VStromClub

VeNoM

Na wstępie przepraszam jeśli ten post dałem w nieodpowiednie miejsce ale nie bardzo wiem, gdzie powinienem go umieścić.

Panowie i Panie już za kilka dni dostanę swojego DL a że mieszkam w bloku i nie mam garażu to mam problem. Polega on na tym, że nie wiem gdzie trzymać motocykl zwłaszcza gdy nadejdzie zima. Trochę się porozglądałem i popytałem i mam następujące rozwiązania:

1 - Parking strzeżony. Moto byłoby pod wiatą ale nie wiem czy to nie zaszkodzi moto w mrozy, myślałem o jego przykryciu - koszt ok 70 zł/miesiąc

2 - Trzymanie w rowerowni. Mam dogodny wjazd i wyjazd z piwnic, gdzie mieści się rowerownia tylko dowiadując się w administracji dostałem zgodę pod warunkiem, że w baku nie będzie paliwa. Raczej nie wykonalne, żebym codziennie "spuszczał" paliwo z baku (nawet nie wiem jak?) a do tego czytałem, że na zimę wręcz zalecane jest zalać bak do pełna.

3 - Moto pod blokiem pod plandeką. Ten pomysł podoba mi się najmniej. Wiadomo Polska i każdy komu po kilku piwach wydaje się, że jest nieśmiertelny może uszkodzić moto albo co gorsza zostanie on skradziony.

Proszę o Wasze sugestie w tej sprawie może znacie jakiś sposób jak to ogarnąć bo nie ukrywam, że wolałbym te 70 zł zostawić w swojej kieszeni i mieć moto w ciepłym pomieszczeniu niż na mrozie.
Najchętniej skorzystałbym z tej rowerowni tylko jak rozwiązać problem paliwa. Myślałem o tym, żeby odkręcać bak na noc i chować go w swojej piwnicy ale czy to jest dobre rozwiązanie jak to wygląda w praktyce ?

Liczę na Waszą wiedzę i pomysłowość i czekam na sugestie tylko proszę o szybkie odpowiedzi bo moto za 2 dni będzie szukało noclegu Smile

Topinka

Ja bym postawił w salonie zamiast TV, jak każdy prawdziwy motocyklista Wink

Szuja

Jesli chodzi o zimowanie (odpada codzienna walka ze zbiornikiem paliwa) to trzymalbym w rowerowni - zawsze to lepiej niz na mrozie (przynajmniej gumy nie dostana tak po dupie przy wahaniach temperatury no i raczej nie zamarznie plyn chlodzacy jesli nie masz go o odpowiednich parametrach). Raz na miesiac mozna wlac pol litra paliwa, zamieszac zbiornikiem, wylac paliwo i spac spokojnie, ze nie zjara sie budynek a i zbiornik od wewnatrz zabezpieczony

Na codzien trzymalbym pod wiata, przykrytego - uwierz, spokojniej sie spi wiedzac, ze moto jest zabezpieczone. Na ulicy kazda pijana lajza moze przewrocic, albo dosiadac moto

Waluś

CATE

...a u kogoś znajomego w garażu za niewielką opłatą?
lub podnająć wspólnie z kimś garaż np. na 4 moto

miotacztruskawek

Kojot85

A może tak jak ja to robiłem kilka lat temu:

Wariant A:

Wariant B:

VeNoM

Mieszkam w wieżowcu 8 pięter więc ciężko było by to wtargać nawet do windy Smile

Na ścianie też nie mam miejsca Smile

Szuja napisałeś"Jesli chodzi o zimowanie (odpada codzienna walka ze zbiornikiem paliwa) to trzymalbym w rowerowni - zawsze to lepiej niz na mrozie" chyba się nie zrozumieliśmy.
Chodzi mi o trzymanie moto w rowerowni gdzie już oprócz 4 rowerów stoja 3 skutery i wchodząc czuć trochę paliwem, natomiast ja obiecałem babce z administracji, że jeśli będę tam swawał to że paliw mieć nie będę i dlatego pytałem Was czy znacie jakiś sposób na szybkie spuszczenie paliwa lub co było by najlepszym rozwiązaniem demontaz zbiornika wtedy moto nie będzie stwarzało zagrożenia i będę fair wobec tej babki, która dała mi zgodę na trzymanie moto w rowerowni.

Szuja zima nie zamierzam jeździć więć pisząc zimowanie mam na myśli, że moto stoi i czeka na wiosnę i wtedy pozbywając się paliw a z baku jak po pierwsze to paliwo spuścić a po drugie czy ten bak może pozostać pusty i żadnych problemów na wiosnę mieć nie będę ?

