VStromClub

Ksiądz

Witam
W niedługim czasie czeka mnie wymiana napędu. Wiem,że zvmx jest hiper-super-extra wzmocniony ale ponieważ w sprzedaży do tysiąca jest również drugi z wymienionych - stąd moje pytanie. Czy ktoś z forumowiczów jeździ na vx x-ring i jakie ma spostrzeżenia odnośnie eksploatacji?
Jeśli bowiem spokojnie można jeździć na tym "słabszym" to mógłbym różnicę w cenie przeznaczyć na zakuwarkę.
Przy okazji chciałbym się upewnić czy przed odkręceniem siłownika sprzęgła (aby dojść do zębatki) powinienem wcisnąć klamkę sprzęgła i w takiej pozycji ją zabezpieczyć?

KANGUR

Poczytaj tutaj

http://www.vstromclub.fora.pl/usterki-i-awarie,45/lancuch-spadajace-oringi,12340.html

Mam nadzieję ,że to tylko wadliwa seria bo ja muszę przez te rozwalone oringi niedługo też kupić nowy.

Co do klamki to ja przy czyszczeniu brudu przy zębatce nigdy jej nie wciskam ,ale też nie odłączam przewodu sprzęgłowego .

DARKOM

przy zmianie łańcuchai zebatek mechanik nic nie kombinował z klamka sprzęgła

Ksiądz

Czyli super hiper wzmocniony nie gwarantuje jego dobrej jakości. Dalej mam dylemat, który założyć. Co do klamki to przeglądałem kiedyś jakiegoś posta i nie pamiętałem czy to było przy naprawie siłownika czy przy ściąganiu dekla. Nie zaglądałem tam dotychczas stąd moje pytanie.
Dzięki

Ksiądz

Kangur jako, że biorę się za to pierwszy raz powiedz mi tylko - czy sprężyna tłoczka siłownika po odkręceniu od pokrywy nie wypycha tłoczka? Pytam bo nim zmienię zębatki i zakuję łańcuch - trochę czasu minie.

KANGUR

Wypycha ale na tyle mało ,że tłoczek zostaje w cylinderku ( na dłuższy czas możesz go zabezpieczyć np. trytytką .Wpychasz go ponownie niejako samoczynnie w momencie próby przykręcenia . Ja po prostu przykładam do popychacza , wciskam do oporu tak aż siłownik zacznie dolegać do kartera i wtedy łapę śrubkami dokręcając je palcami a później tylko dokręcam do wyczuwalnego oporu i po robocie .

P.S. Jakiś czas temu na odsłonięty popychacz na któy leci syf prosto z zębatki założyłem gumkę osłonową od prowadnic zacisku samochodowego która świetnie się sprawdza bo popychacz lśni jak nowy . Niektórzy montują też tulejki np. miedziane.

Ksiądz

Kangur bardzo ci dziękuję za info. Dla większości to wszystko oczywiste a prawda taka, że jak się za coś zabiera pierwszy raz to lepiej się upewnić i wyeliminować niespodzianki. Patent z gumką wydaje się ok. Nie trzeba idealnie docinać jak w przypadku sztywnej rurki. Jak tylko dotrze do mnie zakuwarka - biorę się za wymianę.
Jeszcze raz dzięki
Szerokości