VStromClub

jasio

Panowie kilka dni temu byłem z Plecaczkiem nad morzem. Zjeździliśmy całe zachodnie wybrzeże. Spacerowym tempem (~ 70 km/h) na jednym zbiorniku zrobiliśmy 570 km - do baku weszło potem 20,6 litra - spalanie na poziomie 3,6.
Nie wiem czy ma na to wpływ filtr K&N i irydowe świece.
Jadąc z Wawy do Kołobrzegu w 2 osoby i kompletem kufrów w miarę przepisowo spalił 4,6 a jak się nam konkretnie spieszyło i jazda niewiele wspólnego miała z tym co w przepisach wyszło 5,1.

Dodam tylko, że max. spalanie jakie miałem trasa Wawa-Poznań - autostrada i ciągłe pałowanie wyszło ok 5,5 litra.

brunner

U mnie powyżej 5l. (5,3-5,5) i nie chce inaczej. Głównie Szczecin i okoliczne twarde dróżki, głównie solo z centralnym kufrem. Miałem nawet plan, aby wracając wczoraj z Kołobrzegu (trasa do Szczecina ok. 130 km) pojechać 90 km/h i też zameldować jakiś mikroskopijny wynik. Ale nie dało się, nie umiem Smile

.

gogo

Yo...

Ja ostatnio jeżdzę maszyną na codzień do pracy.
W sumie (w jedną i w drugą stronę) wychodzi 60 km dziennie, przy czym 40 km to autostrada.
Autostrada - maks. 140 km (kufer mnie hamuje).
Reszta jak wiadomo - korki i przeciski.
Jeżdżę sam oczywiście i wychodzi mi przy tankowaniu 4,8 l/100 km.

Ave

Dess

U mnie tak, jak jeżdżę na co dzień to 5 +- 0.2 litra/100km.

Jak jechałem na zlot, z łodzi do Katowic na odkręconej na maksa manetce przez większość czasu z plecaczkiem i bagażem (bez bocznych) wyszło 5.6L /100km.

Za to jak wracaliśmy, tą samą drogą w ten sam sposób wyszło 7.7 L/100km (chyba przez ten straszny wiatr wiejący prosto w klatę, albo tak strasznie utyliśmy na zlocie Smile

), nie spodziewałem się że tak się da .

Dalej z łodzi jadąc 100-140 wyszło 4.7L/100km

nelson_20

Spalanie mojego DL'a po przejechaniu 280 km:

- 200 km zostało przejechane z prędkością 80-110 (drogi wojewódzkie i powiatowe)
- 80 km zostało przejechane z prędkością 130-160 (autostrada)

4,46 l/100 km

tomi

u mnie sprawdzone:

autostrada: średnio 130-140km/h + kufry + top case, ale bez plecaczka = 5,5L
drogi krajowe: średnio 100 km/h, standardowy przejazd między autami, z plecaczkiem + wyładowane kufry + top case = 5L

Despok

U mnie to wygląda tak:
- początkowo po kupieniu moto jeździłem na obrotach 3000-4000 i w kasku za 400pln przez 2,5tyś. km moto brał 3,9-4,1litra
- teraz jeżdżę w Schubercie C3 i na obrotach 5000-6000... i moto bierze 5litrów

Wniosek poza wątkiem: C3 nie jest opływowy Wink

Ra-V

Ja, jadąc w Warszawy prawie do Białegostoku, 180km/h nową S8, a od Zambrowa szutrami do miejscowości Łapy Wink

gdzie szutry mają około 5-6 metrów szerokości i zakręty przy prędkości 90km/h są pokonywane bokiem, a na prostej jest co najmniej 120km/h w porywach do 150km/h miałem spalanie... nie wiem policzcie 18L na 215 km...
Moja SIWUCHA pali tyle ile jej każę i każdy kto pisze o 4l (poza oczywiście rozpędzaniem umiejętności), pozostaje w nieosiągalnej sferze moich marzeń.

Woytec

Mnie od momentu zakupu pali 6L przy normalnej jezdzie a jak dziadkuje do 4000 obr/min to spali 5L mniej nie chce Sad

zawsze jezdze z kuferkiem ale chyba az takiego wplywu to nie ma...

jest power commander z wgrana mapa i podobno 70KM tak pokazuje wykres... filtr K&N i specjalnie robiony wydech...

mysle zeby zmienic na pelny uklad Leo i pod to grac mape ze strony PC...

nie mam pomyslow zeby mniej spalil Sad

quiki

Spalanie to jeden z większych atutów DL. Mój jeżdżąc normalnie, czyli tak do 140 spalił 4,2l. Zrobiłem 380 km na 16l.

Woytec

jak wy to robicie... ja na 15L przejade 250km... i to jezdzac do 120-130km max...