Szukam jeszcze rozwiązań z garażem ale raz że to będzie pewnie trochę kosztować a dwa że z garażu mogą ukraść równie szybko jak z pod bloku a nawet szybciej bo garaże są pod laskiem kawałek od bloku.

Garaż w domku u kogoś już odpada pytałem rodzinki i miejsca nie mają :>(

MaG

Hej, nie do końca wiem jakiej magicznej porady oczekujesz. Jak napisał Szuja - te przysłowiowe 70 PLN za miejsce na strzeżonym parkingu na codzień to dobra opcja, dokup pokrowiec na moto i właściwie cały rok możesz tam trzymać...
Opcja z odkręcaniem zbiornika na noc - jakiś kosmos niepraktyczny.

Tak jak radzą koledzy - popytaj w lokalnym śrdowisku motocyklowym (Kędzierzyn to nie takie małe miasteczko z tego co pamiętam Smile

) i spróbuj z kimś na spółkę wynając jakiś garaż czy chociaż na zimę za jakąs drobną opłatą może ktoś Ci się pozwoli "przytulić" do jego moto.

Niestety, jak już kupiłeś moto to musisz się pogodzić z pewnymi dodatkowymi wydatkami... Smile

tra

Możesz też podpytać czy w jakimś warsztacie/serwisie nie oferują przypadkiem usługi "zimowanie motocykla".

baltex

Człowieku ogłoś na forum motocyklowym w swoim mieście że szukasz 2,3, ludzi chcących wynająć garaż aby trzymać tam motory. Miejsce na motor to nie wszystko gdzie chcesz trzymać ciuchy smary itp. Według mnie gaż to najlepsze rozwiązanie. A wynajęty w parę osób nie jest aż takim ciężarem finansowym jak by się mogło wydawać.

Szuja

@Venom, to samo ale napisze inaczej. Trzymaj moto w rowerowni w czasie zimy (czyli bez wyjezdzania). Raz na miesiac wlewasz odrobine paliwa, miotasz zbiornikiem na prawo i lewo, w gore i w dol robiac w ten sposob zabezpieczenie antykorozyjne (masz racje, moto powinno stacjonowac z zatankowanym na full zbiornikiem, ale ze wzgledow ppoz nie jest to wskazane w budynku mieszkalnym, bo wystarczy, ze u sasiada w piwnicy cos sie zajara i zamiast pozaru do ugaszenia jest pozar i duze bum). Robiac to raz na miesiac masz z glowy codziennie bieganie do moto. Zreszta taki pusty zbiornik mozesz odpilowac na poczatku zimy i przyspawac do moto na koncu - wtedy miotasz zbiornikiem we wlasnej piwnicy.

Adamar

Wynajęcie garażu w parę osób jest dobrą opcją. Nie wiem dlaczego w tej rowerowni czuć paliwo ?? chyba te skutery to jakieś badziewia, lub je odpalają w tej rowerowni.
Moim zdaniem 90% ludzi trzyma motocykle w garażach, ja też trzymam w swoim garażu. Nigdy nie czułem paliwa od DL'a, czy w lecie z połową czy z pustym zbiornikiem czy też w zimie z pełnym.
Nie przesadzajmy z tym pożarem, bo w piwnicach obok stoi mnóstwo farb, rozpuszczalników, wódy, bimbru itp. Smile

i jakoś się nie palą, to czarny naprawdę scenariusz Smile

No inna sprawa że Szu czarny lubi Smile

Z tym zdejmowaniem zbiornika to jakaś masakra !!
Czy w tej rowerowni jest wentylacja ?? może pogadaj z właścicielami tych skuterów, załóżcie jakiś wentylator elektryczny z czasówką. Wystarczy że popracuje 2 g. dziennie i nic nie będzie czuć. Koszt 150-200 zł.
Na pewno czuć paliwo ?? może smary, gumę ?? a nie paliwo.

Szuja

@Adamar, tak juz troche na boku dyskusji, gdzie trzymac moto - jako dziecko osobiscie zjaralem piwnice rodzicom i sasiadom - zostawiszy niewylaczona swieczke po naprawie roweru. W pojedynke zajalem sie zaproszeniem ognia, a grzac sie przyszli cholery z polowy osiedla, nie wspominajac o trzech jednostkach strazy pozarnej.

A teraz wyobraz sobie takie innego malego 'Szu', gdzies gdzie @Venom trzyma moto z pelnym zbiornikiem paliwa...

