VStromClub

Suszny

Jako że posiadam anglika - v-strom 650 K5, miałem również angielską lampę która świeciła "niezgodnie z przepisami" Razz

Początkowo jeździłem i nie zwracałem na to uwagi miałem dużo światła przed sobą, czasem ktoś migał z naprzeciwka. Postanowiłem wyregulować światła przekręcając żarówki, udało się nie raziłem ludzi z naprzeciwka. Ale po jakimś czasie stwierdziłem, że światła świecą nieco słabiej.

Opisze jak wymienić odbłyśniki \ lustra w lampie z lewostronnych na prawostronne.
Kupiłem na forum używane lustra z lampy po wypadku. Pochodziły one z DL 1000 k7 chyba. Lampy w małym i dużym DLu są takie same.

Po pierwsze, po czym poznać z jakimi odbłyśnikami mamy do czynienia.
Na zdjęciu dwa prawe odbłyśniki.
po lewej - prawostronny,
po prawej - lewostronny.

Demontaż lampy częściowo został opisany TUTAJ, trzeba również zdjąś plastik z przodu. Lampa trzyma się na czterech śrubach które są na stałe zatopione w obudowie lampy (odkręcamy 4 nakrętki).

Aby dostać się do środka trzeba rozpołowić lampę, oddzielić obudowę od klosza. Jedno z drugim połączone jest mocnym ale elastycznym klejem + 9 zatrzasków wokół łączenia.
Rozpalamy więc piekarnik do 120*C włączając górną grzałkę i pieczemy lampę przez 10min obudową do góry (piekarnik był zamknięty, otworzyłem do zdjęcia) Wink

Pod klosz podłożyłem ręcznik żeby się nie porysował i nie nagrzewał od metalowej blachy.

Po 10min pod wpływem temperatury klej robi się bardziej elastyczny, również plastikowa obudowa lampy będzie bardziej elastyczna i nie połamie się podczas rozdzielania obu części. Trzeba rozchylić zatrzaski i podważać czymś na łączeniu, ja użyłem stołowego noża.

Nie ma się co spieszyć czy drzeć na siłę, jeśli poczujecie, że klej zastyga to lampa znów na 10min do piekarnika. Mi po trzecim "pieczeniu" udało się oddzielić obie części.

Jak wygląda łączenie.
W obudowie jest kanałek w kształcie litery U, w ten kanałek wchodzi krawędź klosza i do tego klej.

Jak przymocowane są odbłyśniki do obudowy.
Odbłyśnik trzyma się obudowy w trzech miejscach: dwa regulatory oraz stała oś.

Regulatory przymocowane są do obudowy, nie wyjmuje się ich. Wkręcają się w białe kostki widoczne po bokach.

Stała oś - czyli największy problem podczas całej operacji. Kiedy skośnoocy przyjaciele składają lampę od DLa, przykręcają metalowy trzpień zakończony kulką do obudowy, a oddzielnie ten czarny element dwoma śrubkami do odbłyśnika. Następnie wciskają jedno w drugie i już. Niestety wydaje mi się że jest to połączenie jednostronne, włożyć jest łatwo ale wyciągnąć się już nie da. Przynajmniej ja się z tym wolałem nie szarpać żeby nie połamać.

Najprościej było by odkręcić metalowy trzpień od obudowy, jest przecież sześciokąt na klucz 10. Jednak na klucz niema miejsca, ruch jest na tyle niewielki, że nie da się tego odkręcić.

Należy więc wywiercić 4 otwory ϕ8 i śrubokrętem gwiazdkowym odkręcić od tyłu odbłyśnik od osi, oraz wykręcać regulatory do momentu aż biała kostka spadnie z gwintu regulatora. Oś zostanie przy obudowie lampy.

Po wyciągnięciu odbłyśników wydłubałem stary klej z rowka obudowy oraz z klosza. Przy późniejszym łączeniu trzeba by znów rozgrzewać obudowę w piekarniku żeby to połączyć...

