VStromClub

Fryderyk

Witajcie.

Szukałem podobnego tematu na forum i nie znalazłem, mam nadzieję, że przyczyną nie było złe szukanie.

Noszę się z zamiarem zakupu mniejszego DL-a, nie wiem, czy nowego, czy używanego, zastanawiam się jeszcze, w związku z tym sporo czytam, nie tylko na forum. No i wyczytałem, że od nowego roku ma zacząć obowiązywać norma Euro4 czystości spalin dla motocykli. W związku z tym mam pytanie do lepiej poinformowanych Forumowiczów. Czy aktualnie sprzedawane V-Stormy spełniają już normę Euro4? A jeżeli nie, to jakie modyfikacje są przewidywane, żeby je spełniać w 2016 roku? Czasu już w sumie niewiele zostało...

miotacztruskawek

Ale to info nic ci nie da.
Prawo nie działa wstecz. Jeżeli kupisz choćby rocznik 2004 to spełniał on w momencie zakupu wszystkie wymagania homologacyjne w tym odpowiednią normę EURO. Tym samym bez problemów możesz taki pojazd zarejestrować i używać, mimo iż norma w międzyczasie się zaostrzyła. Ważny jest moment zakupu.
Z kolei w przypadku nówek to producent musi się martwić, żeby w chwili sprzedaży maszyna spełniała odpowiednie normy. Może się zdarzyć jak w przypadku starego 1000ca, że zniknie z rynku na skutek nie spełniania normy EURO, ale nie widzę jakoś takiego scenariusza Wink

...

Fryderyk

Jasne, jak kupować używkę, to nie ma problemu. Niemniej zastanawiam się również nad nowym sprzętem. I wówczas po pierwsze pada pytanie, czy czasem nie zostanie wycofany z Europy (mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę wolumen sprzedaży) albo jakie modyfikacje zostaną wprowadzone od nowego roku? Nie wiem, jak to działa w motocyklach, ale w samochodach sposoby na czystsze spaliny zwykle były niekorzystne dla użytkownika/właściciela, patrz choćby DPF.

miotacztruskawek

Gdyby Suzuki zwijało malucha z Europy to by było o tym głośno.

W przypadku wprowadzania kolejnych obostrzeń środowiskowych to jasne, że trochę tracisz, ale nie defetyzował bym. W benzyniakach kolejne normy polegają już głownie na przekonstruowaniu silnika i nowych mapach. Doświadczenie pokazuje, że począwszy od wycofania gaźnika tracimy na momencie obrotowym w dolnym i ew średnim zakresie obrotowym silnika... Co nie zaprzecza, że silniki i tak mają coraz lepsze osiągi i jak siadasz za kiere i tak masz banana na tważy Razz

.
Sam silnik od malucha był niedawno odświeżany (2012), więc myślę, że i o tym pomyśleli.

m.adam

Cześć, tak jak pisali koledzy: jak kupujesz używkę, to tym się nie martwisz bo prawo nie działa wstecz. A jak kupujesz nówkę to też się nie martwisz, bo to producent musi zapewnić zgodność moto z obecnie obowiązującymi normami.