VStromClub

ray68

Subiektywne porównanie ….niejako wywołane prośbami niektórych Forumowiczów.
Mam na imię Przemek, jestem alkoholikiem…..eee sorki to nie to Forum Wink

))))
188 cm wzrostu, 95 kg wagi , doświadczenie na motocyklach , zdobywam . Tenera jest trzecim.
Jako, że posiadałem Vstroma, przejechałem nim ok. 23000 km, , teraz dosiadam Tenerę xt660z i na niej przejechałem ok 4000 km, pokuszę się o bardzo subiektywne porównanie obu motocykli.
Oczywiście można powiedzieć, że to motocykle z zupełnie innej bajek, ale…..
Wygląd: a jaki to ma znaczenie… każdy jest piękny na swój sposób.
Pozycja za kierownicą. V strom dla mnie dobra, nawet bardzo dobra, problem to odległość do podnóżków , ale w każdym motocyklu mam to samo, są blisko, czasami za blisko. W czsie długiej podróży bolą kolana. W Tenerze są dalej, ale tutaj konstruktor przesunął je do tyłu, kąt ugięcia kolan mniejszy, ale pozycja …wymaga przyzwyczajenia. Do jazdy na stojąco, idealnie w punkcie gdzie w motocyklu” zbiegają się” informacje z podwozia, lepiej tego nie można było zrobić. Wysokość siedziska, V strom trochę nisko…. W Tenerze siedzisko jest wyyyysoko, dla mnie nie stanowi to problemu, bez obciążenia stopy opieram na podłożu, przy prawie prostych kolanach. Widocznośc w lusterkach V strom idealnie, tenera ma za nisko, mam zamiar wstawić przedłużki Touratecha, a i pole zwierciadła takie sobie. Siedzisko Vstrom- wygodne bez szaleństw, 900 km dzienny największy przebieg oczywiście z przerwami nie było dla mnie problemem, Tenera na „pierwszy rzut tyłka” wąski takie jakieś, ale przy bliższym zapoznaniu jest wygodne nawet bardzo. I w jednym i drugim nieco zsuwam się w stronę zbiornika paliwa, wypoziomowanie byłoby dobrym rozwiązaniem, ale wtedy gdy motocykl jest obciążony problemu nie ma, więc nie ma co narzekać. Ochrona przed wiatrem, V strom doskonała, miałem szybę z deflektorem. Tenera nie wiem skąd w gazetach pisza o dobrej ochronie, przy normalnej szybie mało łba mi nie urwało, teraz mam wysoką GIVI /10cm, a może więcej wyższa?/ i szału nie ma, myślę poważnie nad deflektorem jeszcze! Tutaj Tenera wypada słabo. Wiatr boczny, nie lubię tego, Na V stromie często mnie przesuwało, w Chorwacji miałem wrażenie, że nie trafię w tunel… W Tenerze wrażenia są podobne, ale z racji jej filigranowej sylwetki chyba łatwiej o korektę toru jazdy. Duże podmuchy są jednak mało bezpieczne, taki żagielek. Jazda w deszczu, v strom lepiej chroni kierowcę.
W v stromie nie ma problemu z „podgrzewaniem kierowcy” od silnika, w Tenerze czuje się temperaturę na nogach zwłaszcza lewej, kolektory…. W czasie jazdy w mieście w upale, nie do wytrzymania czasami, jak jest zimno może się podobać.
Odpalamy silnik: V strom wiadomo… uwielbiam ten dźwięk, jeszcze tylko akcesoryjny wydech i…. Ja poszedłem na skróty, obciąłem końcówkę koncówke tłumika, uprzednio zdejmując chromowaną nakładkę, instrukcja w youtubie . I było fajnie. W Tenerze ten pierdzący jak traktor wydech , mnie irytował, więc zamontowałem SBK i jest WIELKI< GŁOŚNY< POWALAJĄCY… nie wiem czy nie przesadziłem. Zmieniło to trochę tak mi się wydaje przebieg momentu obrotowego, jest go więcej przy niższych obrotach. Jak silnik jest zimny zdarza się, że gaśnie przy ruszaniu. Nie wyjmuje Db kllerów bo… się boję 
Jazda w miasto! V strom jest uniwesalny!!!!! Sprawdzał się doskonale. Tenera pozwala na więcej ! Jest wąska i wysoka. Wszędzie się wciśnie. Vtwin jest idealny przy każdej prędkości obrotowej, w Tenerze singiel szarpie poniżej 2000obr/min. Generalnie używa się obrotów od 3-5tysięcy poniżej i powyżej jest słabo.
Jazda w trasie: Vstrom jest BOSKI. Tenera nie daje rady, jest za słaba, ma za mało mocy, za mały moment obrotowy, lewy but się zużywa szybko od machania biegami. Prędkość maksymalna i średnia, trzeba się mocno napracować żeby dogonić v stroma. W Norwegii mój Kolega dawał radę bez problemu, ale On ma olbrzymie doświadczenie na motocyklu i tenerka nie mogła mu w tym przeszkodzić, ale znamiennie była wolniejsza zwłaszcza przy wyprzedzaniu, powiedzmy na trasie szybkiego ruchu. Przy wolniejszych prędkościach zbierała się lepiej. Do setki Tenera nie odstaje, powyżej jest gorzej. Podróż z obciążeniem mam na myśli bagaż nieożywiony, bo nie podróżuję z Plecaczkiem. Smile

