|
VStromClub Forum Miłośników Motocykli Suzuki DL V-Strom
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nowaczyk
A
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gniezno
|
Wysłany: Pon 15:50, 01 Cze 2009 Temat postu: zestaw naprawczy do opon |
|
|
Planuje niebawem wybrac sie w podroz i potrzebuje na wszelki wypadek zestaw naprawczy do opon. Czy ktos z was ma sprawdzony taki zestaw w boju i go poleca, czy jest sens kupwac cos takiego czy macie inne pomysly na wypadek gumy w trasie?
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
micek
Motocyklista
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gorzów Wlkp
|
Wysłany: Pon 16:38, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
dolanczam sie do pytania, ja mam taki zestaw (luisa) ale nigdy (odpukac puk puk puk) go nie uzywalem, i sie zastanawiam czy jak przyjdzie co do czego to da rade....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
polsky
Motonita
Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Londyn/Wrocław
|
Wysłany: Pon 18:45, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ja mam pianke* w sprayu z Motula. Ale bardziej polecaja zestaw z kolkami i nabojami gazowymi,osobiscie nigdy nie uzywalem. Na ostatnich targach kupilem taki specjalny zel,ktory sie wlewa do kola i zostaje plynny i nawet jak zlapiesz pare gwozdzi to ten zel wypelnia dziury.. zaplacilem 20f panowie w wulkanizacji powiedzieli ze do nowych opon by tego nie wpuszczali ale sami podkreslili,ze tez tego nie uzywali... A podobno tu w UK flota pojazdow z Poczty krolewskiej tego uzywa.. Poki co nie wlalem tego,jak juz podjade troche gumy to sprawdze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bibop
Maniak motocyklowy
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 1741
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 10:31, 02 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
ja tez mam taki spray Motula (z koncowka na wentyl, ze 45 zl kosztuje). nie uzywalem i nie chce uzywac. dokupilbym tylko naboje bo jak zlapiesz gume "w polu" to wez teraz targaj sprzeta na stacje....
nie wiem czy to wystarczy podlaczyc i "wprysnac" do srodka, czy trzeba krecic kolem... musze poczytac bo wyjdzie na to, ze nie bede potrafil zatkac dziury jak powstawnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Xondz
Motocyklista
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa/Tarchomin
|
Wysłany: Wto 23:27, 02 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
to ja zapodam tekst z forum africatwin:
" pianka firmy motul działa zajebiście! Nigdy gdy ją woziłem nie złapałem gumy! "
i do tego świetnie się nadaje.
A tu dyskusja na ten temat:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
polsky
Motonita
Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Londyn/Wrocław
|
Wysłany: Śro 0:30, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Xondz dzieki za linka i wszystko jasne. Naprawde dobrze opisane hehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaG
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 4255
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gocław, W-wa
|
Wysłany: Śro 9:33, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
To kontynuując wątek - w takim razie co ze sobą zabierać w podróż na ewentualność kapcia? Tylko kartę kredytową i telefon na lokalną pomoc drogową? Oponę + pompkę? Łaty do lepienia dziur w oponie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomo
A
Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Płock
|
Wysłany: Śro 9:57, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Mam taki zestaw, ale jeszcze nigdy nie użyty: [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Grzesiek
A
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Śro 10:07, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
zetaw do kołkowania daje rade, z pianka mialem rozne przygody, jak jest mała dziura, to tez pomaga, ale wystarczy otworek po wkrecie do plyt gipsowych i cala pianka wylatuje na asfalt
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 21:13, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Panowie, chcąc - nie chcąc zmuszony byłem do zastosowania pianki naprawczej, gdyż w mojej świeżej Michelin Anakee znalazłem wbitą...szpilkę! Pech chciał, że nie w kostkę, a w najbardziej odsłoniętą część opony i niestety nie na tyle płytko, żeby jej nie przedziurawić. Jest sobota wieczór, na niedzielę mam być 600 km dalej i zestaw ratuje mi tyłek, jako tako, bo słyszałem, że ponoć "psuje" oponę....
Poza tym, to rozwiązanie tymczasowe, więc gdzie tu sens? Słyszał ktoś o podobnych dziwach?
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 21:14, 07 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pietia
Motonita
Dołączył: 26 Maj 2009
Posty: 742
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 22:39, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Kiedyś na trasie trafił mi się "kapeć" i skorzystałem z pianki . Po zaaplikowaniu jej do opony jezdziłem z nią jeszcze tydzień zanim podjechałem do wulkanizatora i muszę powiedzieć ze dała radę . Dalej wożę ze sobą piankę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Segoy
A1
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 10:35, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
W takiej sytuacji najlepiej chyba zadziała Assistance.
