VStromClub

Oliwnik

Ale to odczucie zmiany twardości wynika z ugięcia materiału (gumy) czy z uślizgu?? A jak na szuterku?

Szuja

Xondz, ja tez mam anakee2 i zadnego plywania nie odczuwam mimo, ze z pelnym obciazeniem juz pare razy smigalem. Ale jest jeden warunek, przy rozgrzanych oponach zwiekszam cisnienie do 2,8 z tylu, pzdr

Tomo

Jeszcze jest jedna opcja, Mitas wypuścił nowy model E10 właśnie w naszym rozmiarze. Firma taka sobie, ale cena czyni cuda Smile

Z wyglądu bardzo podobne do TKC.
[link widoczny dla zalogowanych]

Mlody

Ciekawe jak się będzie sprawował na asfalcie suchym/mokrym i poza nim. Jeżeli choć trochu zbliży się do TKC to chyba zarzucę Mitasy u siebie. Dobrze będzie jak nie będą łyse po 5tys km Smile

Ale takie rzeczy to tylko w ERZE....

MaG

Odgrzewam temat, czy któryś z kolegów założył w końcu i pojeździł na następujących kapciach na Vstromie:
- TKC
- Heidenau K60
- Heidenau K76
- Mitasy E01

Rozważam założenie na wyprawę na Rumunię jakichś bardziej "uterenowionych" opon niż moje anakee i powyższe są w sferze zainteresowań.
Będę wdzięczny za opinię jeżeli ktoś z Was się zdecydował ostatecznie na któreś z powyższych.
Poprawa właściwości jezdnych w terenie nie ulega dyskusji. Interesuje mnie natomiast zachowanie sie na asfalcie (np. mokrym) w skali:
0- tragedia, trza jechać na wprost, a zakręty po kwadratach...
1- śliskie, trzeba jechać znacznie wolniej niż na wcześniejszych oponach (czyli... - Trai Wings, Anakee, Tourance)
2- podobnie jak Trai Wing
3- nie widzę różnicy - jest jak na Anakee
4 i 5-ki w tym teście nie przewiduję, bo wiadomo, że to nie są typowo asfaltowe opony...

Tomo

Mam K60 założone z oponą 140/80 R17 z tyłu, z przodu rozmiar fabryczny. 150/70 R17 jest w tej chwili nie do kupienia, ani w Polsce ani zagranicą, pod koniec wakacji ma być dostępna. Nie jechałem na nich póki, co po mokrym, ale na suchym asfalcie są, co najmniej tak dobre jak fabryczne, nie ma żadnego problemu z zamknięciem opony. Na drogach szutrowo/piaskowych jest znacznie lepiej niż na fabrycznych oponach, choć trzeba wziąć poprawkę, że nasz sprzęt nigdy po sypkim piachu nie będzie się dobrze prowadził. Od prędkości ok 60km/h zaczynają bardzo mocno szumieć i trwa to do ok 100km/h, bo zagłusza je wiatr (przynajmniej tak jest w moim kasku). Założyłem te opony też z myślą o Rumunii, do której jadę na początku lipca. Podsumowując, jestem z tych opon zadowolony.

Pietia

Gdyby ktoś szukał to widziałem ze na allegro komplet K76 za 600 zł do wyrwania [link widoczny dla zalogowanych]
Miałem takie w DR 650 i sobie chwalę tą oponę.

