VStromClub

Aspius

No więc właśnie, na zdjęciu widać że opona jest zdarta mocno z lewej strony, tak jakby koło było pochylone w lewą stronę. Dziwne że nie czuć tego w prowadzeniu maszyny, u mnie moto toczy się pięknie i równo do przodu. Pierwszą rzeczą jaką zrobie będzie dokładne zmierzenie z obu stron odległości felga - wahacz.

Jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia, przed ostatnią wyprawą kolega Afrykańczyk zapragnął sprawdzić naciąg łańcucha w moim motorze, podobno przy zapakowanym sprzęcie łańcuch naciaga się i trzeba go zluzować. Łańcuch faktycznie był mocno naciągnięty więc poluzowaliśmy śrubę główną, później imbusem zluzowaliśmy łańcuch, dokręciliśmy srubę główną i - co mnie trochę ździwiło - na full doręciliśmy te mniejsze imbusowe srubki regulacyjne, żeby ich nie zgubić. Zdaje się że instrukcja nic nie mówi o tej ostatniej czynności i teraz tak sobie myślę siedząc w robocie, czy to aby nie zaszkodziło mojej oponie.

bibop

zawsze dokrecam po regulacji lancucha te sruby regulatora... jak nie dokrece to zawsze cos brzeczy bo one przydokrecaniu osi troszke sie luzuja...

Yurek

No to mam rozebrany tylny wahacz. Niby jest wyczuwalny lekki luz, jedna tuleja (prawa) ma ślady współpracy z baryłkami łożyska, ale to raczej wyślizganie niż jakiś uskok (nie wyczuwam pod paznokciem).
W sumie jestem w kropce. Koszt zestawu w Suzuki (2 tuleje i 2 łożyska) to ok.600zł. Może zna ktoś symbol tych łożysk, to nabyłbym poza siecią Suzuki.
Nie wiem, czy tak mało wyczuwalny luz mógł spowodować takie zdieranie opony. Ale jeśli baryłki łożyska mają (na skutek zużycia) przekrój owalny, zamiast okrągłego, to może luz się zmieniać w zależności, jak się ułożą w danej chwili te elementy. Tak głośno myślę, ale może za dużo filozofuję.

Jeszcze jedna myśl. Cały czas rozmawiamy o tylnym kole. A czy nie jest możliwe jakieś krzywe ustawienie w przednim, żeby efektem było zdzieranie boczne bieżnika z tyłu?
Dajcie znać, co o tym myślicie.

bibop

no jest jakas szansa, ze jak zle zamocujesz np. lagi (jedna wyzej druga nizej) to bedzie krzywo, ale to by mialo wplyw na prowadzenie, tzn. moto by skrecalo jak bys kiere puscil... poza tym to musialoby byc naprawde mocno skrecone zeby tak mocno cielo opone.
moze tez byc krzywa glowka ramy i to tez bedzie powodowalo, ze jak przod trzymasz prosto to tyl jest krzywo, ale tu znowu klaniaja sie problemy z utrzymaniem kierunku przy puszczonej kierownicy.

mam dla Ciebie sugestie. Pogadaj z tomano, lub kims innym z poznania, ustawcie sie gdzies na miescie i niech jedzie za Toba i patrzy na opone. Jak trzeba to zaladuj kufry i to samo. Jak kolo bedzie prosto to musi je zdzierac cos innego, a moze ten ktos to zauwazy?

Marynarz

Koło źle ustawione przy regulacji łańcucha zmienia położenie w poziomie, a nie w pionie i wtedy zużywa się góra opony i przede wszystkim zębatka.
Czy motocykl nie skręca różnie w prawo i lewo, tzn w lewo łatwiej ?
Według mnie jedyna rada to pomiary wahacza i ramy laserem.

Szuja

bibop, myslisz, ze jak zaladowany pod dach to kolo w ktoryms miejscu ociera sie o inny element moto?

bibop

cholera wie... jak nie skrecisz zawieszenia to wtedy na kazdej dziurze bedziesz tlukl, a jak masz zle cisnienie to opona bedzie sie mocniej zuzywala. Zakladam, ze Yurek jako wytrawny globtrotter Wink

jezdzacy po Rosyjskich rubiezach wszystko mial wyregulowane tip top.
rozumiem tez, ze po zmianie opony kolo zostalo prawidlowo ustawione, a wiec to tez mozna wykluczyc. Naprawde nie wiem co to moze byc... najlepiej jak zobaczy ktos z tylu jak ta opona/wahacz sie zachowuje w czasie jazdy.
w tej chwili jedynym rozsadnym pomyslem jest to pekniecie wahacza. jak dzidujesz to wszystko sie wykrzywia, a jak puscisz kiere to lancuch nie ciagnie i wszystko sie prostuje i moto jedzie prosto.
moze teoria naciagana, a moze nie... cholera wie, takie zuzycie nie jest raczej normalne, szczegolnie, ze zeby zjechac tak kapcia to trzeba przejechac normalnie z 10 tys. km minimum.

czaps

Witam, jestem tu pierwszy raz ale mam identyczny problem, nie ukrywam że miałem mega doładowany motocykl a ciśnienie 2.8 ale każdy kogo pytam mówi mi że to kwestia ciśnienia była. Ale żeby aż tak ? Czy udało wam się zdiagnozować i dojść do konkluzji w czym tkwi senk? Bo też mam trochę luzu w wachaczu ale czy to właśnie on powoduje zdzieranie? a może po prostu opona była stara bo z 2007r do tego doszło obciążenie i temperatury i tysiące km. Bo niestety musiałem kupić oponkę za granicą i innych nie mieli na stanie tylko pirelli więc trochę kosztowała i nie chciał bym jej zajechać w parę tys km.

p.s. Chciałem wrzucić zdjęcie mojej opony ale system blokuje nowych użytkowników.