VStromClub

psikor

Wybaczcie, jeśli niezbyt fachowo nazywam to ustrojstwo, ale chodzi o to:
[link widoczny dla zalogowanych]
W obu lusterkach mam to popękane. Czy Waszym zdaniem jest szansa na naprawę czy pozostaje mi tylko wymienić lusterka na nowe?

jotes

raczej tego nie naprawisz a juz na pewno nie psujac lusterka mocniej.
Musialbys rozebrac gorna czesc, wyciagnac samo lustro, rozkrecic nakretke ktora jest w srodku i utzymuje gorna czesc w pionie, (czyli rozdzielic gorna czesc od ramienia) i dopiero zdjac te plastikowa peknieta czesc i skleic.
naturalni ejest ryzyko ze przy powtornym skrecaniu znowu peknie....o samym lustrze nie wspomne Wink

mi oobiscie to nie przeszkadzalo

jotes

psikor

novy

Ja podobnie jak Jotes okleiłem folią i jeżdżę już tak ze 3 sezony.Kupiłem nawet na alledrogo lusterka podobne do tych z kawasaki (chińskie podróby) ale był to nietrafiony pomysł ponieważ nie mają na końcu, w miejscu gdzie wkręca się je przy kierownicy, tłumienia i wszystkie drgania przenoszone są na lusterko. Dlatego dalej śmigam z popękanymi oryginałami Wink

Hermes

U mnie, koniec końców, jak popękały te maskownice to wymieniłem lusterka...

scalmar

Niestety miałem to samo, ale pomogło mocne ściśnięcie taśmą izolacyjną.

psikor

darkobat

Tak ma ,w salonie suzuki powiedzieli że to wada fabryczna i wymieniali na nowe ( oczywiście na gwarancji) .Niestety nie załapałem się bo kupiłem motor już po gwarancji,ale śmigam już 3lata i nic się nie powiększa szczelina.Pozdrawiam.

wojtek_krk

Jak kupiłem motór w 2012 i w styczniu to wstawiłem go do garażu i przykryłem plandeką. Tego samego dnia wieczorem przeciskałem się koło motocykla (jak słoń w składzie porcelany), zawadziłem niezdarnie i pękłem maskownicę. Takie to było moje rozpoczęcie znajomości z funkiel nowym DLem. Do dziś pęknięcie się nie zwiększyło i jest takie jak je zepsułem. Chyba na drugim lusterku pojawiła się podobna dziura, ale nie zwracam na to uwagi. A poza tym jak się jeździ? Smile

scalmar

Do tych co:"jeżdżą już trzy lata i nic się nie dzieje" Wink

. Do czasu Smile

u mnie niezabezpieczony plastik pęknął był sobie bardziej w czasie jazdy i odleciał w siną dal. Lusterko opadło ( nie odpadło ) i przez pół polski wracałem "bez" lewego lusterka, tzn widziałem w nim moją lewą stopę Wink

. Lepiej to zabezpieczyć lub wymienić całe lustro Sad

psikor

Wpadł mi do głowy jeszcze jeden pomysł - aby użyć kleju sugru. Słyszeliście o tym? Jeśli nie, to zapraszam:
[link widoczny dla zalogowanych]

Wydaje się, że czarnym sugru można byłoby to dobrze zamaskować i przy okazji zabezpieczyć.

stasiek

zamiast superGlu spróbuj tego
[link widoczny dla zalogowanych]
sklelajlem obudowy w lapkach (zawiasy) i tryzmaja bomba
Co prawda ja mialem szary ae tutaj widać jest też przezroczysty. tylko ladnie sobie uformuj mase w tej szczelinie bo pozniej sie naszlifujesz zbey to znikneło co wystaje. Na koniec psikniesz cale lusterko jakimś czarnym matem i masz Smile

scalmar

Tylko pamiętaj, żeby nie zalać tego "na sztywno" bo straci możliwość regulacji lusterka

psikor

Mario-Awario

wymienione lusterko w chwili gdy pekniecie się powiekszyło i drgania rozmywały obraz

griba

chrzanek · Wysłany: Sob 16:03, 11 Mar 2017 Temat postu:

Odkryłem temat Smile

Mam to samo w obu lusterkach, w prawym bardziej bo nałogowo odwieszam na nie kask.
Kolega Jotes napisał ze wymienił na lustra z kawy.
Ktoś jeszcze eksperymentował z innymi lusterkami ?

HERMAN · Wysłany: Sob 19:47, 11 Mar 2017 Temat postu:

Przerabiałem niedawno temat opadających lusterek.
Kupiłem w Larssonie zamienniki.Wygladają ok,spasowały do mocowań.Są trochę lżejsze a jak z jakością...zobaczymy.

novy · Wysłany: Sob 19:58, 11 Mar 2017 Temat postu:

Ja kupiłem takie jak w kawie ale bez tych amortyzatorów drgań na końcu tu gdzie się wkręca, krótko mówiąc nadają się na śmietnik, nic nie widać. Trzeba koniecznie kupić z amortyzatorami takimi jak mają oryginalne.

jotes · Wysłany: Sob 22:23, 11 Mar 2017 Temat postu:

Jezeli juz to tylko oryginalne Kawasaki . Moga byc Z 750, Z 1000, ER6 N ( te maja chyba minimalnie dluzsze ramie )
Mozna trafic uzywki na portalach aukcyjnych.
Jakosciowo duzo lepsze jak Suzuki. Wydaje mi sie ze szklo jest lekko asferyczne dzieki czemu w miescie wiecej widac. Sa bardziej oplywowe jak te patelnie Dl-a ( ja uwazam ze ma to wplyw na zawirowania powietrza i komfort prowadzenia )
Forma tez ladniejsza i pasuje przynajmniej do staszego Dla.
Ja w kazdym badz razie zabralem te lusterka do nastepnego moto.

Pepo · Wysłany: Sob 22:58, 11 Mar 2017 Temat postu:

Pobiegłem do garażu i .... nic. Nie pęka, nie rucha się .... ma ktoś fotę gdzie to się dzieje by w porę zapobiec ?

psikor · Wysłany: Sob 23:04, 11 Mar 2017 Temat postu:

alabej · Wysłany: Pon 15:21, 20 Mar 2017 Temat postu:

Należy zmatowic maskownice na dole zrobię rowek w rowku zrobić pętelkę z nici elastycznych skleić z maskownica następnie nicią odkręcić maskownice tak jak haczyk na ryby następnie nici posmarować klejem klej taki szybkoschnacy.i powtórzyć z nićmi .Po całkowitym wyschnięciu będzie, jak skała i na koniec założyć koszulkę termoskurczliwa. Wygladac będzie jak nowa maskownica.

Hawk1985

alabej

Moje wygląda jak nowe i kręci w każdą stronę

Hawk1985

No i pierwsza opcja dupa, maskownica rozleciała się na dwie części muszę spróbować opcji Griby, i tu pojawia się problem...
Jak odkręcić prawe lusterko? Rolling Eyes

w którą stronę?
[link widoczny dla zalogowanych]
Już widzę że trzyma dolna śruba a nie ta którą odkręciłem do góry.

alabej

Kluczem dol a następnie w imadlo

Hawk1985

Już sobie poradziłem, lusterko naprawiłem metodą Griby i to dwa razy Razz

w sobotę przed trasą zrobiłem otwór w środku potem pokleiłem Poxipolem a lusterko się rozkręciło po czasie... z mojej winy bo nie miałem nakrętek samo-kontrujących.
Za drugim razem użyłem już odpowiedniej nakrętki ale testu drogowego jeszcze nie było Razz