|
VStromClub Forum Miłośników Motocykli Suzuki DL V-Strom
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Staszek
Motonita
Dołączył: 22 Lis 2012
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Północna Polska
|
Wysłany: Wto 14:47, 28 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Ja szczerze mówiąc na żadnym z tych motocykli: BMW 1200GS, Varadero1000 czy DL650 nie czuję się pewnie na piachu, ale mimo wszystko mam wrażenie najniższej masy na deelu jednak i dlatego zrezygnowałem z varadero na korzyść deela. Dla mnie subiektywnie najlepiej sprawdza się na piaszczystych, leśnych czy polnych drogach, offu nie uprawiam. A najlepiej po takich drogach jeździło mi się ducati monster, bo najlżejszy i najmniejszy
Główną zaletę BMW w stosunku do małego deela widzę na szybkich dalekich przelotach autostradowych, umożliwia po prostu szybszą jazdę bez względu na obciążenie. Dlatego jeżeli kupię sobie kiedyś BMW, wybiorę model RT.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Staszek dnia Wto 14:47, 28 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ivanhoe
A1
Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 14:49, 28 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Dane przytoczone przez TDM pokazują spore różnice wagowe i wysokościowe ale to nie o to chodzi, trzeba dosiąść każdego sprzęta i się przejechać, ważne są odczucia, czy maszyna daje się opanować czy nie itd. Ja pierwszego dl-a widziałem jeszcze poprzedni model z bliska właśnie TDM-a (miał kiedyś tego sprzęta), mnie się wydał duży bardzo, nawet myślałem że to 1000 ale to było tylko takie wrażenie bo motocykl stał w warsztacie obok innego. W każdym razie kiedy wsiadłem na nowego dl-a to nie chciałem z niego schodzić. Co do drugiego moto to wiadomo, że lepiej mieć dwa niż jeden i nie chodzi tu tylko o czas czy mamy go tyle aby ujeżdżać oba czy nie ale tu znów kłania się ekonomia. Ja np. na wypad w góry przeklęte czy kaukaz wolałbym jechać yamahą (chociaż są ludzie co jeżdżą większymi i cięższymi sprzętami). Powód: w takich wypadach dużo częściej trafiają się gleby, łatwiej o awarie typu ułamana klamka, pęknięta linka, dziura w misce olejowej itp, w takich sytuacjach im prostszy silnik, i ogólnie motocykl tym łatwiej o naprawę wśród lokalesów druga sprawa motocykle w takich wyjazdach nie mają lekko, obtarcia, gleby są na porządku dziennym, serce by mi się krajało gdybym przeżywał to na motocyklu za 25 k, moja yamaha kosztowała mnie troszkę ponad 7 k więc łatwiej mi przełknąć kolejną wgniotkę na baku czy urwane lusterko lub kierunek. Natomiast wyjazd w Alpy wolałbym odbyć na dl-u. Ale czas zweryfikuje czy będzie mnie stać na dwa motocykle. Tak na marginesie yamahę kupiłem od gościa który okazyjnie zakupił dl-a i właśnie na dwa go nie było stać. A jego egzemplarz dl-a był chyba od kogoś z forum bo widziałem go na żywo i miał forumowe naklejki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomek zych
Gość
|
Wysłany: Wto 15:34, 28 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
tylko kolego ivanhoe z gs-em jest tak dziwnie że jak go przewrócisz zglebisz na szuterku, tudzież asfalcie, piasku tam nic się nie urywa ( no chyba że wyglebisz przy 50 km/h ) ani klamka, ani handbar który jest bbbardzo mocny/twardy..... Dlatego większość pisze o awariach w gs-ie tych powąznych, bo tylko takie tam lub w przeważajacej wiekszości mają miejsce ( oczywiście jeżeli zaisnieją ). Nie bez kozery gs jest najczęsciej wybieranym sprzętem na wędrówki dokoła świata i jeszcze dalej. Wrzuć - wrzućcie sobie na youtuba zmianę koła np tylnego w gs - kilka minut i po sprawie - odkręcasz pieć śrub i po zawodach. W terenie jak wyglebisz na boku sobie nim kręcisz i ustawiasz w którę stronę chcesz na cyckach...
i niestety zawsze wraca się do nieszczęsnego łańcucha który w deelu trzeba smarować i wierzcie mi to nie jest przsyjemne jeżeli codziennie przez trzy tygodnie trzeba go ccyzścić i nasmarować a olejarka całkowicie sprawy nie załatwi - miałem w deelu to wiem.
I tu mi się przypomina fajna relacja kolegi ORZEPA z forum afry i bmw który super opisał codzienne/czy raz na kilka dni kwestie smarowania i naciągu łańcucha ( okraszone zdjeciami ) - kolesie na afryce i bodajze trampku spędzali w ciagu dnia trochę czasu na tych właśnie zabiegach a kolega posiadajacy gs-a ( Orzep ) stwierdził że tak głupio bo koledzy coś robią, to on chociaż umyje gs-a - taka rzeczywistość....
Ostatnio zmieniony przez tomek zych dnia Wto 15:35, 28 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Woytec
Motocyklista
Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Wto 15:43, 28 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
masa na sucho gotowy do jazdy masa całkowita ładowność
K4,5,6 189 213 420 207
K7 194 217 420 203
AK7 197 220 zbiornik 20L 420 200
GS 1200 ADV
223 256 zbiornik 33L 475 216
To dane z wikipedii i strony BMW...
Na wszystkie dane trzeba patrzeć realnie, mówi się o ciężarze ADV ale nikt nie nie wspomina o tym że można zatankować 13L więcej i że można go obciążyć 16kg więcej co na wyprawach ma znaczenie choć wiem że jest przez wielu ignorowane...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomek zych
Gość
|
Wysłany: Wto 15:47, 28 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
a piszą tam że gs ma położony nizej jak dl środek ciężkości, wg mnie jest to bardzo istotne:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jaca
Motonita
Dołączył: 03 Cze 2008
Posty: 801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Wto 20:33, 28 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Jest dużo racji w tym co piszesz ale zastanowiło mnie to:
tomek zych napisał: | i niestety zawsze wraca się do nieszczęsnego łańcucha który w deelu trzeba smarować i wierzcie mi to nie jest przsyjemne jeżeli codziennie przez trzy tygodnie trzeba go ccyzścić i nasmarować a olejarka całkowicie sprawy nie załatwi - miałem w deelu to wiem. | Nie smaruję bo samo się smaruje. Mam olejarkę w DL-u to wiem.
