VStromClub

krzychu_74

Witam serdecznie zacne grono.
Po krótkiej przerwie postanowiłem ponownie kupić motocykl. Mój wybór padł na Suzuki DL 1000. Początkowo oglądałem DL 650, ale litrowy V-storm zawładnął moim sercem gdy się na nim przejechałem.... Nie mam doświadczenia z widlastymi twinami wiec proszę o podpowiedzi i rady, ponieważ mam kilka pytań po dzisiejszej jeździe testowej.
Generalnie niby motocykl jest z 2004 r. a na przewodach hamulcowych stoi rok 2001, więc podejrzewam że zrobiony w 2002 a zarejestrowany pierwszy raz w 2004. Numer VIN na pewno będę próbował wyjaśnić od rana w poniedziałek w Suzuki- mam nadzieje że podadzą takie informacje przez telefon. Motocykl jest do rejestracji i nie ma tablic aby się nim legalnie poruszać. Potrzebne były by tymczasowe tablice , które dają tylko po przedstawieniu dokumentu własności motocykla.
Próbowałem dekodować VIN na stronach w internecie, ale nie bardzo mi wyszło- pokazują błąd i identyfikują tylko pierwsze 3 znaki.
Może ktoś coś podpowie- numer VIN to JS1BS111100108900.
Druga sprawa to wibracje. Przy przyśpieszaniu, gdy wskazówka obrotomierza wspina sie od 2500 i mija 3000rpm czuć silne wibracje i jakby czasza wpadała w rezonans. Myślałem ze może jest luźna, ale szarpiąc ja rękami nie wyczułem luzu. Oczywiście wiem że V-ka i to litrowa to nie rzędowa czwórka i bardziej wibruje, ale tutaj wibracje sa dosyć spore i taki trochę nieprzyjemny dźwięk im towarzyszy. Pojawia się to zawsze przy przyspieszaniu od ok 2500 do 3000rpm. Jeżeli ktoś jeździ dużym DL- em proszę o wypowiedź w tym temacie. Motocykl jedzie prosto i nie wpada w shimmy co prawda nie jechałem szybciej niż 140km, ale czułem się pewnie ( na prostej i w zakrętach) i żadnych niepokojących sygnałów z silnika czy zawieszenia. Na 5-tce przy ok 5000rpm i odkręceniu prostuje ręce i wyrywa do przodu bez zająknięcia.
Jednak generalnie lubi wyższe obroty, tak od 3000 w gorę... Jak wytaczałem się ze stacji benzynowej, to na 2-jce szarpał łańcuchem przy ok 20km/h, po redukcji na jedynkę znacznie lepiej.
Są dwa różne kluczyki: jeden do stacyjki, a drugi do schowka i zbiornika paliwa- zapewne była wymieniana stacyjka. Gość nie wie- taki kupił. generalnie motocykl zwyczajny- jakieś tam ryski itp normalne ślady użytkowania. Chciałbym tylko wyjaśnić ten VIN i rozstrzygnąć datę produkcji oraz sprawę tych wibracji- jeżeli ten typ tak ma- to ok. Na pewno przed zakupem wybiorę się do jakiegoś warsztatu- nie jestem jakimś super fachowcem. Moto stoi w Wałczu i najbliżej jest do Piły. W pile przychodzi mi do głowy Yamaha niedaleko Tesco- a może i w tej kwestii ktoś podrzuci jakiś adres....
To mój pierwszy post na tym forum i dodatkowo dziś się zarejestrowałem..... Proszę o wyrozumiałość... Motocykl mi podpasywał, cena przyzwoita..... trochę się zajarałem... ale sami pewnie wiecie jak to jest....

lasooch

Co do wibracji, to "ten typ tak ma" i koniec. Ja się przesiadłem akurat z SV650, też V2. I przy pierwszej jeździe byłem przekonany, że coś się zaraz urwie w silniku. Kulturą to on nie grzeszy, niestety w zakresie 2500-3500 zachowuje się bardzo słabo. SV1000, który ma niemal identyczny silnik, również ma ten sam problem, jednak w DL jest mocniej odczuwalny. Podobno to kwestia sprzęgła, zdaje się, że od któregoś roku (chyba 2004 właśnie) sprzęgło było poprawione...

krzychu_74

A być może to ja jestem przewrażliwiony- nigdy nie miałem kontaktu z V-ką... Kwestia do jakiego poziomu wibracje są normalne... Jutro będę chciał się omówić na przegląd w warsztacie motocyklowym w Pile.
Co do sprzęgła- również gdzieś czytałem że od roku 2004 coś było poprawiane ze sprzęgłem- chyba nowy kosz sprzęgła. Może ktoś wie coś bardziej konkretnego w temacie sprzęgła pierwszych DL 1000 ?
Mam prośbę- możne mógłbyś podesłać foto stacyjki, robione z góry tak bardziej od strony zegarów. W tym egzemplarzu który chce kupić chyba była zmieniana stacyjka- bo są rożne kluczyki do zbiornika i do stacyjki. Tak jakoś tam jest pusto wokół stacyjki i przewód sobie luźno biegnie.... co prawda oglądałem innego DL1000 ale szerze nie pamiętam jak tam wyglądało .