. Możliwości są podobne. Przewaga Tenery polega na mniejszej masie własnej, ale niestety po załadowaniu wyżej położonej, co może stanowić problem. Tenera z trzema kuframi pełnymi, ma tendencję, żeby stać prosto na bocznej podstawce, a nawet bardziej niż prosto. Parkując trzeba szukać zagłębienia terenu dla stopki . I uwaga o masie własnej motocykla. W papierach różnica jest niezbyt duża 24 kg, ale to jest ogromne 24 kilogramy, Tenera wydaje się przy przetaczaniu duuuużo lżejsza!
Skrzynia biegów V strom idealnie dopasowana do silnika i motocykla. W Tenerze pierwsze dwa to biegi „terenowe” na asfalcie trzeba je szybko pominąć i posługiwać się wyższymi. Poza tym w jednym i drugim biegi wchodzą łatwo w Yamasze trochę z głośniej. Tutaj tez trudniej znaleźć „0”.
Jazda w terenie. I tutaj zaczyna się dopiero festiwal YAMAHY. Suzuki odstaje strasznie. W Tenerze wszystkie niedogodności z asfaltu w terenie są zaletą. Zawieszenie ma olbrzymie skoki, płynie po nierównościach, wąskie opony i 21 cali z przodu jest idealne w terenie. Silnik który był nieco słaby na szosie tutaj jest doskonały. Wystarcza momentu do pokonania wszystkich pagórków i dużych wzniesień. Pierwsze dwa biegi są idealnie dostrojone to szutru, błota, kamieni. Wysoki prześwit pozwala nie martwić się o silnik. Termika silnika jest doskonała wentylator włącza się bardzo późno. Jazda na stojąco jest wygodna, doskonale czuć w podnóżkach to co dzieje się z motorem. Osłony są niezwykle odporne na gleby. Łatwo ja podnieść po upadku, jest lekka.
Generalnie im gorsza droga tym Tenera wypada lepiej.
Hamulce vstrom ma dobre, ma też ABS. A le Tenera ma straszne: doskonałe bo duuużo „mocniejsze” ,straszne bo w moim odczuciu słabiej dozowalne, straszne bo, nie ma ABS-u, ale więc w terenie jest leeeepiej. Tylnego na asfalcie należy dotykać, dosłownie bardzo łatwo się blokuje tylne koło, poza asfaltem to zaleta. Niektórzy mówią, że blokuje tylne koło jak popatrzyć na pedał hamulca. Mogłaby mieć wyłączany ABS, ale nie ma. Nowa wersja na ten rok ma, ale nie wyłączany, i przy okazji skrócono skoki zawieszeń do 150 mm z 220. Brzmi źle….
Zużycie paliwa; V strom jest oszczędny, Tenera „produkuje paliwo” 3,5 l/100km to żaden problem. Wskaźnik poziomu jest beznadziejny, pokazuje że w zbiorniku jest „pusto” a tam jeszcze jest 10 litrów, a jak sięga się rezerwy to włącza się 3 licznik przebiegu pokazujący przebieg od momentu zapalenia się rezerwy. Zasięg w Tenerze nie do pobicia 23 litry przy niskim zużyciu paliwa! Ale w Vstromie w czasie podróży szukanie stacji benzynowej też nie jest pierwszym problemem.
Podsumowuję v strom to uniwersalny motocykl niezwykle trudny do zastąpienia. Trudno mimo wszystko znaleźć dla niego konkurenta, Tenera takowego nie stanowi pod warunkiem, że nie ma się zamiaru poszukać przygody tam gdzie już dróg nie ma, wtedy to dla niej ciężko znaleźć konkurencję .
Wszystkie tutaj zamieszczone opinie są subiektywne i jako takie podlegają dyskusji 
Spisane na gorąco, więc przepraszam z góry za składnię, gramatykę i przejrzystość wypowiedzi….
Laughing

