|
VStromClub Forum Miłośników Motocykli Suzuki DL V-Strom
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lyko
A
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 22:02, 15 Wrz 2011 Temat postu: Obniżone półki ? O co chodzi? |
|
|
Dzisiaj całkiem przypadkiem usłyszałem, że warto jest nieco obniżyć półki kierownicy ("wypuścić" kierownicę wyżej na półkach). Podobno poprawia to zwinność motocykla, w szczególności w mieście czy przy wchodzeniu w zakręty. Nie bardzo się na tym znam, nie mam pojęcia czy to prawda. Pytam co Wy na to i jakie naprawdę ma to znaczenie przy jeździe?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Floydoo
Motonita
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 1057
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Norwegia/Bieszczady/DL1000
|
Wysłany: Czw 22:22, 15 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
... a moze poprostu podniesć kieownice???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marlon777
Motonita
Dołączył: 11 Maj 2010
Posty: 1164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rybnik, Chwałęcice
|
Wysłany: Czw 22:22, 15 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Hm. Czyli obniżasz przód. Pozycja (minimalnie) nachylona do przodu, mniejszy prześwit podwozia. Troszkę bez sensu bo prawdopodobnie powstaje tylko złudzenie bardziej pochylonej pozycji a co a tym idzie bardziej dynamicznej. Ja dałbym sobie z tym spokój. Suzuki nie bez powodu określiła ściśle wysokość półek i wiele innych elementów, które (przepraszam za określenie ) niektórzy amatorzy próbują zmienić. To ciekawe dlaczego nie pracują w koncernach zajmujących się konstruowaniem w szerokim tego znaczenia pojęciu?
"Na mieście" wiele można usłyszeć - tylko ciekawe do czego będzie nam to pomocne
Edit:
No tak masz rację pomyliłem się - wystarczy podniesienie kiery. To już całkiem nie rozumiem po co ten zabieg
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez marlon777 dnia Czw 22:29, 15 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
V-Told
Maniak motocyklowy
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 2033
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 22:43, 15 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Ciekawe, ciekawe. Na pewno DL lepiej skręca po wymianie sprężyn lub zalaniu gęstszego oleju na przód - nie wiem która opcja, czy nawet obie, ale fakt jest taki, że dystans do genialnego GS'a wyraźnie się zmniejsza. Proporcjonalnie zmniejsza się też komfort jazdy po dziurach.
Marlon, gdyby wszyscy inżynierowie byli tacy "cacy", to duży DL by w ogóle nie prychał i nie przerywał poniżej 4000 obr/min. Wystarczy dołożyć PC i nagle jak ręką odjął. Pewne rozwiązania wynikają ze standardów, a nie z tego, że są takie świetne. My natomiast standardów możemy się nie trzymać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marlon777
Motonita
Dołączył: 11 Maj 2010
Posty: 1164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rybnik, Chwałęcice
|
Wysłany: Czw 22:53, 15 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
V-Told napisał: |
Marlon, gdyby wszyscy inżynierowie byli tacy "cacy", to duży DL by w ogóle nie prychał i nie przerywał poniżej 4000 obr/min. Wystarczy dołożyć PC i nagle jak ręką odjął. Pewne rozwiązania wynikają ze standardów, a nie z tego, że są takie świetne. My natomiast standardów możemy się nie trzymać |
Oj coś mam słaby dzień - kolejna osoba, która ma rację Standardy faktycznie stosowane są w projektowaniu i to czasami "zabija ducha" całej konstrukcji i idei. Tak było jak sądzę troszkę w przypadku dużego DL-a
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
buli
A2
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Myszków
|
Wysłany: Czw 23:14, 15 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Z tego co się orientuję, to wysunięcie rur zawieszenia w górę względem fabrycznego osadzenia w półkach zmienia kąt pochylenia główki ramy. Ta zmiana geometrii zawieszenia powoduje łatwiejsze wchodzenie motocykla w zakręty. Łatwiejsze przechodzenie z jednego zakrętu w drugi, ale moto mniej stabilnie utrzymuje kierunek "na wprost". Ten efekt można też uzyskać podnosząc tył motocykla.
Inną sprawą jest jak duży efekt uzyska się w konkretnym modelu motocykla.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez buli dnia Czw 23:14, 15 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jotes
DeTox nie pomoże
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 2517
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Düsseldorf / Gdynia
|
Wysłany: Pią 9:42, 16 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
buli napisał: | Z tego co się orientuję, to wysunięcie rur zawieszenia w górę względem fabrycznego osadzenia w półkach zmienia kąt pochylenia główki ramy. Ta zmiana geometrii zawieszenia powoduje łatwiejsze wchodzenie motocykla w zakręty. Łatwiejsze przechodzenie z jednego zakrętu w drugi, ale moto mniej stabilnie utrzymuje kierunek "na wprost". Ten efekt można też uzyskać podnosząc tył motocykla.