Montaż odbłyśników prawostronnych odbywa się w odwrotnej kolejności.
Wkręcamy regulatory w białe kostki i skręcamy oś do odbłyśnika.
Do ponownego złożenia lampy użyłem sylikonu silnikowego CX80 z dozownikiem, który wpuściłem w rowek obudowy. Trzeba podociskać dokładnie i sprawdzić czy wszystkie zatrzaski się zamknęły.
Otwory technologiczne w obudowie zakleiłem klejem na gorąco.

Przy okazji wypolerowałem klosze lampy, w dolnej części zrobiły się delikatnie matowe (podobnie jak w niektórych samochodach tylko w mniejszym stopniu). Gąbki na wiertarkę + pasta polerska i klosze jak nowe Razz

Ceny używanej lampy wahają się od 500zł (okazja) do nawet 1200zł
Swoją lampę uzdrowiłem za 100zł (odbłyśniki + sylikon)

PS. Gdyby ktoś był zainteresowany tematem to Leonidas (nasz forumowicz) ma do sprzedania odbłyśniki prawostronne.

Pozdrawiam
Suszny

Marmach

Dorzucę swoje trzy grosze do kwestii wymiany odbłyśników, ponieważ właśnie takową zakończyłem.

1. Grzanie - generalnie podczas rozklejania reflektora procentuje dobre wygrzanie, dzięki czemu klej nie jest przynajmniej zupełnie sztywny na jakimś odcinku. Ze względu na kształt reflektora, grzanie można też w razie potrzeby prowadzić odcinkowo, uważając, żeby nie stopić tworzywa obudowy (mnie udało się w jednym miejscu nieco przegrzać, na szczęście bez żadnych konsekwencji - tworzywo robi się miękkie i raczej nie dymi). Podczas rozbierania dobrze jest nie przesadzić z siłą, bo miękkie tworzywo może się zdeformować. Zaczepy raczej należy spisać na straty, przynajmniej w przypadku mojego reflektora mocno się zdeformowały.

2. Usuwanie kleju - straszny upierd. Najlepiej podgrzewać rynienkę z klejem i wydłubywać śrubokrętem, natomiast z krawędzi szybki reflektora można usuwać przy użyciu ostrego nożyka introligatorskiego. Klej mięknie też pod wpływem wrzątku, więc w razie awersji do piekarnika można polewać wodą i wtedy łatwiej schodzi.

3. Odkręcanie odbłyśników. Nie należy odkręcać naraz tylko jednego ze wszystkich punktów mocujących, bo odbłyśnik może się nadmiernie wygiąć w któraś stronę i urwać w rogu.
Druga sprawa: otwory, które trzeba wywiercić - tak jak na przedostatnim zdjęciu Susznego - powinny znaleźć się możliwie w dokładnie na przedłużeniu ramion krzyżyków, bo dokładnie tam znajdują się śruby. Na zdjęciu tylko prawy górny jest poprawnie wywiercony, co zresztą nie jest łatwą sztuką, bo kiepsko się w tym tworzywie wierci.

4. Dziury po wierceniu też zakleiłem klejem na gorąco, tyle że dodatkowo przykleiłem zaślepki powycinane ze starej karty kredytowej Wink

Reflektor skleiłem specjalnym silikonem do uszczelnień... oraz trochę zwykłym sanitarnym, bo nie starczyło tego pierwszego. Mam nadzieję, ze reflektor nie będzie przeciekał.

Robota zajęła niestety sporo czasu, szczególnie że nie miałem doświadczenia w rozbieraniu przodu i całość musiałem podzielić na trzy podejścia z braku czasu. W nagrodę - przegląd klepnięty po zgrubnym ustawieniu świateł.