Wyciągasz komórę, dzwonisz, kładziesz się na trawce, zapalasz szluga i oglądasz chmury.
A tak na serio - kupiłem taki tani zestaw w Tesco do auta, bo jak założyłem instalację gazową to zapasówki nie mam. Ale szczerze mówiąc, to chętniej jednak zadzwoniłbym na Assistance niż babrał się z tą pianką. Tym bardziej, że to nic nie kosztuje, jak już ubezpieczenie wykupisz, więc trzeba korzystać... :>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bibop
Maniak motocyklowy
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 1741
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 10:38, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ciekawe Segoy... nie pomyslalem o tym, a kase zaplacilem
Ja mam pianke i zestaw naprawczy z kolkami i pewnie bym sie z tym bawil
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Segoy
A1
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 10:42, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
bibop napisał: | Ciekawe Segoy... nie pomyslalem o tym, a kase zaplacilem |
Powiem więcej - żeby ubezpieczalnie nie miały za dobrze, to co najmniej raz w roku trzeba by zadzwonić na Assistace, że się paliwo w trasie skończyło. Mają obowiązek dowieźć i policzyć tylko za koszt samego paliwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jaro
A2
Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 12:53, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Czy przypadkiem nie jest tak, że skorzystanie z Assistance traktowane jest jako szkoda i traci się wtedy zniżki za bezszkodową jazdę ?
Co do zestawów naprawczych: uważam, że najlepszym rozwiązaniem jest wożenie zestawu kołków z kompletem narzędzi do wulkanizacji i nabojami. Hmm, tylko co z tego, jeśli złapiemy kapeć w szczerym polu, jesteśmy sami i nie mamy centralnej stopy Nie wyobrażam sobie grzebania w oponie w takich warunkach. Dlatego też poszedłem na kompromis i wożę ze sobą puszkę g....na w sprayu. W końcu kapcia nie łapie się codziennie, najwyżej zapłacę więcej u wulkanizatora za czyszczenie felgi i opony
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bibop
Maniak motocyklowy
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 1741
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 13:07, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
jak masz zlokalizowana dziure to chyba lepiej bez centralki bo jak kolo sie nie rusza to latwiej tymi "narzedziami" operowac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Segoy
A1
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 13:13, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
jaro napisał: | Czy przypadkiem nie jest tak, że skorzystanie z Assistance traktowane jest jako szkoda i traci się wtedy zniżki za bezszkodową jazdę ?
|
Zdaje się, że nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bibop
Maniak motocyklowy
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 1741
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 13:25, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
przynajmniej nie powinno byc tak traktowane... u mnie to byly dwie oddzielne "uslugi" (oddzielnie AC i CA)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jaro
A2
Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 13:31, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Segoy napisał: | jaro napisał: | Czy przypadkiem nie jest tak, że skorzystanie z Assistance traktowane jest jako szkoda i traci się wtedy zniżki za bezszkodową jazdę ?
|
Zdaje się, że nie. |
Faktycznie, nie jest, przynajmniej w Allianz
[link widoczny dla zalogowanych]
Dobrze wiedzieć, pytanie tylko co zdziała Assistance w przypadku kapcia. Bo jak przyjedzie z pianką w puszcze, to ja dziękuję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bibop
Maniak motocyklowy
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 1741
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 14:13, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
no pewnie, ze z pianka przeciez nie ma na pace warsztatu wulkanizacyjnego... najwyzej wrzucicie sprzeta na pake i do zakladu wulkanizacyjnego Cie odholuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Segoy
A1
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 14:17, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
No raczej odholuje. Nie wyobrażam sobie, że mi pracownik pomocy drogowej aplikuje piankę i życzy szerokiej dalszej drogi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CZESŁAW
A2
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: SADKI Kujawsko Pomorskie
|
Wysłany: Wto 19:47, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Segoy napisał: | No raczej odholuje. Nie wyobrażam sobie, że mi pracownik pomocy drogowej aplikuje piankę i życzy szerokiej dalszej drogi |
Dobre dobre ja sobie tez tego nie wyobrażam hehehe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jakubdl1000
Motonita
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 11:10, 25 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
raz uzyłem pianki motula do oponu dętkowej w DR BIGU, ponieważ byłem w szczerym polu, niestetu nie pomogło, moze troche podpompowało koło, ale wracałem na kapciu.
