|
VStromClub Forum Miłośników Motocykli Suzuki DL V-Strom
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vorenus
Maniak motocyklowy
Dołączył: 12 Lis 2014
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Wwy
|
Wysłany: Nie 20:20, 04 Mar 2018 Temat postu: Co po dużym VStromie? |
|
|
Zacząłem się zastanawiać co w bliższej, lub dalszej przyszłości mogłoby zastąpić mojego VStroma 1000 (którego bardzo lubię i generalnie nie narzekam).
Jeżeli bym zmieniał (choć możliwe, że pójdę po rozum do głowy i skończy się na gdybaniu ) to na ten moment biorę pod uwagę następujące motocykle:
1. Afryka Adv - podoba mi się lepsza ochrona przed wiatrem niż w poprzednim modelu, 25 litrowy bak, możliwość wzięcia motocykla z DCT (choć jeszcze nie jestem przekonany). Z wad: opony dętkowe i (zdaniem Hondy) brak możliwości założenia kufra centralnego. Mam nadzieją, że z pomocą przyjdzie Givi, choć oby nie kosztem stabilności motocykla - bo podobno właśnie to jest głównym przeciwwskazaniem do montażu kufra.
2. Nowy Tiger 1200 - ma wał, dużo fajnych elektronicznych gadżetów (wiele map, elektroniczne sterowanie zawieszeniem itd.). Generalnie ładne moto, które chyba dobrze sprawdziłoby się w dalszej turystyce.
3. KTM 1290 - jak na swoją klasę bardzo lekki i wszechstronny. Przód przypomina maskę afrykańskiego szamana, ale wszystko ma wady Podoba mi się ponadprzeciętna moc. Plusem jest też KTM assistance, fajne pakiety ubezpieczeniowe.
Tenerka średnio mi się podoba, więc nie biorę jej pod uwagę. GSa też nie biorę pod uwagę. Znacznie odbiega cenowo od powyższych motocykli, które też do najtańszych nie należą.
Motocykla używam do bliższych i dalszych wyjazdów. Jak mogę to jeżdżę też do pracy. Zdarza się czasem, choć nie tak często jakbym chciał zjechać z asfaltu.
Co byście wybrali albo wybraliście po dużym DLu? Może są jakieś zasadnicze wady wyżej wymienionych motocykli, o których warto pamiętać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pepo
Motonita
Dołączył: 26 Sty 2017
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Nie 20:55, 04 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Vorenus piszesz że bardzo rzadko zjeżdżasz z asfaltu.
Wybrałeś motocykle z zacięciem właśnie bardzo do używania dróg nieutwardzonych.
Coś mi się tu nie zgadza.
To tak jakby kupić sobie ciągnik siodłowy bo raz na 4 lata będziesz się przeprowadzał i się przyda.
Da się, tylko po co ?
Africa to zdecydowanie szutry i polne ścieżki.
KTM (miałem okazję jeździć) to bardzo wysoki bandyta do zabawy. Nie nadaje się w dalszą podróż.
Jedynie Triumph to takie zwierzę pomiędzy ale też z zacięciem szutrowym.
Chcesz enduro bo Ci się podoba ? Czy motor na codzień ?
Kup następnego DL'a i nie szukaj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vorenus
Maniak motocyklowy
Dołączył: 12 Lis 2014
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Wwy
|
Wysłany: Nie 21:03, 04 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Jak mogę to zjeżdżam i szutry bardzo lubię. Na pewno z tego nie zrezygnuję. Rocznie robię około 15k km i procentowo szutry (co chyba zrozumiałe) wypadają tu średnio. Moto ma być dobre do turystyki na różnych rodzajach nawierzchni (Bałkany, Gruzja, Turcja itp.). Stąd taki wybór. Myślę, że Twoje porównanie do "ciągnika siodłowego" jest trochę nietrafione.
Edit: Kolejnego DLa nie muszę kupować, bo mojemu nic nie brakuje. Jednak lubię nowości i zmiany, stąd się zastanawiam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vorenus dnia Nie 21:07, 04 Mar 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
merc
Motocyklista
Dołączył: 18 Paź 2015
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: radzymin
|
Wysłany: Nie 21:16, 04 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Rzuć okiem na nowego tigera 800 i nową BMW 850gs.
850 ma być dostępna za parę miesięcy i ceny mają być podobno rozsądne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cynek
Forumowy Poeta
Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 3308
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 21:19, 04 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Zdecydowanie tygrysa bym brał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vorenus
Maniak motocyklowy
Dołączył: 12 Lis 2014
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Wwy
|
Wysłany: Nie 21:24, 04 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
cynek napisał: | Zdecydowanie tygrysa bym brał. |
Bardzo mi się podoba Jeżeli dobrze pamiętam to jeździsz dużym tygrysem? Jak się sprawuje? Ktoś mi powiedział, że Tigery biorą bardzo dużo oleju (na tyle dużo, że jeżeli jedziesz na wyprawę np 5000 km to po drodze trzeba dolewać.
Jak jest z awaryjnością?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pepo
Motonita
Dołączył: 26 Sty 2017
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Nie 21:39, 04 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Vorenus, wyluzuj.... dałem za przykład ciągnik siodłowy by kontrast podkreślić.
W sumie to znam jednego szweda co na co dzień papugą Scania do roboty jeździ.
Jak kto lubi. Na co dzień doradzam "złoty środek" w narzędziach i wyposażeniu.
Tu widzę że z tych trzech to Tiger ... skoro już V-Storm to nie to.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Spokrob
Maniak motocyklowy
Dołączył: 14 Sty 2014
Posty: 1327
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Nie 22:13, 04 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Mój znajomy miał KTMa 1190 ADVENTURE, myślę że to poprzedni model od tego o którym piszesz. Dla mnie motocykl wizualnie dziwaczny jak zresztą wszystkie Katy ale to oczywiście kwestia gustu, kto co lubi
Sprzęt kupiony nowy w polskim salonie, ale psuł się bez przerwy, elektronika, jakieś czujniki nie wiem już nawet od czego, a na koniec urwał się zawór, czy też pękł i wymienili na gwarancji cały silnik. Sprzedał go chyba po trzech sezonach... Teraz ma innego KTMa, nie pamiętam modelu ale jest z litrowym silnikiem, kupił używkę, wyremontował i jest w końcu zadowolony,z tego co słyszałem motocykl w lesie i błocie jest podobno wspaniały ale na turystykę chyba nie za bardzo....