. |
dokladnie o to chodzi. Tylko podnosic tyl wymaga wiekszego nakladu pracy-czesci i dla co niektorych "Streetfighter-ow" moze byc za wysoko do ziemi
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jotes dnia Pią 9:43, 16 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lasooch
Motonita
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Pią 10:22, 16 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
No ja właśnie podniosłem parę dni temu tył DL'a o jakieś 2-3cm i pierwsze co zauważyłem po tej zmianie, to że motocykl łatwiej kładzie się w zakręty. Do głowy by mi nie przyszło, że tak mała zmiana kąta główki będzie odczuwalna w czasie jazdy.
Wysunięcie lag nad górną półkę nawet o 1cm będzie tak samo odczuwalne. Oczywiście zmniejsza to prześwit, również prześwit w zakrętach, więc nie wiem czy to najlepszy pomysł...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lyko
A
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 16:07, 16 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
buli napisał: | Z tego co się orientuję, to wysunięcie rur zawieszenia w górę względem fabrycznego osadzenia w półkach zmienia kąt pochylenia główki ramy. Ta zmiana geometrii zawieszenia powoduje łatwiejsze wchodzenie motocykla w zakręty. Łatwiejsze przechodzenie z jednego zakrętu w drugi, ale moto mniej stabilnie utrzymuje kierunek "na wprost". Ten efekt można też uzyskać podnosząc tył motocykla.
Inną sprawą jest jak duży efekt uzyska się w konkretnym modelu motocykla. |
O o o!! właśnie gościu tak coś tam gadał. Nie mówił tylko że gorzej jedzie na wprost. Pytanie jak bardzo to wpływa na jazdę i czy warto coś takiego zmieniać. Bo przecież gdyby ktoś chciał przecinaka to nie jeździł by v-stromem. Swoją drogą czy takie obniżenie na półkach jest trudno wykonalne? Bo jakby dało sie to samemu zrobić bez dużego grzebania przy zawieszeniu to mnie korci żeby spróbować i zobaczyć czy w ogóle jest to odczuwalne w jeździe... Tylko co by czegoś nie popsuć bez sensu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lasooch
Motonita
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Pią 17:52, 16 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Robota sprowadza się do poluzowania 6 śrub - 4 na dolnej półce i 2 na górnej. Musisz tylko jakoś unieść przód motocykla, więc stojak pod wahaczy czy podstawka centralna i jakiś kołek pod silnik albo podnośnik samochodowy.
To "gorsze jechanie na wprost" to raczej czysto formalnie... IMO nie odczujesz żadnej różnicy pod tym względem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lyko
A
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 18:05, 16 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Tak szukałem w necie i znalazłem. Ten sprzedawany strom ma chyba właśnie obniżoną półkę: [link widoczny dla zalogowanych]
Tak swoją drogą to ciekawe, że tak niewielkie jakby się wydawało obniżenie półek może zmienić charakterystykę jazdy... Ciekawe czy naprawdę jest to wyczuwalne przez takiego zwykłego użytkownika jak ja...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
V-Told
Maniak motocyklowy
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 2033
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 18:15, 16 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Hej! To może być dobre rozwiązanie! Już kiedyś zastanawiałem się dlaczego niektóre motocykle skręcają lepiej, a inne gorzej. Poza środkiem ciężkości i szerokością opon to może być kąt główki ramy! Kurde, to może być wcale niegłupie.
Będę jutro u znajomego mechanika z BMW, to zapytam go o obniżenie półek lub - jak pisze Lasooch - podniesienie tyłu. Bardzo, bardzo chętnie bym zrobił to u siebie.
Dopytam znajomego, o którego maszynie wspiminałem, czy jego KLV ma zmienione sprężyny, czy tylko gęstszy olej, bo to, co on zrobił u siebie, na pewno miało pozytywny wpływ na pokonywanie winkli (tył też skręcony na maksa).
Bardzo dobry temat, trzeba coś wymyślić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
magrafb
Motocyklista
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 459
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Pią 20:04, 16 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Ustawienia przodów w zależności od podłoża
Na piach – przód twardziej niż zwykle. Przód wysunięty na równo z górna półką.
Na twardy tor – przód trochę zmiękczyć, można wypuścić do 6 mm w półkę.
Wpuszczanie i wysuwanie lag powoduje zmianę kąta motocykla, jeżeli jest wpuszczony, to jest krótszy, lepiej skręca na krętych i ciasnych zakrętach, ale przy hamowaniu w dużych dziurach może mieć skłonności do nurkowania. Na tory piaszczyste warto wypuszczać przody na równi z górną półką. Spowoduje to, że przy jeździe na wprost będziemy lepiej przejeżdżać przez dziury.