V-Told

Lasooooch ma rację - te wibracje faktycznie są "normalne". Normalne w tym modelu, choć można się pobawić w przestrajanie, jeśli komuś to bardzo nie odpowiada. No i łańcuchem potrafi poszamotać przy zbyt niskich obrotach.

Co do rocznika, to sprawa raczej łatwa do rozgryzienia jeśli wstawisz zdjęcie maszyny. 2002 a 2004 to bardzo duża różnica - m.in. regulowana szyba i parę innych drobiazgów. Oczywiście jeśli motocykl jest seryjny, a nie rama z 2002, a reszta z 2004, bo i tak się może zdarzyć (sprawa ze stacyjką bardzo dziwna). Najbezpieczniej faktycznie sprawdzić VIN, ale wątpię, aby udostępnili informacje nt. historii motocykla przez telefon. Przy samochodach coś takiego wymaga zapłaty...

Lepiej nie napalaj się zanadto Smile

A 10-letnie przewody hamulcowe będzie mozna od razu na starcie wymienić Wink

PS. Próbowałem znaleźć coś nt. VIN decodera i znalazłem to:
"I just rang Suzuki UK to ask if there was any way of finding the build date. He said yes we can find that out for you, no problem. I said thats good news and he said good thats will be £95 for the info. i said not to worry and thank you and put the phone down". Czyli to, co pisałem wyżej - nie oczekuj zbyt wiele za zbyt mało Smile

A jeden z VIN decoderów mówi tak:
"10th character - Identifies the model year. For example: 1988(J), 1989(K), 1990(L), 1991(M), 1992(N), 1993(P), 1994(R), 1995(S), 1996(T),
1997(V), 1998(W), 1999(X), 2000(Y)------2001(1), 2002(2), 2003(3)"
U mnie to się zgadza, 10-ta cyfra przedstawia rok z pierwszej dekady XXIw.
W twoim VINie tam jest zero, co jest ciekawe...

EDIT: Tu masz parę stacyjek, może dopatrzysz się tego, co potrzebujesz:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Marynarz

według danych VIN z katalogu częsci Suzuki Twój DL 1000 to K3, czyli model z roku 2003. Seria tego konkretnie motocykla zaczęła się od 108898, a skończyła na 108908.

gregorio

Jeżeli wibracje w tym zakresie obrotów o których piszesz są bardzo dokuczliwe t ja bym brał pod uwagę możliwość zużytego kosza sprzęgłowego. To jest typowa przypadłość tych motocykli. Miałem podobną sytuację, kupiłem DL 1000 z koszem do wymiany, wibrował mocno przy średnich obrotach i podobno "tak miał mieć". Po wymianie kosza sprzęgłowego okazało się, że to inny motocykl. Można wykorzystać w nim cały zakres obrotów a przed wyminą właściwie dało się jeździć tylko powyżej 3500 obrotów

zito

Witam
Podobno w Kaczorach k/Piły jest jakiś warsztat motocyklowy.
Ja osobiście korzystam z pomocy znajomego (fanatyk garażowy).

krzychu_74

Odpuściłem tego DL. W między czasie byłem oglądać V-storma z 2004 r. Świetny stan, ale i cena ,,świetna"- 18,5 tys zł. Moto z nowa szyba i zegarami. Zwróciłem uwagę na numer VIN. wyglądał normalnie... W tym na który się napaliłem.... wyglądało jak by ktoś przecierał papierem ściernym...i dodatkowo na ramie były ślady jak by ktoś chciał zdrapać naklejkę z VIN-em.... Niby numery się wszędzie zgadzały.... ale nabrałem podejrzeń...Znajomy zwrócił uwagę ze przewody hamulcowe z 2001 roku, a po VIN-ie z 2003 r. Dodatkowo moto bez tablic i ciężko gdziekolwiek się ruszyć bez lawety....
Zastanawiam sie czy kłopoty ze sprzęgłem zlikwidowali w modelach po Lifcie- ( nowa szyba i nowe zegary) i czy także dotyczyły bliźniaczego KLV .
DL którego oglądałem jako drugi ( 2004r) miał srebrną ramę- myślałem że każdy po lifcie ma już czarną.
V-told dzięki za zdjecia- wychodzi na to że stacyjka w tym ,,moim" jest normalna. jednak mimo to odpuszczam ten egzemplarz..

lasooch

Też byłem przekonany, że czarna rama wychodziła od 2004r. Ale jest też możliwość, że motocykl został wyprodukowany w 2003, a sprzedany dopiero w 2004. W wielu krajach w dowód rejestracyjny wpisuje się datę pierwszej rejestracji jako rok produkcji i stąd później biorą się rozbieżności.