No chyba, że coś źle robię.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tdm
Motonita
Dołączył: 04 Kwi 2011
Posty: 949
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 20:46, 28 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
co by nie pisać podstawową i chyba najważniejszą różnicą jest cena. BM-ki są 250% droższe od suzuki, nawet jako używane. Wiele osób mając do wyboru 10-letniego "Niemca" albo rocznego "Japończyka" wybierze to drugie, zwłaszcza że różnica w "jakości" poruszania się obiema konstrukcjami to może 30-40%, ale na pewno nie 250%.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tdm dnia Śro 0:10, 29 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomek zych
Gość
|
Wysłany: Wto 23:43, 28 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Jaca napisał: | Jest dużo racji w tym co piszesz ale zastanowiło mnie to:
tomek zych napisał: | i niestety zawsze wraca się do nieszczęsnego łańcucha który w deelu trzeba smarować i wierzcie mi to nie jest przsyjemne jeżeli codziennie przez trzy tygodnie trzeba go ccyzścić i nasmarować a olejarka całkowicie sprawy nie załatwi - miałem w deelu to wiem. | Nie smaruję bo samo się smaruje. Mam olejarkę w DL-u to wiem.
No chyba, że coś źle robię..... |
Spox, kwestia istotna to ile jezdIsz i po czym, bo jezeli zalezy ci na trwalosci zestawu napędowego to pomimo olejarki łańcuch i tak trzeba umyc od czasu do czasu. ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
letko
Maniak motocyklowy
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 1545
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ustroń
|
Wysłany: Śro 0:00, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Hola Hola z tym myciem łańcucha to wcale tak nie jest.
Ja mam olejarkę założona od przebiegu ok 5 tys km teraz mam na pierwszym napędzie przejechane ok 34 tys km (1 raz naciagany) i jeszcze od tego czasu nie myłem, a wcale nie wygląda na taki który wymaga mycia.
Jednak jakbym miał kasę to też bym celował w Bedziesz Miał Wydatki bo mi się tem motocykl podoba. Ale kasi ni ma
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marulin
Motonita
Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: DKL
|
Wysłany: Śro 8:43, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Ja poważnie myślałem o GS800. Moto fajne, uniwersalne. Miałem też okazję trochę pojeździć GS1200 (egzemplarz wspomnianego wyzej Orzepa - podcza wyprawy do Albanii)i przez chwile myślałem, że to będzie nastepny motong. Jednak po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw BMW odpadło - wybrałem nową XT660Z jako moto uzupełniające. Wolę za te same pieniądze kupić coś mniejszego, a nowego niż starszy motocykl z niepewną historią. Jak wszystko pójdzie ok to w lutym pojawi się towarzystwo dla DLa . Może kiedyś, jak już będę odpalał fajki dwusetkami to zmienięna BMW...Tego nie wykluczam. Co do kardana - owszem jest to wygodne, ale jak w Mongolii padnie kardan... Łańcuch można ławio naprawić nawet u kowala (nie Kowala73), z wałem moga być problemy. Więc na dzień dzisiejszy pozostaję zwolennikiem łańcucha, mimo że Orzep polewał przez całe 4 tys km. - ze mnie i mojej "Matjasowej olejarki" (która padła na początku wyprawy).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomek zych
Gość
|
Wysłany: Śro 9:00, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
myślę sobie że prawda leży gdzieś po środku, kwestią istotną pozostaje kasa. Tutaj muszę Was rozczarować, bo jestem już od jakiegoś czasu na forum bmwmotocykle i wiem że ludzi którzy kupują bmw bo ich na to stać i nic sobie nie odmawiają jest jakieś 5 - 10 procent, reszta zapisuje się na te forum i marzy...
moje marzenia trwały kilka lat ale wreszcie się ziściły,
większość z tych kolesi jest entuzjastami marki a konkretnie żywotności silników boxera ich oszczędności i innych..... nie ukrywam że marka też robi swoje, a bmw jak wiecie potrafi się zareklamować,
aha jeszcze chciałem dopisać że kilka rzeczy można sobie odmówić, pytanie na ile masz pewność że ten moto jest dla ciebie, na ile go chcesz
i tutaj też trzeba jasno podkreślić, że legendy o cholernie drogim serwisie bmw to bujda, wystarczy znaleźć po znajomości np przez fora internetowe mechaniora który zrobi to dobrze, przecież to żadna filozofia, tylko ktoś wokół tego zrobił takąąą otoczkę, że jak na jakimś zlocie widzi się gościa na bmw to każdy myśli - ten to ma kasę..... gówno prawda.