Ogólny koszt przedsięwzięcia to w zasadzie czas pracy, dzięki Leonidasowi zyskałem odbłyśniki w niezłym stanie w (mam nadzieję Cool

) dobrej cenie Very Happy

Jeśli ktoś ma anglika jak ja, to polecam wymianę, bo różnica w oświetleniu drogi jest i można spać spokojnie w kontekście przeglądów.

Suszny

Widocznie za długo i za mocno grzałeś. Grzałeś w piekarniku czy opalarką? Opalarką nie polecam bo grzeje miejscowo i właśnie można spalić plastik...
U mnie nic się nie przegrzało, zaczepy wszystkie całe i działają jak należy.

Leonidas

Jednak mam lampę z uszkodzonym kawelkiem odbłysnika prawego,lewy jest dobry.. jak by ktoś chciał to się dogadamy%)

Marmach

Suszny

Marmach

chrzanek

Bardzo przydatny artykuł - świetne foto.

Ja w KLV mam od groma mikropęknięć na kloszu (lampa jest normalna, europejska) i w zasadzie potrzebuje wymienić sam klosz (szybkę) bez ingerencji w odbłyśniki i ich regulację.

Będę musiał kupić lampę z angola i przełożyć samą szybę.
Pytanie do bardziej doświadczonych:
Rozumiem że lampy lewo i prawo stronna różnią się tylko odbłyśnikami ?
Sam klosz w obu jest gładki i nie wpływa na "optykę" świateł mijania ?

Suszny

Dokładnie tak, klosz jest taki sam w lewostronnej i prawostronnej lampie.

wojtowca

Witam. Jestem właśnie po "operacji piekarnik" ponieważ wnerwiała mnie myśl, że mam angielskie odbłyśniki. Na początku to olałem ale jak zacząłem podróżować z żonką i do tego w nocy to tu już zaczęły się problemy z niedoświetlaniem poboczy i również zdarzało się, że kierowcy z naprzeciwka mi migali. Udało się kupić rozbitą europejską lampę i wziąłem się do roboty. Bałem się tego zabiegu ale w rzeczywistości jest to bardzo prosta czynność.

Na początku pojawił się problem ze wsadzeniem lampy do piekarnika... Confused

(piekarniki do zabudowy są płytsze od tych wolnostojących!!!)
Lampa musiała wejść na milimetry na stojąco tak aby nigdzie się nie dotykała. Oczywiście na spód położyłem ręcznik.

Piekarnik rozgrzałem do 120°C na termoobiegu i grzałem lampe przez 10min. Po takim czasie klej jest długo elastyczny i "szkło" oddzieliłem bez problemu za jednym razem.

I teraz UWAGA!!!
Wcale nie trzeba wiercić otworów technologicznych aby wyjąć odbłyśniki!!! Trzeba troche wkręcić wew. regulator i zewnętrzna cześć odbłyśnika odchodzi od obudowy lampy. Wtedy jest możliwość dojścia kluczem płaskim 10 do tej ośki z kulką i można swobodnie ją wykręcić.

Oczywiście nie wolno wykręcić jednej śruby za jednym razem. Trzeba wszystkie 3 wykręcać po trochę.
Jak już mamy odbłyśniki na ręce trzeba tą oś wyjąć kombinerkami, inaczej się nie da.

Aby poskładać lampę zrobiłem wszystko odwrotnie z tym, że ośke najpierw wkręciłem

i odbłyśnik lekko wkręciłem na regulatory a potem docisłem aż kulka wskoczyła w swoje gniazdo.
Lampę skleiłem na tym samym kleju który został na elementach bo jest go na tyle dużo, że szczelnie można skleić.
POWODZENIA Wink

Suszny

Czyli można zrobić to lepiej. Opis i zdjęcia na medal 😉

wojtowca

Suszny

Nie piszecie priv, tylko tutaj Wink

Każda dyskusja, sugestia, pomysł,.pytania i wątpliwości mogą być dla kogoś pomocne.

wojtowca