VStromClub

MaG

Jedną z wielu chińskich marek, które atakują rynek Polski jest KOVE.
Marka ma zaledwie 7 lat (powstała w 2017), ale ma już za sobą całkiem udany debiut na Dakarze (tak, wiem, że motocykle na rajdzie nie miały nic wspólnego z komercyjnymi modelami, ale primo - dotyczy to wszystkich producentów, secundo - bardziej doceniam zangażowanie finansowe i logistycznę w światowej klasy imprezę, wiele "światowych" uznanych marek nigdy się na to nie zdobyło).

Obecnie ich paleta motocykli liczy już kilka modeli, ale mnie zainteresował najnowszy KOVE 800X Pro jako najbardziej odpowiadający mojej wizji motocyklizmu Smile

Nie będę zanudzał danymi technicznymi - zainteresowani wyczytają wszystko tu:
[link widoczny dla zalogowanych]

W skrócie - dwucylinfowy silnik 799 cm3, 95KM, całkowita masa gotowego do jazdy (sic!) 190kg (to chyba rekord w tej średniej klasie), koła ADV 90/90-21 z przodu oraz 150/70-18 z tyłu, szprychowe bezdętkowe.

1. Design i wykonanie

Wszystko jest kwestią gustu, ale moim zdaniem motocykl jest naprawdę ładny, proporcjonalny, szeroko rozstawione reflektory soczewkowe nadają mu oryginalnego wyglądu, ciężko go pomylić z inną marką.

Przyglądając się motocyklowi z bliska dostrzeżemy jakieś tam tanio wyglądające elementy, ale ciężko to uznać za wadę w motocyklu, którego cena w salonie to obecnie 42900 brutto.
Wszystko jest na miejscu:
- kolorowy wyświetlacz ze wszystkimi danymi (np. temperatura i ciśnienie w oponach - wyposażenie seryjne)
- 2 tryby jazdy: SPORT i ECO
- 3 tryby kontroli trakcji: FULL, RAIN, WYłĄCZONA
- ABS odłączany - osobno tył, osobno przód

2. WRAŻENIA Z JAZDY
Motocykl dostałem na 2h i w pełni ten czas wykorzystałem - odbierając go na Łopuszańskiej w Wawie miałem na dzień dobry trochę przeciskania się w ruchu miejskim, potem szybki przelot ekspresówką / autostradą, następnie boczne drogi powiatowe i szutrowe przecinki przez łąki/pola.
Silnik jest żwawy, czuć te 95KM, choć naprawdę zaczyna szaleć powyżej 6000 obr, dół od 2000 do 4000 jest taki sobie. Kultura pracy jest nieco gorsza niż w T7 - poszarpuje na niskich obrotach, czuć wibracje. Zaskoczyło mnie jak opornie np. rusza z 2-ki, gdy nie zredukujesz do końca, a już zaświeca się zielone - w T7 w ogóle nie czujesz, że to jakieś wyzwanie dla silnika/napędu, tutaj jest wrażenie jakby był na granicy zadławienia się. Do wolnych manewrów w terenie nie fajne to jest.

Motocykl jest krótki, zwarty, jest niższy od T7, ale na długość i szerokość to właśnie do T7 mu najbliżej, np. dl650 jest przy nim wielkim krążownikiem w moim odczuciu.
W zakrętach jest zwinny, przerzucanie go w 8-ce na placu czy na na ronadach to fajna zabawa. Jest ciut za miękki jak na mój gust (ważę 77kg więc nie tak wiele), ale to się podobno da ustawić. W jeżdzie na wprost stabiilny - przynajmniej do 165kmh, nie było okazji rozpędzić się bardziej, zresztą ja nie potrzebuję szybciej Smile

Na szutrach/piaskach bardzo poręczny, lekki, jedynie to szarpanie na niskich obrotach na początku przeszkadza, ale jest potencjał na TET.
Uważam, że jest to fajna propozycja na pierwszy motocykl, żeby zorientować się nie za miliony, w którą stronę motocyklowo chcemy się rozwijać. Jako następca / zastępca T7? Dla mnie nie, ale jak ktoś jeszcze jest w trakcie wyboru to poleceam się przejechać, bo jak narazie to najbardziej podobny charakterem do T7 moto, jakim jeździłem.
Testówka z Monster Bike z Warszawy.

michau

Dlaczego nie jest to dla Ciebie następca/ zastępca T7?

MaG

Struna

Być może te szarpania to kwestia tego co jest np w KOVE 400, ono wychodzi mega zdławione ( aby spełnić EURO 5 ) i w zasadzie tak co najmniej połowę mocy/charakteru mu to zabiera.
Po rozblokowaniu zaczyna się zupełnie inna bajka.

chrzanek

20 lat temu na widok koreańskich samochodów wszyscy się uśmiechali. Hyundai Pony czy Kia Pride nawet jak były nowe raczej obiektem marzeń nie były... Dziś wielu europejskich producentów już nie ma a koreańczycy sa globalnym graczem. Są silni w Azji, Europie, i USA.

Dziś chińskie motocykle być może budzą jeszcze mieszane uczucia,ale jak to się będzie tak rozwijać to za chwilę te marki które znamy będą "egzotyką"...

Wiem że porównanie z tzw "dupy" ale 6 lat temu śmiałem się z kolegi który kupił telefon Xia***, Dziś sam mam trzeci telefon tego producenta...

Dzięki Magu za ciekawa recencję.
Barry zarzuca fakt że ABSu nie można wyłączyc w czasie jazdy i że ergonomia moglłaby być lepsza do jazdy na stojaka - tyle ze typowy obywatel chin to jest niższy więc trudno z tego robić wadę...

MaG