|
VStromClub Forum Miłośników Motocykli Suzuki DL V-Strom
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
deeprunner
A1
Dołączył: 25 Mar 2011
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Polanica-Zdrój
|
Wysłany: Śro 12:03, 27 Kwi 2011 Temat postu: Płyn uszczelniający oponę |
|
|
Witam kolegów )
Widzieliście taki coś ? )
http://www.youtube.com/watch?v=C_BsT8D9JYY
ciekawe czy działa to w motocyklu , czy przy jeździe z płynem w oponie czuć jakieś bicia na kierownicy ? ... sprawdzał ktoś z was może ten wynalazek ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
magrafb
Motocyklista
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 459
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Śro 12:22, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Chodzi Tobie pewnie o cos takiego
[link widoczny dla zalogowanych]
To nie plyn tylko mus(stosowany w rajdach WRC - tylko od dwoch lat zabroniony w celu ciecia kosztow) Fajna sprawa tylko
- droga
- nie zdejmniesz opony (nóż i tniemy)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
deeprunner
A1
Dołączył: 25 Mar 2011
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Polanica-Zdrój
|
Wysłany: Śro 12:44, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
nie to jest co innego nazywa sie to NO TUBES i jest stosowane w rowerach ( na wyścigach górskich, szosowych ) kosztuje na allegro ok 80 zł
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
magrafb
Motocyklista
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 459
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Śro 13:38, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Widzialem. To jest po mojemu cos w stylu pianki budowlanej czyli wlewasz plyn a opona wypelnia sie. jak na pianka- musem. Do opony moto musialbys dac pewnie ze trzy takie opakowania i istnieje ryzyko nierownomiernego rozprowadzenia czyli bicia na predkosci. Mysle ze opone tez trzeba scinac po tym preparacie. Dla zastosowan moto to tylko profesionalny mus.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
express
Administrator
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 2698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków (VIII), Ustroń
|
Wysłany: Śro 14:11, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
magrafb napisał: | Widzialem. To jest po mojemu cos w stylu pianki budowlanej czyli wlewasz plyn a opona wypelnia sie. |
Mleczko do opon w stylu "No Tubes", "No Flats" (i inne) stosowane w rowerowych oponach bezdętkowych to nic innego niz płynny kauczuk (w uproszczeniu), który po przebiciu opony ma za zadanie zakleić powstały otwór. Płyn cały czas pozostaje plynem, nie robi sie z niego żadna pianka.
W rowerach działa bardzo dobrze. Stosuje się go głównie do rowerów używanych na zawodach.
Inna rzecz to preparaty naprawcze (pojemniki cisnieniowe z rurką), które wtlacza się przez wentyl do opony po przebiciu. Tu faktycznie w środku opony tworzy się piana oblepiajaca wszystko i zaklejająca dziury, a gaz napędowy pianki tworzy cisnienie w oponie. Po zaschnięciu trudno paskudztwo usunąć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez express dnia Śro 14:12, 27 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
buli
A2
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Myszków
|
Wysłany: Śro 22:42, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
a czy jest takie cudo do opon dętkowych?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Oliwnik
Motocyklista
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 10:12, 28 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Do dętkowych to chyba nie.
W mojej opinii wszelkie pianki uszczelniające są półśrodkiem. Lepszym rozwiązaniem są kołki z klejem. Pianek nie używałem ale ludzie po doświadczeniach mówili, że w wulkanizacji był problem z czyszczeniem wnętrza opony i felgi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
express
Administrator
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 2698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków (VIII), Ustroń
|
Wysłany: Czw 10:24, 28 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
buli napisał: | a czy jest takie cudo do opon dętkowych? |
No-flats.com oferuje plyn do uszczelniania detek, w zamysle co prawda do roweru, ale w stosunku do moto to tylko kwestia ilości płynu wlanego w detkę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez express dnia Czw 10:25, 28 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dziki
A
Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Czw 10:35, 28 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
to jest niezłe [link widoczny dla zalogowanych]
Mam coś takiego na wyposażeniu moto i w ofercie sprzedażowej (jakby co )
Ps jak będzie wieksza ilość chętnych , mogę załatwić taniej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomano
Motocyklista
Dołączył: 16 Mar 2010
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: zza biurka
|
Wysłany: Czw 11:13, 28 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Podobnie jak Oliwnik uważam, że lepsze są sznury z klejem.