I jeszcze jedno, silnik w tym 1190 pracował tak jakby ktoś wrzucił do niego garść ślub i zapomniał je wyjąć...
Jeśli komuś znudzi się nudna i bezawaryjna jazda V Stromem to myślę że KTM jest dobrą propozycją
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marulin
Motonita
Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: DKL
|
Wysłany: Nie 22:23, 04 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Tak z ciekawości, czemu opony dętkowe uważasz za wadę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vorenus
Maniak motocyklowy
Dołączył: 12 Lis 2014
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Wwy
|
Wysłany: Nie 22:47, 04 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Marulin napisał: | Tak z ciekawości, czemu opony dętkowe uważasz za wadę? |
Bo zasadniczą większość kapci w oponach bezdętkowych można naprawić kołkując oponę. Jest to szczególnie istotne jak jesteś "gdzieś dalej". Jak złapiesz gumę w oponie dętkowej to nie ogarniesz tematu w 10 minut. Kończy się na demontażu koła i szukaniu wulkanizatora który załata dętkę (no chyba, że masz drugą, ale to wożenie tego też jest pewnym utrudnieniem).
Spokrob napisał: |
Jeśli komuś znudzi się nudna i bezawaryjna jazda V Stromem to myślę że KTM jest dobrą propozycją |
Ty złośniku jeden Dzięki Robert za konkretne informacje. Motocykl do tanich nie należy, więc nie chciałbym skończyć jak przysłowiowy właściciel Alfy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vorenus dnia Nie 22:55, 04 Mar 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pepo
Motonita
Dołączył: 26 Sty 2017
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Nie 23:28, 04 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
No tu się wtrolę bo głupoty piszesz.
Jeżdżę na rowerze sporo i dętkę wymienić lub zakleić to 10 minut i mniej.
Mało waży. Łatki są małe. Sprzętu nie potrzeba. Zestaw to łatka, klej i odtłuszczacz i łyżki. 10x10x4,5 cm.
Kołkowanie opon nie zawsze się sprawdza. Po 100 km znowu możesz mieć kapcia.
Chyba jednak mało wiesz o wyprawach......
W mieście kapciarza znajdziesz... pod warunkiem że obsłuży koła motocyklowe !!
Daleko od szosy to będzie problem. Szycie sznurkiem z klejem daje marny rezultat.
Dętka zawsze w wyposażeniu być musi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vorenus
Maniak motocyklowy
Dołączył: 12 Lis 2014
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Wwy
|
Wysłany: Nie 23:48, 04 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Pepo napisał: | No tu się wtrolę bo głupoty piszesz.
Jeżdżę na rowerze sporo i dętkę wymienić lub zakleić to 10 minut i mniej.
Mało waży. Łatki są małe. Sprzętu nie potrzeba. Zestaw to łatka, klej i odtłuszczacz i łyżki. 10x10x4,5 cm.
Kołkowanie opon nie zawsze się sprawdza. Po 100 km znowu możesz mieć kapcia.
Chyba jednak mało wiesz o wyprawach......
W mieście kapciarza znajdziesz... pod warunkiem że obsłuży koła motocyklowe !!
Daleko od szosy to będzie problem. Szycie sznurkiem z klejem daje marny rezultat.
Dętka zawsze w wyposażeniu być musi. |
Kolego,
Nie chcę się czepiać, ale mam wrażenie że wprowadzasz do tej dyskusji nutę atmosfery rodem z "forum onetu".
Teksty w stylu "głupoty piszesz", "mało wiesz" itp. niewiele wnoszą do dyskusji a tylko psują atmosferę.
Nie wiesz ile wiem o wyprawach, gdzie byłem, jakie mam doświadczenia w tym zakresie, więc po co wypisujesz takie rzeczy? Twoje argumenty odnośnie napraw opon dętkowych są ok, jeżeli tak faktycznie jest to w porządku. Słyszałem jednak od osób jeżdżących nowymi Afrykami, że zdjęcie i założenie opony w tym motocyklu jest trochę trudniejsze od założenia opony w rowerze. No, ale oni może też niewiele wiedzą o wyprawach...
Proponuję, żebyśmy używali argumentów ad rem, a nie ad personam. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vorenus dnia Pon 12:48, 05 Mar 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pepo
Motonita
Dołączył: 26 Sty 2017
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon 0:06, 05 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Przepraszam.
Źle to napisałem (mój poprzedni post).
Nic osobistego.
Vorenus nie chciałem Ci dopiec ! Ani Cię obrazić.
Chciałem zaznaczyć że dętka to to dobra sprawa.
Polecam. Nie miej urazy że nie uwzględniłem Twojego doświadczenia bo go nie znam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pepo dnia Pon 0:23, 05 Mar 2018, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vorenus
Maniak motocyklowy
Dołączył: 12 Lis 2014
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Wwy
|
Wysłany: Pon 1:51, 05 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Pepo napisał: | Przepraszam.
Źle to napisałem (mój poprzedni post).
Nic osobistego.
Vorenus nie chciałem Ci dopiec ! Ani Cię obrazić.
Chciałem zaznaczyć że dętka to to dobra sprawa.
Polecam. Nie miej urazy że nie uwzględniłem Twojego doświadczenia bo go nie znam. |
Jest ok, czasem tekst pisany sugeruje emocje, czy podteksty których nie było
Nie mam doświadczenia w temacie opon dętkowych. To co napisałem wiem z relacji kolegi, który jeździ nową Afryką i postanowił samodzielnie zmienić oponę. Podobno dla osoby nie posiadającej doświadczenia, nie jest to proste zadanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pyra
Motocyklista
Dołączył: 20 Sie 2017
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 10:47, 05 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Triumph 1200 jest w lutowym Świecie Motocykli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
express
Administrator
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 2698
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków (VIII), Ustroń
|
Wysłany: Pon 11:22, 05 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Pepo napisał: |
Jeżdżę na rowerze sporo i dętkę wymienić lub zakleić to 10 minut i mniej.