Zawsze lepiej na kapciu dojechac do jakiegos wulkanizatora a pianke zostawić na sytuacje extremalne np niedziela godzina 21sza a do domu 200km..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
V-Told
Maniak motocyklowy
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 2033
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 12:53, 25 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Nie ma opcji, ja kiedyś złapałem gumę w skuterze (Yamaha X-Max 250), który nawet nie był mój... Nie mogłem się przy 50km/h utrzymać na połowie pasa - latałem po całym jak głupi, ale co mogłem zrobić, myslałem, że mi się koło odkręciło, zsiadam, koło jest, ale opona... I ten strach w oczach. Na szczęście to było na Jerozolimskich w Warszawie, a ja akurat jechałem do sklepu z kaskami Arai, no i byłem blisko (2-3km). Cud, że w tym samym budynku był serwis Kawasaki, i tam mi go chłopaki przetrzymali przez noc, a następnego dnia przyjechałem po niego z przyczepą.
Tak więc łapiąc kapcia wiele się nie zdziała, nie ma co jechać, bo po prostu się nie da. Prędzej czy później opona i tak spadnie z felgi, albo się poprzecina i też nie będzie dajszej jazdy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Corab
A
Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otrębusy
|
Wysłany: Czw 9:49, 13 Maj 2010 Temat postu: pianka czy kołki ? |
|
|
no i kiszka , nic z lektury postów się nie dowiedziałem a ponieważ jeżdżę na farta tzn bez żadnych zabezpieczeń postanowiłem coś kupić. W nowo otwartym sklepie moto akcesorja polecali mi i jedno i drugie, ale niczego jeszcze nie mieli bo dopiero 3 dzień działają /to specyfika chyba tylko u nas sklep przy otwarciu z reklamą w internecie i prezentami do zakupów ma puste półki/ Myślałem o kołkach, ale pan sprzedawca stwierdził, że się nadają tylko do dziur po gwoździach. Poleca więc jedno i drugie. Doszedłem do wniosku, że najskuteczniej to wozić zapasową oponę przewieszoną przez plecy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bibop
Maniak motocyklowy
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 1741
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 9:55, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
ja mam jedno i drugie (pianke i kolki) schowane pod kanapa tak na wszelki wypadek...
niestety dziura mi sie przytrafila, ale dojechalem z gwozdziem w oponie z gor do domu... nowy kapec juz zamowiony, ale teraz mysle czy nie uzyc pianki w celu sprawdzenia czy to dziala i jak sie tego uzywa "na spokojnie", poza tym pianka ma juz swoje lata wiec trzeba by kupic nowa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaG
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 4255
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gocław, W-wa
|
Wysłany: Czw 9:58, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Sprawdź - będziemy Ci wdzięczni:) I sok jabłkowy przy okazji jakiegoś spotkania postawimy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bibop
Maniak motocyklowy
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 1741
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 10:00, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
dobra, namowiles mnie
a jak bedzie jeszcze jakis soczek pomidorowy to zrobie dziure duzym gwozdziem i sprawdze zestaw kolkujacy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Corab
A
Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otrębusy
|
Wysłany: Czw 10:54, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
bibop napisał: | nowy kapec juz zamowiony | czy to wynika z tego, że nie jeździsz na cerowanej ? Mi jak się przytrafiła dziura w Viaderkowej gumie to byłem u wulkanizatora i jeździłem dalej Z akupami poczekam na eksperyment
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bibop
Maniak motocyklowy
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 1741
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 11:28, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
zacerowac zaceruje, ale zostawie ja na pozniej, a na skandynawie wole nowa zalozyc.
jak zjezdze ta nowa to zaloze tamta i ja dobije.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
R Point
Motocyklista
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Sob 12:18, 26 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
To juz jest stare ale teraz na to trafilem pewnie ogladaliscie ale ciekawe :
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
roadrunner
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 3011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lubartów, Warszawa
|
Wysłany: Sob 14:03, 26 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Najlepszym rowiązaniem w trasie jest zestaw naprawczy z nabojami ale czasem jest problem ze zlokalizowaniem dziury, pianka w sprayu natomiast sprawdza się tylko w przypadku małych dziur. Ja ostatnio miałem taką przygodę że wbiła mi się zszywka tapicerska w oponę i mimo że powietrze ewidentnie uchodziło dopiero wulkanizator ją znalazł, wyjął i załatał oponę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOTOMED
A
Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: TJE :Jędrzejów/ Kraków MoToAvToSy
|
Wysłany: Sob 14:27, 26 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ja mam w moto zestaw do kołkowania (tylko taki jak używają wulkanizatorzy chodzi tu o; szydełko i ... zapomniałem jak sie nazywa fachowo to wiertełko.... , "sznurek" i klej w którym macza sie sznurek) Zakupiłem też kompresor u LETKO firmy SLIME -czy jakoś tak z tym zielonym żelem.
