VStromClub

Inspektor

W roku 2014 ma pojawić się zmieniona honda NC750X (silnik)

[link widoczny dla zalogowanych]

Myślę, że to będzie teraz mocny konkurent dla DL650.

GryzliGT

Jak się przyglądam tej Hondzie, to taka malutka się wydaje i jeszcze ten wydech...hym

nita

Wcale nie jest malutka , choć od Dl trochę mniejsza. Jeździłem nc700x i gdyby miała te parę koni więcej które teraz dodali to chyba bym jeździł Nc , a nie Dl .

robson69

moja żonka od 2 tyg. jest szczęsliwym posiadaczem nc700 i choć w salonie kazali do pierwszej wymiany na 1000 km jeździć po emerycku to przyznam że nie odstaje mimo miejszej ilości kucyków za to srodek cieżkości tak umieszczony że jeździ się miodzio (pozwoliła mi przyprowadzić z salonu Smile

)

Spolski

GryzliGT

Hada

Bliżej mu do Dorsoduro niż do DL'a moim zdaniem. Ale oceniam tylko wygląd.

MotorKat

Patrząc się na tylne siedzenie moja pasażerka chyba by się na tym nie odnalazła. Vstrom ma lepszą kanapę do długiej jazdy we dwójkę.

Spolski

Z testów wynika, że kierownik na tej kanapie też lekko nie ma.

Inspektor

Odświeżę temat:)
Czy może ktoś jeździł tym moto?

MaG

Tak, ale tylko parę minut po mieście, szwagier zakupił i dał się przejechać wersją DCT.
Bardzo przyjemny motocykl, wyraźnie mniejszy i lżejszy (mówię o odczuciach, nie o danych katalogowych) od DL650, jest też słabszy i pewnie wolniejszy (?). Siedzenie kierowcy sprawia wrażenie wygodnego, ale wiadomo - to oceniać można dopiero po wycieczce kilkaset km, nie przejażdżce po mieście. Bardzo poręczny i do granic ergonomiczny.
Czy na szutry się nada? Moim zdaniem na szutry równie dobrze jak DL, a dla niższych i lżejszych kierowców może nawet lepiej, ale:
- zawieszenie twardsze
- prześwit wygląda na mniejszy niż w DL-u (nie sprawdzałem co na to katalog - ot z porównania obok siebie)
Do jazdy szczególnie jako pierwsze dorosłe moto dla kogoś kogo ciągnie do turystyki (przypadek szwagra) uważam, że bardzo dobre moto.
Skrzynia DCT - zadziwiająco wygodna rzecz, do której przyzwyczajasz się w kilkaset metrów. Dla kogoś z backgroundem ze skuterów pewnie +, bo nie trzeba od nowa uczyć się pracy sprzęgłem i biegami.
Mimo wszystko jakoś nie widzę w niej rywala dla DL650, funfactor nie ten.

Inspektor

MaG, rozumiem, że mówimy o 750 a nie o 700 bo ponoć większa pojemność dużo daje nowego w tym moto?

fish67

wydaje mi się, że to chyba wstyd żeby z takiej pojemności wyciągać tylko 58 kucyków co prawda przy 6 tysiącach obrotów (Dl650 prawie przy 9). Może ten moment(68 Nm) obrotowy daje trochę lepszy ciąg?

Spolski

Nie należy zapominać, że tam z przodu jest koło 17", a i odcięcie zapłonu przy 6500 obrotów może wielu wprowadzić w zdumienie, np. przy szybkim wyprzedzaniu.

nita

Panowie nawet 700 przyspieszała bardzo ładnie i od samego dołu ( jak diesel ) brakowało V-max na przeloty autostradowe , bo przy 140-50 jechało by się prawie na maksie . Gdybym jeździł solo to teraz po podniesieniu mocy idealny motocykl .

Inspektor

Najlepiej było by się samemu przejechać ale nie ma jeszcze do jazd testowych. Przedstawiciel odpowiada, że schodzą od razu zamawiane do klienta. Tak bez jazd próbnych ...... ludziska kupują.