Mało waży. Łatki są małe. Sprzętu nie potrzeba. Zestaw to łatka, klej i odtłuszczacz i łyżki. 10x10x4,5 cm.
Kołkowanie opon nie zawsze się sprawdza. Po 100 km znowu możesz mieć kapcia.
|
Rower a motocykl to jednak dwie różne sprawy.
Niby mają tak samo po dwa koła, ale... wyjęcie koła i wymiana dętki w rowerze jest prosta i dość łatwa (choć i tak wielu ludzi goni z tym do serwisu). W motocyklu to już takie łatwe nie jest.
Na kołkowanej oponie w moto zrobiłem jeszcze ze 2 może 3 tysiące - do wymiany opon ze względu na zużycie. A samo kołkowanie choć proste (w sumie całą operacja zajęła może 10 minut; najdłużej zeszło z poszukiwaniem szczypiec, żeby wyciągnąć gwoździa z opony) było całkiem sporym widowiskiem na Zlocie w Rogoźnie i sporo osób się przyglądało. Jak sobie pomyśle, o wyciąganiu i wymianie/łataniu dętki to bardzo bym tego nie chciał.
Dla poszerzenia kontekstu: dętek w rowerach nawymieniałem się sporo (zarówno w rowerach MTB jak i szosowych) i teraz w rowerach, w których to jest możliwe mam opony bezdętkowe z płynnym uszczelniaczem lateksowym i bardzo sobie to chwalę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hmarek
Motonita
Dołączył: 10 Cze 2013
Posty: 735
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa - Ursynów
|
Wysłany: Pon 11:35, 05 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Vorenus napisał: | cynek napisał: | Zdecydowanie tygrysa bym brał. |
Bardzo mi się podoba Jeżeli dobrze pamiętam to jeździsz dużym tygrysem? Jak się sprawuje? Ktoś mi powiedział, że Tigery biorą bardzo dużo oleju (na tyle dużo, że jeżeli jedziesz na wyprawę np 5000 km to po drodze trzeba dolewać.
Jak jest z awaryjnością? |
Cynek Tygrysem??? w życiu... to Gutkowiec jest z krwi, kości i benzyny, o Tigera pytaj Biblo.
a doradzać w wyborze nie będę, bo z góry skreśliłeś moją ukochaną ale może całe szczęście, bo nadal pozostanie niszowym sprzętem na forum vstromowym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lawka
Motocyklista
Dołączył: 30 Lip 2013
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Pon 11:49, 05 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Ja mam podobny problem
Miotam sie pomiedzy KTM 1290 SA i GS 1200 z wiekszym nastawieniem na KTM'a.
Chcialbym jeszcze sprawdzic tego nowego Tigera, ale jakos 3-cylindrowy silnik mi nie pasi.
A GS znowu drozszy w porownaniu do KTM'a.....
Ja tez na razie nie znalazlem info o jakis fuckup'ach w nowym KTM ale to moze dlatego ze jezdzi dopiero ok roku po drogach...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lawka dnia Pon 11:49, 05 Mar 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vorenus
Maniak motocyklowy
Dołączył: 12 Lis 2014
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Wwy
|
Wysłany: Pon 12:52, 05 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Odnośnie Afryki adv, właśnie dostałem odpowiedź od Hondy że w tym modelu nie będzie kufra centralnego, co w moich oczach bardzo ogranicza atrakcyjność nowej Afry... Szkoda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
biblo
moto-psychopata
Dołączył: 08 Maj 2012
Posty: 4278
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 78 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Pon 13:49, 05 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Vorenus, a jaki motocykl bierzesz pod uwagę: nowy, czy używany? Jaki budżet przewidujesz?
P.S. Uważam, że rozpoczynając ten temat w taki sposób robisz błąd. Moim zdaniem, PODSTAWOWĄ sprawą jest przejechanie się każdym motocyklem, który bierzesz pod uwagę lub nawet nie bierzesz/odrzucasz w tym momencie Może się okazać, że Twoje opinie i wyobrażenia wywrócą się do góry nogami
Tak "na sucho", to będą tylko głupie przepychanki i bzdety o kołkowaniu opon...
Polecam swój stary wątek http://www.vstromclub.fora.pl/ring-wolny,20/pierwsze-wrazenia-po-krotkich-jazdach-testowych,15418.html
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez biblo dnia Pon 13:51, 05 Mar 2018, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cynek
Forumowy Poeta
Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 3308
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 13:56, 05 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
hmarek napisał: | Vorenus napisał: | cynek napisał: | Zdecydowanie tygrysa bym brał. |
Bardzo mi się podoba Jeżeli dobrze pamiętam to jeździsz dużym tygrysem? Jak się sprawuje? Ktoś mi powiedział, że Tigery biorą bardzo dużo oleju (na tyle dużo, że jeżeli jedziesz na wyprawę np 5000 km to po drodze trzeba dolewać.
Jak jest z awaryjnością? |
Cynek Tygrysem??? w życiu... to Gutkowiec jest z krwi, kości i benzyny, o Tigera pytaj Biblo.
a doradzać w wyborze nie będę, bo z góry skreśliłeś moją ukochaną ale może całe szczęście, bo nadal pozostanie niszowym sprzętem na forum vstromowym |
No przecież nie napiszę, żeby wsiadł po V-Stromie na Stelvio, bo do tego niestety trzeba być trochę pojebanym, jak na przykład ja
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez cynek dnia Pon 13:56, 05 Mar 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Coliniak
Motonita
Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: in the middle of nowhere
|
Wysłany: Pon 14:05, 05 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
ja po 2ch duzych vstromach i 8 latach rozstalem się z DLem i przeskoczylem na CBF1000ABS,,, ze wzgledu na to, ze w teren nie wjezdzalem wogóle,,, combined ABS i poprostu....chęć zmiany na cos innego.... póki co nie jezdzilem na Hondzie wcale bo pogoda nie nastraja a dwa,,,padł aku. Swoją drogą to troche Honda dupy dała z tak malym aku 8,5Ah...