Chyba wszystko na temat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Machil
A1
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 20:56, 16 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
WItam!
Pytanie jak do "magrafb" jak zamierzasz ustawić przód twardziej niż zwykle? Zmiana sprężyn na sprężyny z grubszym zwojem?
Moto na zdjęciu z alledrogo z tego co zauważyłem jest po dzwonie, a lagi opuszcza się zwykle żeby zakryć pęknięcia na wysokości półek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lyko
A
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 21:17, 16 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Machil napisał: | WItam!
Pytanie jak do "magrafb" jak zamierzasz ustawić przód twardziej niż zwykle? Zmiana sprężyn na sprężyny z grubszym zwojem?
Moto na zdjęciu z alledrogo z tego co zauważyłem jest po dzwonie, a lagi opuszcza się zwykle żeby zakryć pęknięcia na wysokości półek. |
Niech wypowie się autor posta, ale myślę że chodzi o "twardziej niż standard". Niezależnie od tego twierdzisz że opuszczone półki mają zakryć pęknięcia lag? Na podstawie samych (marnych) zdjęć widzisz że moto po dzwonie? Być może masz rację, choć myślę że byłyby inne ślady niż tylko opuszczone półki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Machil
A1
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 21:30, 16 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Szukałem pół roku dużego DL-a i zauważyłem taką prawidłowość, opuszczone lagi w pułkach = prostowane lagi. Podczas dzwona właśnie na pólkach gną się lagi. Z tego co wiem to V-strom ma regulację z przodu tylko wysokości, napięcie wstępne sprężyny. Faktycznie zmienia się kąt główki ramy. W środę jeździłem na torze w Radomiu i fakt regulacja wysokości zawieszenia ma duży wpływ na prowadzenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
V-Told
Maniak motocyklowy
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 2033
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 21:54, 16 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Machil napisał: | Szukałem pół roku dużego DL-a i zauważyłem taką prawidłowość, opuszczone lagi w pułkach = prostowane lagi. Podczas dzwona właśnie na pólkach gną się lagi. Z tego co wiem to V-strom ma regulację z przodu tylko wysokości, napięcie wstępne sprężyny. Faktycznie zmienia się kąt główki ramy. W środę jeździłem na torze w Radomiu i fakt regulacja wysokości zawieszenia ma duży wpływ na prowadzenie. |
A gdzie to się reguluje? Jakoś nigdy do tego nie dotarłem, kurde
I jest jakoś zaznaczone, w którym miejscu lagi są oryginalnie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
magrafb
Motocyklista
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 459
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Pią 21:55, 16 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Machil napisał: | WItam!
Pytanie jak do "magrafb" jak zamierzasz ustawić przód twardziej niż zwykle? Zmiana sprężyn na sprężyny z grubszym zwojem?
Moto na zdjęciu z alledrogo z tego co zauważyłem jest po dzwonie, a lagi opuszcza się zwykle żeby zakryć pęknięcia na wysokości półek. |
Najlepiej ustawiac zawieszenie jak mamy pełna regulacje (napiecie, dobicie, odbicie). W DL u możemy w większości przypadków utwardzić napieciem wstepnym spreżyny (regulacja na górze lagi- korku) lub wymienic olej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Machil
A1
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 22:06, 16 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Napięciem wstępnym sprężyny nie da się jej utwardzić! Aby utwardzić sprężynę trzeba zmienić grubość zwoju. To jest tylko regulacja wysokości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
roadrunner
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 3011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lubartów, Warszawa
|
Wysłany: Pią 23:12, 16 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Machil napisał: | Napięciem wstępnym sprężyny nie da się jej utwardzić! Aby utwardzić sprężynę trzeba zmienić grubość zwoju. To jest tylko regulacja wysokości. |
Bzdura!! Napięcie wstępne sprężyny, jak sama nazwa wskazuje, powoduje jej mocniejsze lub słabsze napięcie a więc utwardzenie. To że moto się podnosi lub opuszcza jest "efektem ubocznym" tej regulacji. Poprostu mocniej skręcona sprężyna powoduje że moto "nie siada"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Machil
A1
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 23:30, 16 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Sprężyna liniowa w całym swoim zakresie skoku ma taką samą sztywność. To że ją napniesz wcześniej nie spowoduje zmiany jej sztywności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
roadrunner
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 3011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lubartów, Warszawa
|
Wysłany: Pią 23:45, 16 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Owszem, ma taką samą sztywność ale im bardziej ugięta tym większa siła potrzebna jest do jej mocniejszego ugięcia, to chyba logiczne.