MaG

Pisałem o najnowszym cudeńku NC750X, w moim odczuciu wyraźnie mniej dynamiczne od mojego DL650, który przecież jakimś powermoto nie jest.
700-ką nie miałem okazji to nie wiem czy te katalogowe 10KM więcej jest bardzo czy tylko trochę odczuwalne. Sam polecałem szwagrowi to moto, bo to jego pierwsze po Yamaszce Xmax250, ale sam bym nie zmienił, pomimo tego, że np. hamulce pomimo pojedynczej tarczy lepsze niż w starym DL650. Dodam, że po Varadero naprawdę wysoko cenię markę Honda i może wkrótce zrobią model, który mi przypasuje na zastępca DL-a, ale na razie go nie mają Smile

Radek_Pastuszka

Tipor

A ja przyznam się bez bicia że zakupiłem jeszcze 700kę i jestem zadowolony z zakupu, na miasto przecudowny sprzęt a i w trasie daje radę. Gdyby nie był tak niską maszyną i czułbym się jak prawdziwy twardziel tak jak na DL'u to nie miałbym na co narzekać Twisted Evil

Jest leciutki i bardzo stabilny więc szutry łyka na pewno nie gorzej jak Dl a już na pewno lepiej niż mój 1000czek (nadal go mam i chyba nie sprzedam).
Po autostradach nie jeżdżę więc i prędkość podróżna nie jest przeszkodą póki co miałem 168km/h i jeszcze mógł coś wykrzesać tylko niestety dogoniłem już kobietę i musiałem zacząć zwalniać Confused

KSD · Gość

NC'ek to naprawdę udany motocykl. Mój znajomy zakupił 700'tkę na początku zeszłego roku i w jedym sezonie zrobił nim 24.000 KM i to nie tylko po asfalcie. Miałem okazję nim pojeździć i naprawdę wrażenia się bardzo dobre, lepsze niż wynikałoby to z danych technicznych. Na co dzień gdy razem jeździmy w żaden sposób przy normalnej jeździe nie odstaje od mojego DL 1000. Faktycznie dla pasażera byłby mniej wygodny ale dla jednej osoby, siedzenie jest bardzo wygodne. Nowa 750'tka może być już tylko lepsza. I na koniec jeszcze jedna ale jakże kluczowa sprawa - spalanie. Na stacjach, gdzie ja zalewam DL'a za każdym razem, on podjeżdża pod dystrybutor co drugi raz. Spalanie przy spokojniej turystycznej jeździe to tylko nieco ponad 3 litry/100 KM (!) Nie chciało mi się na początku w to wierzyć, szczególnie gdy w tym samym monecie suza piła 6 litrów ale naprawdę tak jest. Jeśli ktoś jeździ naprawdę sporo, to jest to bardzo mocny argument zachęcający do zakupu.

MaG

Kierunek rozwoju Honda ma dobry, jak zrobią NC800 i dołożą koło 19" z przodu, najlepiej jeszcze szprychowane obręcze to naprawdę będzie to godny następca Trampiszona, na razie na moje podróże 2os + 3 kufry nie poradzi... Smile

Tipor

MaG'u przecież Hondka ma coś takiego jak CrossTourer myślę że ta maszyna zadowoli każdego nawet bardzo wybrednego użytkownika jednośladu Smile

Staszek

Nie każdego, ciężka cholera...

Tipor

no pacz pan, jeżdżąc dużym DLkiem nie zwróciłem większej uwagi na masę Tourerra Smile

a co do spalania NC 700X to potwierdzam, ostatnio bawiłem się w mistrza EcoDrivingu w trasie i wyszło mi 3,08L/100km Very Happy

Inspektor

Umówiłem się na jazdę NC750X u Wiszomirskiego. Właśnie rejestrują do jazd testowych. Niestety z uwagi na wyjazd dopiero po połowie maja:(

MaG

Tipor, Crosstourer jest jeszcze cięższy od varadero - 275/285 kg z DCT. W żaden sposób nie jest to godny następca Trampiszona, ani alternatywa dla DL-a...

robson69

na plus dla NC jeszcze trzeba dołożyć serwisy co 12 tyś . co prawda chyba w nowych DL jest podobnie ale starsze modele niestety co 6 tyś.

nita

12000 ma duży nowy , mały chyba nadal 6

ANDRZEJ

Magu jak lubie czytać jak ty piszesz , tak jak bym sam pisał .

darekwo · Wysłany: Wto 11:44, 29 Mar 2016 Temat postu:

Cześć
No i stało się .Zamieniłem mojego Dl-a na Hondę Nc750x no i....
Żałuję bardzo.Pierwsza sprawa to mała szyba.Ścina ridera od ramion w górę.Zakupiłem wyższą ale musiałem ją oddać ze wzgledu na to że mam handbary i przez to nie można zablokować kierownicy.Wrażenia z jazdy są w porządku Silniczek fajnie mruczy,ale zbiera sie podobnie do Dl-a.Moto jest bardziej poręczne,lepiej wyważone,mniejsze.Niby wszystko jest ok ale wolę sztormiaka.Teraz gdybym miał wybierać zdecydowałbym inaczej.
pozdrawiam

Vorenus · Wysłany: Wto 14:03, 29 Mar 2016 Temat postu:

MaG · Wysłany: Wto 22:08, 29 Mar 2016 Temat postu:

A było zapytać Smile

Jeździłem NC700X czyli słabszą i starszą wersją na Teneryfie i wrażenia w porównaniu z DL650:
- naked, zero ochrony przed wiatrem
- rowerek, lekki poręczny ale i mały
- dynamika, nie ma co porównywać, nc700x miała 48km, nc750x chyba 60? Silnik twin, ale bardzo nisko odcięcie obrotów, ani elastyczność vki ani r4
Ja jeździłem manuałem nie dct, chyba nadal jest wybór skrzyni przy zakupie.

Vorenus · Wysłany: Śro 0:05, 30 Mar 2016 Temat postu:

MaG · Wysłany: Śro 17:06, 30 Mar 2016 Temat postu:

Zanim sam sobie dam ostrzeżenie... Jeździłem w letniej kurtce motocyklowej (zabrałem z Pl), rękawiczkach (z Pl), jeansach i ocieplaczach neoprenowych (z Pl), butach trekkingowych (ni ch... moje sidi nie chciały wejść do bagażu) i kasku z wypożyczalni. Taki sam zestaw miała żonka.

darekwo

Ja dorzucę do NC-ka jeszcze kilka rzeczy.Rzeczywiście zero ochrony przed wiatrem od góry praktycznie do butów,niemiłosierny szum w kasku podczas jazdy (zero słuchania czegokolwiek podczas jazdy), na wybojach czuję się jak na statku,buja a człowiekowi wszystko podchodzi do gardła.Poza tym jest ok.Idealny do miasta,w trasie jest nieporównywalnie gorszy.Podsumowując to jest inny motocykl i nie jest,moim zdaniem, żadnym konkurentem dla DL-a.

polsky

Muszę wziąć z wypożyczalni i sam po testować. Bardzo kręci mnie właśnie prostota, ergonomia i ekonomika tego moto. No i sama budowa Hond, nie wiem jak oni to potrafią ale jest w nich coś takiego, że jak wsiadasz na moto za pierwszym razem to tak jak bym już nim jeździł wcześniej z 5lat... Smile

No i to spalanie!!! Przy moich przebiegach to mega oszczędność Smile

Zobaczymy, może w przyszłości nawet i zakupie Smile

Vorenus

W DL spalanie rzędu 3,8/100km jest realne. Sam takie wykręciłem na jednej z tras podczas ostatniego zlotu.
Jeżeli miałbym się zastanawiać nad jakąś Hondą to prędzej zainteresowałbym się VFR800x crossrunner.

m.adam

Inspektor

Ja odrzuciłem myśli o kupnie NC750X po jeździe próbnej.
Dla mnie za słaby silnik. Natomiast skrzynia automat bardzo ciekawa sprawa.

ravka

Hej właśnie wróciłem z jazdy testowej NC750X.

Po pierwsze moje wymiary:
Mam 194 cm wzrostu i długość nogi w kroczu 94cm, waga 110kg

Jeździłem tym moto w adidasach nie wyobrażam sobie siebie na niej w butach motocyklowych które mają wyższą podeszwę, tzn kolana mi się nie zmieszczą w miejscach do tego przeznaczonych. Ze wzgl. na wzrost i długość nóg nie ma motocykla na którym okrakiem siedząc nie dotykałbym całymi stopami ziemi, mniejsza oto.
Tak więc zacząłem test, 45min latania i moje wrażenia:

1. plusy
- wspaniale wchodzi w zakręty jak moj stary wulkan - czyli środek ciężkości bardzo nisko.
- schowek zamiast zbiornika
- automat (na miasto jak znalazł) ale to też wada o tym za chwile.
- hamulce - choć jedna tarcza z przodu daje rade
- dźwięk wydechu

2. minusy
- pozycja za kierownica
- siedzenie kierowcy
- zerowe właściwości terenowe
- skrzynia biegów

O plusach to super jeździ się tą hondą, dźwięk silnika też wspaniały, licznik czytelny

O minusach, jako że motocykl ma mi służyć jako turystyk to pod takim kątem sprawdzam każdy sprzęt.