...cynek,,,nie reklamuj się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vorenus
Maniak motocyklowy
Dołączył: 12 Lis 2014
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Wwy
|
Wysłany: Pon 14:19, 05 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
biblo napisał: | Vorenus, a jaki motocykl bierzesz pod uwagę: nowy, czy używany? Jaki budżet przewidujesz?
P.S. Uważam, że rozpoczynając ten temat w taki sposób robisz błąd. Moim zdaniem, PODSTAWOWĄ sprawą jest przejechanie się każdym motocyklem, który bierzesz pod uwagę lub nawet nie bierzesz/odrzucasz w tym momencie Może się okazać, że Twoje opinie i wyobrażenia wywrócą się do góry nogami
Tak "na sucho", to będą tylko głupie przepychanki i bzdety o kołkowaniu opon...
Polecam swój stary wątek http://www.vstromclub.fora.pl/ring-wolny,20/pierwsze-wrazenia-po-krotkich-jazdach-testowych,15418.html |
Myślę raczej o nowym motocyklu. Wydawało mi się, że wynika to z zadanego pytania (Afryka adv wchodzi w 2018, podobnie nowy Tiger 1200), ale może faktycznie za mało to podkreśliłem.
Budżet pewnie mniejszy niż byłby potrzebny na wypasionego GS, ale wystarczający na nowego Tigera 1200 w średniej wersji wyposażenia Motocykl najprawdopodobniej brałbym w leasing, więc nie chcę się określać do do złotówki.
Dyskusja nie koniecznie musi być akademicka. Wybranymi motocyklami na pewno się przejadę, ale informacja o tym, że np. dany model jest mocno awaryjny pomoże mi powściągnąć emocje związane z przejażdżką
Za link dziękuję, chętnie poczytam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jotes
DeTox nie pomoże
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 2517
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Düsseldorf / Gdynia
|
Wysłany: Pon 14:52, 05 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Vorenus napisał: |
Myślę raczej o nowym motocyklu. Wydawało mi się, że wynika to z zadanego pytania (Afryka adv wchodzi w 2018, podobnie nowy Tiger 1200),
[...]
informacja o tym, że np. dany model jest mocno awaryjny pomoże mi powściągnąć emocje związane z przejażdżką
|
skoro wychodza 2018 to kto ma podac te informacje o awaryjnosci ?
sorki Vorenus ale biblo ma racje, dywagacje troche akademickie,
jak Ci sie moto podoba ze zdjec to kup okiem, jak chcesz byc pewny ze dobrze ( subiektywne ) jezdzi to musisz sie przejechac. Wazne zebys TY byl szczesliwy.
A ile uzytkownikow tyle gustow i preferencji wiec kazdy bedzie Ci cos innego doradzal.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vorenus
Maniak motocyklowy
Dołączył: 12 Lis 2014
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Wwy
|
Wysłany: Pon 15:02, 05 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
jotes napisał: | Vorenus napisał: |
Myślę raczej o nowym motocyklu. Wydawało mi się, że wynika to z zadanego pytania (Afryka adv wchodzi w 2018, podobnie nowy Tiger 1200),
[...]
informacja o tym, że np. dany model jest mocno awaryjny pomoże mi powściągnąć emocje związane z przejażdżką
|
skoro wychodza 2018 to kto ma podac te informacje o awaryjnosci ?
sorki Vorenus ale biblo ma racje, dywagacje troche akademickie,
jak Ci sie moto podoba ze zdjec to kup okiem, jak chcesz byc pewny ze dobrze ( subiektywne ) jezdzi to musisz sie przejechac. Wazne zebys TY byl szczesliwy.
A ile uzytkownikow tyle gustow i preferencji wiec kazdy bedzie Ci cos innego doradzal. |
Te modele to bardziej lift. Z tego co się orientuję nie ma tam zupełnie nowych jednostek napędowych i pewnie w 90% prócz kilku gadżetów, to są w zasadzie te same motocykle co poprzednio. Tak więc opinie odnoszące się do poprzednich modeli mogą mieć wpływ na ocenę tych nowszych. Jeżeli w którymś coś było "nie tak" to będę mógł np. zapytać czy i ewentualnie jak rozwiązano ten problem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
biblo
moto-psychopata
Dołączył: 08 Maj 2012
Posty: 4278
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 78 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Pon 16:11, 05 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Vorenus napisał: |
Te modele to bardziej lift. Z tego co się orientuję nie ma tam zupełnie nowych jednostek napędowych i pewnie w 90% prócz kilku gadżetów, to są w zasadzie te same motocykle co poprzednio. Tak więc opinie odnoszące się do poprzednich modeli mogą mieć wpływ na ocenę tych nowszych. Jeżeli w którymś coś było "nie tak" to będę mógł np. zapytać czy i ewentualnie jak rozwiązano ten problem. |
Niekoniecznie jest to "bardziej lift"... Teraz praktycznie każdy producent wprowadza co roku jakieś modyfikacje, w większości w elektryce lub elektronice, mniej w mechanicznej części moto.
W przypadku Triumpha zmian jest dużo więcej i jest to raczej nowa generacja tego modelu (liftem był model 2017 wprowadzony na jesieni 2016 roku). Ma to odbicie nawet w nazwie, bo nie ma już Tigera Explorera, lecz jest Tiger 1200.