Zestaw się sprawdza dobrze, miałem kapcia po nożu technicznym w tamtym roku, zakołkowałem i na oponie dojeździłem do konca. Kompresor też dobrze sobie radzi z napompowaniem opon nie tylko motocyklowych ale i samochodowych a także przy rozpalaniu grila bez rozpałki... he he he.
tylko jest problem bo trzeba wiedziec gdzie jest dziurka, dlatego też wożę to zielone cos w zelu lub piankę.
mam nadzieję ze cos pomogłem tym postem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KD
Motocyklista
Dołączył: 10 Sty 2008
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Sob 17:29, 26 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Cześć, ja mam zestaw z kołkami i nabojami ale nigdy nie uzywałem tego cuda (i jak większość nie chciałbym używać). Zastanawiam się tylko czy wożenie naboi pod czarnym siedzeniem które pewnie nagrzewa się latem na słońcu niemiłosiernie jest dobrym pomysłem.
Jeżeli kogoś interesuje teoria to zapraszam >>> [link widoczny dla zalogowanych].
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ryu
A2
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Czw 23:34, 05 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
R Point napisał: | To juz jest stare ale teraz na to trafilem pewnie ogladaliscie ale ciekawe :
[link widoczny dla zalogowanych] |
Odgrzeję kotleta.
Czy ktoś miał z tym doczynienia, bo mam możliwość zaaplikować to sobie do kółek, ale nie wiem czy warto?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
radekbrt
A
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 8:50, 06 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Ja z dwa lata temu miałem sytuację na wyjeździe gdzie trafiłem na gwoździa. Akurat dzień wcześniej zakupiłem piankę i się przydała. postępowałem zgodnie z instrukcją: wyciągnąć gwoździa i wpuścić w oponę, po ok 5 minuta rozpocząć powolną jazdę. Tak też zrobiłem i dosłownie po 2 minutach jazdy opona stała się twarda. O ile dobrze pamiętam było napisane, żeby nie przekraczać 80 km/h. spokojnie dojechałem ok 200 km do domu i jeszcze na następny dzień pojechałem na piance do pracy. Po ok tygodniu zanim zorganizowałem nową oponę pianka uległa upłynnieniu. Wulkanizator ściągnął oponę i wylał troszkę białej wody, felgę wytarł i zamontował nową oponę.
Generalnie to był miło zaskoczony co zostało z pianki, bo spotkał się wcześniej z przypadkiem że pianka nie uwodniła się, a mało tego po zdjęciu opony jak już się udało to był problem z doczyszczeniem przez założeniem nowej.
Co do pianki to jaka firma nie , powiem bo nie pamiętam, ale była kupiona na Orlenie. Od tamtej pory wożę ze sobą i w samochodzie i w motorze po jednej sztuce.
Opona do której było to wpuszczone to była opona bezdętkowa.
Jeszcze gdzieś doczytałem że do momentu w którym zacznie się jechać to pianka nie zacznie pęcznieć tylko będzie ciągle płynna przez co może wypływać przez dziurę po gwoździu, ale wtedy po prostu trzeba zacząć jechać.
O ile mnie pamięć nie myli to jest dokładnie taka:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ryu
A2
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 17:00, 06 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Chodzi mi o cos zupelnie innego, a mianowicie o plyn, ktory jest aplikowany do opony i w razie defektu uszczelnia ja. Gosc daje gwarancje na skutecznosc do konca zycia bieznika. Widzialem jak wlasnym samochodem przejechal po desce z gwozdziami, tak jak w tym filmiku z poprzedniego posta. Tylko moje pytanie brzmi: Czy ktos mial to zaaplikowane, jak sie sprawdzalo podczas dluzszej eksploatacji oraz czy nie ma skutkow ubocznych typu bicie kola przy duzych predkosciach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucik
A2
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią 17:55, 06 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
A nie lepiej wozić dętkę? Nawet jak rozetniesz oponę to na dętce dojedziesz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Blunio
Gość
|
Wysłany: Pią 20:14, 06 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
lucik napisał: | Nawet jak rozetniesz oponę to na dętce dojedziesz. | No nie wiem. Jak będzie większe rozcięcie, to albo dętkę wyszczypie, albo całość zrobi wielkie buuuuum. Dętka nie przenosi obciążeń, więc ja bym nie ryzykował.