Innymi słowy; inaczej ugnie się spręzyna zawieszenia pod kierowcą 50kg a inaczej pod takim 150kg
Reasumując, jeżeli ugniemy sprężynę regulacją o powiedzmy 2cm, to do jej dalszego ugięcia potrzebna będzie większa siła; cze, zawieszenie stanie się sztywniejsze.
Spręzyny progresywne potęgują ten efekt tzn. w początkowej fazie ugięcia są b. miękkie, przez co bardziej komfortowe, w końcowej natomiast bardzo twarde, żeby zapobiec ew. dobijaniu. I w ich przypadku realizowane jest to zmianą gęstości zwojów a nie grubością.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Machil
A1
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 0:37, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Prawie. Weźmy pod rozwagę dwa przypadki mając sprężynę o sztywności 10kg/mm i masę motocykla przypadającą na tą sprężynę 100 kg.
1. Gdy sprężyna w podniesionym motocyklu jest nie napięta to po postawieniu motocykla obniży się on o 10mm.
2. Gdy sprężyna w podniesionym motocyklu jest napięta na gwincie o 10mm co jest dla tej sprężyny równoznaczne ze 100 kg to po opuszczeniu motocykla nie obniży się on w ogóle.
Jak widać w obu przypadkach od położenia swobodnego sprężyny "skróciła" się ona o tą samą wartość. Raz wynikało to z masy motocykla a drugi z napięcia sprężyny. Różnica polega na wysokości motocykla. W drugim przypadku stoi on wyżej.
Idąc dalej gdy do tak ustawionych sprężyn (Zarówno 1 i 2) usiądzie kierowca ważący 50 kg to w obu przypadkach motocykl obniży się o 5 mm.
ps. progresywność sprężyn realizowana jest na wiele sposobów i to co piszesz jest najpopularniejszym z rozwiązań.
ps.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
roadrunner
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 3011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lubartów, Warszawa
|
Wysłany: Sob 5:07, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Wszystko się zgadza z małym wyjątkiem, mianowicie "skręcona" sprężyna nawet jeżeli podda się o 5mm to stała się dużo sztywniejsza i mniej będzie "bujać" bo ma mniejszy zakres "miękkiego" ruchu.
Jestem szczęśliwym posiadaczem Varadero i w nim skęcanie sprężyny powoduje podnoszenie i utwardzanie zawieszenia a nie opuszczanie, w DL-u jest tak samo a więc jest dokładnie odwrotnie niż twierdzisz. We wspomnianym Varadero nie ma regulacji przedniego zawieszenia a że w moim mniemaniu było ono nieco wiotkie postanowiłem je nieco utwardzić. W tym celu odkręciłem korki lag i włożyłem 5mm podkładki między korki a sprężyny. Wyobraź sobie że przód się podniósł i zrobił się sztywniejszy, mniej też nurkuje przy okazji.
Jadąc z pasażerem i bagażem skręca się zawieszenie na maxa nie po to żeby je podnieść czy opuścić, tylko zrównoważyć większe obciążenie. Taka jest zresztą idea regulowanego zawieszenia w motocyklach turystycznych. Regulacje podnoszenia/opuszcania realizuje się np w BM-kach poprzez przestawianie siodła a nie regulowanie zawieszenia. Wreszcie na sam koniec; weź sprężynę od tapczana i rozciągnij ją rękami o 1 cm, pewnie Ci się uda, nie uda się napewno rozciągnąć jej o 20cm. Idąc twoim "tropem" jeżeli da się ugiąć przednie zawieszenie bujając motocyklem za kierownicę, to powinno się udać też dobić w ten sam sposób, bo tyla samo siły trzeba do kierownicy przyłożyć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szuja
DeTox nie pomoże
Dołączył: 18 Lis 2008
Posty: 3463
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 46 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: miejscowosc obok ktorej lezy Warszawa
|
Wysłany: Sob 11:44, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Nie lepiej kupic Multistrade, zeby miec wszystkie opcje pod przelacznikiem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
roadrunner
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 3011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lubartów, Warszawa
|
Wysłany: Sob 11:56, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Szuja napisał: | Nie lepiej kupic Multistrade, zeby miec wszystkie opcje pod przelacznikiem? |
Święta racja! Albo BM-kę z ESA...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cirrus
A
Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa/Szczucin
|
Wysłany: Sob 12:06, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Kurcze...a ja myślałem, że DL to jeden ze zwrotniejszych, zwinniejszych i w ogóle lubiących zakręty motocykli...mój błąd... Ale i tak nic w przednim zawieszeniu nie zmienię......
