VStromClub

CZESŁAW

Witam, wcześniej miałem Honde Shadow VT 600 i wiem ze to był bardzo dobry silnik, w którym nic się nie działo w końcu honda tak mówią, wiedz nasuwa mi się takie pytanie, jak to jest z dl 650, jak się sprawuje ten silnik, czy tez jest bardzo doby wręcz nie do zajechania, bez awaryjny i trwały(chodzi mi czy wytrzyma dożo tysięcy kilometrów. Proszę o opinie i jakieś recenzje, dzięki z góry.

wujekbongos

79 500km i żadnych problemów. Oczywiście silnik regularnie dopieszczany, wszystko robione na czas i na możliwie najlepszych częściach. Teraz czeka wiekszy wydatek...rozrząd przy 80 000

CZESŁAW

bibop

z tego co czytalem to raczej nikt z uzytkownikow na tym forum nie mial jakichs wiekszych problemow Smile

RaY

silnik jak i całe moto jest - Bulletproof Razz

cynek

DL to jest generalnie bardzo udany moto i nigdy nie słyszałem, żeby ktoś z posiadaczy jakoś specjalnie narzekał. A silnik jest chyba najmocniejszym punktem. Superelastyczny. Na koło też motocykl bez wysiłku postawisz. Jak przewiozłem kumpla (który nie ma moto), to powiedział, że to nie jest motocykl, tylko obudowana motocyklem lokomotywa...
Można miec małe zastrzeżenia do pracy skrzyni biegów, ale to jest już zupełnie inna bajka... Rolling Eyes

Wilk stepowy

Ten silnik miał małe wady ale to jeszcze za czasów pierwszej generacji SV. Potem wszystko już poprawiono i do Stroma trafił już dobrze dopracowany. Spotkałem kilka SV z przebiegami 60-80tys i nikt nie mówił nic nt poważnych awarii. Silniki wytrzymałe są, tylko olej lubią brać.

Biały

gogo

U mnie dopiero 28 100 km i muszę przyznać że na nic nie narzekam.
Jeździłem już na róznych sprzętach ale V-S to dla mnie coś pięknego i łatwego w prowadzeniu.
Z tego co wyczytałem to ludzie nie mają żadnych problemów, jedynie co mi sie obiło o uszy to coś związanego z tarczą sprzęgła - niestety nie zgłębiłem tematu dlatego też nie będę się wypisywał.