Jak kogoś stać na dwa czy trzy tańsze moto to stać go również na jeden nieco droższy w zakupie. Także łamie tu wszelkie stereotypy - olej i filtry można sobie samemu w bmw wymienić,
kolego Letko jak jeździsz po czarnym to rzeczywiście nie musisz myć łańcucha mimo olejarki, a ja jeżdżę często w takie miejsca że uwierz mi jakby nie tkc 80 a przedewszystkim koledzy to miałbym problem z wyjechaniem,,,
Ostatnio zmieniony przez tomek zych dnia Śro 9:06, 29 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Spolski
Motocyklista
Dołączył: 17 Lis 2013
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 9:15, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Smarowanie łańcucha w offie ma tyluż zwolenników co przeciwników. Wybrałem więc tę druga opcję (po co się męczyć) i smaruję łańcuch jedynie po gruntownym myciu motocykla i czyszczeniu łańcucha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomek zych
Gość
|
Wysłany: Śro 9:24, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
każdy maj jakąś filozofię, większość kupuje lepsze zestawy napędowe które sporo wytrzymują, także nieregularne czyszczenie, smarowanie jakoś intensywnie nie skraca jego żywota,
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
letko
Maniak motocyklowy
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 1545
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ustroń
|
Wysłany: Śro 10:25, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
To fakt ja jeżdżę głównie po czarnym i zjeżdżam z niego tylko jak mnie sytuacja zmusza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Spolski
Motocyklista
Dołączył: 17 Lis 2013
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 10:55, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
letko napisał: | To fakt ja jeżdżę głównie po czarnym i zjeżdżam z niego tylko jak mnie sytuacja zmusza. | To w zasadzie odwrotnie niż ja ale chcę to zmienić, dlatego tak bardzo drążę temat DL-a, żeby on jeszcze ciut bardziej terenowy był, bo całkowicie z terenu, a przynajmniej z szutrów nie zrezygnuję. Opony można zmienić to już dużo. Sprężyny na progresywne, choc podobno szału nie ma. Osłona silnika, wiadomo, chociaż zawsze to strata w i tak nikczemnym prześwicie (nowy DL 15 cm).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomek zych
Gość
|
Wysłany: Śro 10:59, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Spolski napisał: | letko napisał: | To fakt ja jeżdżę głównie po czarnym i zjeżdżam z niego tylko jak mnie sytuacja zmusza. | To w zasadzie odwrotnie niż ja ale chcę to zmienić, dlatego tak bardzo drążę temat DL-a, żeby on jeszcze ciut bardziej terenowy był, bo całkowicie z terenu, a przynajmniej z szutrów nie zrezygnuję. Opony można zmienić to już dużo. Sprężyny na progresywne, choc podobno szału nie ma. Osłona silnika, wiadomo, chociaż zawsze to strata w i tak nikczemnym prześwicie (nowy DL 15 cm). |
prześwit a raczej jego brak to wg mnie największa bolączka dl-a, założenie osłony jeszcze go obniża, a nie założenie może skutkowac przykrymi konsekwencjami.
Jednym słowem w terenie trzeba sie pilnować.
Ostatnio zmieniony przez tomek zych dnia Śro 11:00, 29 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Spolski
Motocyklista
Dołączył: 17 Lis 2013
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 11:05, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
To prawda, pewnym rozwiązaniem w nowym DL-ujest oryginalna plastikowa osłona. Zrobiona jest z jakiegoś wysoko udarowego tworzywa, chyba jakis rodzaj ABS. Ogólnie plastiki w nowym DL-u robią dobre wrażenie. Wygladają na odporne na uszkodzenia i w miarę elastyczne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
miotacztruskawek
Motonita
Dołączył: 01 Mar 2011
Posty: 1126
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Choszczno, kiedyś Łobez, Szczecin
|
Wysłany: Śro 12:22, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Ja próbowałem plastiki raz i choć się zadrapały, to jednak wytrzymały. Za to praktycznie każda gleba wiąże się z połamanymi kierunkami.
Co do terenowości, to powiedziałbym raczej, że na żwirownie sprzęt się nie nadaje, choć pewnie znajdą się tacy, którzy będą udowadniać, że można. Ale za to jazda po szutrach, na przełaj w lesie, nawet po jakichś poligonowych ścieżkach jest możliwa. Dużo tu zależy od kierownika. Tak naprawdę DL wjedzie w wiele miejsc, tylko odpowiednio wolniej (oczywiście najpierw zakładamy jakieś oponki z charakterem). Prześwitu jednak nie przeskoczymy, choć ja u siebie miałem kości aż +45mm. Szału nadal nie było, ale czuć było, że jest lepiej.
Z tego wszystkiego przeskoczyłem na f800gs. Mocy trochę więcej, zawieszenia też... W terenie sprzęt daje rade (raczej ja wymiękam ), na asfalcie też jest w miarę podobnie jak na DLu. Tanio może nie było, ale za to w cenie były wszystkie możliwe dodatki. Teraz jedyne o czym myślę to poprawienie oświetlenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Spolski
Motocyklista
Dołączył: 17 Lis 2013
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 12:33, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
miotacztruskawek napisał: | Ja próbowałem plastiki raz i choć się zadrapały, to jednak wytrzymały. | Ale Ty piszesz jeszcze o starym modelu, wydaje się że w nowym nastąpiły korzystne zmiany i bedzie jeszcze bardziej odporny.
miotacztruskawek napisał: | na asfalcie też jest w miarę podobnie jak na DLu. | Tu mnie trochę zaskoczyłeś. A jak z ochroną przed wiatrem, elastycznością, wygodą podróżowania?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jacq
Motocyklista
Dołączył: 03 Sie 2012
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otwock/Warszawa
|
Wysłany: Śro 13:14, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Spolski napisał: |
miotacztruskawek napisał: | na asfalcie też jest w miarę podobnie jak na DLu. | Tu mnie trochę zaskoczyłeś. A jak z ochroną przed wiatrem, elastycznością, wygodą podróżowania? |
i czy próbowałeś tym jeździć z pasażerem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
miotacztruskawek
Motonita
Dołączył: 01 Mar 2011
Posty: 1126
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Choszczno, kiedyś Łobez, Szczecin
|
Wysłany: Śro 13:15, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
No ja miałem staruszka i na plastiki nie narzekałem. I tak jak piszesz, w nowym powinno być jeszcze lepiej.
Co do fajnej traski po gorszych drogach, to ta relacja jest fajna
http://www.vstromclub.fora.pl/relacje-z-podrozy,62/czy-chcecie-relacji-z-murmansknordcapp,12519.html
Tu widać, że tym motocyklem jednak można. W prawdzie autor jechał litrem, ale maluch jest tu jeszcze lepszy.
A co do f800gs to w okolicy świąt/nowego roku trochę jeździłem na oryginalnej szybie+deflektor i przy prędkościach ok100km/h nie miałem jakichś negatywnych odczuć... Właściwie nie zwracałem na wiatr najmniejszej uwagi.
Za to dłuższej trasy, choćby nad może jeszcze nie zrobiłem, więc o siodle i szybie na dłuższą metę wiele nie powiem.
