się zapiął. Nie daje mi to spokoju. Myślicie, że dobrym pomysłem będzie odgiąć nóżkę (bez ściągania z motocykla) pasażera np jakąś długą rurą czy zostawić jak jest? I tak będę ściągał stelaże, żeby dostać się do instalacji, więc może przy okazji?

Hirem

Można bez problemu prostować. Ostatnio robiłem w swoim. Rurka fi 20 ,długa do metra ,wtedy lepsze wyczucie i mniej siły przykładasz. Pod rurkę jakiś ciuch ,coby nie porysować lakieru i heja. Podnóżek z reguły gnie się na blachach ,do których jest przykręcany. Po prostowaniu trzeba sprawdzić ,czy od tyłu na ich spawach nie pękła farba. Jeżeli tak ,to czarny spray i po sprawie.