VStromClub

Graffy

Jestem na etapie zakupu DL650 i jestem po oględzinach kliku sztuk.
Powiedzcie mi proszę czy rdza przy wlewie paliwa i rdzawy nalot na dolnej części zbiornika patrząc od strony główki ramy to norma w tym modelu?

Na co zwracać uwagę?
Z tego co czytałem często rdzewieją okolice setów, zgadza się?

Z góry dzięki za pomoc.
LWG

mikee86 · Wysłany: Pon 12:59, 18 Mar 2019 Temat postu:

Może moto pochodzi z wysp? Masz jakieś zdjęcia? Możesz podać więcej informacji dot moto? Jakiś link do ogłoszenia jeśli jest na necie?

griba

Graffy · Wysłany: Wto 12:48, 19 Mar 2019 Temat postu:

Te dwa ostatnio oglądałem, pierwszy Francja - dzwona może nie miał ale zaniedbany.
Drugi Holandia, wygląda w miarę OK ale odpicowany, wszystkie elementy gdzie pojawiła się korozja paćkane farbą.
Obydwa - rdzawy nalot na pod spodem zbiornika i pod wlewem paliwa.
W środku przez ten mały otwór za wiele nie widać.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

biblo · Wysłany: Wto 14:22, 19 Mar 2019 Temat postu:

Kolego, zaraz się zakręcisz i w końcu będziesz kupował coś na wariata... Rolling Eyes

Z tego co widzę, szukasz moto od listopada ub. roku, czyli najlepszy okres na kupowanie motocykla (jesień-zima) już Ci przepadł. Teraz z każdym dniem ceny będą rosły, a wybór będzie malał. A po pierwszych dniach z temperaturami +15 stopni zacznie się gorączka Wink

Moja rada jest taka: odpuść wszelkich handlarzy, bo w polskich realiach (brak odpowiedzialności za stan motocykla, kręcenie liczników, itd.) jest to wielka loteria. Bierz pod uwagę tylko moto od właścicieli, którzy mieli okazję trochę pojeździć na sprzedawanym egzemplarzu (nie takich, co sprzedają krótko po zakupie). Najlepsze - czytaj droższe, ale później mniej tracące na wartości - są oczywiście te z polskiego salonu, z małym przebiegiem, od 1-go właściciela, itd. Ale przy roczniku, który Cię interesuje nie jest to krytyczne. Warto też kupić coś z wyposażeniem, niż potem dokładać kupę kasy.

Ja na Twoim miejscu wziąłbym pod uwagę oferty z działu Sprzedam i nie ograniczał się odległością. Dojazd np. z Poznania do W-wy, to pikuś jeśli w grę wchodzi jakiś pewniejszy i wyposażony V-Strom...

P.S. Kilka lat temu - po kilku rozmowach telefonicznych - pojechałem z synem samochodem (bo inaczej nie było jak) z W-wy do Lubina po Sportstera. Wcześniejsze rozmowy dały tak dużo, że oględziny na miejscu to była tylko formalność. A po sfinalizowaniu transakcji miałem od razu możliwość przejechania przeszło 500 km nowo zakupionym motocyklem Smile

P.S.2 Jest na forum koleś - Kojot85 - który sprowadzał głównie z Niemiec używane DL-e. Były to chyba zawsze motocykle w pełni sprawne, z udokumentowaną historią, wszelkimi papierami, zdjęciami od momentu zakupu, itd. W sumie dość dużo ludzi na forum kupiło od niego swoje motocykle. Widzę jednak, że od dłuższego czasu nie jest już aktywny i nic nie ściąga... Ale może warto zadzwonić - 600028595

Graffy · Wysłany: Wto 16:56, 19 Mar 2019 Temat postu:

@biblo dzięki za info.
Do Kojot-a już uderzałem ale nic nie miał w moim przedziale.
Po kilku handlarzach potwierdzam Twoje spostrzeżenia, raczej szkoda czasu.
Jestem w kontakcie z jednym kolegą z forum, może coś z tego będzie Smile

biblo · Wysłany: Wto 18:29, 19 Mar 2019 Temat postu:

To powodzenia Smile

Coliniak · Wysłany: Wto 22:33, 19 Mar 2019 Temat postu:

Whisper · Wysłany: Śro 17:39, 20 Mar 2019 Temat postu:

Tak BTW ja będę zaraz sprzedawał swojego, kupionego właśnie od Kojota. Jeżdżę na nim od 5 lat. Czarny, 2010 rocznik, 90 tysięcy przejechane, parę dodatków przez te lata się dołożyło. Pewnie w weekend wezmę się za zdjęcia i dam ogłoszenie. Trochę żal, ale nowy już się szykuje w salonie...

Tylko za cholerę nie wiem ile za niego wziąć Laughing

Radek_Pastuszka

Też się zastanawiam nad sprzedażą mojej Suzi. 2009 rok. 70k.

dikeys

Witam
Powiem tak,też się zastanawiałem przed zakupem mojego Dl 650,ponad 100 tys. kilometrów. Moto chodzi jak marzenie,silnik cyka,jak powiedził mi pewien mechanik,nie ważny przebieg,ważny kierownik. Jeśli ktoś myśli że turystykiem ktoś jeździ 1000 w sezonie to powodzenia.
Nie bójcie się dużych przebiegów, bo może po prostu ktoś nie cofał licznika...

Nduro

Jest teraz fajna maszynka yamahy na bazarku, 4 lata i 12tkm.Teoretycznie za 12lat powinna mieć w tych samych rękach 36tkm, ktoś powie niemożliwe kręcony był powinien mieć 100tkm. Otóż nie, nie każdy kręci po 10 tysi rocznie nawet turystykiem. Ja mając od jakiegoś czasu kilka motocykli przez dwa lata robiłem w 2018 150km i 2019 300km fatboyem,a bandziorem 5tkm

jonasz

kolega już znalazł moto...
http://www.vstromclub.fora.pl/kupie,58/dl650-k7-ak7-do-15k,32775.html#446861