A silnik też fajny, elastyczny, też fajnie daje radę, choć w piachu, błocie wolałem V-ke niż tą rzędówkę... Ale nie znaczy to, że nie radzi sobie , wymaga więcej techniki...
Tak naprawdę już się przyzwyczaiłem do tej maszyny (przynajmniej w ruchu miejskim) i jakoś nie sprawia mi ona żadnego dyskomfortu względem DLa...
Jacq tylko singiel... Bez pasażera
Zestaw szyby i deflektora mam taki
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez miotacztruskawek dnia Śro 13:22, 29 Sty 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomek zych
Gość
|
Wysłany: Śro 13:38, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
jeżeli chodzi o ochronę przed wiatrem w gs 1200 przy zwykłej szybie jest byle jak, sprawę poprawia deflektor, a już najlepiej jest jak sie założy szybę od adv i deflektory boczne,,,
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Spolski
Motocyklista
Dołączył: 17 Lis 2013
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 14:04, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
miotacztruskawek napisał: | A co do f800gs to w okolicy świąt/nowego roku trochę jeździłem na oryginalnej szybie+deflektor i przy prędkościach ok100km/h nie miałem jakichś negatywnych odczuć... Właściwie nie zwracałem na wiatr najmniejszej uwagi. |
No wiesz, do 100 km/h, to nakedem bez szyby, wiatru nie czuć. Chodzi mi raczej o prędkości autostradowe. A jakie wady 800-tki zauważyłes w stosunku do DL-a? Bo jeśli jest podobnie to tylko brać 800tki czy 700tki lub 650tki BMW zamiast DL. Lżejsze, większy, prześwit, szprychowe koła.
Chyba trzeba bedzie załozyć temat DL vs 800gs
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomek zych
Gość
|
Wysłany: Śro 14:14, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
ja zachowam się nieodpowiedzialnie i napiszę że "słyszałem że 800 -tki są bardziej awaryjne od 1200 gs", a czy to prawda o opinię poprosimy użytkowników.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
miotacztruskawek
Motonita
Dołączył: 01 Mar 2011
Posty: 1126
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Choszczno, kiedyś Łobez, Szczecin
|
Wysłany: Śro 14:38, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
W marcu-kwietniu dam odpowiedź. Niestety nie pojeździłem nadal zbyt wiele tą maszyną i trudno mi się dokładnie wypowiedzieć. Natomiast nakedami trochę pojeździłem. Nawet na FZ6 w pełni owiewek różnica w ochronie przed wiatrem jest dla mnie spora.
Co do awaryjności to różnie mówią. Od DLa pewnie będzie bardziej awaryjny, ale czy od 1200 to nie wiem... Najczęściej wymieniane awarie (wyczytane w necie, nie z własnego doświadczenia) to padające łożyska w kołach, wyginające się felgi, pocące się uszczelki pokrywy głowic, itd. Ale tak naprawdę większość można zrobić niewielkim kosztem, choć denerwuje, że za takie pieniądze producent jeszcze w fabryce tego nie poprawia. Ja tam na razie optymistycznie patrzę w przyszłość. Mam dobrego znajomego z GS911 do kompa, serwisówkę i gro wad już wyeliminowanych, bądź mocno pracuje nad ich wyeliminowaniem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Staszek
Motonita
Dołączył: 22 Lis 2012
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Północna Polska
|
Wysłany: Śro 15:49, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Ja mogę tylko dodać na podstawie własnych obserwacji z ubiegłorocznej Rumunii, że jednak to ja rzadziej smarowałem łańcuch niż kolega na BMW (nowym, przebieg 10.000km) kontrolował i DOLEWAŁ olej. Może był nadgorliwy, nie wiem, jednak stawiam znak równości miedzy niedogodnością związaną ze smarowaniem łańcucha czy dolewaniem oleju
P.S. Nigdy jeszcze nie myłem łańcucha w motocyklu, ale też nie jeżdżę offroadowo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
V-Told
Maniak motocyklowy
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 2033
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 19:57, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
tomek zych napisał: | a piszą tam że gs ma położony nizej jak dl środek ciężkości, wg mnie jest to bardzo istotne:) |
I to jest kluczowy punkt. Dyskusja co jest lepsze nie ma w tym przypadku sensu, bo DL 650 i GS 1200 nie są bezpośrednimi konkurentami. DL 650 na pewno ma bardziej komfortowe zawieszenie. Jeździłem DL 650, jeżdżę DL 1000, a i GS-em 1200 (w tym także nowym - 2013) trochę się najeździłem i te pre-2013 nie będą tak komfortowe jak DL. Ten nowy ma naprawdę dobre ESA i potrafi miękko resorować, więc już też jest dobrze.
tomek zych napisał: | legendy o cholernie drogim serwisie bmw to bujda, wystarczy znaleźć po znajomości np przez fora internetowe mechaniora który zrobi to dobrze, przecież to żadna filozofia, |
Sporej części czynności serwisowych nie wykona się bez komputera i nawet mechanik zatrudniony w ASO BMW bez sprzętu nic nie poradzi. Takie niestety czasy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dober
DeTox nie pomoże
Dołączył: 11 Cze 2011
Posty: 3043
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Pobiedziska/Poznań
|
Wysłany: Śro 20:47, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
V-Told napisał: |
Dyskusja co jest lepsze nie ma w tym przypadku sensu, bo DL 650 i GS 1200 nie są bezpośrednimi konkurentami. |
I to jest wlasciwe podsumowanie dywagacji na temat wyzszosci GSa nad V-Stromem. To jest tak jakbysmy porownywali np Toyote Corolle (znana wszystkim ze swej wygody i niezawodnosci) z BMW x5. To i to samochod, ale juz innej klasy, pojemnosci, prestizu i ceny.
Zaraz pewnie znowu co niektorzy wygarna mi,ze jestem anty-GS lub anty-wszystko inne, ale czego sie spodziewac po czlonku forum VCP i dodatkowo jezdzacym na V-Stromie-teraz i w przyszlosci
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dober dnia Śro 20:54, 29 Sty 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Spolski
Motocyklista
Dołączył: 17 Lis 2013
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 20:56, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Pozwolę się nie zgodzić. To że nie są bezpośrednimi konkurentami wcale nie wyklucza ich porównywania. Oba to motocykle turystyczne, przeznaczone głównie na asfalt, z większą lub mniejszą opcja zjazdu z czarnego, nawet średnice kół te same.
