VStromClub

MaciejW

Witam,
Zastanawiam się, w jakim wieku lub przy jakim stanie licznika nie nalezy już kupować DLa? Jakie są najstarsze egzemplarze sztormiaków na forum?
Dotychczas eksplatowałem wyłącznie sam. os. i zupełnie nie mam pojęcia ile lat można używać suzi "od nowości"... wiemy, że są antyki, zloty egzemplarzy "muzealnych itp. Ale mi chodzi bardziej o normalną eksploatację... czasem w ciężkich warunkcah, wymagającą pełnej sprawności i zaufania do sprzętu....

Mlody

Wiele zależy od użytkownika. Jeżeli sprzęt jest niekatowany ekstremalnie, regularnie serwisowany to pożyje długo. O ile się nie mylę to Wujekbongos miał DL'a 650 z przebiegiem ~100tys i nie miał większych problemów ze sprzedażą. Dlatego, też nie ma się co sugerować przebiegiem czy wiekiem ale stanem pojazdu. Mój ma 50tys, ale nie wygląda gorzej do tych, które mają 15tys.

Topinka

Młody a nawet lepiej! Smile

A ankieta chyba miałaby wiekszy sens, gdyby dotyczyła przejechanych kilometrów a nie lat? Bo mam sąsiada, który robi motorem max 1500 km rocznie, więc po siedmiu latach sprzęt jest dopiero dotarty Wink

lasooch

A ja mam kolegę, który dla równowagi robi rocznie na moto ok. 40 tys Razz

Więc rok produkcji to chyba najmniej ważne kryterium Wink

Przebiegi rzeczywiste a stan licznika w motocyklu, to też materiał na długą opowieść... Przewijały się przez mój warsztat 650-tki z przebiegiem rzędu 70tys, którym nic nie dolegało, poza potrzebą okresowych regulacji i wymiany części eksploatacyjnych. A były i takie, które niby miały 25tys nalatane, a silnik chodził jak stara snopowiązałka. I za nic nie dało się właściciela przekonać, że ktoś go zrobił w bambuko...

Skupiłbym się więc na szukaniu maszyny przede wszystkim sprawdzonej, z pewnego źródła, najlepiej od kogoś znajomego Smile

MaciejW

Mówiłem, że mam doświadczenia z samoachodami....tak automatem wyszło... teraz zrobiłbym kilometry Smile

Kostass

Miałem kilka motorów i wiem ze ani rocznik ani stan licznika nie odzwierciedla ich wartości . Najwazniejsze jest to jak motor jest uzytkowany i serwisowany . Przebiegi 100kkm nie powinny dziwic . Mam znajomego , ktory kupił goldasa z przebiegiem 280kkm i nim jezdzie a silnik nie wykazuje jakiesgos nadmiernego zuzycia . Wiadomo mnijesze silniki wysokoobrotowe nie dojada do pól miliona km ale tez nie powinny paść po 50kkm . Ogolny stan motocykla potrafi duzo powiedziec jak był uzytkowany i czy własciciel o niego dbał .

gogo

Mój ma dopiero 42 000 km i jak na razie wszystko jest ok. Rok temu miałem małe spotkanie z kamieniem i musiałem oddać moją ukochaną do mechanika. Kiedy odbierałem ją zapytałem kolesia z czystej ciekawości żeby rzucił okiem na Suzi i powiedział mi czy mam z nią już uciekać do żyda czy też nie. Koleś powiedział mi bez patrzenia, że DL'e z jego doświadczenia są motorami nie do zajechania (oczywiście przez zbędnej przedasy) i szybciej BMW czy Honda trafi niego na naprawę niż DL. Powiedział mi że jak będę miał ok 100 000 km to zacząć się martwić dopiero zacząć myśleć nad sprzedażą. Jak będzie??? zobaczymy. Dajcie mi parę lat i jak dobiję do 100 to się odezwę bo wiem jedno że nie mam zamiaru sprzedawać mojej małej:-)

Ave

jawa

Mój DL650 K4 dochodzi do 49k km i nic złego się z nim nie dzieje. Regularny serwis w zasadzie wystarcza.

jotes

Znajomego K 6 ma 129 Tkm i poza sprzeglem kolo 100 tys nie mial problemow. Dla porownania inny ale DL 1000 ma 209 TKM i tez jezdzi.

Wszystko zalezy od odpowiedniej eksploatacji i serwisu.

miotacztruskawek

Dl 650 K4 i 43KKm... Tylko olej w silniku, smar na łańcuchu i paliwo w baku... I tak przez cały sezon... No może jeszcze jakaś opona i klocki hamulcowe, ale w zasadzie martwiła mnie tylko sama eksploatacja...

roadrunner

Ja moim K4 od 2007r. dojeździłem do 2009r. i 30kilku tys. km z czego ponad 30 zrobiłem sam. Z usterek wymagających wymiany jakichś części, przytrafiła mi się tylko padnięta sonda lambda, ale to przypadek zdażający się raz na 100. Oszalał mi też wskaźnik poziomu paliwa (zaśniedziałe styki w kostce) i zaczął odłaźić lakier proszkowy z kół i silnika (jeżdżenie po soli). Poza tym same wymiany eksploatacyjne

tdm

minęły 4 lata, przydałaby się nowe wersja ankiety, ciekawe jak zmienią się wyniki

emrzet · Wysłany: Nie 9:55, 01 Mar 2015 Temat postu:

Czołem. DL 650 AK7 - kupiony nowy w salonie w Germanii. Stan licznika ok.80 kkm. Zjeżdżona cała Ukraina (ekstremalny przejazd Arbatskom Strełkom - morze Azowskie Smile

), trochę Słowacja i Czechy. Sprzęt upalany na maxa. Serwisowany różnie - kwadratowo i podłużnie - mam nawet w książce serwisowej takie kwiatki jak przegląd w Symferopolu, w Kijowie ale także w Frankfurt Oder. Stan: mam wrażenie, że "żre" olej jak długo jadę na maxa, cieknie pompa ukł. chłodzenia (lekko kapie przez drenaż na katalizator Smile

). Lagi pod plastikami z plamami rdzy. Postawiłem ją teraz na custom - przerabiam ją na nakedo-bobber-junk style = Frankenstein. Pozdro dla kumatych

Zolw_Danziger · Wysłany: Nie 13:02, 01 Mar 2015 Temat postu:

Hej, na You Tube znalazłem film z angolem, co się chwalił DL 1000 K6 i stanem licznika 320 tyś. km. Sztukę ma od nowości, i z tego co zrozumiałem to była wymiana kosza sprzęgłowego, sprzęgła i opon, reszta exploatacyjne...
konkluzja, to są na prawde wytrzymałe i solidne motocykle, kwestia ich obsługi i jazdy!