A co do obliczeń sprężyny...słuchaj sie roadrunnera ...dobrze gada
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cirrus dnia Sob 12:14, 17 Wrz 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jotes
DeTox nie pomoże
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 2517
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Düsseldorf / Gdynia
|
Wysłany: Sob 12:10, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Machil napisał: | Napięciem wstępnym sprężyny nie da się jej utwardzić! Aby utwardzić sprężynę trzeba zmienić grubość zwoju. To jest tylko regulacja wysokości. |
i to jest prawda. napieciem wstepnym moto zmieniasz tylko pozycje "zero"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
magrafb
Motocyklista
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 459
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Sob 12:10, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
roadrunner bardzo dobrze prawi. Ja jeszcze dodam że sprezyna ma swoj skok, jak ja wstepnie naprezysz to zmniejszyj jej skok.
Machil pokrec troche zawieszeniem i podziel sie z nami swoimi spostrzezeniami. Czysta teoria liniowosci sprezyny to za malo.
2. Gdy sprężyna w podniesionym motocyklu jest napięta na gwincie o 10mm co jest dla tej sprężyny równoznaczne ze 100 kg - to twoje zdanie. Bardzo poprawne znaczy tyle ze w momencie wyjsciowym sprezyna jest sprezona sila 1000N
to po opuszczeniu motocykla nie obniży się on w ogóle. - a to koncowka twojego zdania niestety mylna.
Bo dalej bedziesz wywieral sile na sprezyne masą motoru i bedzie to kolejne załózmy 1000N czyli razem 2000N.
jotes napisał: | Machil napisał: | Napięciem wstępnym sprężyny nie da się jej utwardzić! Aby utwardzić sprężynę trzeba zmienić grubość zwoju. To jest tylko regulacja wysokości. |
i to jest prawda. napieciem wstepnym moto zmieniasz tylko pozycje "zero" |
TO NIE JEST PRAWDA. Proponuje pojezdzijcie troche na różnych ustawieniach a potem piszcie co zaobserwoaliscie. Głupot wyssanych z palca jest i tak za wiele na tym forum.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez magrafb dnia Sob 12:18, 17 Wrz 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lasooch
Motonita
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Sob 12:55, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Chyba wszyscy mniej więcej wiedzą o co chodzi, tylko nazewnictwo jest różne, bo dla wielu sztywność sprężyny = twardość zawieszenia. Warto przyswoić jeszcze takie słowa jak "napięcie wstępne" i SAG
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
skalar
Motocyklista
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 13:55, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Echs.. a kto powiedział że sprężyny w zawieszeniu są liniowe? Sprężyny są progresywne dlatego wogóle ma sens regulacja wstępnego napięcia - wówczas działa to tak jak pisze Roadrunner, a mniejszy sag jest tylko efektem "ubocznym" zmiany napiecia wstępego sprężyny.
Sprężyny akcesoryjne "progresywne" maja tylko inną charakterystykę ugiecia w funkcji nacisku. Nie mam pod ręką ale kiedyś znalazłem porównanie charakterystyk sprężyn "progresywnych" Wilbers i Ohlins ze stockową. Także google przyjacielem dla niedowiarków.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez skalar dnia Sob 13:58, 17 Wrz 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lasooch
Motonita
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Sob 19:24, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
skalar napisał: | Echs.. a kto powiedział że sprężyny w zawieszeniu są liniowe? |
Chyba każdy, kto kiedykolwiek wyciągał sprężyny z przedniego zawieszenia Poniżej masz obok siebie oryginalne (o liniowej charakterystyce) i wilbersy (progresywne):
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Machil
A1
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 19:59, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
roadrunner napisał: | Wreszcie na sam koniec; weź sprężynę od tapczana i rozciągnij ją rękami o 1 cm, pewnie Ci się uda, nie uda się napewno rozciągnąć jej o 20cm. Idąc twoim "tropem" jeżeli da się ugiąć przednie zawieszenie bujając motocyklem za kierownicę, to powinno się udać też dobić w ten sam sposób, bo tyla samo siły trzeba do kierownicy przyłożyć... |
Sztywność sprężyny jest to wskaźnik mówiący o ile ugnie się sprężyna po przyłożeniu danej siły. Gdy sprężyna ma współczynnik sztywności np 10 N/mm to znaczy że,
1. Po przyłożeniu siły 100N ugnie się o 10 mm
2. Po przyłożeniu siły 2000 N ugnie się o 200 mm
I teraz wracając do tapczana. Biorąc np wsp. sztywności takiej sprężyny 50 N/mm to Gdy przyłożysz 500 N ugnie się ona o 10mm -to jesteś w stanie zrobić rękami. Natomiast aby ją ugiąć/rozciągnąć o 200mm musiałbyś przyłożyć 10 000 N czego raczej Pudzian też nie zrobi.