Niestety te wspomniane zmiany potrafią wpływać na awaryjność motocykli, bo tempo ich wprowadzania narzucane m.in. przez konkurencję jest dość wysokie, przez co czasu na przedprodukcyjne, dogłębne testy nie ma za dużo. Okazuje się potem, że to użytkownicy są po części królikami doświadczalnymi
Ale, czy awaryjność może całkiem dyskwalifikować jakiś model? Owszem, GS "wodniak" z pierwszego rocznika nie był udany , duży Tiger też miał choroby wieku dziecięcego... Myślę, że każdy producent wprowadzający nowy model, napakowany najnowszymi wynalazkami ma potem dużo do poprawy, ale najważniejsze jest to, jak to robi - czy przeprowadza masowe akcje serwisowe, czy nie chowa głowy w piasek, czy ma rozbudowaną sieć serwisu i odpowiednie zaplecze/zapasy części, itd., itd.
Jeśli aż tak przejmujesz się awaryjnością, to nie myśl o Tigerze 1200, bo jest w nim trochę znaczących nowinek. A w naszej okolicy jest tylko jeden autoryzowany serwis z dwoma stanowiskami
Z drugiej strony, większość naszych decyzji o zakupie motocykla podszytych jest bardzo mocno emocjami I jak przejedziesz się jednym lub drugim moto i się w którymś zakochasz to mniej uwagi będziesz zwracał na te racjonalne argumenty... Szczególnie, że celujesz w nowy egzemplarz, czyli z gwarancją i Assistance... A że nie wybierasz się chyba do Mongolii, to w ramach limitu kilometrów zawsze ściągną Ci maszynę do najbliższego ASO...
P.S. A żeby Ci jeszcze trochę namieszać, to napiszę, że gdybym zmieniał moto, to teraz bym kupił dużego GS-a
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez biblo dnia Pon 16:40, 05 Mar 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vorenus
Maniak motocyklowy
Dołączył: 12 Lis 2014
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Wwy
|
Wysłany: Pon 19:33, 05 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
[quote="biblo"] Vorenus napisał: |
[..]
P.S. A żeby Ci jeszcze trochę namieszać, to napiszę, że gdybym zmieniał moto, to teraz bym kupił dużego GS-a |
Na nowego GS raczej mnie nie stać. Za w miarę (ale bez szału) wyposażony egzemplarz trzeba zapłacić około 90k PLN. Tigera można mieć za około 70k. Afrykę za 65k. Koszt serwisu BMW też do najtańszych nie należy. Godzina pracy mechanika kosztuje tam 400 PLN.
Bardzo podoba mi się Tiger i Afra. Przejadę się obydwoma i jeżeli uda mi się powstrzymać emocję to zostanę przy VStromie, jeżeli nie to kupię coś nowego
p.s. ciekawe co napisałeś o GS. Czytając Twój "test porównawczy" sprzed kilku lat odniosłem wrażenie nie zrobił na Tobie tak dużego wrażenia jak GS.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
biblo
moto-psychopata
Dołączył: 08 Maj 2012
Posty: 4278
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 78 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Pon 20:07, 05 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Vorenus napisał: |
Na nowego GS raczej mnie nie stać. Za w miarę (ale bez szału) wyposażony egzemplarz trzeba zapłacić około 90k PLN. Tigera można mieć za około 70k. Afrykę za 65k. Koszt serwisu BMW też do najtańszych nie należy. Godzina pracy mechanika kosztuje tam 400 PLN. |
Ceny katalogowe są faktycznie wysokie, ale BMW robi różne "myki" i w efekcie końcowym można bez wyhaczyć egzemplarz taniej o np. 10 tysięcy... Wszystko zależy od momentu zakupu, wykazanego zainteresowania, itd. Pojedź do nich do salonu, weź moto na jazdę próbną, potem pojedź jeszcze raz, "zaprzyjaźnij się" ze sprzedawcą, a potem czekaj cierpliwie aż on coś wykombinuje Trzeba na to trochę czasu i łatwiej o takie okazje na koniec sezonu lub wręcz w zimie...
Porównując ceny sprawdzaj dokładnie wyposażenie i opcje, bo różnice między wariantami potrafią być mylące.
Co do kosztów serwisu, to w przypadku Tigera zaletą są przeglądy co 16 tys. km, ale musisz pamiętać, że te "duże" przeglądy co 32 kkm (kiedy trzeba skontrolować zawory i wałek zmiennych faz rozrządu), to koszt na poziomie 2,5 kPLN. I jest tylko jeden serwis w W-wie, tak więc w sezonie czas oczekiwania może być dłuuugi...
Vorenus napisał: |
p.s. ciekawe co napisałeś o GS. Czytając Twój "test porównawczy" sprzed kilku lat odniosłem wrażenie nie zrobił na Tobie tak dużego wrażenia jak GS. |
"jak GS"? Nie miało być "jak Tiger"?
Wówczas faktycznie zakochałem się w Tigerze a głównie w jego silniku, który faktycznie jest niesamowity! Ale silnik, to nie cały motocykl... A miłość potrafi być czasem ślepa no dobra, żartuję
Poniżej wstawiam dalszy ciąg tamtego wątku (z jesieni 2016 roku), który kontynuowałem na innym forum - ale dodam, że NA SZCZĘŚCIE nie muszę się teraz zastanawiać nad zmianą maszyny - ten sezon na pewno, a i przyszły raczej również przejeżdżę na kocie
No i minęło dwa lata od tamtych jazd, a w międzyczasie stałem się posiadaczem TEx-a i w tym roku nawinąłem nim prawie 30 tysięcy km. Dlatego postanowiłem ponownie przymierzyć się do dużego GS-a.
Wziąłem dziś z Liberty testową maszynę w wersji ADV (rocznik 2016, przebieg ~18,5 kkm) i zrobiłem 100 km po mieście, po obwodnicy i po bocznych dziurawych drogach i trelince. Moje subiektywne wrażenia z tej jazdy, w stosunku do Tigera, są takie:
+ wyważenie motocykla i niżej położony środek ciężkości - kapitalna sprawa, która dla mnie ma ogromne znaczenie, zarówno podczas szybkiej jazdy, jak i podczas powolnych manewrów,
+ niesamowite zawieszenie, które powoduje, że motocykl jedzie bardzo stabilnie,
+ jadąc po dziurach i trelince nie słyszałem żadnych stuków, puków - po prostu cisza!