Rozmawiałem z wulkanizatorem i też wspominał o tych piankach "pod ciśnieniem". Potwierdził to, co słyszałem już od innych - pianka to syf niemożebny - zakleja wszystko i ciężko później oponę doczyścić nie mówiąc o tym, że tuż po jej użyciu wyważenie koła idzie się je... znaczy... chciałem napisać, że koło już wyważone nie jest. Podobno czasami po piance nawet taka opona też jest już tylko do wyrzucenia, chociaż częściej płacisz u wulkanizatora dodatkowe kilka ładnych złociszy za czyszczenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
express
Administrator
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 2698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków (VIII), Ustroń
|
Wysłany: Czw 11:30, 28 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
tomano napisał: | Podobnie jak Oliwnik uważam, że lepsze są sznury z klejem.
Rozmawiałem z wulkanizatorem i też wspominał o tych piankach "pod ciśnieniem". Potwierdził to, co słyszałem już od innych - pianka to syf niemożebny - zakleja wszystko i ciężko później oponę doczyścić nie mówiąc o tym, że tuż po jej użyciu wyważenie koła idzie się je... znaczy... chciałem napisać, że koło już wyważone nie jest. |
Pianka i mleczko to dwie różne rzeczy.
Pianka zastyga i zakleja wszytko i jest trudna do usuniecia.
Mleczko pozostaje płynne i da sie wypłukać woda. Jest go tez mniej niż pianki. Pianka to srodek do doraznego usuniecia awarii.
Najlepiej jest nie przebić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomano
Motocyklista
Dołączył: 16 Mar 2010
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: zza biurka
|
Wysłany: Czw 11:37, 28 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
express napisał: |
Pianka i mleczko to dwie różne rzeczy.
|
Ano... to dwie różne rzeczy i z tym się zgodzę. taką tylko dygresję walnąłem i jak widzę nie ja jedyny
Może i to "mleczko" jest OK, ale dopóki ktoś nie przetestuje to ja się od niego z daleka trzymać będę. Coś mi się wydaje, że taka dodatkowa ciecz w oponie po prostu strasznie zmienia wyważenie koła i to po prostu może "bić" przy wyższych prędkościach. Ale to tylko moje przypuszczenia. Czekam na wyniki testu pierwszego odważnego z forum
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
express
Administrator
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 2698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków (VIII), Ustroń
|
Wysłany: Czw 11:48, 28 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
tomano napisał: |
Coś mi się wydaje, że taka dodatkowa ciecz w oponie po prostu strasznie zmienia wyważenie koła i to po prostu może "bić" przy wyższych prędkościach. |
Ja jestem zdania, że płyn ze względu na jego (niewielką) ilość i działanie na niego siły odśrodkowej rozpłynie się równomiernie w oponie i nie będzie powodować żadnych anomalii w wyważeniu koła.
Tym się różni od zastygniętej pianki.
W każdym razie w rowerze (tak wiem, nie te prędkości, choć 90 km/h nie jest niczym nadzwyczajnym na wyścigach) nijak nie przeszkadza, a drobnych przebić w ogóle się nie zauważa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dziki
A
Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Czw 21:39, 28 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Napiszę krótko :
Jak jesteś daleko od domu -na zlocie , w lesie a wulkanizator ...uj wi gdzie to wierzcie mi uszczelniacz Slime i kompresor jest baaaardzo dobry! , wtedy za takie narzędzie zapłaciło by się i 300 zł.A propos mycia opony po uszczelniaczu Slime -czysta woda załatwia sprawę.
