VStromClub

Bosman78

Waham sie przed zakupem....xt bardziej mi sie poodba ale zwykly jest tańszy stad pytanie czy poza wygladem choc troche lepiej xt sprawi sie poza asfaltem?

tuumk

mialem podobny dylemat, kupilem zwyklego i dolozylem dziobek, na szprychowanych kolach mi nie zalezalo Smile

jotes

Bosman78

Pisząc o offie mam na mysli suche szutry, lesne, polne drogi, czasem, czasem lekki piach wiadomo dochodzi jeszcze kwestia opon ( chce zmienić na scout k60) Planuję przesiadke z transalpa 650.

mRadek

A jak wygląda sprawa częstotliwości wymiany oleju zwykły/XT ?

merc

Jotes

Skad wiesz , ze sprychowe kola sa ciezsze?

gzub

Tam jest trochę zmian w silniku w porównaniu do zwykłej wersji.

chmarnik

Żadnych różnic przełomowych.

merc

jotes

krystek

motokras

staszek_s

Obie wersje małego DL'a mają wydłużone okresy między przeglądami do 12 tys km, od 2015 roku.
O żadnych różnicach w silnikach nie słyszałem, wg mnie różnica głównie wizualna.

malybidon

biblo

Już to gdzieś napisałem, ale powtórzę jeszcze raz:

Te szprychowe felgi, to moim zdaniem pic na wodę i sposób producenta na zarabianie dodatkowej kasy... Mam takie w swoim Tigerze.
Jestem przekonany, że nie odczujesz lepszej amortyzacji, a w zamian czeka Cię dodatkowa zabawa - trzeba je regularnie sprawdzać (ta czynność wchodzi chyba nawet w zakres przeglądów), a ewentualne centrowanie kosztuje parę złotych i jest kłopotliwe, bo dobrych fachowców w tej materii jest niewielu... Ja musiałem swoje koło wysyłać do Bielska.

Swoją drogą, to konstrukcja kół szprychowych w wersji XT (z wewnętrznym kołnierzem, do którego dochodzą szprychy) to kiepskie rozwiązanie! W przypadku najechania na duży kamień, krawężnik, itp. łatwo wygiąć bok felgi. A dodatkowo centrowanie koła też jest trudniejsze. W GS-ie lub Multistradzie szprychy wchodzą w felgę na końcu jej krawędzi, dzięki czemu konstrukcja koła jest sztywniejsza.

Tak to wygląda w GS-ie i Multistradzie:

a tak w V-Stromie i niestety też moim Tigerze...

Tutaj masz ciekawy artykuł na temat XT-ka [link widoczny dla zalogowanych]

Wg mnie teraz warto kupić "zwykłego" V-Stroma, bo ma świetną cenę (poniżej 30 kPLN). Na wiosnę będzie sporo drożej, bo wchodzą nowe wersje...

jotes

JARON

Wystarczy wejść na standardową stronę
zwykły 214 kg
[link widoczny dla zalogowanych]
a XT 215 kg
[link widoczny dla zalogowanych]
Różnica 1 kg to pewnie te szprychy tyle ważą Wink

malybidon

gzub

Co do silnika to dwucylindrowiec ma teraz zmodyfikowane ustawienia układu rozrządu, poprawki wprowadzono do elektroniki sterującej jednostką napędową, w tym także do układu wtryskowego. Rewolucji nie ma, ale kolejne udoskonalenie znanej jednostki napędowej. Zmian z tego co czytałem jest kilkanaście w porównaniu do poprzedniej wersji motocykla.

Bosman78

Czy te zmiany dotycza obu małych modeli?

jotes

chyba rozmawiacie troche jak gluchy ze slepym ...

Spokrob

A ja zawsze zastanawiałem się jak utrzymać w czystości szprychowane koło w motocyklu napędzanym łańcuchem? 😕
Może i to głupie i dla wielu nieistotne, ale dla mnie ważne, więc ja jestem za zwykłą wersją plus dziubek 😃

mRadek

MaG

Odpowiadając na pytanie założyciela tematu:
1. Krótko: NIE
2. Dłużej: to samo zawieszenie, taki sam prześwit, takie same opony, taka sama masa, takie same serducho
Moim subiektywnym zdaniem XT fajniej wygląda, ale jakbym kupował dzisiaj DL650 to wziąłbym zwykłego, a różnicę wsadził w nieoryginalne akcesoria, które mu się przydadzą na tych szutrach, o których piszesz.

malybidon

To ja jeszcze krótko o zachowaniu XT-ka na szutrach. Nie wiem czy to sprawa szprych ale jadąc tą samą drogą ja na XT i kolega na "zwykłym" (ten sam rocznik, przebieg, opony) on stwierdził, że łapał uślizgi, u mnie nic takiego się nie zdarzyło. Może jednak szprychowane koło nieco lepiej zachowuje się na szutrach. A może to tylko siła sugestii Wink

Poza tym jak się podoba XT to trzeba brać XT. W końcu motocykla nie kupujemy co roku Wink

Ja osobiście na szprychowane koła czekałem bardzo i to ostatecznie skłoniło mnie do kupna nówki z salonu.

