VStromClub

nats

Witam,
zbliża się termin przedłużenia dowodu rejestracyjnego. Mam pytanie - jak wyglądają badania techniczne motocykla?

biblo

Patrząc na rocznik Twojego moto sprawdzą zapewne numer VIN, czy działają wszystkie światła i czy tłumik nie jest za głośny... Zajmie to wszystko pewnie z 5 minut... I tyle Smile

Spiszą jeszcze aktualny przebieg, bo teraz ta informacja trafia do CEPiK.

Remol71

A wczoraj to był u mnie "Harlej".

Tak to wygląda (z punktu widzenia XVS 650) Very Happy

mirecki

Generalnie jest tak jak mówi biblo, u mnie tylko światła sprawdził i VIN.
A byłem umówiony na stacji z prawdziwego zdarzenia i chcieli sprawdzić, światła, spaliny, hałas, działanie hamulców na rolkach i o ile dobrze pamiętam to amortyzatory. Nie pytajcie jak, po drodze była otwarta inna stacja diagnostyczna i tam sprawę załatwiłem.

riki

A u mnie to wygląda tak diagnosta zabiera moto sprawdza VIN, światła , poziom głośności wjeżdża na dedykowane do jednośladów rolki tam wiadomo hamulce, potem przód i tył na szarpaku i płycie wibracyjnej ( amory) i do tego sprawdza nasmarowanie łańcucha, i w razie co to przeleci go grafitem, ale to mój dobry znajomy i dzieki mu za to że w ten sposób podchodzi do swojej profesji.

Boren

u mnie tylko światła, VIN, czy nie ma wycieków i pomacal tarcze. Rolki odpuścił bo sie bał, że moto się wypierdyczy i kto za to będzie płacił. A szkoda bo wolałbym żeby sprawdził hamulce, amor i ogólnie zawieszenie. W sumie cena jedna i ta sama. Acha sprawdził jeszcze głośność ale spalin juz nie.

Creed

u mnie to standard vin i światła o pozostałe rzeczy to bym musiał się chyba upominać żeby zrobili Very Happy

:

Lompi

Dzisiaj robiłem przegląd- sprawdzenie VINu, światła, klakson, spojrzał na opony i tarcze oraz sprawdził czy nie ma wycieków w układzie hamulcowym i czy przewody hamulcowe nie są popękane.

bobiusz

Ja byłem w grudniu.
Pan spojrzał i powiedzał: "Skoro pan na nim przyjechał, znaczy że sprawny."
Zapłaciłem i wróciłem do domu.

HERMAN

Jeszcze nie spotkałem diagnosty,który cokolwiek wiedziałby o motocyklach Smile

Nie są w stanie sprawdzić nawet opon Very Happy

Czasami zwracają uwagę na zbyt głośny wydech i przeróbki w oświetleniu.
Przebieg moto, to chyba ostatnio najważniejsza sprawa.Jeżeli ktoś z kolegów jest diagnostą,to z góry przepraszam,ale opisałem tylko swoje doświadczenia. Very Happy

subi1991

Pseudo diagności liczą tylko kasę, bo przecież w kilka minut można załatwić 3 pojazdy "po łebkach" niż jeden dokładnie. Z drugiej strony, każdy z nas sam wie, czy coś dolega naszym maleństwom lub serwisuje je u kogoś kto zna się na pewno lepiej niż diagnosta Very Happy