Smile

Adamar

No tu Szu się z Tobą zgodzę Smile

sam miałem podobny przypadek Smile

spalił bym dom moich rodziców bawiąc się zimnymi ogniami, parę iskier poleciało na łózko i zapaliła się poduszka, dobrze że byłem czy wróciłem na czas do tego pokoju bo by się chałupa spaliła. Dostałem w skórę od ojca i więcej tero nie robiłem. Przerzuciłem się na doświadczenia z prądem często robiąc zwarcia Smile

na szczęście mój ojciec z prądem nie za bardzo kumaty, to myślał że bezpieczniki same się palą Smile

Rakiety z kapsli (saletra i coś tam) robiłem w garażu Smile

Ale może to i dobry pomysł, bo jak dzieciaki Ci coś urwą od moto czy odkręcą bo się świeci to winnego nie znajdziesz Smile

Najlepsza opcja to garaż w parę osób i po sprawie, myślę że za 200 zł coś wynajmiecie, 4 czy 5 moto to znikomy koszt. Pewnie już coś takiego u Was funkcjonuje, zapodaj na forum i gdzieś się "dostawisz i dorzucisz" Smile

Szu czasami warto mieć czarne myśli Smile

mirecki

No to ja się pytam na forum motocyklowym kto w Poznaniu lub okolicach przygarnie mojego "osła" rozmiar 650 na zimę. Garaż lub miejsce parkingowe w hali pod blokiem, kilka sztuk spięte łańcuchem (ponoć z takich parkingów też giną). Czasu mam nie wiele, bo 27 paźdź. zsyłają mnie do Germanii na dłuuugie szkolenie.

Adamar

Może źle napisałem Smile

Pytajcie na forach motocyklowych swoich miast, pewnie jakieś funkcjonują Smile

mirecki

Adama: Może źle napisałem Smile

Pytajcie na forach motocyklowych swoich miast, pewnie jakieś funkcjonują

Wolę jak odpoczywa wśród "swoich"

Szuja

@Adamar, saletra z cukrem Smile

Ja tym zrobilem wglebienie w stole w kuchni Smile

Stare czasy i stary solidny stol, teraz dzieciaki to pewnie caly by zjaraly, bo polowie domow wiklinowe meble z ikei.

Ja mam tylko takie mysli, z racji zawodu.. Smile

VeNoM

Panowie więc tak jak już pisałem i podsumowując:
1 - garaż. Opcja fajna i świetny pomysł z tym rozpytywaniem na forach motocyklowych w moim mieście jak już się ogarnę z zakupem sprzętu i akcesoriów (buty, ciuchy itp) to na pewno pójdę w tą stronę.
2 - strzeżony parking ok 70 zł + pokrowiec. Tak to nie majątek i z pewnością będę z tego korzystał jak nic innego nie wymyślę ale w sezonie (gdy ciepło).
3 - rowerownia. Tu się chyba nie rozumiemy z tym ściąganiem baku. Szuja napisał dokładnie to o co mi chodziło nie o ściąganie codziennie baku na noc Smile

tylko o to, że chcę ściągnąć bak na okres zimowy. Raz, że nie będzie śmierdział od mojej SUZI więc Pani z administracji będzie zadowolona a 2 że mogę sobie nawet trzymać cały zalany zbiornik w swojej piwnicy lub tak jak Szuja podpowiada trochę paliwa i od czasu do czasu pomieszać w baku.

Więc nie szukam jakiegoś złotego środka ale Wasze wskazówki są naprawdę pomocne i z pewnością przydadzą się nie tylko mi ale uwierzcie mi takich osób jest wieleeeeeeeeeeee. Także dzięki za wszystkie pomysły a na tą chwilę najlepszy to SUZI do zimy na parking strzeżony pod wiatę i pod plandekę a jak już będzie zimno to do rowerowni i albo odrobina paliwa zostanie w zbiorniku na "płukania" co jakiś czas jak Szuja radził albo zdemontuję zbiornik i na zimę do piwnicy swojej schowam.

miotacztruskawek

Jaca

Wstaw na zimę moto do rowerowni. Zbiornik zdejmij, zalej do pełna paliwem i albo do swojej piwnicy (ale co za różnica czy ten zbiornik jest w rowerowni czy w piwnicy (?)) albo na balkon (zakładam, że masz balkon).

Greg

Ja dogadałem się z sąsiadem i mam miejsce za flaszkę Smile

VeNoM

Mam balkon Smile

a do piwnicy bo tam mi nikt nie zagląda a rowerownie mogą chcieć sprawdzić tym bardziej że jak będzie w niej grzać mocno to i zapach będzie intensywniejszy.

Ok dzięki za wszystkie rady jakoś to ogarnę.

tomek zych · Gość

jak ktoś z okolic Milanówka to przygarnę moto do garażu, jakby co to na priv;