konra.dzik

Świetny tekst, wiem już na czym i o ile, pojadę atakować wschód daleko pojęty Smile

ray68

właśnie dlatego kupiłem Tenerę, niestety mimo to, mimo wielomiesięcznych przygotowań, nie pojechałem, a moi Kumple właśnie teraz są daleeeeeeko w Mongolii, dotarli tam, wyruszyli 2 sierpnia ja nie mogłem z paru istotnych powodów, Tenera, bmw gs dakar i kawaski kle czy coś takiego a na nich moi Kumple, trzymam za Nich kciuki ..... mam nadzieję, że jeszcze dane mi będzie pojechać właśnie tam daleko na wschód....

vpawel

Opis zgodny z prawdą.Ja moją tenerę używam codziennie.Jest to sprzęt dla samotnego globtrotuara i można nia pojechać na koniec świata.

greentop

Gebels

Po tym opisie utwierdzam się w przekonaniu że kolejnym motocyklem będzie właśnie Tenera Smile

Głównie ze względu na ten teren.
Vstrom jest super. I gdyby nie chęć podróżowania po bezdrożach...

Aspius

ray68

Kostass

Wprawdzie moje doświadczenie w jeździe V-stromem ogranicza sie do niecałego jednego sezonu i przejechanych tylko 10kkm ale uwazam ze faktycznie to bardzo uniwersalna maszyna . Jeżdziłem po mieście , zaliczylismy z żona Karpaty rumuńskie , kilka tras w Polsce troche szutrów i błotka i nie mogę nic złego powiedzieć na tą maszynę . Niech to nie bedzie potraktowane jako jaks kryptoreklama .
Tenera wprawdzie nie jezdziłem ale w zamysle była brana pod uwage w zakupie tak jak Transalp jednak z uwagi na moc , i oponie wygrał sztormiak

Topinka

Aspius

Właśnie sprawdziłem że kanapa w tym moto jest 7,5cm wyżej niż małym dl-u więc to moto dla dryblasów powyżej 185cm. Porażka!

greentop

MaG

Tenera jest naprawdę wysoką kozą i mówię to nie "z karty katalogowej" tylko z reala...

Aspius

tdm

konra.dzik

Na Kacie 640 LC4 SM jeździłem z rok. Mam 176cm a wysokość siodła w tamtym moto to 910mm.
Dla jednej nogi do podparcia wystarczyło, co więcej kupiłem go od kolesia który miał 170cm i latał na nim że mi oczy o asfalt biły.
Znam też jedną panią co ma wzrostu tyle co moja żona przyszła i daje radę na GS ADV, lekko tylko obniżonym kanapą Smile