+ duży skręt kierownicy, ułatwiający manewry, zawracanie, itd.
+ bardziej precyzyjnie działa elektroniczny roll-gaz,
+ mięciutko pracująca klamka sprzęgła, wymagająca dużo mniej siły od tej w Tigerze,
+ precyzyjnie i cicho pracująca skrzynia biegów,
+ quick shifter - kapitalna sprawa, szczególnie podczas szybkiej i dynamicznej jazdy,
+ cicho pracujący wał napędowy - żadnego klekotu, luzów, itp.
+ skuteczność hamulców,
+ zintegrowane hamulce (naciskając klamkę uruchamiam dwa hamulce; naciskając nożny również, ale w inny sposób)
+ telelever - motocykl nie nurkuje przy hamowaniu
+ kapitalna ergonomia kokpitu, świetny dostęp do regulacji zawieszenia, map silnika, wyłączników ABS-u i kontroli trakcji,
+ brak wibracji odczuwalnych na kierownicy,
+ przemyślane wykonanie i ogromny "porządek" - przy kierownicy są po 2-3 cienkie przewody/wiązki, które nie "krępują" ruchów kierownicy i nie są narażone na zginanie, pękanie, itp.
+ wersja ADV - duży bak, dodatkowe wyposażenie w standardzie, przydatne rozwiązania (schowek w baku),
+ nawigacja zintegrowana z komputerem i przyciskami motocykla,
- silnik słabszy i mniej elastyczny, ale dramatu nie ma,
- gorsza ochrona przed wiatrem przy standardowej szybie (ale nie wiem, czy to nie "zasługa" dzisiejszej wichury w W-wie),
- trochę za małe literki na wyświetlaczu i analogowych wskaźnikach,
- brak jakiegokolwiek schowka pod siedzeniem, no ale do GS-a jest ogrom akcesoriów, w tym różnych narzędziówek,
Motocykl miał system bezkluczykowy - fajny bajer, ale wolałbym nie mieć wlewu paliwa i blokady kierownicy uruchamianej elektromagnesem Na szczęście jest to opcja.
Już wiem, jaki będzie mój następny motocykl! >
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez biblo dnia Pon 22:48, 05 Mar 2018, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vorenus
Maniak motocyklowy
Dołączył: 12 Lis 2014
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Wwy
|
Wysłany: Pon 20:28, 05 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Biblo, no faktycznie namieszałeś Jak byś porównał obydwa motocykle pod kątem jazdy nimi w mieście? Wiem, że są do tego lepsze sprzęty, ale jestem ciekawy tych dwóch.
Odnośnie Afryki, właśnie doczytałem na forum AT, że ramy większości egzemplarzy rdzewieją...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
biblo
moto-psychopata
Dołączył: 08 Maj 2012
Posty: 4278
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 78 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Pon 20:39, 05 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
He, he... Właśnie o to chodzi, żeby Ci namieszać! A wtedy konieczne będą jazdy próbne
Oba motocykle to mastodonty
Tam gdzie są wąskie pasy (np. Marszałkowska między Pl. Unii i Zbawiciela, Most Poniatowskiego) jest ciężko, zarówno Tigerem, jak i zapewne GS-em. Ale jak samochody już ruszą, to trochę łatwiej przeciskać się między nimi. Trzeba pamiętać, że szerokość tych motocykli to jedno, ale drugie to ich waga, która nie ułatwia manewrowania. Tu jednak niżej położony środek ciężkości GS-a działa na jego korzyść... Na tym zdjęciu wyżej jest GS RobRoja, a on chyba sporo jeździ po mieście. Spróbuj jego podpytać o wrażenia. Swoją drogą, jak poznasz ograniczenia wynikające z gabarytów motocykla, to zaczniesz jeździć szerszymi ulicami Na Wisłostradzie, Trasie Siekierkowskiej lub Łazienkowskiej problemu nie ma. No i w tym sezonie ma być w W-wie (w ramach eksperymentu) dopuszczony ruch jednośladów po buspasach
P.S. W tym filmiku można zobaczyć jak koleś sobie radzi w Londynie, a przy okazji jak fajnie działa quick shifter (od 4:30 minuty).
https://www.youtube.com/watch?v=DGWENZvXnXQ
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez biblo dnia Pon 20:42, 05 Mar 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vorenus
Maniak motocyklowy
Dołączył: 12 Lis 2014
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Wwy
|
Wysłany: Pon 20:52, 05 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Gość z filmiku daje radę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pyra
Motocyklista
Dołączył: 20 Sie 2017
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 21:22, 05 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
W mieście da radę prawie każda 125, że o 250 nie wspomnę, nie lepiej mieć 2 motocykle ?
Widziałem ostatnio w Poznaniu jak koleś przy -10 dużym GeeSem stał w korku. Nawet mi go nie było żal, przecież nikt go nie zmuszał do tej jazdy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pyra dnia Pon 21:22, 05 Mar 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lawka
Motocyklista
Dołączył: 30 Lip 2013
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Pon 21:30, 05 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Vorenus napisał: |
... Koszt serwisu BMW też do najtańszych nie należy. Godzina pracy mechanika kosztuje tam 400 PLN.
... |
przeglądy 500 a co drugi około 800-1000 - to byly ceny w lipcu 2016, pytalem wtedy kolege co jezdzil GSem.
Jakis miesiac temu pytalem o ceny serwisow bmw, ktm suzuki na fb i te ceny serwisu GS duzo sie nie zmienily.
Podobne kwoty serwisu wola Suzuki, wiec nie wiem czy to taki wielki koszt w przypadku BMW, tym bardziej, ze w suzuki masz co 6000 interwal a BMW ma chyba co 12000....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lawka dnia Pon 21:31, 05 Mar 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Żółwik z Galapagos
A
Dołączył: 27 Gru 2017
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: WM Gdańsk
|
Wysłany: Pon 21:53, 05 Mar 2018 Temat postu: Re: Co po dużym VStromie? |
|
|
Vorenus napisał: | Zacząłem się zastanawiać co w bliższej, lub dalszej przyszłości mogłoby zastąpić mojego VStroma 1000 (którego bardzo lubię i generalnie nie narzekam).