Przemyśl temat jeszcze raz bo wydaje mi się, że mylisz pojęcia i stąd całe zamieszanie. NAPINANIE WSTĘPNE SPRĘŻYNY LINIOWEJ NIE ZMIENIA JEJ SZTYWNOŚCI.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Machil dnia Sob 20:11, 17 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
roadrunner
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 3011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lubartów, Warszawa
|
Wysłany: Sob 20:39, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Machil, przeczysz sam sobie... Jeżeli przyłożysz do sprężyny 50kg a następnie zablokujesz ja w tym położeniu (skręcisz), to ponowne przyłożenie 50 kg nie ugnie jej nawet o mm, w związku z czym zwiększyła się jej sztywność bo przestała reagować na to samo obciążenie.
Dalej; jeżeli skręcisz sprężyne w moto o taki skok o jaki ugina się pod Tobą (czysto hipotetycznie, bo musiałbyś ważyć 30 kg) po czym zsiądziesz z motocyla i spowrotem na niego wsiądziesz to sprężyna już się nie ugnie, no chyba że weźmiesz ze sobą jeszcze 2 cegły i/lub będziesz skakał po nim. Allora zmieniła zmieniła się jej sztywność i jadąc na moto zawieszenie nie będzie już tak miękko reagować-stało się twarde.
Mi już ręce opadają, to chyba logiczne! No chyba że twoim zdaniem nie ma znaczenia ile sprężyna jest ugięta - zawsze wystarczy ta sama siła żeby ugiąć ją bardziej, przecież to czysta paranoja!
Jak już pisałem, taka jest idea regulacji zawieszenia (napięcia wstępnego) aby dopasować miękkość/twrdość zawieszenia do aktualnego obciążenia motocykla.
W Varadero jest pewna prawidłowość charakterystyki zawieszenia, mianowicie kiedy jadę sam ze skręconym amorem do oporu, zawieszenie jest dosyć twarde, natomiast jak obciąże motocykl dodatkowo wypchanymi kuframi +60 ~ 80kg, staje się pływające-relatywnie miękkie. I odwrotnie; jeżeli rozkręcę amor do oporu to będzie pływający tylko pode mną, bo sprężyna (pewnie za sprawą czarów) stała się miękka
Poza tym ja już się poddaję, to jałowa dyskusja...
Prezesa Kaczyńskiego też nikt nie przekona że niebo jest niebieski a ziemia czarna, bo on akurat uważa że jest odwrotnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lyko
A
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 20:44, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Nie wnikając w rozważania teoretyczne, bo sie na tym nie znam, po prostu obniżyłem dziś półki o jakieś 1,5 cm i sprawdziłem co i jak. Przejechałem ok. 50 km w normalnych warunkach. Moim zdaniem może i trochę lepiej (łatwiej) wchodzi w zakręt, ale nie wiem ile w tym sugestii po przeczytaniu postów w tym temacie a ile rzeczywistej zmiany. Natomiast co ciekawe miałem silniejsze wrażenie większej twardości przedniego zawieszenia. Było to odczuwalne przede wszystkim na spowalniaczach. Inaczej też się trochę siedzi, mniej wyprostowana pozycja, choć nie było to dokuczliwe. Reasumując: wróciłem do normalnego ustawienia półek i tyle. Chyba nie warto kombinować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
skalar
Motocyklista
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 20:57, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
lasooch... tu mam info że mały DL ma fabrycznie [link widoczny dla zalogowanych].
W swoim zawieszeniu nie dłubałem... ale zdjęcia mnie przekonują - jeżeli się mylę to odszczekam
Dodałem: User manual na str 28-29 mówi o regulacji zawieszenia i mówi o zmianie twardości zawieszenia - tyle że tlumaczenie może być kulawe.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez skalar dnia Sob 21:11, 17 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Machil
A1
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 21:25, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
roadrunner napisał: | Machil, przeczysz sam sobie... Jeżeli przyłożysz do sprężyny 50kg a następnie zablokujesz ja w tym położeniu (skręcisz), to ponowne przyłożenie 50 kg nie ugnie jej nawet o mm, w związku z czym zwiększyła się jej sztywność bo przestała reagować na to samo obciążenie.
