VStromClub

Jenes

Witam,
Właśnie przygotowuję sobie swój ostatni nabytek do sezonu, i dziś jak czyściłem przepustnice to dotarło do mnie że w każdej gardzieli jest jedna, a wygląda że ma być dwie. Tak sie zastanawiam co ci amerykańce kombinowali bo wątpie żeby fabryka zastawiła wszytko a wyjęła tylko same blachy górnej przepustnicy (ta od filtra sterowana silnikiem krokowym). Jeżeli ktoś grzebał to może zwrócił uwagę jak to wygląda??
Jak odpale to zobacze czy sie to kręci, i pewnie rozbiore kumplowi żeby sprawdzić co ma Wink

nie wiem czy to jakiś patent znów żeby inaczej chodził czy może trzeba było komuś 2 podstawki pod małe piwo Confused

Na jesieni udało mi sie kawałek przewieźć i silnik bardzo ładnie sobie radził (choć zawory nędzne były i filtr powietrza jak łąka Smile

)

vpawel · Wysłany: Czw 9:58, 04 Mar 2010 Temat postu:

Czasami wyjmuje sie te górne w celu poprawienia osiągów wiec możesz ich nie mieć.Co to daje to nie wiem.

zlociutki · Wysłany: Czw 11:21, 04 Mar 2010 Temat postu:

Zadnych innych patentów nie ujawniłeś ??? z używkami tak czasem bywa...
Ale skoro to w niczym nie przeszkadza to może tak zostaw...

Jenes · Wysłany: Czw 22:31, 04 Mar 2010 Temat postu:

Cały czas coś odkrywam Shocked

no ale jak już w to wdepnąłem to trzeba wyprowadzić maszynę na zero, żeby dobrze służyła.
Tego brak nie myśle uzupełniać nawet, jak chodzi jak należy, choć sprawdze u kumpla-może amerykańce traktują to jako darmową wersję power commandera Cool

Ten wynalazek może czasem poprawić reakcje na dodanie gazu ale licho wie Rolling Eyes

choć po co psuć jak jest dobrze Evil or Very Mad

roadrunner · Wysłany: Czw 22:51, 04 Mar 2010 Temat postu:

Na pewno brak pierwszej przepustnicy wpłynie na większe zużycie paliwa, poza tym nic złego dziać się nie powinno...

Jenes · Wysłany: Czw 22:57, 04 Mar 2010 Temat postu:

To jest już mniej pocieszająca informacja, ale jak wzrost nie będzie tragiczny, a jazda wdzięczna to jakoś to zniosę Cool