MaG

Odgrzeję, może komuś się przyda...
Założyłem TKC80 na oba koła i przejechałem na nich na razie jakieś 200 km i pierwsze wrażenia:
1.jest głośniej, szczególnie słychać oczywiście przednie koło, takie specyficzne "huczenie" - jak ktoś jeździł crossem po asfalcie to wie o co chodzi. Nie ma tragedii ale uczciwie trzeba odnotować że jest głośniejsza od anakee czy seryjnych bridźów;
2. na suchym asfalcie w zakręcie trzymają bardzo dobrze, prawdopodobnie lepiej niż potrzeba na moje możliwości jeździeckie. Co ciekawe (dla mnie) zdecydowanie łatwiej kładą się w zakręt niż np. anakee, co po pierwszych 10 zakrętach nie tylko nie przeszkadza, ale nawet bawi... Przerzucianie się z winkla w winkiel bardzo wygodne;
3. przy prędkościach powyżej 130 (indeks opony to 160 km/h, więc można) motocykl zaczyna pływać i delikatnie szarpać kierownicą. Jeżeli ktoś jeździł kiedyś starym Transalpem po asfalcie (tym z silnikiem 600) to zrozumie o co mi chodzi. Oczywiście jeszcze się bawię ustawieniami zawieszenia i doborem odpowiedniego ciśnienia w oponach, więc może to poprawię, ale na razie za szosowymi ścigami nie ganiam (a na anakee się zdażało polecieć... Smile

)
4. manewrowanie na małych prędkościach - bez problemu tylko trzeba pamiętać o ich "łatwości" kładzenia się w zakręt;
5. jazda po szutrach i piachach - tutaj różnica jest znaczna: przednie koło w piasku jedzie stabilniej, a tylne reaguje na każde odkręcenie manetki, wiadomo to kostka.
6. po mokrym asfalcie oraz po błocie jeszcze nie miałem okazji, jak spróbuję to opiszę...
Wygląd Vstroma na tkc80 - BEZCENNY, wrzucę zaraz fotę w "Mój DL"... " Wink

MaG · Wysłany: Czw 17:50, 24 Mar 2011 Temat postu:

Po ponad 4000 km jazdy mieszanej zrzuciłem tkc80 z kół (nie, nie zużyły się jeszcze - na pewno posłużą jeszcze na jakiś wypad off, np. na wschód) jestem Wam winien cdn do podsumowania sprzed pól roku.
Zacznę od tego, że jak w sierpniu zmieniłem anakee2 na tkc to wydawało mi się, że na asfalcie jest tak samo (mój post powyżej). Jak dzisiaj zmieniłem tkc z powrotem na anakee2 to po paru kilometrach banan na gębie mi się powiekszył ponad rozmiar kasku. Na asfalcie zdecydowanie przyjemniej jedzie się na anakee - nie ma tych wibracji od kostek, jest ciszej i jakoś tak się... "płynie" a nie toczy. Przy 180 kmh nie szarpie kierownicą Smile

Errata to posta z sierpnia:
ad.2 jednak trzymają gorzej na suchym też. Na kilku asfaltowych winklach w Rumunii tył mi lekko uciekał, co gorsze na jednym również przód odpłynał, nie fajne uczucie. Na anakee nigdy wcześniej tak nie miałem, a stylu jazdy nie zmieniłem.

ad.3 po 4000 km "pływanie" i drgania na kierownicy się pogłębiły - chyba się przednia opona wyząbkowała i dlatego. Da się jeździć, ale trochę to przeszkadza (ja się łapałem na sprawdzaniu - czy aby na pewno mam dobre ciśnienie w oponie, czy mi laga nie puściła itp.)

ad.5 bez dwóch zdań, szutry, piachy na tkc80 pokonuje się dużo stabilniej, przód nie ucieka na boki, tył się nie kopie. Również po grubym tłuczniu czy kamieniach jest lepiej na tkc80

ad.6 sprawdziłem i moim zdaniem zachowanie tkc na mokrym asfalcie jest porównywalne tylko z... oryginalnymi bridgestone. Po kilku uślizgach nauczyłem się, że nie da się na nich jeździć tak jak wcześniej na michałkach. Uwaga szczególna na mokre "białe" - zebry, pasy, kostki tego wyjątkowo nie lubią.