|
Ok. Przestała reagować na to obciążenie, jest napięta 50 kg co spowodowało, że jest "krótsza" o 5 cm. Gdy obciążysz 50 kg to nic się nie stanie (bo już się stało gdy ją napinałeś) Gdy przyłożysz 60 to ugnie się o dodatkowy 1 cm. Gdy przyłożysz 70 kg to zamiast 1 cm ugnie się 2 cm. Co znaczy, że jej sztywność cały czas jest 10N/mm.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
roadrunner
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 3011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lubartów, Warszawa
|
Wysłany: Sob 22:16, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Wszystko się zgadza i wcale nie twierdzę że jest inaczej... Niniejszym dochodzimy do sedna; napięciem wstępnym sprężyny regulujemy sztywność/miękkość zawieszenia a nie wysokość moto. Jeżeli skręcisz sprężynę na tyle żeby przestała się pod Tobą uginać (hipotetycznie) to zawieszenie stanie się zajebiście twarde i będzie kopało w dupę na każdym dołku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cirrus
A
Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa/Szczucin
|
Wysłany: Sob 22:39, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
lyko napisał: | Nie wnikając w rozważania teoretyczne, bo sie na tym nie znam, po prostu obniżyłem dziś półki o jakieś 1,5 cm i sprawdziłem co i jak. Przejechałem ok. 50 km w normalnych warunkach. Moim zdaniem może i trochę lepiej (łatwiej) wchodzi w zakręt, ale nie wiem ile w tym sugestii po przeczytaniu postów w tym temacie a ile rzeczywistej zmiany. Natomiast co ciekawe miałem silniejsze wrażenie większej twardości przedniego zawieszenia. Było to odczuwalne przede wszystkim na spowalniaczach. Inaczej też się trochę siedzi, mniej wyprostowana pozycja, choć nie było to dokuczliwe. Reasumując: wróciłem do normalnego ustawienia półek i tyle. Chyba nie warto kombinować. |
Tylko prosze nie obrażajcie się na mnie, ale....
lyko chyba w końcu udowodnił, że dalsze rozważania są czysto akademickie
o ile nie zamierzacie igrać z własnym życiem to proponuje nie ingerować w zawieszenie, poza sprawdzonymi sposobami (w praktyce przez kogos innego, z doświadczenia wiem ze obliczenia to nie wszystko)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cirrus dnia Sob 22:44, 17 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
roadrunner
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 3011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lubartów, Warszawa
|
Wysłany: Sob 22:50, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Ale nikt tu nie zamierza w nic ingerować...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lyko
A
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 23:29, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Cirrus napisał: |
dalsze rozważania są czysto akademickie
|
Tu masz rację. Zadałem temat po to aby zastanowić się nad praktyczną stroną tego problemu. Okazało sie że w praktyce różnica jest (prawie) niewyczuwalna, a na pewno nie warta ingerencji i dłubania przy tym co wymyślili spece od suzuki. Tym niemniej warto poczytać co bardziej rozumni technicznie mają do powiedzenia, choćbym nie miał zamiaru wykorzystać tego w praktyce... Przynajmniej czegoś sie można dowiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cirrus
A
Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa/Szczucin
|
Wysłany: Nie 14:26, 18 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Roadrunner sorki, chwilowa zaćma...nie doczytałem i myślałem, że ktoś chce coś ciąć, spawać i nie wiem co jeszcze..za dużo info na raz dla mojej spracowanej głowy
Myślę, że bardzo dobrze, że temat został założony....sam nie jestem doświadczonym motocyklistą więc często zadaje pytania z gatunku podstawowych, a co dopiero wnikanie w budowę wewnętrzną organów naszego motonga.
Natomiast z samego życia inżynierskiego wiem że nie warto tracić czasu i energii na różnice w którymś miejscu po przecinku kiedy przeciętny użytkownik niczego nie zauważy.
W przypadku zawieszenia przedniego trzymał bym się podpowiedzi roadrunnera. Machil - sztywność sprężyny to nie twardość całego zawieszenia.Napięcie wstępne to nie regulacja wysokości zawieszenia (efekt uboczny)...koniec kropka.
Z lektury forum wynika jasno, że inny olej, sprężyny progresywne dają lepsze efekty jeżeli chodzi o prace zawieszenia. ale co do samej charakterystyki (olej , sprężyny, ciśnienie powietrza w oponie) to nie wiem czy ktoś ją opisał poza inżynierami suzuki. Jak sie mylę to proszę o informacje...przydadzą się dla potomnych.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cirrus dnia Nie 14:53, 18 Wrz 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
magrafb
Motocyklista
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 459
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Nie 16:29, 18 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
lyko napisał: | Cirrus napisał: |
dalsze rozważania są czysto akademickie
|
Tu masz rację. Zadałem temat po to aby zastanowić się nad praktyczną stroną tego problemu. Okazało sie że w praktyce różnica jest (prawie) niewyczuwalna, a na pewno nie warta ingerencji i dłubania przy tym co wymyślili spece od suzuki. Tym niemniej warto poczytać co bardziej rozumni technicznie mają do powiedzenia, choćbym nie miał zamiaru wykorzystać tego w praktyce... Przynajmniej czegoś sie można dowiedzieć. |
Z tymi specami z suzuki to ja bym sie tak nie zachwycał.
Wymieniamy sprezyny na progresy bo lepsze
gmole Givi tez sa lepsze od firmowych.