Suszny

Kiedyś słyszałem na jakiejś imprezie motocyklowej jak gościu opowiadał swoją przygodę z pewną stacją diagnostyczną w Lublinie.
Mała stacja przystosowana pod samochody. Pan diagnosta zauważył, że podjechał motocykl. Sam był chyba motocyklistą przy stacji stał harley a pan wyglądem podobno bardzo pasował do tego pojazdu.
-Na przegląd?
-Tak na przegląd
-To poproszę kluczyki, muszę zrobić kółko po placu i wjadę na stację
Gościu sie mocno zdziwił bo nikt go nigdy o kluczyki ani o jazdę testową nie prosił więc powiedział ze sam wprowadzi motocykl na stacje. Diagnosta dalej upierał się że to on musi, że kierowca sam nie może wjechać. To mu dalej stanowczo tłumaczy, że nie daje nikomu motocykla i nie będzie wjeżdżał tylko wprowadzi jeśli trzeba.
Diagnosta się wkurzył, bo nie mógł się przejechać. Kazał wprowadzić motocykl na stację, wziął dokumenty i zaczął robić "przegląd". Na początek rolki i sprawdzanie hamowania. Zawołał jeszcze dwóch diagnostów żeby przytrzymali motocykl wraz z kierowcą, włączył rolki i kazał hamować... Oczywiście mało sie nie wyje**ł... Właściciel motocykla zwrócił uwagę, że to chyba nie jest miejsce dla motocykla, ale to nic nie dało. Jedziemy dalej, telepaki ! Nie mam pojęcia co chciał sprawdzić w ten sposób pan diagnosta na stacji samochodowej, ale wyobraźcie sobie trzech chłopa trzymających motocykl z kierowcą na telepaku ! Jak kazał najechać tylnym kołem i znów "bedziemy telepać" gościu nie wytrzymał. Zabrał dokumenty wsiadł na motocykl i pojechał do innej stacji diagnostycznej.
Tam juz tradycyjnie - kierunkowskazy, zdługie, krótkie pozycja stop, klakson, numery, kasa pieczątka i zapraszamy ponownie Razz

U mnie na diagnostyce przegląd wygląda tradycyjnie i w sumie cieszę się, że tak wygląda niż miałbym trafić na takiego specjalistę...
Raz jak pojechałem na inną stacje pan diagnosta stwierdził ze mam klocki do wymiany. Tyle że klocki były niedawno wymieniane... ale ten pan wie mniej więcej jak wyglądają klocki w samochodach, o motocyklach jak pisze HERMAN diagności maja niewielkie pojęcie.

robson69

w mojej miejscowości są dwie stacje diagnostyczne więc wyboru wielkiego nie mam . tak sie składa że w obydwóch diagności śmigają na moto i wydawać by się mogło że przeglądy będą robić jak w książce pisze a na ogół jest tak jak pisali wcześniej koledzy . raz byłem świadkiem jak autentycznie maglował moto na fula więc go pytam dlaczego u mnie sprawdza światła i opony a tu opcja max . odpowiedź była następująca : bo ja was wszystkich znam i wiem że dbacie o maszyny bardziej niż o żony a to przypadkowy klient Smile

może właśnie tak klasyfikują motocyklistów jako świry którzy chuchają , dmuchają i inwestują w swoje maszyny i nie ma co marnować czasu Smile

m.adam

Czy na przegląd montujecie dB Killera?

Suszny

Jeśli masz głośny wydech akcesoryjny na przegląd lepiej założyć dB killera. Przyczepi się ktoś, że masz wydech za głośny nie podbije przeglądu albo coś.

Raptor

Kizashi

Raptor

Db killery sa dopasowane do konkretnego tłumika, do serii raczej nic nie wepchasz.

https://www.youtube.com/watch?v=Rn0Y3Qs45LA

szycha

witam
jestem diagnostą .Poziom hałasu zgodnie z przepisami bada się wtedy kiedy diagnosta uzna że jest za głośny :)Lepiej nie przeginać.Dziennik ustaw reguluje sposób przeprowadzania badań technicznych ale,to jest teoria.Jak diagnosta nie jest motocyklistą to nigdy nie będzie wiedział jak dobrze sprawdzić motocykl.Tak samo jest z badaniem różnych pojazdów typu quad,samochód terenowy ,zasilany gazem itd.Niestety na rynku jest jeszcze trochę stacji gdzie przegląd to tylko pieczątka do dowodu.

pozdrawiam

eda35

Jest tak jak pisze Robson diagności z reguły nas znają i wiedzą jak kto dba o motor czy samochód ja nie pamiętam kiedy miałem prawdziwy przegląd ,ale nigdy nie pozwalam sobie żeby coś w moto czy aucie było nie sprawne.