Sam fakt, że wiele osób waha się pomiędzy jednym a drugim modelem oraz to, że DL często bywa zastępowany właśnie GS-em, świadczy o tym że im dosyć blisko do siebie. W końcu nie porównujemy tu czopera z crossem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Spolski dnia Śro 20:56, 29 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
totencham
Motonita
Dołączył: 23 Sty 2012
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 21:39, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Ja się jednak zgodze z Doberem To jest tak jak porównywać Corollę z X5. Wybór jest dość oczywisty....
W porównaniu 1200 z 650 chyba też...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dober
DeTox nie pomoże
Dołączył: 11 Cze 2011
Posty: 3043
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Pobiedziska/Poznań
|
Wysłany: Śro 21:46, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Oczywiscie 650, V-Strom 650 (ewentualnie 1000, ale tez V-Strom).
No bo przeciez co innego na naszym forum poswieconym Suzuki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Woytec
Motocyklista
Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Śro 21:49, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
[quote="V-Told"] tomek zych napisał: | DL 650 na pewno ma bardziej komfortowe zawieszenie. Jeździłem DL 650, jeżdżę DL 1000, a i GS-em 1200 (w tym także nowym - 2013) trochę się najeździłem i te pre-2013 nie będą tak komfortowe jak DL. Ten nowy ma naprawdę dobre ESA i potrafi miękko resorować, więc już też jest dobrze. |
No teraz to chyba już się zagalopowałeś... fakt że dużo GS nie pojeździłem może trochę ponad 1000km z ESA w roczniku 2010 i uważam że DL nie jest bardziej komfortowy generalnie postawiłbym znak równości ale... no właśnie ESA przeważa szalę na korzyść GS'a bo jak chcesz żeby było kanapowo guziczek, chcesz sportowo, twardo po winklach polatać pyk guziczek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
V-Told
Maniak motocyklowy
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 2033
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 22:09, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Spolski napisał: | Pozwolę się nie zgodzić. To że nie są bezpośrednimi konkurentami wcale nie wyklucza ich porównywania. Oba to motocykle turystyczne, przeznaczone głównie na asfalt, z większą lub mniejszą opcja zjazdu z czarnego, nawet średnice kół te same.
Sam fakt, że wiele osób waha się pomiędzy jednym a drugim modelem oraz to, że DL często bywa zastępowany właśnie GS-em, świadczy o tym że im dosyć blisko do siebie. W końcu nie porównujemy tu czopera z crossem. |
Przy motocyklach wyznacznikiem klasy jest typ, a następnie pojemność. Porównywanie 650 z 1200 nie ma sensu z powodów, o których pisze Dober. Silnik Corolli nigdy nie dorówna jakiemukolwiek silnikowi X5, więc akurat odniesienie do tych samochodów jest nieszczęśliwe. Corolla w niczym nie pobije X5 poza ceną i łatwością napraw, a DL GS-a już jak tak (komfort kanapy, zawieszenia, światła, przyjazność silnika, możliwości konfiguracji szyb (akcesoryjnych), które deklasują jakiegokolwiek GS'a, łatwość obsługi i napraw we własnym zakresie). Raczej porównałbym tu BMW X5 np. do Mercedesa G.
Woytec napisał: | V-Told napisał: | DL 650 na pewno ma bardziej komfortowe zawieszenie. Jeździłem DL 650, jeżdżę DL 1000, a i GS-em 1200 (w tym także nowym - 2013) trochę się najeździłem i te pre-2013 nie będą tak komfortowe jak DL. Ten nowy ma naprawdę dobre ESA i potrafi miękko resorować, więc już też jest dobrze. |
No teraz to chyba już się zagalopowałeś... fakt że dużo GS nie pojeździłem może trochę ponad 1000km z ESA w roczniku 2010 i uważam że DL nie jest bardziej komfortowy generalnie postawiłbym znak równości ale... no właśnie ESA przeważa szalę na korzyść GS'a bo jak chcesz żeby było kanapowo guziczek, chcesz sportowo, twardo po winklach polatać pyk guziczek. |
Pojeździj więcej, to pogadamy. Dwa razy sam sobie zaprzeczasz. Piszesz, że się "zagalopowałem" (w czym? Bo o paru rzeczach w tym wycinku pisałem), ale w sumie to nie jeździłeś wiele, a tak naprawdę to jednak generalnie i ogólnie znak równości. Czyli w czym się zagalopowałem? Co ma guziczek i sportowa jazda do komfortu? Piszesz kolego o łatwości przestrojenia zawieszenia, a nie o komforcie resorowania. Ja piszę o komforcie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez V-Told dnia Śro 22:10, 29 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Spolski
Motocyklista
Dołączył: 17 Lis 2013
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 22:52, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
V-Told napisał: | Przy motocyklach wyznacznikiem klasy jest typ, a następnie pojemność. Porównywanie 650 z 1200 nie ma sensu z powodów, o których pisze Dober. | Akurat różnica pojemności w tym temacie była dla dyskutujących co najmniej drugorzędna. Tu nie chodzi przecież o to aby ustalać który motocykl jest lepszy czy gorszy tylko na czym polegają róznice i jak są znaczne. GS ma większy silnik więc jest mocniejszy i bardziej elastyczny. Dl wydaje się być bardziej niezawodny. GS lepiej sie sprawdzi przy podrózach z pasażerem, DL jest duzo tańszy. GS bardziej się rzuca w oczy i moze też być pokusą dla złodziei, w DL trzeba smarować łańcuch ale można zmieniać zębatki na inne rozmiary co czasem się przydaje, itd, itd.