Ja nie śmigam z uszczelniaczem w oponie , stosuję go w razie potrzeby.
Ale taka ilość płynu w oponie: ( siła odśrodkowa załatwia sprawę) tak jak napisał Express
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tdm
Motonita
Dołączył: 04 Kwi 2011
Posty: 949
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 23:01, 28 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
kupiłem sobie kiedyś na wszelki wypadek ten Slime (zielone, niezastygające mleczko) i jestem bardzo ciekaw opinii osób które miały okazję przetestować to w praktyce, na jakichś przebitych oponkach.
Wiadomo - na reklamach wszystko pięknie, a jak jest naprawdę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Oliwnik
Motocyklista
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 23:50, 28 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
No dobrze. A jak jest z terminem przydatności do spożycia mleczka slime? Jest to związek chemiczny, który traci z czasem swoje właściwości. Sznur z klejem, właściwie to sam klej, tez pewnie traci ale będąc w "czarnej dupie" ze sznurem i przeterminowanym klejem prędzej sobie poradzisz niż z przeterminowanym mleczkiem. Zestaw naprawczy do opon (sznur, klej i co tam jeszcze jest) kupiłem we wrześniu. Jeszcze go nie używałem, i bardzo dobrze, ale prędzej pojadę znów gdzieś daleko z takim "starym" zestawem niż ze starym "mleczkiem".
A tak w ogóle, to lepiej żeby nikt się nie musiał przekonać jak to jest z mleczkiem czy ze sznurem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
deeprunner
A1
Dołączył: 25 Mar 2011
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Polanica-Zdrój
|
Wysłany: Pią 7:48, 29 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Dziki napisał: | to jest niezłe [link widoczny dla zalogowanych]
Mam coś takiego na wyposażeniu moto i w ofercie sprzedażowej (jakby co )
Ps jak będzie wieksza ilość chętnych , mogę załatwić taniej |
Powiedz mi jeszcze. Czy to jest tak że po wprowadzeniu tego w opone mozesz kontynuować jazde bez konieczności zawitania u wulkanizatora ? bo niektóre preparaty mają taką małą uwagę w opisie - dojazd do 50 km.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dziki
A
Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Pią 8:42, 29 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Tu masz wszelakie info o produkcie : [link widoczny dla zalogowanych]
Ten uszczelniacz jest u mnie pod siodłem tylko awaryjnie. Warto go mieć , tak na wszelki wypadek.
Uszczelniacz jest w zestawie z kompresorem (sprytne koło) i dla samego kompresora warto kupić zestaw
Nic nie zastąpi kołka [link widoczny dla zalogowanych]
ale tak czy siak- kompresor się przyda.
Ja osobiście nie jeździł bym długo po zaaplikowaniu uszczelniacza -należy traktować go doraźnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
routerek
Motonita
Dołączył: 20 Lis 2010
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z kanapy w salonie/WAW
|
Wysłany: Pią 9:22, 29 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Zestaw z kołkiem/sznurkiem (kołkiem toto jednak trudno nazwać) dostałem od Mikołaja na ostatnią gwiazdkę - więc jest jeszcze świeży. Zestaw z Louisa podobny do podlinkowanego przez Dzikiego. Sam nie musiałem użyć, ale ratowałem kolegę z niebieskiego stroma wracając z motoszkoły w Ułężu. Udało nam się zakołkować oponę i nadmuchać trochę nabojem. Robota w sumie na 30-40 minut, z czego większość czekania. Rozstałem się potem z kolegą, on zjechał na stację dopompować a ja pognałem do domu, bo mi było późno . Przy okazji pytanie - czy można gdzieś dokupić same naboje i klej? Narzędzia są OK, kołków mam dużo, a kleju to jednak trochę schodzi i naboje zostały mi tylko 2.
