VStromClub

igi-41

Witam wszystkich.
Z grubsza opiszę mój problem.
Kupilem suzuki z poprawionym koszem u P.Michała
Znanego na forum.
Wjeżdżajac się w motocykl, w pierwszy dzień wysłuchałem, że po nagrzaniu moto zaczyna hałasowac kosz. Po wciśnieciu sprzęgła cichło.
Nagrałem wszystko Panu Michałowi i dzieki swej uprzejmości przyjął go na gwarancje. Naprawdę świetny kontakt.
Kosz został poprawiony w jej ramach.
Po założeniu to samo a nawet ciut głośniej.
Uważam, że kosz jest poprawnie zrobiony. Tyle pochwał, nawet osobiscie usłyszanych, że nie wyobrażam sobie, żeby Pan Michał zrobił coś nie tak.
Kosz był wysyłany.
Z tąd moje pytanie.
Czy mogliśmy przy zakładaniu coś spierniczyć?
Mechanik znajomy i mówił ze skladał z manualem.
I drugie pytanie. Czy jest jakaś część ktora mogłaby odpowiadać za luz kosza czy czegoś i mogła się "wyrobić"?

A może jest ktoś z okolic Żnina i by osłuchał, bo może przesadzam.
Pan Michał był tak uprzejmy, że głupio mj dzwonić i wolalbym najpierw sprawdzić wszystkie opcje.

Pozdrawiam serdecznie wszystkich.

Edit: oczywiście moto to DL 1000 k5

Dodam jeszcze, że stan przekładek i tarczek Pan Michał i mój mechanik określili jako bdb.

sowator

TTTM (ten typ tak ma) hehe, Nie wiem jak głośno jest u Ciebie ale kosz zawsze słychać. W KLV1000 K5 po regeneracji u p. Michała też było go słychać. Teraz mam nowy model, kupiłem go jak miał 18 tys. teraz ma 32 i kosz słychać, ani bardziej ani mniej, ale jednak delikatnie. Nie jest to Honda i z tym się już pogodziłem Wink

igi-41

sowator

A jaki olej masz zalany?

zimny

Igi - czy to z Tobą koresponduję na whatsapp odnośnie tego kosza?

Tak jak Ci pisałem, po regeneracji kosz nadal sobie postukuje bo tam musi być luz w pewnym zakresie. Kolosalna różnica polega na tym że nie ma wibracji w zakresie 3-4 tys. Najlepiej jak przejedziesz się DLem z koszem bez modyfikacji - zobaczysz o co chodzi.

Ogólnie stukać może, byle nie tłukło niemiłosiernie.

Bez osłuchania na żywo ciężko doradzić. Ale na pewno przy tej konstrukcji kosza jaka jest w tym silniku nie ma opcji żeby kosza nie było słychać absolutnie w ogóle.

W Afryce Twin klepiący kosz to standard, także Honda święta nie jest Smile

Wiem, bo miałem dwie.

Pozdrawiam
zimny

geniusz

kosz zawsze hałasuje.
Po wciśnięciu sprzęgła robi się cisza.
A z regeneracją chodzi o to, że poniżej 3000 obr/min
są duże wibracje bo kosz bije.
Po regeneracji robi się spokojniej i nie ma wibracji.
Robiłem go u Michała i jestem zadowolony z jego pracy.

zimny

W 100% mogę zgodzić się z tym co napisał Kolega geniusz

kitza

Panowie, czy możliwe, że nowy kosz kwalifikuje się do regeneracji po 30 kkm?
W moim DLu kosz był wymieniany przez poprzedniego właściciela 30 kkm temu.
Czy te wibracje, o których piszecie występują podczas jazdy poniżej 3 krpm i objawiają się szarpaniem po mocniejszym odkręceniu manetki czy może są to wibracje o dużej częstotliwości pojawiające się przy mocnym odkręceniu manetki i wolnym puszczaniu sprzęgła?

geniusz

Jak kosz ma tyle nakulane to pewnie wymaga powtórnej wizyty w klinie.
A z innej beczki czy nowe DL 1000 z roku 2018 są pozbawione wady związanej z koszem czy też dostaną luzy?
Bo kumpel kupił nowego i zastanawia się czy będzie musiał dać go do regeneracji po jakimś przebiegu.

MarioSWD

Kosze sprzęgłowe zużywają się i to jest normalny objaw. Dochodzi do tego materiał z jakiego są zrobione. Dobrze zregenerowany kosz nie tłucze i nie chrobocze. (nie chodzi mi o kasację luzu jak to robią handlarze tylko o porządną i rzetelną regenerację) Regeneracja nie może polegać tylko na wymianie sprężyn ale również na dobrym dynamicznym wyważeniu kosza a przed całym procesem na jego weryfikacji pod kątem zużycia materiału (czyli czy ma to sens po prostu). Niektóre modele motocykli mają "normalne" przypadłości związane z wibracjami itd... często błędnie odczytywane. Korzystałem z usług Pana Michała SZ. Nie byłem zadowolony. W końcu kupiłem kosz z rozbitego silnika z b.małym przebiegiem. Różnica była kolosalna. Osobiście uważam że trzeba takie kosze porównywać z fabrycznie nowymi silnikami z b. małym przebiegiem a nie ze sprzętami z niewiadomą historią.

(Mój zaczął hałasować jak nalot był powyżej 85 000 km, ciekawe jak to możliwe że w komisach hałasują z przebiegiem 50 000? i walą jak sieczkarnia?)

odyniec

MarioSWD

Chwała Ci za to:)

geniusz

A wracając do mojego pytania.
Czy nowy DL ma poprawiony kosz i wytrzyma dłużej?

artsys

wavi

Witam.
Jak regenerowałem swój kosz u M. Szramy , to w czasie rozmowy tel. powiedział MI , że nowe kosze mają poprawione blachy i sprężyny , ale dalej nie są porządnie "po-osiowe" i należy je też robić .
Mój po regeneracji , przez pierwsze 2 tys km , był cichutki jak myszka , teraz po 25 tyś , już go słychać , ale nie ma wibracji i dobrze się z nim jedzie przy 3 tys. obr.

Pozdrawiam
wavi

scyzor_2007

W DL 1000 z roku 2002 robiłem kosz po przebiegu 35 tyś u Michała , po jego naprawie zrobiłem 10 tyś kosz był jak nowy .

igi-41

Remigiusz

Czytam czytam i się starsze bo nigdy czegoś takiego nie widziałem ani nie słyszałem - wibracje przeniesione przez kosz sprzeglowy - masakra jakaś ….ja i tak nadal cxuje wibracje czy tego chce czy to jest bo kosz nawalił ..w moim przypadku V jest V i nadal i zawsze u mnie będzie się dziwnie jeździło.
Pytanie - jaki jest efekt końcowy wyeksploatowania kosza sprzeglowego ?Motocykl wybuchnie ?stanie ? Nic się nie stanie ? Co się stanie gdy się coś stanie ? Pozdrawiam.