Naprawdę nie rozumiem dlaczego nie można porównywac dwóch motocykli skoro można
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Woytec
Motocyklista
Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Śro 22:59, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
[quote="V-Told"] Spolski napisał: |
Pojeździj więcej, to pogadamy. Dwa razy sam sobie zaprzeczasz. Piszesz, że się "zagalopowałem" (w czym? Bo o paru rzeczach w tym wycinku pisałem), ale w sumie to nie jeździłeś wiele, a tak naprawdę to jednak generalnie i ogólnie znak równości. Czyli w czym się zagalopowałem? Co ma guziczek i sportowa jazda do komfortu? Piszesz kolego o łatwości przestrojenia zawieszenia, a nie o komforcie resorowania. Ja piszę o komforcie. |
Zagalopowałeś się w pisaniu bzdur że DL jest bardziej komfortowy niż GS... rozumie że wypożyczonym na weekend GS'em zrobiłeś więcej niż 1000km
Zebyś miał jasność nie zgadzam się z tym stwierdzeniem, dla mnie nie jest przy moich 182 cm i 100kg nie jest i koniec... bo o argumentach nie ma co z Toba rozmawiać bo ich nie masz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
GryzliGT
Maniak motocyklowy
Dołączył: 27 Sie 2013
Posty: 2389
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Aleksandrów, obok którego leży Biłgoraj
|
Wysłany: Śro 23:03, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
V-Told napisał: |
Pojeździj więcej, to pogadamy. Dwa razy sam sobie zaprzeczasz. Piszesz, że się "zagalopowałem" (w czym? Bo o paru rzeczach w tym wycinku pisałem), ale w sumie to nie jeździłeś wiele, a tak naprawdę to jednak generalnie i ogólnie znak równości. Czyli w czym się zagalopowałem? Co ma guziczek i sportowa jazda do komfortu? Piszesz kolego o łatwości przestrojenia zawieszenia, a nie o komforcie resorowania. Ja piszę o komforcie. |
Dobrze gada polać mu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
V-Told
Maniak motocyklowy
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 2033
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 23:21, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Spolski napisał: | Naprawdę nie rozumiem dlaczego nie można porównywac dwóch motocykli skoro można |
Można porównywać DL 650 do czego tylko się chce, pytanie ile w tym jest sensu, skoro są to motocykle de facto innych klas. Chodzi o to, że to nierówne porównanie, bo przez połowę mniejszą moc, DL 650 stoi z góry na straconej pozycji, co jest nie fair wobec Suzuki . Inna byłaby rozmowa, gdyby mówić o DL 1000 i GS 1200, gdzie silniki są już porównywalne. Swego czasu opisałem moje wrażenia z pierwszego kontaktu z R1200GS cztery lata temu wobec tego, czego doświadczyłem jeżdżąc DL 1000.
Woytec napisał: | V-Told napisał: |
Pojeździj więcej, to pogadamy. Dwa razy sam sobie zaprzeczasz. Piszesz, że się "zagalopowałem" (w czym? Bo o paru rzeczach w tym wycinku pisałem), ale w sumie to nie jeździłeś wiele, a tak naprawdę to jednak generalnie i ogólnie znak równości. Czyli w czym się zagalopowałem? Co ma guziczek i sportowa jazda do komfortu? Piszesz kolego o łatwości przestrojenia zawieszenia, a nie o komforcie resorowania. Ja piszę o komforcie. |
Zagalopowałeś się w pisaniu bzdur że DL jest bardziej komfortowy niż GS... rozumie że wypożyczonym na weekend GS'em zrobiłeś więcej niż 1000km
Zebyś miał jasność nie zgadzam się z tym stwierdzeniem, dla mnie nie jest przy moich 182 cm i 100kg nie jest i koniec... bo o argumentach nie ma co z Toba rozmawiać bo ich nie masz. |
Gościu, najpierw smarujesz, że piszę bzdury, później piszesz, że w zasadzie to nie jeździłeś dużo GS-em, później że jednak komfort porównywalny, teraz znów gadasz, że ja piszę bzdury i to jednak GS jest wygodniejszy. Coś ci się zdrowo pomieszało.
Koronnym argumentem dla nas wszystkich ma być to, że ty się nie zgadzasz? I to inni nie mają argumentów? Zastanów się zanim następnym razem coś napiszesz. To, że tobie się wydaje tak a nie siak nie oznacza, że ktokolwiek inny pisze bzdury. Z pieniaczami nie gadamy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
miotacztruskawek
Motonita
Dołączył: 01 Mar 2011
Posty: 1126
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Choszczno, kiedyś Łobez, Szczecin
|
Wysłany: Śro 23:48, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
V-Told napisał: | Sporej części czynności serwisowych nie wykona się bez komputera i nawet mechanik zatrudniony w ASO BMW bez sprzętu nic nie poradzi. Takie niestety czasy. |
To jednak też nie do końca tak... Owszem R1200GS od 2010r ma już szynę CAN. Wszystkie F800 tak samo. Ale tak naprawdę prawie wszystko zrobisz bez komputera.
Po zakupie oddałem sprzęta do mechanika, żeby pozaglądał to tu, to tam. Komputera nie miał, ale porobił zawieszenie, lagi, świeczki, filtry, zajrzał pod pokrywę głowicy... I tak właściwie komputer nie był mu potrzebny. Jedyne czego nie mógł zrobić bez komputera, to skasować kontrolki "SERVICE". Ale poprzedni właściciel też nie miał do kompa dostępu i jeździł z nią 5Kkm, bo pełni ona jedynie funkcję informacyjną.
Jak pojechałem do znajomego na GS911 to wszystko mi posprawdzał, skasował wspomnianą kontrolkę i ustawił kolejny przebieg. Przy okazji przejrzał historię błędów i ustawił kaemy zamiast mil (kupiłem anglika). Za jakiś czas będę chciał się do niego wybrać na wymianę płynu hamulcowego, bo trzeba otworzyć zaworki ABS. Ale w V-Stromie też bez kompa tego nie zrobię (chyba, miałem model bez ABS ).