Jeżeli bym zmieniał (choć możliwe, że pójdę po rozum do głowy i skończy się na gdybaniu ) to na ten moment biorę pod uwagę następujące motocykle:
1. Afryka Adv ...
2. Nowy Tiger 1200 ...
3. KTM 1290...
Co byście wybrali albo wybraliście po dużym DLu? Może są jakieś zasadnicze wady wyżej wymienionych motocykli, o których warto pamiętać? |
Vorenus!
Ja tak króciutko, bierz nowego Tigera 1200!
Pozostałe zostają w tyle.
Co do BMW GS to szajs i szmira, pooglądaj sobie na YouTube filmiki z wypraw Bmw-uszek np. do Afryki czy Azji.
W każdej z tych wypraw dochodzi do różnego rodzaju awarii mniejszych i większych defektów np. wał, krzyzaki hamulce ect ect... Piszę tu o nowych GS-ach!
Po primo Tiger... Zapamiętaj!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
merc
Motocyklista
Dołączył: 18 Paź 2015
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: radzymin
|
Wysłany: Pon 21:54, 05 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Na Moto expo w weekend sprzedawca BMW z warszawskiego salonu zszedł mi z cennikowej ceny o ponad 10% po 20 minutach rozmowy. Jesteśmy umówieni na jazdę próbną i dalsze negocjacje.
Więc ostateczna cena może się znacząco różnić od cennikowej- to potwierdza co wyżej napisał biblo.
Popatrzcie sobie co Mariusz z motopomocnych robi z dużą Teresa.
https://youtu.be/vqPs4rOgk_Y
Można? Można
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez merc dnia Pon 22:10, 05 Mar 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
biblo
moto-psychopata
Dołączył: 08 Maj 2012
Posty: 4278
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 78 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Pon 22:44, 05 Mar 2018 Temat postu: Re: Co po dużym VStromie? |
|
|
Żółwik z Galapagos napisał: |
Ja tak króciutko, bierz nowego Tigera 1200!
Pozostałe zostają w tyle.
Co do BMW GS to szajs i szmira, pooglądaj sobie na YouTube filmiki z wypraw Bmw-uszek np. do Afryki czy Azji.
W każdej z tych wypraw dochodzi do różnego rodzaju awarii mniejszych i większych defektów np. wał, krzyzaki hamulce ect ect... Piszę tu o nowych GS-ach!
Po primo Tiger... Zapamiętaj!!! |
Bez demagogii
Trzeba pamiętać o skali sprzedaży obydwu modeli i do tego przykładać ilość awarii. Nie sądzę, aby procentowe proporcje jakoś bardzo się różniły...
merc napisał: |
Popatrzcie sobie co Mariusz z motopomocnych robi z dużą Teresa.
Można? Można |
Niezły zawodnik!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez biblo dnia Pon 22:45, 05 Mar 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vorenus
Maniak motocyklowy
Dołączył: 12 Lis 2014
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Wwy
|
Wysłany: Pon 23:08, 05 Mar 2018 Temat postu: Re: Co po dużym VStromie? |
|
|
pyra napisał: | W mieście da radę prawie każda 125, że o 250 nie wspomnę, nie lepiej mieć 2 motocykle ?
Widziałem ostatnio w Poznaniu jak koleś przy -10 dużym GeeSem stał w korku. Nawet mi go nie było żal, przecież nikt go nie zmuszał do tej jazdy. |
Powiem Ci szczerze, że myślałem o tym. Jednak to dosyć droga impreza. Jeżeli chodzi o jazdę miejską to w oko też wpadł mi Triumph A dokładniej Street Triple 765. Moim zdaniem wygląda cudownie i jeździ pewnie nie gorzej. Waży przy tym tylko 160kg.
Jeżeli bym go kupił to chyba prócz miejsca w garażu musiałbym też szukać jakiegoś mieszkania dla siebie
lawka napisał: |
przeglądy 500 a co drugi około 800-1000 - to byly ceny w lipcu 2016, pytalem wtedy kolege co jezdzil GSem.
Jakis miesiac temu pytalem o ceny serwisow bmw, ktm suzuki na fb i te ceny serwisu GS duzo sie nie zmienily.
Podobne kwoty serwisu wola Suzuki, wiec nie wiem czy to taki wielki koszt w przypadku BMW, tym bardziej, ze w suzuki masz co 6000 interwal a BMW ma chyba co 12000.... |
W VStromie 1000 interwały też są co 12.000.
Żółwik z Galapagos napisał: |
Vorenus!
Ja tak króciutko, bierz nowego Tigera 1200!
Pozostałe zostają w tyle.
Co do BMW GS to szajs i szmira, pooglądaj sobie na YouTube filmiki z wypraw Bmw-uszek np. do Afryki czy Azji.
W każdej z tych wypraw dochodzi do różnego rodzaju awarii mniejszych i większych defektów np. wał, krzyzaki hamulce ect ect... Piszę tu o nowych GS-ach!
Po primo Tiger... Zapamiętaj!!! |
Tiger bardzo mi się podoba. Jak zrobi się cieplej to wezmę go do testów. Wtedy pewnie jeszcze bardziej mi się spodoba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
staszek_s
Motonita
Dołączył: 06 Wrz 2015
Posty: 803
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Radlin, Śląsk
|
Wysłany: Pon 23:41, 05 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Vorenus - jako, że jestem (jeszcze?) na etapie przed tysiącem - co Ci w nim nie pasuje, że myślisz o zmianie? Tylko ciekawość czy faktycznie jakieś uciążliwości/braki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vorenus
Maniak motocyklowy
Dołączył: 12 Lis 2014
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Wwy
|
Wysłany: Wto 0:24, 06 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
staszek_s napisał: | Vorenus - jako, że jestem (jeszcze?) na etapie przed tysiącem - co Ci w nim nie pasuje, że myślisz o zmianie? Tylko ciekawość czy faktycznie jakieś uciążliwości/braki? |
Ciekawość czegoś nowego.