Bosman78

Uslizgi to raczej nie kwestia szprych wie wiem czy w ogóle szprychowanie można aktywnie odczuwac. Szprychowanie amortyzuje cześć naprężeń ale nie na tyle aby je odczuwal kierowca,( wiekszosf naprężeń odbiera opona i lagi) co wplywa na ochronę felgi, łożysk ale nie jest a raczej nie powinno byc odczuwalne przez kierowce

czekol

Suszny

Szprychowane koła nie mają żadnego związku z uślizgami o których piszesz. Jak ktoś wspomniał inne ustawienie zawieszenia, inny tor jazdy, inna technika jazdy, to co kolega nazywał uślizgami dla ciebie mogło być czymś normalnym i nie zwracałeś na to uwagi, itp... jest wiele czynników które można by pod te uślizgi podciągnąć ale na pewno nie szprychowane koła.
Temat szprych podsumował już wyżej @biblo. W takim motocyklu to więcej kłopotów niż korzyści. Nie odczujesz żadnej różnicy w jeździe.

Zgadzam się z tym co napisał @Mag. Kup zwykłego taniej i dołóż do niego akcesoria za te pieniądze, dziób też można założyć jeśli z nim bardziej ci się motocykl podoba.
Wymiany oleju są w nowszym modelu wydłużone, ale z tego co widzę na forum, większość posiadaczy XT-ków i tak wymienia co 6tyś. Właśnie ze względu na niewielkie zmiany silnikowe, które nie uzasadniają jasno dlaczego teraz można wymieniać co 12tyś km.

Bosman78

Jak i tak będę wymieniał oliwę co roku tj. ( daj Boże) 6 tys. km bo więcej nie zrobię

DLuk

krzysiekjx1

Bosman78

Ciekawa sprawa z tymi interwalami olejowymi, bo Honda w trampku 650 silnik v tez przewiduje co 12 tys. km podobnie jak we wszystkich swoich motocyklach. Wg. Mnie raczej producent po prostu doszedl do wniosku, iz nie ma to wpływu na żywotność, nie sadze abybza tym stala jakas "zasdzka" Smile

zreszta powiedzmy sobie szczerze większość ludzi rocznie robi przeloty na poziomie właśnie ok 6 tys. km. To nie to co w renault diesel gdzie silnik iest bardzo wrażliwy a oni zalecaja wymiane oleju co 30 tys / 2 lata. A przecież ropa daje wiecej osadów niż benzyna

prostyelektryk

Wersja XT jest tylko i wyłacznie optycznie bardziej terenowa. To te same zawieszenie i silnik.
Naklejka 4x4 na cinquecento podobnie zwiększa zdolności terenowe.
Szprychy dokładają wagi i roboty przy czyszczeniu i serwisie.

Weź zwykłego i za zaoszczędzone pieniądze kup właściwe opony, osłonę pod silnik i gmole. To najlepsze co zrobisz do rzeczywistego przystosowania moto do offroadu.

Bosman78

Tak zrobię, pytanie techniczne czy w DLach jest schowek pod kanapą? Czy gmole givi da radę samemu zamontować? Trzeba podeprzec silnik czy mozna bez?

motokras

ma kawałek schowka
gmole da sie załozyc bez żadnego podpierania

Bosman78

To dobrze bo w trampku jest mala studnia Smile

miesci sie: kompresorek, zestaw kluczy i żarówek, łyżki do opon, detka, zestaw naprawczy linek Very Happy

motokras

wiesz jak jest... jak coś się psuje to trzeba wozić warsztat ze sobą Wink

Suszny

Bosman78

To jeszcze tak reasumując rozumiem, iz zarówno zwykły jak i xt z tego samego rocznika maja dokładnie takie same silniki?

Kamil.Olkusz

Qrac

racjonalnie - bierz zwykłego, kasę wrzuć w dodatki.
mniej racjonalnie - bierz który ci się bardziej podoba.

Bosman78

Zamowilem zwykłego aczkolwiek jest pewien taki jakis niedosyt Wink

czy xt nie był by lepszy

staszek_s

Szybko zniknie jak zaczniesz jeździć, ew zaczniesz zastanawiać się nad tysiącem Wink

Bosman78

Tysiąc nie dla mnie mialem kiedyc CBF 600 78 KM i nie wykorzytywalem tej mocy bo zadna to przyjemność krecic pod 10 000 rpm i mieć sokowirówke miedzy nogami. Trampek 55 KM ciut mało wiec DL powinen byc optymalny

staszek_s

Dla jednego moim zdaniem jest super, będzie Pan zadowolony. Dla dwóch/dwojga też nie jest tragicznie ale niektórym może troszkę brakować mocy (mnie nie brakuje). Dla mnie trochę brakuje ładowności żeby się z żoną i gratami na 2 tygodnie w wersji biwakowej zapakować ale to już każdy ma inne gabaryty Smile

MaG

Bosman78

Domyślam się, ale to juz nie ten levlel cenowy, szukalem czegoś lzejszego, zwinniejszego do jazdy w pojedynkę

staszek_s

To nie kombinuj z XT, z jazdy będziesz tak samo zadowolony a zaoszczędzone 2 tysiaki włożysz w doposażenie, bo to worek bez dna...

Bosman78

i tak juz zostanie

MaG

Co hasła "zwinniejszy w pojedynkę" to przyjmuję wyzwanie, mioim zdaniem dl1000 jest zwinniejszy:)