Zaczynamy:
Pozycja za kierownicą, jak już wspomniałem jestem rosłym gościem z długimi łapami, a jednak kierownica jest tak daleko ze ręce mam prawie wyprostowane, co po kilkunastu minutach zaczyna wymuszać pozycje lekko pochyloną do przodu. "Fotel" kierowcy, bardzo źle wyprofilowany,
przy przyspieszaniu odsuwa nas do tylu, potem jadąc ze stałą prędkością cały czas spadamy na zbiornik - nie dopuszczalne w turystyku.
Po 45 minutach jazdy miałem już dość tej ciągłej walki z pozycją za kierą. Nogi są przygięte w dość mocny sposób, spory problem ze wstaniem podczas jazdy, zupełnie inaczej jest na v-strom 650. Skrzynia biegów - tryb "D" to pomyłka. To jest coś takiego jak bieg nr 6 i jazda autostradą, w tym trybie motocykl w trakcie manewru skręcania, na zakręcie zmienia biegi - nie dopuszczalne. Przyspieszenia brak, nawet zrzucenie biegu nic nie daje bo za chwile mamy zapięte 2 wyżej. Po przełączeniu w tryb "S" znacznie lepiej.
Sprzęt od zera ładnie przyspiesza ze świateł ale w trakcie jazdy, jedziemy w tym trybie ok 50-65km/h i nagle chcemy wyprzedzić, my mu w gaz obroty ok 2500 a hondzia aaaaa, chcesz wpyprzedzić sekundę muszę się rozpędzić. Dziura trwa ok 1-2sek po czym sprzęt wyskakuje do przodu. Powiem wam lepiej zbiera się t-max Smile

.

Tak więc przejechałem się, fajne moto na miasto do krótkich przebieżek ale nie na trasę, nie wygodne i tyle. Jednak nr 1 v-strom 650.

Mam takie wrażenie, że NC750X to raczej naked zrobiony na turystyka ale za bardzo się nie postarali.

ps. dodam jedynie że skrzynia DCT to taka normalna automatyczna skrzynia jak w silnikach diesel, tak panowie z kołem dwu-masowym Smile

merc

byłem i oglądałem ale dobrze , że wybrałem dl.
A cena taka sama.

Jajecznica

Dorzucę swoje trzy grosze.

Jak zaczynałem przechodzić od mysli do czynów w kwestii zamiany Hondy Transalp na inne moto usiadłem na NC750X, pojeździłem jakieś 40 min. I po przejażdżce właściwie doszedłem do (chwilowego jak się okazało) wniosku że będę nadal jeździł trampkiem. Niemrawo jeszcze mi kołatało w głowie żeby zrealizować plan przetestowania nowego V-Stroma i Kawasaki Versysa ale jakoś straciłem zapał.

Jeździłem wersją ze skrzynię DCT. Czyli tą zautomatyzowaną dwusprzęgłową - bezapelacyjnie fajny wynalazek. Silnik o charakterystyce rodem z samochodu (ale przy DCT nie przeszkadza w niczym). Lepsza dynamika niż w Trampku (XL600V), lepsze hamulce. Na tym koniec plusów jak dla mnie. Wiatr - masakra. Siodło - niewygodne, pozycja taka sobie. Tyłek odczuwa każdą nierówność. Jakość wykonania nie powala. Gdyby nie znajomy, który nagrał mi sprawdzonego V-Stroma pewnie by, latał Trampkiem nadal. W moim odczuciu NC750X nie stanowi alternatywy ani dla poczciwego Transalpa ani dla V-Stroma.

tdm

Vorenus

Bardziej alternarywą dla 1000 niż 650. Pewną alternatywą dla 650 może być crossrunner, choć jest to bardziej szosowy motocykl.