m.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
express
Administrator
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 2698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków (VIII), Ustroń
|
Wysłany: Pią 9:33, 29 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
routerek napisał: | Przy okazji pytanie - czy można gdzieś dokupić same naboje i klej? |
Naboi na CO2 poszukaj w:
- sklepach rowerowych
- sklepach z bronią/militariami (np. militaria.pl i podobne)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
routerek
Motonita
Dołączył: 20 Lis 2010
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z kanapy w salonie/WAW
|
Wysłany: Pią 9:52, 29 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Dzięki. Nie wiem, czy takie od broni będą OK, tutaj musi być z gwintem na wężyk. W sumie to może w sklepach z akcesoriami motocyklowymi będą mieli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
express
Administrator
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 2698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków (VIII), Ustroń
|
Wysłany: Pią 10:15, 29 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
routerek napisał: | Dzięki. Nie wiem, czy takie od broni będą OK, tutaj musi być z gwintem na wężyk. W sumie to może w sklepach z akcesoriami motocyklowymi będą mieli |
Poszukaj, sa różne.
Te z gwintem zwykle minimalnie droższe. Na pewno sa w sklepach rowerowych bo uzywa sie tego dosyć sporo.
W sklepach z bronią sa tez wieksze np. 80 g z gwintem. Jak masz koncówke z zaworem (np. [link widoczny dla zalogowanych]) to może być tańsze i lepsze rozwiązanie niż małe (12 gramów) naboje, które z trudem wystarczają na napompowanie opony w rowerze.
Takiego rozwiązania jak w linku uzywam na zawodach MTB od kilku lat i działa bardzo dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
miccal
Motocyklista
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: tk kielce
|
Wysłany: Pią 10:21, 29 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
nie którzy z nas mają stare opony, nie którzy z nas mają kontakty ,, proponuje połączyć siły i wypróbować proponowany przez Dzikiego środek,, niedowiarki sie przekonają , reklamujący sie uwiarygodni- pewno wtedy sprzeda nie kilka a wielokrotnie więcej, ku uciesze swojej i naszego pożytku
coś letko milczy w temacie,,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
deeprunner
A1
Dołączył: 25 Mar 2011
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Polanica-Zdrój
|
Wysłany: Nie 10:48, 01 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
kupiłem kołki z klejem, mały kompresor pod zapalniczke który zajmuje w kufrze mało miejsca i wczoraj oblatałem z kolegami Czechy , obym nie musiał sprawdać użyteczności w/w zestawu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
polsky
Motonita
Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Londyn/Wrocław
|
Wysłany: Pon 11:23, 02 Maj 2011 Temat postu: Płyn |
|
|
Dziki napisał: | Napiszę krótko :
Jak jesteś daleko od domu -na zlocie , w lesie a wulkanizator ...uj wi gdzie to wierzcie mi uszczelniacz Slime i kompresor jest baaaardzo dobry! |
A ja to stosowałem (ciekły zielony szlam produkcji UK, którego używa cała brytyjska poczta we flocie)
Na małe przebicia pomaga, natomiast przy większym płyn częściowo zatka dziurę, że powietrze tak szybko nie ucieknie i możemy dojechać do jakiegoś punktu wulkanizacji. Z tym, że mój kolega złapał większą dziurkę i to zielone ustrojstwo było wszędzie na tyle z motocykla bo blokując dużą dziurę wyciekało podczas jazdy i miał również ochlapane ciuchy ale do celu dojechał. Czyli uznajmy, że częściowo pomogło.
Natomiast jeśli już nam ujdzie powietrze i opona zejdzie w którymś miejscu z felgi to kompresor możecie sobię w du.. ę wsadzić.
Uważam, że najlepszy jest zestaw z nabojami i kołkami. Nabój poprzez strzał ciśnienia rozepchnie oponę na felgę i w trasie to jest nie zastąpione. Kolejnym atutem kołków jest to, że jeśli prawidłowo wykonamy naprawę to bez stresu przejeździmy do końca żywota oponę.
BMW stosuje w niektórych motocyklach ten zestaw jako wyposażenie standardowe. I ja również go polecam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|