A małe rozcięcie się uszczelnia. Więc dętka bez sensu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ryu
A2
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Czw 17:47, 12 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Nie znając doświadczeń innych użytkowników, zdecydowałem się zostać królikiem doświadczalnym i zaaplikowałem cudowny płyn do wnętrza oponek:0). Na razie nie czuję skutków ubocznych, ale jak się sprawdza będę mógł powiedzieć za jakiś czas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leciutki1
Motocyklista
Dołączył: 10 Cze 2011
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Legnica i okolice
|
Wysłany: Pią 18:21, 03 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Wtam, sam mam piankę ale w garażu a na trasę zabieram zestaw do kołkowania z nabojami ale chyba znalazłem coś lepszego [link widoczny dla zalogowanych]
Tutaj można to kupić [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Leciutki1 dnia Pią 19:04, 03 Maj 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
express
Administrator
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 2698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków (VIII), Ustroń
|
Wysłany: Pią 20:41, 03 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Leciutki1 napisał: | Wtam, sam mam piankę ale w garażu a na trasę zabieram zestaw do kołkowania z nabojami ale chyba znalazłem coś lepszego [link widoczny dla zalogowanych]
Tutaj można to kupić [link widoczny dla zalogowanych] |
A tu w Polsce:
[link widoczny dla zalogowanych]
147 PLN
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
letko
Maniak motocyklowy
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 1545
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ustroń
|
Wysłany: Pią 21:00, 03 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
ryu napisał: | Nie znając doświadczeń innych użytkowników, zdecydowałem się zostać królikiem doświadczalnym i zaaplikowałem cudowny płyn do wnętrza oponek:0). Na razie nie czuję skutków ubocznych, ale jak się sprawdza będę mógł powiedzieć za jakiś czas. |
Jako wulkanizator mam obawy co do wlewania płynu na wszelki wypadek. Sam kiedyś ratowałem sie pianką i pomoglo. Jednak płyn który wlałeś bedzie robił więcej złego niż dobrego. Wszystkie te środki działają na zasadzie takiej, ze w miejscu przebicia opony w połączeniu z powietrzem zaczynają zmieniać stan z płynnego w stały. jednym słowem zastygają wydostając się częściowo na zewnątrz.
Takie pojemniki ze środkami typu pianki czy, żele maja ok 200ml co daje pokaźną masę samego specyfiku. To tak jakbyś miał płynny ciężarek w kole który ciągle się przemieszcza i zmienia miejsce. Przy większej szybkości siła odśrodkowa nie pozwoli się temu specyfikowi rozmieścić równomiernie po całej powierzchni opony powodując niewyważenie koła. Co dalej dopowiedz sobie sam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
express
Administrator
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 2698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków (VIII), Ustroń
|
Wysłany: Pią 21:36, 03 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
letko napisał: | Przy większej szybkości siła odśrodkowa nie pozwoli się temu specyfikowi rozmieścić równomiernie po całej powierzchni opony powodując niewyważenie koła. |
Będzie dokładnie odwrotnie.
Płyn pod wpływem siły odśrodkowej będzie dążył do stanu minimum energetycznego i rozłoży się równomiernie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
letko
Maniak motocyklowy
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 1545
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ustroń
|
Wysłany: Pią 23:00, 03 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Pamiętam jak kiedys w Polsce sprzedawany był cudowny środek który miał zapobiegać przebiciom opon (kurcze zapomniałem nazwy0. Nie dośc,że nic nie dawał to ludzie którzy go zastosowali dziwili się często,że maja rozwalone zawieszenie (gałki lożyska). Okazało się że po wlaniu tego specyfiku do koła był on ciągle w stanie ciekłym, a było tego coś 300ml wyważenie koła było niemożliwe. Później jak już okazało się ,ze jest to środek nic nie wartykrażyły kawały ,ze nadaje się jakośrodek antykoncepcyjny wlany międzi dwie prezerwatywy
express może gdybyś przez dłuższy odcinek jechał wolno to jakoś się to tam ułoży, ale jak ruszysz szybciej to nie ma szans,zeby to nie szkodziło wyważaniu. Wlej sobie do koła niecałe pół litra wody i spróbuj czy Ci sie uda kolo wyważyć. Zawsze jak się zatrzymasz całość splynie w najniższe miejsce i za każdym razem zmieni niewyważenie.
