VStromClub

podes

Kupowałem małego DL-a w ubiegłym roku w Unionmoto. Oszczędność była około 5kPLN (z dodatkami - gmole, płyta, grzane manetki, handbary, alarm, zapalniczka).
Mają też atrakcyjną ofertę ubezpieczeniową, obowiązująca przez kilka lat. W tej chwili nie pamiętam ile.
Jeżeli chodzi o pierwszy przegląd to zapłaciłem połowę w porównaniu z ASO.

Wybór należy do Ciebie. Ja też się wahałem, ale poszedłbym jeszcze raz tą samą drogą.

motokras

NPC

Vorenus

JARON

Dzięki NPC za wyczerpujące odpowiedzi (i to się nazywają konkrety, drodzy koledzy Wink

) W takim razie pochwal się jeszcze proszę, w tym oczywiście dziale, Jak już sprzęt obejrzysz i zarejestrujesz, czy wszystko jest ok. Najprawdopodobniej też załatwię sprawę po twojemu Wink

NPC

No dobrze będę zatem udzielał informacji na bieżąco.

1. Sprzęt obejrzałem. Nowy V-Strom i tyle. Jest tak samo brzydki jak na zdjęciach w Internecie Very Happy

A tak poważnie - jest nowy, ma wszędzie folijki, nalepki, styropianki, woreczki i inne chujemuje. Zwyczajnie nowy sprzęt tylko przywleczony z jakiejś Holandii lub innego kraju o niechrześcijańskim języku. Ale wszystko jest nowiutkie, nie ma się do czego przyczepić.

2. Pierwsze jazdy jutro. Na razie moto stoi na warsztacie i czeka na montaż gmoli, handbarów, osłony silnika, stopki centralnej, szyby z defekatorem, tablicy rejestracyjnej i stelaży na kufry.

3. Dzisiaj został zarejestrowany. Co prawda na miękkim dowodzie więc teoretyczne ryzyko fuckupu istnieje ale wydział komunikacji przejrzał dokumenty i pani nie sapała nic a nic. Myślę więc, że będzie w porządku ale o tym przekonamy się za 2-3 tygodnie.

Smile

Janusz W

Nie ma obawy kupowaliśmy z kumplem u Nich 2 motocykle w 2015r w lutym (650 i 1000 ) wszystko do tej pory OK! Pierwszy przegląd u Nich a resztę się zobaczy , ponoć Suzuki V Stromy się nie psują Wink

malybidon

NPC

Tak oczywiście. Tym niemniej twardy dowód to deczyja administracyjna w imieniu państwa i nie tak łatwo się z niej wycofać.

A mientki dowód jest jak mientki ptaszek - jego funkcjonalność jest mocno ograniczona Wink

brono

U mnie było podobnie... Wpłaciłem zaliczkę do Union Moto i za kilka dni nowy V Strom z folijkami, kompletem dokumentów i zestawem instrukcji w różnych językach przyjechał pod mój garaż. Z rejestracją żadnych problemów.

NPC

Odebrałem sprzęt. Zjem obiad, przebiorę się w ciuchy na moto i jadę docierać Wink

Na razie przejechałem 3 kilometry więc nie mogę wiele powiedzieć poza tym ze śmierdzi okrutnie Wink

Indygopl

Ja rowniez od miesiaca ciesze sie nowym V Stromem z Union Moto i moge polecic ich uslugi. Fachowo, dobry kontakt.

Zaoszczedzilem 4k w porownaniu z salonem plus ubezpieczenie o wiele taniej

Pzdr

Yarecki

Ja w kwietniu kupiłem małego DL (29000pln rocznik 2016) w Union Moto. Prawie wszystko było ok, z małym wyjątkiem. Wyciąg z homologacji po polsku był wystawiony przez importera polskiego a nie SMC, a homologacja od SMC to szary papier z technicznym wydrukiem bez żadnych pieczątek i znaków zabezpieczających(jak zwykłe xero). Pani w wydziale komunikacji powiedziała,że nie może tego zaakceptować. Miałem całą dobę "niesamowitych" emocji i oczekiwania na decyzję. Importer dosłał im do urzędu jakieś oświadczenie z pieczątkami i się udało. Kamień z serca. Przyznać muszę, że kontakt z Unionmoto był dotychczas bezproblemowy
Za pierwszy przegląd po 800 km zapłaciłem 400pln. Za montaż gmoli i gniazda 12V nie wzięli nic.
Telefoniczne negocjacje z Suzuki Piaseczno dały mi do zrozumienia, że cena nowego dl 650 wynosi 24000 i nie może być obniżona, a na gratisowe akcesoria usłyszałem że może coś dorzucą(czytaj nie za dużo) dlatego zakupy zrobiłem w Union moto.

hmarek

JARON

Znaczy się chyba 34000 zł?

NPC

No żeby nie było że olałem Wink

Motocykl zarejestrowany, bez problemu, twardy dowód jest. Dzisiaj poszedł na przegląd po 1000 km. Zero sensacji. Jeździ bez problemu.

Można kupować choć muszę powiedzieć że po zakupie jakość komunikacji z UnionMoto dramatycznie spada. Po prostu jak już kupisz to mają Cię w dupie modelowo.

Ale to dość powszechne zjawisko więc cóż - trudno Smile

scalmar

NPC@ to chyba nie tak do końca. Kumpel kupił u nich 650-tkę. Bez problemu umówił się na przegląd po 1000, zapłacił połowę tego co ja w serwisie Suzuki. I stwierdził, że : "Pani Zosia ma bardzo miły głos przez telefon" Wink

, a mechanior który mu ogarniał moto "konkretny gość"

NPC

Ja mówię tylko o poziomie komunikacji.

Umiejętności mechaniora nie oceniałem bo mam 360 km w jedną stronę.

Umiejętności pani Zosi również nie.

merc

A ja dalej twierdzę , uderzajcie dp motokrasa a on zapewne zrobi wam promocję.

starcraft

Było wzmianka na temat Suzuki asistance, mój kumpel 2 tygodnie temu złapał gume i chciał sprawdzic jak to działa, okazało sie że czekał na lawete 4 godziny w słońcu..
Przyjechał młody chłopak który nie miał pojęcia jak wciagnąć moto i go zamocować.
No i najważniejsze, była sobota wieczór wiec nie było gdzie zrobic.
Poprosił o transport do domu - 80 km ale okazało się że Suzuki Assistance to 20 km tylko wiec zdziwienie było duże kiedy reszte musiał dopłacić a mógł skorzystać ze swojego assistance

motokras

no to kolega nie wiedział co mu przysługuje a Ty to powielasz i tak rodzą się plotki...
mój klient kiedyś "popsuł" VZR1800 na Białorusi. tam assistance nie działa wiec białoruska laweta przewiozła moto na granicę, klient przepchnął przez przejście graniczne a z polskiej strony zabrała go polska laweta która wezwał.

ti masz regulamin: [link widoczny dla zalogowanych]

starcraft

MOtokras - ja napisałem dokładnie to co doświadczył mój kumpel i to nie są żadne plotki, ciekawe czy na podstawie tego regulaminu można dochodzić zwrotu kasy za lawete.