Choc bywaja tez kwiatki. R1200 ma sprzeglo hydrauliczne, ktore nie chodzi na zwyklym DOT4 tylko jakims specjalnym plynie BMW. Tez zeby zdjac przednie kolo potrzebny jest jakis dziwny rozmiar imbusa, ktorego nie bylo w kilku porzadnych warsztatach samochodowych. Juz w 800 jest z tym lepiej. Wszedze wprawdzie sa torxy, ale nie znalazlem na razie zadnych niestandardowych rozwiazan...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez miotacztruskawek dnia Czw 8:44, 30 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Woytec
Motocyklista
Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Śro 23:57, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
V-Told napisał: |
Gościu, najpierw smarujesz, że piszę bzdury, później piszesz, że w zasadzie to nie jeździłeś dużo GS-em, później że jednak komfort porównywalny, teraz znów gadasz, że ja piszę bzdury i to jednak GS jest wygodniejszy. Coś ci się zdrowo pomieszało.
Koronnym argumentem dla nas wszystkich ma być to, że ty się nie zgadzasz? I to inni nie mają argumentów? Zastanów się zanim następnym razem coś napiszesz. To, że tobie się wydaje tak a nie siak nie oznacza, że ktokolwiek inny pisze bzdury. Z pieniaczami nie gadamy. |
jedno jest pewne ze piszesz bzdury nie poparte argumentami bo ani jednego nie przytoczyles. Odpowiedz czy zrobiles wiecej niz ja wypozyczonym na weekeng GS'em?
nie pisz prosze w liczbie mnogiej i ustosunkuj sie do moich pytan
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Spolski
Motocyklista
Dołączył: 17 Lis 2013
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 0:33, 30 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Panowie wyluzujcie, praca, kredyty i pogoda dostatecznie dołują, a tu jest własnie miejsce aby na chwilę od tego wszystkiego uciec. Peace!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomek zych
Gość
|
Wysłany: Czw 9:02, 30 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Spolski dobrze piszesz - chłopaki wyluzować!
A na poważnie to co pisałem wcześniej, życzył bym sobie jak i wszystkim forumowiczom tego, aby opinie co do wad/zalet.i innych kwestii konkretnych sprzętów ferować na podstawie własnych doświadczeń, a nie powtarzać coś gdzię zasłyszane - primo.
Po drugie to czy ma sens dyskusja nad wyzszością jednego sprzetu nad drugim - ja go nie widzę. Jednego stać na bmw drugiego na suzuki trzeciego w ogóle nie stać i co z tego, jak ktoś wytrwale dąży do branego celu - osiagnie go i się bedzie bardziej cieszył niż by sobie kupił coś od razu.
jeżeli chodzi o kwestie dl650 i bmw1200gs to czy możemy porównywać, jak najbardziej a kto nam zabroni, bo tu chłopaki nie chodzi o sytuację porównywania znikąd, a sytuację kiedy wielu gości zmieniło/zmienia/zamierza zmienić właśnie deela na 1200 gs i jeżeli można o tym podyskutować w spokojnym towarzystwie, mając konkretne argumenty to ja jestem za.
Zwróćcie uwagę że nie to czym jeździmy ma znaczenie dla właściciela maszyny, a czy ja jeżdżę z gościem na deelu czy suzuki gs 500 to niema dla mnie znaczenia, jeżeli gość z którym jeżdżę jest spoko i mozemy na siebie liczyć i się dogadujemy.
Zwróccie uwagę też na faktże szereg jeżdzców wybiera bardziej komfortowe moto z uwagi na .... zdrowie, np na kręgosłup....
wracając do konkretów a propos serwisu, serwis robię w pruszkowie pod Wawą gdzie w zeszłym roku za full przegląd po 40 tysiach czyli zmiany płynów ( oleje, płyn hamulcowy, sprzęgłowy chyba też ) wymiana swiec, dokręcanie jakichś tam śrub przy zawieszeniu przednim i innych, skasowanie ewentualnych błędów, wymiana filtrów i pewno jeszcze coś czego nie pamietam, zapłaciłem 600 zł. Dokładnie kilka dych mniej kosztował mnie serwis dwóch sztuk suzuki które miałem poprzednio - to ja się pytam o co chodzi. Oczywiście jeżeli pójdziesz do serwisu to zapłacisz 2000 netto tylko po co ???Serwisy bmw odchodzą od serwisowania moto bo im się to po prostu nie opłaca i tak windują ceny że mało kto tam idzie - taka prawda. Ale koło Wawy mamy też obok gościa w Pruszkowie Motomirka w Nadarzynie i wybór też jest, a tu piszę jedynie o tych których właściciele bmw polecają...
I nie róbcie Panowie z siebie wariatów bo to śmieszna jak ktoś dyskutuje że dla niego zawieszenie w tym moto jest lepsze od zawieszenia w innym moto, bo się na oczy nie widzieliście i nie wiecie co i jak - jeden waży 110 kg i dla niego ok w tym moto a drugima 160 cm i waży 65 kg i tamten pasuje mu bardziej a za chwilę się okaże że tym drugim w ogóle nie jeździł a jak jeździł to nie znał moto bo przecież miał go na 2 godz. i nie potrafił sobie zawieszenia ustawić, bo tak po prawdzie z zawieszeniem w moto powinno być jak z lusterkami w aucie - wsiadasz - ustawiasz, mam pytanie ilu z nas tak robi???? może 2 procent,
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
biblo
moto-psychopata
Dołączył: 08 Maj 2012
Posty: 4278
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 78 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Czw 9:41, 30 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
tomek zych napisał: |
Po drugie to czy ma sens dyskusja nad wyzszością jednego sprzetu nad drugim - ja go nie widzę. Jednego stać na bmw drugiego na suzuki trzeciego w ogóle nie stać i co z tego, jak ktoś wytrwale dąży do branego celu - osiagnie go i się bedzie bardziej cieszył niż by sobie kupił coś od |
A co to za argument!?!? Stać, czy nie stać nie ma związku z obiektywnym porównaniami parametrów/właściwości/cech motocykla. To co piszesz, to jest właśnie powielanie stereotypów, ze droższa beemka jet jakimś wzorcem lub pępkiem swiata... Mnie stać na nowego gsa, ale jeżdzę deelem z 2007 roku...