Jak dla mnie np obniżanie DLa to już profanacja. Czasem trzeba zwiesić dupę na jedną stronę i tyle.
Albo przesiąść się na SV/Gladius Smile

ray68

a propos katalogów... wg nich różnica w wadze jest niewielka, przestawiasz motocykl i dziwisz się, że 24 kg to AŻ tyle!? co do wysokości siedziska, dopóki nie usiądziesz się nie dowiesz, ale w Tenerze jest naprawdę wysoko w porównaniu z Vstromem, ale łatwiej to jakos "ogarnąć" siądziesz z "przytupem" i już stopy siegają podłoża, podparcie z przechyleniem motocykla tez nie stanowi problemu, jest lekki, siedzisko waskie, więc i na "długości" nóg oszczędzasz. W uniwersaliźmie trudno o naprawdę WSZYSTKO jak wyżej napisano Smile

albo turystyczne enduro, albo enduro turystyczne.
w jednej z gazet, wiecie której Wink

Dziawer napisał mniej więcej tak Tenera poszerza horyzonty, nie pasuje droga to pieprzysz ją jedziesz byle czym byle gdzie...
SUBIEKTYWNIE mówię wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem z w/w dylematów byłby bmw 800gs, gdyby nie mały zbiornik paliwa i ten "obciachowy" znaczek Wink

)))..... V-STROM JESTEŚ NAJLEPSZY!!!!

gregdobrynin

+1 dla sprawozdania ray68

Na Dl650 zrobilem przez niecale 4 sezony ponad 50 tkm, na Tenerze, od konca lipca 4 tkm.
Jedynie z czym nie do konca moge sie zgodzic to co do hamulca tylniego. Rzeczywiscie, po przesadce z DL, kilka razy zablokowalem tyl (szczegolnie na mokrym + Tourance-y), ale raczej bym to kladl na garb slabego hamulca tylniego w DL, niz zbyt mocnego w Tenerze. Poza tym, wydaje mi sie, ze w Tenerze tyl jest o wiele mniej dociazony co tez zmienia sposob w jakim sie hamuje. Po tych 4 tysiacach juz sie przyzwyczailem i zupelnie nie mam z nim problemu.

Z reszta tekstu zupelnie sie moge zgodzic (bardzo dobre porownanie!). Smile

Jesli ktos raczej jezdzi po asfalcie, a do tego jeszcze z pasazerem, to jak najbardziej V-strom. Jesli kogos bardziej pociaga jazda po drogach bez asfaltu, to Tenere jest tutaj niesamowita (jak na tak ciezki motocykl i w porownaniu do Sroma).
Autostrada na Tenerze --> max 140 km/h (ciagla jazda), jak dla mnie zupelnie wystarczajaca.

W odroznieniu do ray68, na DL juz mnie zupelnie nie ciagnie... Wink

ray68

Jak się już wcześniej pochwaliłem jedzie do mnie prosto z Austrii fabrycznie nowy KTM 990 adventure. W tym sezonie to już będzie trudno, ale napewno dodam coś do tego porównania. KTM to jakby próba /moja subiektywna/ poszukania kompromisu, złotego srodka... jak zwał tak zwał, się okaże.

greentop

jacaw

ray68, czekam na pierwsze wrażenia pomarańczy Smile

też interesuje mnie KTM 990, ewentualnie mniejszy GS

ray68

DARKOM

bardzo fajne porównanie ,tez mnie tenerka strasznie kusi ze wzgledu na lepsze terenowe właściwości Smile

ray68

WE 4002 to moja nowa rejestracja w KTm-ie, odbieram we środę i pierwsze wrażenia zapiszę tutaj Smile

))) PILNIE POTRZEBNA MI NAKLEJKA FORUMOWA!!!!! Smile

))

tdm

MaG

...bo 60 KM z 800cm3 przy spalaniu powyżej 6l/100 to parametry rzadko akceptowane przez Klientów kupujących motocykle w salonie firmowym... Smile

Poza tym Twoje zastrzeżenia co do zachowania motka na różnego rodzaju oponach dotyczą przecież AT i ST w takim samym stopniu jak opisywanej tu Tenerki, czyż nie?