PODSUMOWANIE: Jeśli jedzicie do Maroka, Mongolii czy Syrii to rozważcie TKC, fajna opona na suche asfalty i na "teren" w rozumieniu możliwości Vstroma. Tak samo jeśli musicie nadążać po bieszczadzkich pistach za obutymi w kostki xl600 czy kle500 - tkc sprawi, że ciut mniej się spocicie.
Jeżeli jeździcie Vstromem głównie po asfalcie, ewentualnie suchych szutrach, lubicie asfaltowe ostre winkielki i nie zostawiacie motka w garażu jak tylko spadnie parę kropel deszczu - kupcie jakieś bardziej uniwersalne opony.
UWAGA! Moja fascynacja Smile

tymi oponami minęła.., jak ktoś chce spróbować na swoim Vstromie moich używek tkc80 (np. na Rajd Pałuk, albo trasę off na ADV) to gotów jestem za jakąś rozsądną cenę oddać. Ja na razie nie mam co liczyć na dalszy wyjazd na wschód, tegoroczne Montenegro robię na anakee, a i na weekendowe latanie po Polsce tkc nie założę. Jak ktoś zainteresowany to PW.

apollo4forti · Wysłany: Pon 14:58, 05 Mar 2012 Temat postu:

Odświeże temat:
Tomo jak ci sie latało na HEIDENAU.??
Okazały się słąbe czy nie??
Zmineiłeś na TKC.??
Chcę zmienić na bardziej enduro ale nie wiem do końca które.
TKC to teren bez 2 zdań ale latam też sporo po asfalcie a Heidenau mają większy indeks prędkości bo do 190.
Napisz jakąś opinie. Lub ktoś kto przerobił Heidenau??

denver

magrafb

gregdobrynin

TKC 80 w terenie bardzo dobrze sie spisuja. Przod zaczyna dobrze trzymac w zwirze, blocie czy przeprawach przez wode. Trakcja na tylnym kole jest bardo dobra. Zupelnie inne moto (na codzien jezdze na tourancach i na nich tez zjezdzalem z asfaltu, ale wogole tu nie ma porownania).
Na oponie przedniej przejechalem okolo 5000 tys. km (4000 km asfalt - z czego okolo 3000 km autostrada) i jeszcze cos kolo polowy zostalo.
Tyl wzialem ze soba i dopiero zalozylem przed wjazdem w teren. Przejechalem na nim jakies 1000 km i tez podchodzi pod polowe (700 km poza asfaltem, 300 km male asfaltowe drozki + 25-35°C). Ale z etego co gdzies czytalem w opisach to ta druga polowa sie dluzej sciera. Ale nie wiem czy to prawda.
Na asfalcie spisuja sie bardzo dobrze. Trzymaja do samego rantu bocznej kostki. Ale jezdzilem tylko na suchym i wygrzanym asfalcie. Jak wracalem do domu, to przejechalem przez Alpy (Francja+CH) i mialem tylko przod TKC. Nie bylo zadnego problemu z przyczepnoscia.
Powyzej 150 km/h moto zaczynalo troche sie bujac i nawet wezykowac. Oczywiscie to zalezy od wielu parametrow (np. wiatr, wysokosc kierowcy - ja mam 188 cm). Mam tez podniesiony troche tyl co pewnie w jakims stopniu zmienia aoerodynamike i wlasciwosci jezdne calego motoru. Szybke tez ma wyzsza. Reasumujac, powyzej 150 km/h nie polecam, ale ja i tak na ogol predkosc przelotowa mam gdzies w granicach 140 km/h.

PLRider

Przejechalem na TKC80 z pelnym obciazeniem:
tyl: prawie 3000 mil - 4800km
przod: prawie 6000 - 9600km

50% z jazdy opona byla w terenie(szutr, ubity piasek, grzaski piasek).
Wg mnie jezeli mial bym kupowac jeszcze raz to na 100% Dobra kontrola, tyl nie uciekal.
Asfalt, tylko po suchym, bo akurat tak padlo ze nie padalo, bez zastrzezen,

Jedyne ale to cena za zestaw, w usa $270 do $320 za komplet.