Nowy 1000 to fajny motocykl. Oczywiście, zawsze można się do czegoś przyczepić. Silnik "V" nie jest najlepszym rozwiązaniem do jazdy w korkach przy niskich prędkościach, ochrona przed wiatrem mogłaby być trochę lepsza. Pewnie znalazłoby się jeszcze kilka drobnych wad. Nie ma jednak motocykli idealnych. To co napisałem wyżej jest takim trochę czepianiem się na siłę.
Możliwe, że w przysłowiowej walce serca z rozumem wygra rozum i 1000 zostanie ze mną Generalnie to porządny motocykl.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
staszek_s
Motonita
Dołączył: 06 Wrz 2015
Posty: 803
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Radlin, Śląsk
|
Wysłany: Wto 9:59, 06 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Przypuszczam, że do jazdy w korkach 650'ka jest lepsza, nie szarpie tak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vorenus
Maniak motocyklowy
Dołączył: 12 Lis 2014
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Wwy
|
Wysłany: Wto 11:24, 06 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
No czasem trzeba użyć sprzęgła, ale w 650 również Obydwa motocykle to "V"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
staszek_s
Motonita
Dołączył: 06 Wrz 2015
Posty: 803
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Radlin, Śląsk
|
Wysłany: Wto 11:28, 06 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
express napisał: |
Dla poszerzenia kontekstu: dętek w rowerach nawymieniałem się sporo (zarówno w rowerach MTB jak i szosowych) i teraz w rowerach, w których to jest możliwe mam opony bezdętkowe z płynnym uszczelniaczem lateksowym i bardzo sobie to chwalę. |
To już OT ale z ciekawości - jak się postępuje z taką bezdętkową oponą w rowerze w razie dziury - też kołkowanie? Do czego służy ten uszczelniacz lateksowy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
express
Administrator
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 2698
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków (VIII), Ustroń
|
Wysłany: Śro 13:06, 07 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
staszek_s napisał: |
To już OT ale z ciekawości - jak się postępuje z taką bezdętkową oponą w rowerze w razie dziury - też kołkowanie? Do czego służy ten uszczelniacz lateksowy? |
Opony w rowerze są dość lekkie i co za tym idzie cienkie (w szczególności te przeznaczone dla zawodników do ścigania), dużo bardziej podatne na przebicia niż w moto. Uszczelniacz jest po to, aby "w locie" załatał ewentualne przebicia (typu nakłucia).
Na szosie działa 100% bo ciężko o duże uszkodzenie opony. w MTB zdarzają się większe dziury (możliwe do łatania "sznurkiem) i czasem w trudnych, kamienistych warunkach trafiają się rozcięcia (raczej na boku opony) i wtedy albo łatka od środka albo wymiana opony, zależny jak kto ma budżet i do czego używa (ma wyścigi nigdy nie zakładam naprawianych opon; trafiają do rowerów treningowych).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaG
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 4256
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gocław, W-wa
|
Wysłany: Pią 19:50, 09 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Kierunek dyskusji wskazuje, że po Vstrom1000 najlepszy będzie... rower:) oczywiście z oponami dętkowymi.
Ja na razie nie zmieniam, ale na horyzoncie zmian na liście mam dość rozstrzelone opcje:
- KTM 1050 (na zwykłych felgach czyli chyba nie R)
- MT09 Tracer
- Tiger 800 XR
- Afryka
- .....? coś się może jeszcze pokaże fajnego
Do mastodontów o pojemnościach większych niż mój Focus nadal zupełnie mnie nie ciągnie, a i ewentualny "downsizing" w stosunku do Vstrom1000 też mnie nie przeraża.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marulin
Motonita
Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: DKL
|
Wysłany: Pią 21:04, 09 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Ja czekam na ruch Yamahy i na T7, ale to bardziej na szutry niż szosę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
express
Administrator
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 2698
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków (VIII), Ustroń
|
Wysłany: Pią 22:40, 09 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
MaG napisał: | Kierunek dyskusji wskazuje, że po Vstrom1000 najlepszy będzie... rower:) oczywiście z oponami dętkowymi.
|
A nie tak? ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cynek
Forumowy Poeta
Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 3308
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 11:16, 10 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
A ja na przykład już wiem, jaki będzie mój kolejny motocykl. Pewnie spalicie mnie tu na stosie, ale po Norge naturalną kontynuacją będzie R1200RT 😀
Oczywiście za kilka lat, bo się musi Gutek zamortyzować...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SebaR
A
Dołączył: 30 Paź 2016
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: opolskie
|
Wysłany: Sob 11:51, 10 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Ja tam nie planuje zmiany, jestem zadowolony z osiołka, choć miejsce w garażu na pewno bym wygospodarował dla jednej z poniższych pozycji
Rodzima marka,
[link widoczny dla zalogowanych]
albo.....
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
chmarnik
Maniak motocyklowy
Dołączył: 05 Mar 2012
Posty: 1201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wieluń
|
Wysłany: Sob 23:45, 10 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
cynek napisał: | A ja na przykład już wiem, jaki będzie mój kolejny motocykl. Pewnie spalicie mnie tu na stosie, ale po Norge naturalną kontynuacją będzie R1200RT 😀
Oczywiście za kilka lat, bo się musi Gutek zamortyzować... |
Z tego wnioskuję, że będą Ci powoli cylindry opadać..?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez chmarnik dnia Sob 23:48, 10 Mar 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
biblo
moto-psychopata
Dołączył: 08 Maj 2012
Posty: 4278
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 78 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Nie 1:11, 11 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
chmarnik napisał: |
Z tego wnioskuję, że będą Ci powoli cylindry opadać..? |
Sugerujesz uwiąd starczy...?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|