DLuk

lasooch

Masz oczywiście 100% racji. Jakieś zaćmienie umysłowe mnie dopadło Razz

mariuszu

Ishe

gregorio

Nowy kosz w Polsce to koszt ponad 2 tyś PLN na ogół, z USA można sprowadzić podobno za ok 380 USD

V-Told

2 tyś?! A skąd wiadomo, że kwalifikuje się do wymiany?

Pisałem już na forum, ale skoro pytacie o nowy kosz, to może was zainteresuje, że mamy tu w Warszawie takiego człowieka, który być może będzie oferował modyfikację i "upgrade" do naszych koszy sprzęgłowych. On twierdzi, że już od nowości te kosze są luźne, bo nie są dokładnie wykonane. A jak coś jest luźne, to z czasem jest tylko bardziej luźne Smile

. Oni pomierzyli, posprawdzali, powyliczali, teraz przerabiają i być może będzie wyjście z tej nędznej sytuacji z wibrującymi koszami sprzęgłowymi. Prawdopodobnie na dniach będę miał już ostateczne informacje co i jak, więc stay tuned.

gregorio

Dobrze by było, żeby się ktoś za to wziął, w Anglii jest facet który się w tym wyspecjalizował, w necie są całe elaboraty na ten temat, ale sprawa nie jest taka prosta, są różne opinie na temat tych przeróbek, łącznie z taką, że luz w nowym koszu jest potrzebny i nie powinno się go kasować. Ja kupiłem nowy kosz i zamontowałem, pisałem już o tym gdzieś na forum chyba, po zmianie okazało się, że DL to całkiem inny motocykl niż ten który kupiłem. Nareszcie był taki jak chciałem. Nowy kosz który kupiłem miał luz w gniazdach sprężyn amortyzujących. Kosz z który wymontowałem został przerobiony przez kolegę ale nie miałem w końcu odwagi go założyć i w efekcie leży i czeka na lepsze czasy Wink

wystawiłem go do sprzedaży ale nikt się nie zdecydował. Jednak co oryginał to oryginał. Na czas "operacji" kupiłem kosz używany i z nim jeździłem ale powodował identyczne wibracje jak ten który wymontowałem. Ktoś z forum jeździ z przerabianym koszem, też już było o tym w podobnym wątku.

Raptor

Czy jest jakiś przyblizony przebieg , przy którym objawia się usterka cudownego' kosza ?

gregorio

podobno ok 40 kkm ja się spotkałem gdzieś z opinią że 37kkm, kupiłem motocykl z przebiegiem 47kkm i kosz mocno wibrował, najlepiej stwierdzi czy to kosz wibruje ten kto jeździł z takim koszem i założył nowy, to bardzo charakterystyczne objawy, wstyd na skrzyżowaniu stać z puszczonym sprzęgłem, tak się tłucze i szarpie na średnich obrotach tak, że dąży się podczas jazdy do kręcenia silnika powyżej 4 tyś obr/min bo wtedy ustają wibracje

V-Told

Mi się wydaje, że mój miał tak od początku, czyli od 10kkm. Na pewno łapał wibracje przez moment przy przyspieszaniu i wchodzeniu na wyższe obroty, ale to w sumie w niczym nie przeszkadza. Nada nie są to wibracje GS'a przy ruszaniu Smile

.

Teraz bardziej to zauważam, ale może dlatego, że wiem, co to jest. A mam już 28kkm... Na postoju nigdy nie było nic słychać, teraz też - jest cisza.

Kosze po 2003 miały zostać zmienione i już się nie rozsypywać.

gregorio

mam obydwa kosze, "stary" i "nowy" różnica jest niewielka, właściwie polega tylko na trochę innym kształcie zamknięcia gniazd spreżyn

Pioterrvs88

Czy zamieniał ktoś może kosz z dla 1000 na kosz z sv 1000? Bo w sv 1000 nie słyszałem o problemie z wibracjami i taka zamiana wydaje się racjonalna. Pozdrawiam Smile

agentczor

To ten sam kosz... Wibracje wynikają z innej charakterystyki silnika.

Pioterrvs88

Aha no skoro tak to tylko regeneracja zostaje ;(