ray68

posypując głowę popiołem, za moją nieobecnośc na forum,pragnę w tym wątku opisać moje wrażenia z dosiadania KTM-a. Podstawą będzie ponad roczny staż na KACIE, 14000 km, w tym wyprawa wokół Morza Czarnego. Dołożę wszelkich starań, aby szanownych Forumowiczów usatysfakcjonować moją opinią.
KTM 990 adv. rocznik 2011, kupiony w 2012, pomarańcza, wersja brazylijska:
kufry sw motech, ale obrandowane ktm, wysoka szyba, podstawa pod nawigację, i cena 48000 pln za jeden, kupiliśmy dwa, z kumplem moim Jankiem.
Zakup w Warszawie u Dąbrowskiego, dzięki temu poznałem całę Trójkę z Dakaru Smile

motor jak motor, kolor ...beznadziejny, ale wiadomo to nie kolor jeździ, wyglad kata często dyskutowany, jest jaki jest, brzydki?, ładny? kwestia gustu, mnie sie podoba, nie tak jak Tenera, ale...
Tyle na temat wyglądu... Smile

bierzemy motocykl do ręki... ciężki skubany, ciężar wyczuwalny jak w Vstromie, tylko wyżej, znacznie wyżej, czujemy te 220 kg czy coś koło tego wysoko, nawet przy przetaczaniu. To nie jest tenera lekka jak rower. Siadamy dość wysoko, ale spokojnie, dzięki wąskiemu siedzisku, sięgam podłoża/ mam 188 cm/ Pozycja za kierownicą, swobodna, aczkolwiek do kierownicy jest trochę dalej niż w Vstromie i w Tenerze. "Zakres" użytkowy siedziska duuuży. Możesz siedzieć prawie na baku, albo złożyć się na kierownicę, siedząc z tyłu. Czasami na długich przelotach, dla relaksu siadam na miejscu pasażera i tez jest git.
Wygoda: dużo sie naczytałem o ergonomii siodła KTM-a, tylko jedna opinia gazetowo/internetowa twierdziła że jest wygodne, reszta tzn wszystkie , że jest twarde i trudno wytrzymac długie przeloty...
Moja opinia jest taka: BARDZO WYGODNE" Dupa moze i boli, ale na każdym kiedyś zaboli, ale mnie osobiście, ani razu nie zabolały plecy w żadnym odcinku, ani lędźwiowym, ani piersiowym co zdarzało mi sie w poprzednich motocyklach. Oczywiście to może i zasługa pozycji, ale siedzisko to podstawa, dosłownie i w przenośni, zaufajcie trochę znam sie na tym, zawodowo Smile

"Zarządzanie" motocyklem... typowe, wszystkie przełączniki tam gdzie zwykle.
Zegary, wolę osobiście analogowy prękościomierz, ale elektroniczny można przeboleć. Dwa liczniki dzienne, jeden przebiegu na rezerwie. Widoczność przy każdej pogodzie bardzo dobra. Niestety nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego nie ma wskaźnika poziomu paliwa, nawet najprostszego, nie mówiąc o komputerze.... to jest poważna skucha jeśli weźmie się pod uwagę zużycie paliwa, ale o tym później. Odpalamy jedynka gładko i jazda, ale o tym za chwilę....

MaG

ray68, a może jednak przenieść Twój post do tego wątku poświęconego KTM990:
http://www.vstromclub.fora.pl/ring-wolny,20/ktm-adventure,3320-100.html
i tam będziesz kontynuował relacjo-recencję?

ray68

a proszę bardzo Smile

dalsza lektura tutaj
http://www.vstromclub.fora.pl/ring-wolny,20/ktm-adventure,3320-100.html
Smile

CZARO

tdm

Czymś pomiędzy terenową tenerką a asfaltowym dl-em jest transalp 600/650, wygodniejszy i szybszy od tenerki na asfalcie, a zarazem lepszy w terenie od DL. Bardzo uniwersalny sprzęt do wszystkiego.

CZARO

Jarrson

Ray fajnie opisał Tenerkę Smile

Wręcz super Smile

To było bardzo rzetelne. Dzięki Smile

)) Mnie zachwyciła lekkością przy manewrach i kuszeniem jeżdżenia po schodach i w poprzek wysepek Smile

)))))))) Mogłaby mieć + 10 KM. Tylko tego jej brakuje i byłaby idealna.