Adamar

Może z wiatrem jeżdżą Smile

Ostatnio trochę wiało Smile

Despok

cynek

A8? Jakieś 3 kilometry Very Happy

Despok

sopatros

Też się zastanawiam, czy mówicie tu o tych samych sprzętach. Mój K4 nie chce zejść poniżej 5,5. Niezależnie od tego, czego bym z nim nie robił i jak emerycko nie jeździł. Przy jeździe, jaką opisuje Despok wyjdzie mi spokojnie koło 6,3 albo więcej. Takie mam zresztą średnie spalanie. Myślałem, że to starsze modele mają to do siebie, że palą trochę więcej, ale tu też widzę K4. I tak się zastanawiam, co tu można zrobić, żeby na baku przejechać więcej niż 340km? Może dolewać w trakcie Twisted Evil

Despok

sopatros

Mój też miał "podobno" w poprzednim sezonie robioną synchronizację. Wkurza mnie to spalanie nawet nie ze względu na kasę, ale zmniejszony zasięg motocykla.

Despok

sopatros

Dzięki za radę. Właśnie zacząłem się rozglądać za świecami i przy okazji podrzucę moto na synchronizację. Zobaczymy czy coś to da.

Tankuje raczej na dużych stacjach. Głównie na Shellu. Chociaż kosztuje mnie to sporo nerwów bo nie znoszę nachalnej obsługi na normalnych stacjach. Puszką zawsze wybieram Neste. Nikt mi nie truje dupska i odpukać z ropniakiem nie mam nawet zimą problemów.

roadrunner

sopatros

Właśnie kiedy pisałem o różnych technikach emeryckiej jazdy, to miałem na myśli stosowanie się do wszelkich zasad tzw. "ekodrajwingu", włącznie z nieprzyspieszaniem na światłach kiedy wiedziałem, że kolejne i tak będą czerwone (niech żyje synchronizacja świateł w miastach), nieodkręcaniem manetki więcej jak do 1/3 itp, hamowania silnikiem itp. Cóż z tego, skoro spalanie i tak pozostaje w granicach 5,5 litra. Wiem że jeszcze sporo km przede mną i pewnie technika jazdy ma tu ogromne znaczenie, ale nawet starając się nie jestem w stanie zejść poniżej tych wartości, stąd wydaje mi się, że coś jest nie tak. No bo jeśli ktoś przy w miarę normalnej trasie spala poniżej 4 litrów, a u mnie są to o dwa litry więcej...

Ostatnio w ramach ogólnej diagnostyki organoleptycznej zobaczyłem, że po dłużej trasie grzeje mi się tylna tarcza. Przednie są zimne. To też pewnie nie pozostaje bez wpływu na spalanie. Nie wiem jeszcze co jest nie tak z tylnym hamulcem, ale tarcza nie powinna się raczej grzać. Szczególnie, że używam tylnego hamulca jedynie jako wspomagającego.

roadrunner

Rozbierz zacisk, wyczyść tłoczek i nasmaruj smarem miedzianym wszystkie ruchome elementy, zwłaszcza prowadniki zacisku. Jeżeli grzeje się tarcza to oznacza to że nie "odpuszcza" zacisk a tak nie może być!
Wracając do spalania; 5,5l/100km przy ekonomicznej jeżdzie oznacza że coś jest nie tak z moto, skoro mój przy ostrym "pałowaniu" palił 5,5-6,2/100...

sopatros

Dzięki za podpowiedź z tarczą. Nie wiem tylko gdzie kupić smar miedziany, ale od czego jest net. Co do spalania, to właśnie martwi mnie to, że nie bardzo wiem, co może być nie tak. Zacznę od wymiany standardów eksploatacyjnych, synchronizacji przepustnic i oczywiście przeczyszczenia zacisków i tłoczków tylnego hamulca.

A tak z innej bajki: opłaca się inwestować w irydowe świece? Na forum zdania są podzielone.

roadrunner

Woytec

no dobra... przekonaliście mnie... jak tylko wróce moto idzie na synchronizację przepustnic i wymianę świec... przy okazji wyczyszczę filtr K&N. Ile taki zabieg w przybliżeniu może mnie szarpnąć?

roadrunner

Kastor40

i mnie K5 +jezdziec (hipopotam)+plecaczek+kufer zazwyczaj kolo 5-5.2L. predkosci 80% 70-100 pagorki i gorki 20% 120-140 na A4 i S1...

konra.dzik

Adamar

miotacztruskawek

Mi spalanie za ostatnie 5770km wyszło 4.68. I to była jazda mieszana. Natomiast w te wakacje na 3250km w trasie wyszło 4.35. Jazda samemu z 40l kufrem i 40l plecakiem (bagażem Wink

) umieszczonym na miejscu pasażera. Generalnie na prostej leciałem ok 120, ale zdarzyło się i przejechać etap 150km ze średnia 150km/h i to nie po autostradzie Wink

Woytec

A wiec w ramach walki z wysokim spalaniem w sobotę wyczyściłem mój filtr powietrza K&N... muszę przyznać że był już BARDZO brudny. Po zamontowaniu mam wrażenie że silnik pracuje nieco inaczej a moto lepiej się zbiera... jasne może tylko tak mi się wydaje Smile

Moto zatankowane i teraz sprawdzimy spalanie...

Kolejnym elementem będzie czyszczenie hamulców przód i tył + wymiana kloców z tyłu.