Pamietajcie, że zbyt czesto ksiegowi biorą udział przy projektowaniu i w wielu miejscach mozna poprawic fabryke. Sztorm i maly i duzy to na dzis dzien przestarzałe konstukcje.
Regulacja zawieszenia i integracja w olej, sprezyny ma sens jak ktos jest juz troche doswiadczonym motocyklista. To nie jest tak ze wpuścimy półki o 6mm i motor sam zacznie skrecać. To jest powiedzmy 0,1 sekundy na kilometrze co na mecie daje 5 sekund ( jestes pierwszy lub trzeci na mecie) Przy amatorskim pyrczeniu czesto efektow nie widac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jotes
DeTox nie pomoże
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 2517
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Düsseldorf / Gdynia
|
Wysłany: Nie 17:25, 18 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
magrafb napisał: |
jotes napisał: | Machil napisał: | Napięciem wstępnym sprężyny nie da się jej utwardzić! Aby utwardzić sprężynę trzeba zmienić grubość zwoju. To jest tylko regulacja wysokości. |
i to jest prawda. napieciem wstepnym moto zmieniasz tylko pozycje "zero" |
TO NIE JEST PRAWDA. Proponuje pojezdzijcie troche na różnych ustawieniach a potem piszcie co zaobserwoaliscie. Głupot wyssanych z palca jest i tak za wiele na tym forum. |
a ja proponuje zrozumiec co to jest napiecie wstepne SPREZYNY. Twardosci SPREZYNY sie tym nie zmieni jedynie sile ktora bedzie potrzebna do jej ugiecia. (wieksza) Dlatego jak pisalem zmienia sie punk "zero" wyjsciowy ugiecia sprezyny.
Moze przez to wydaje sie ze zawieszenie jest "twardsze" ale sprezyna dalej tak samo "sprezynuje"
jak mowil janek kobuszewski w dudku? praw fizyki pan nie znmienisz
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jotes dnia Nie 17:53, 18 Wrz 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
magrafb
Motocyklista
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 459
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Nie 18:54, 18 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
roadrunner napisał: | Szuja napisał: | Nie lepiej kupic Multistrade, zeby miec wszystkie opcje pod przelacznikiem? |
Święta racja! Albo BM-kę z ESA... |
Tylko ESA w BMW to nic innego jak regulacja sily tlumienia i napiecia wstepnego sprezyny. Zamiast reki i srubokreta naciskamy guziczek i silniczek elektryczny robi to za nas.
jotes -
wiem jak wyglada charakterystyka pracy sprezyny liniowej, progresywnej, oraz takiej ktora jest wstepnie napieta.
Nas jako motocyklistow interesuje jak napiecie wplywa na prace zawieszenie. Wpływa tak ze im bardziej jest napieta tym sztywniej motor sie prowadzi (mniej nurkuje)- wlasnie dlatego ze zmieniasz punkt zero ugiecia sprezyny - tak ja napisales. Reasumujac napieciem utwardzamy zawieszenie(sama sprezyna nas nie interesuje). Oczywiscie trzeba jeszcze pamietac o tlumieniu czyli dobiciu i odbiciu (tu wcale nie ingerujemy w sprezyne a utwardzamy i zmiękczamy zawieszenie (bedzie pracowalo szybko lub wolno).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jotes
DeTox nie pomoże
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 2517
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Düsseldorf / Gdynia
|
Wysłany: Nie 20:04, 18 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
magrafb, chyba wiem o co Ci chodzi
ja odnoslilem sie postu w ktorym mowa byla o utwardzaniu sprezyny.
masz racje ze zawieszenie nurkuje pozniej, bo trzerba wiekszej sily. opozniamy co prawda punkt w ktorym zadziala (nazwany zero) ale potem pracuje tak samo.
dalej bedzie dobijac na tej samej dziurze czy wybojach na ktorych dobijalo.
A zeby to zmienic trzeba wbudowac inne sprezyny.
Seryjne sa dobrane m/w do charakterystki motocykla, a napieciem wstepnym ja unikam zbyt duzego bujania zaladowanym moto.
w tym przypadku masz racje...zawsieszenie wydaje sie twardsze.
roznie rozumiemy pojecie "zmiany twardosci" zawieszenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lasooch
Motonita
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Pon 0:55, 26 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
A jeszcze coś napiszę odnośnie opuszczania półek, zmiany geometrii itd. Przed wstawieniem krótszych dog-bonesów zamykałem tylną oponę, natomiast na przedniej zostawało po ok. 1cm na stronę. Podniesienie tyłu v-stroma zmieniło nie tylko kąt główki ramy, ale też minimalnie rozkład obciążeń przypadających na poszczególne koła. Finał jest taki, że teraz obie opony zamykają się równocześnie Ot taka mała ciekawostka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|