W Gruzji spotkałem dwie ekipy Polakow na gs-ach. Jedni to byli wytrawni, doświadczeni podróżnicy i na dl-ach tez pewnie daliby rade, a ta druga ekipa to wymuskani kolesie na wyposażonych we wszystko maszynach, którzy bali się zjechać z asfaltu... No ale co, stać ich... Niestety zakup takiego moto nie powoduje przyrostu umiejętności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomek zych
Gość
|
Wysłany: Czw 9:49, 30 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
biblo napisał: | tomek zych napisał: |
Po drugie to czy ma sens dyskusja nad wyzszością jednego sprzetu nad drugim - ja go nie widzę. Jednego stać na bmw drugiego na suzuki trzeciego w ogóle nie stać i co z tego, jak ktoś wytrwale dąży do branego celu - osiagnie go i się bedzie bardziej cieszył niż by sobie kupił coś od |
A co to za argument!?!? Stać, czy nie stać nie ma związku z obiektywnym porównaniami parametrów/właściwości/cech motocykla. To co piszesz, to jest właśnie powielanie stereotypów, ze droższa beemka jet jakimś wzorcem lub pępkiem swiata... Mnie stać na nowego gsa, ale jeżdzę deelem z 2007 roku...
W Gruzji spotkałem dwie ekipy Polakow na gs-ach. Jedni to byli wytrawni, doświadczeni podróżnicy i na dl-ach tez pewnie daliby rade, a ta druga ekipa to wymuskani kolesie na wyposażonych we wszystko maszynach, którzy bali się zjechać z asfaltu... No ale co, stać ich... Niestety zakup takiego moto nie powoduje przyrostu umiejętności. |
przeczytaj swojego posta kilka razy to zorientujesz się kto tu gada i tworzy stereotypy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Staszek
Motonita
Dołączył: 22 Lis 2012
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Północna Polska
|
Wysłany: Czw 10:15, 30 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Ja też jestem zaskoczony opinią, jakoby deel miał być bardziej komfortowy od BMW. Jeździłem Geesem zbyt mało, aby mieć jednoznaczną opinię, ale koledzy z których doświadczeniem i zdaniem się liczę, bardzo wysoko oceniają wygodę i bezpieczeństwo (zachowanie na drodze) BMW.
Natomiast (poparty taką samą opinią Pasażerki) zdecydowanie wyżej oceniam komfort podróży deelem niż varadero, to było nasze (moje i jej) największe zaskoczenie po przesiadce na deela.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Woytec
Motocyklista
Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw 10:20, 30 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
[quote="biblo"] tomek zych napisał: |
a ta druga ekipa to wymuskani kolesie na wyposażonych we wszystko maszynach, którzy bali się zjechać z asfaltu... No ale co, stać ich... Niestety zakup takiego moto nie powoduje przyrostu umiejętności. |
I jaki z tego wniosek? bo nie bardzo już rozumie... czy kupując GSA musisz jeździć bo offie? Ja kupiłem GSA i szukałem specjalnie wersję ADV dlatego że ma większy zbiornik a przy moich podróżach TYLKO szosowych to dla mnie istotne czy zrobię 200km więcej na jednym zbiorniku.
Co to za dziwne przeświadczenie że kupując GS MUSISZ jeździć po offie. Choć każdy ma świadomość że motocykle tego rozmiary czy to GS czy DL nie nadają się to takich podróży, raczej do przejechania duktem leśnym, po łączce ale nie są to maszyny do takich zadań dobre. Pewnie że się na nich da jeździć poza asfaltem, na wszystkim się da (pamiętam jedną z relacji z Maroka gdzie gość pościągał owiewki chyba z jajka i też śmigał po wydmach da się tylko po co?)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomek zych
Gość
|
Wysłany: Czw 10:25, 30 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
dokładnie dodałbym jeszcze wolnoć tomku w swoim domku, chociaż z drugiej strony momentami czuje się jak celebryta ... jeżdżąc gsem, każdy o mnie mówi - choć mnie nie zna a tylko mnie widział.(..)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Staszek
Motonita
Dołączył: 22 Lis 2012
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Północna Polska
|
Wysłany: Czw 10:32, 30 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Myślę że motocykl BMW GS jest znakomitym kompanem podróży, tyle że słono wycenionym niestety. Natomiast DL 650 to taki bestbuy w swojej klasie (turystycznych enduro jak zwał tak zwał), doceniany za stosunek cena/użyteczność.
Czy można je porównywać? Chyba tak, ale nie stosując bezpośrednich porównań parametrów, tylko właśnie przez pryzmat ceny. I wówczas zastanowić się, który oferuje więcej: czy DL za 40 tys. zł, czy full-wypas Adventure za dwa razy więcej...
Bo nie wiem co lepsze: nowy DL za 40, czy już trochę "z przeszłością". lekko zmęczony ale jednak... Gs!
Lub nie wiem co lepsze: full-wypas GS za 80 tys zł w garażu, czy jednak nowy DL i budżet na 7-8 wypraw we dwoje po Europie na nim...
Że nie wspomnę o tym, że za 20 tys. można mieć DeeLa ze znikomym przebiegiem lub dość mocno zmęczonego BMW. Tu już wybór BMW jest naprawdę obarczony ryzykiem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Staszek dnia Czw 10:35, 30 Sty 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
j23j23j23
Maniak motocyklowy
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 1417
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Czw 10:49, 30 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
To chyba najlepsze podsumowanietego tematu...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez j23j23j23 dnia Czw 14:52, 30 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomek zych
Gość
|
Wysłany: Czw 10:59, 30 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
wrzucę offtopik że dość szybko gonimy FAT w ilości postów w podobnym temacie, ale jeszcze nam daleko - w FAT jest ponad 40 tysi - czyli temat dobrze się sprzedaje,
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dober
DeTox nie pomoże
Dołączył: 11 Cze 2011
Posty: 3043
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Pobiedziska/Poznań
|
Wysłany: Czw 11:19, 30 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
IMO im dluzej i mocniej bedziecie chcieli nas nawracac i szerzyc wiare w GS jako tego naj pod kazdym wzgledem, tym szybciej dogonimy ilosc postow na FAT
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|