To jest moje zdanie i nie musisz się z nim zgadzać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
express
Administrator
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 2698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków (VIII), Ustroń
|
Wysłany: Pią 23:17, 03 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
letko napisał: | Wlej sobie do koła niecałe pół litra wody i spróbuj czy Ci sie uda kolo wyważyć. Zawsze jak się zatrzymasz całość splynie w najniższe miejsce i za każdym razem zmieni niewyważenie.
To jest moje zdanie i nie musisz się z nim zgadzać. |
Wlewam do bardzo lekkich kół rowerowych (1300 g komplet kół, po 550g każda opona) po 120 ml uszczelniacza (Stan's NoTube) do każdej opony bezdętkowej i nie ma problemu z drganiami. W motocyklu stosunek wagi koła do wagi płynu jest inny; na korzyść. Płynu 250-400 ml a opona waży 4-8 kg.
Po zatrzymaniu oczywiście spłynie, ale po ruszeniu siła odśrodkowa rozłoży cały płyn równomiernie w całej oponie ; jak w wirówce. Prędkość ruszania nie ma jakiegoś wielkiego znaczenia bo płyn uszczelniający nie jest jak woda, ma większą lepkość i wolniej spływa, wolniej się też oczywiście rozpływa
Gdzieś spotkałem się z kulkami powodującymi samo-wyważenie koła - wsypujesz kulki do opony, składasz i możesz zapomnieć o wyważaniu bo kulki ułożą się tak żeby wyrównać masę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
letko
Maniak motocyklowy
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 1545
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ustroń
|
Wysłany: Sob 0:06, 04 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
express napisał: |
Gdzieś spotkałem się z kulkami powodującymi samo-wyważenie koła - wsypujesz kulki do opony, składasz i możesz zapomnieć o wyważaniu bo kulki ułożą się tak żeby wyrównać masę. |
Te kulki głownie stosuje się w smochodach ciężarowych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leciutki1
Motocyklista
Dołączył: 10 Cze 2011
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Legnica i okolice
|
Wysłany: Sob 9:49, 04 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Express dzięki za namiary sklepu w Polsce, za koszty wysyłki zrobimy grill na zlocie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Konio
Maniak motocyklowy
Dołączył: 24 Lis 2010
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Sob 14:22, 04 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
W ubiegłym roku po wyprawie do Rumunii złapałem gume w Constancy. Dokładnie w połowie całej trasy. Nie wiem, w którym momencie bo kapeć uwidocznił sie nastepnego dnia rano jak wyszedłem z hotelu zobaczyć czy moto nadal stoi. Kolega miał kołki i po kilkunastu minutach piłowania otworu dratwą zaczeliśmy wciskać posmarowany klejem kołek. Okazało się że zestaw miał ok. 8 lat (he he he) i kołek rozpołowił się podczes wciskania w dziurę. Więc zostawiliśmy te pół kołka i po pół godzinie dobilismy nabojami. Było nawet ok, mimo że kołek sparciały. Nastepny dzień to wszystko stało napompowane i ciśnienie nie schodziło.
Potem pojechałem do wulkaznizacji na miejscu - jakiś prywatny srwis motocyklowy, gdzie za 15 euro zdjeli gume i przywalili wewnątrz łate!!! serwis motocyklowy a oni łate walą ha ha ha. Ale lepszy rydz niż nic więc na tej łacie zasuwam do dziś.
Opony się już kończą i właśnie się rozglądam za nowymi wiec nic nie ruszam. A pianke kupiłem zaraz za Constanca na stacji paliw i woże ze sobą do dziś. Oby sie nie przydała.
Ps. na wszeli wypadek kupiłem też zestaw nowych kołków i naboi. jak nie zadziała jedno to drugie. Ale w razie co najpierw bede dawał kołek a jak bedzie powietrze schodzić dobije pianką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaG
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 4255
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gocław, W-wa
|
Wysłany: Pon 21:51, 06 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Sznurek z klejem działa bardzo dobrze w podróży, fakt, że nie może być za stary. U wulkanizatora najlepiej zapodać porządny kołek gumowy i można jeździć jak na nowej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|