VStromClub

Tipor

Odgrzewamy Kotletta,

Jak się ma TDM do małej kobietki ok 174 wzrostu i wagi... nie nie powiem bo mnie powiesi na najbliższej latarni Confused

oczywiście na pierwszy motor tuż po zrobieniu prawka ?

Wiem wiem głupota ale na razie szukamy czegoś klasy DL'a co by gabarytem pasowało

lasooch

Będzie jej lepiej niż na DLu, bo siodło w TDM jest sporo niżej. Jeśli chodzi o wzrost, to raczej ogarnie, nie wiem czy ogarnie masę motocykla, bo jednak kobitki z reguły mają ciut mniej pary w łapach niż my. Generalnie moim zdaniem pomysł głupi, no ale sam to już napisałeś Wink

A może transalp? Moja koleżanka jeździ tym od 2 lat, może dłużej. W porównaniu do v-stroma czy TDM to jest malutki i leciutki, moim zdaniem o wiele przyjaźniejszy sprzęt dla dziewczyny.

Kastor40

Pomysł raczej kiepski. To fajny sprzęt ale dość ciężki jak na turystyka, silnik jest całkiem narowisty (sam próbowałem jaki pierwsze moto i raczej dzięki). Może wspomniany transalp albo niektóre panie w naszym gronie używają CBF 600 i sobie chwalą.

Tipor

CBF to jedna z opcji nad którą myślimy ale jak wiadomo poza dużym kufrem na kosmetyki itp. Motór musi być piękny co jednak TranAlp nie podpada pod tą kategorię w oczach zainteresowanej Smile

lasooch

A TDM podpada? Rany, to chyba pierwsza osoba, która uważa, że TDM jest ładna Laughing

Manson

Suszny

express

wiewiór

W motocyklach tego typu testy typu roll-on są, za przeproszeniem, z dupy. Co mnie interesuje takie coś w trasie? Jak poczeba, to redukuję. Zmień w TDM żarówkę Wink

lasooch

wiewiór

Mały DL jest do jazdy solo Wink

Kastor40

No ja zrobiłem wspólnie z moim plecaczkiem na małym DLu dobrze ponad 15 tyś km (+3 kufry i często namiot a raz nawet sakwy na przednie gmole) i naprawdę "osiołek" dał radę. Nie demonizujmy to naprawdę sprawna maszyna. Fakt że przyspiesza wolniej ale naprawdę daje radę.

Co do ustawiania świateł - nie wiem jak jest w innych maszynach ale ja tam do ustawiania poziomu świateł 2 śrubki 10 + klucz nasadkowy i jedzie góra 2 min roboty.

Tutaj idzie o coś innego silnik TDM do 3,5 tyś obrotów nie idzie a powyżej 3,5tyś obrotów zaczyna wieżgać. Doświadczony jeździec spokojnie da radę ale świerzak? Wyrwirączka i utrata kontroli jak najbardziej możliwe - nie dla początkującego. Będę jednak obstawał przy CBFie.

Suszny

jardek

Miałem ten sam dylemat TDM czy DL a że jakoś nie bardzo bozia dała mi wzrost bo tylko 172 cm a i masa skąpa, a miała to być pierwsza maszyna to kilka spostrzeżeń kierownika bez doświadczenia (wtedy jeszcze nie byłem świadom istnienia forum):

Najpierw bardzo szukałem TDM 900, obejżałem kilka sztuk, kilkoma się przejechałem i byłem bardzo zdecydowany na ten motocykl.
Przede wszystkim odpowiadała mi wysokość, masa też nie była jeszcze tragiczna, wygląd nie podlegał ocenie (w moim przypadku symetrycznosć moto jest na plus dla Yamahy).
Jednak, że poszukiwania się trochę przeciągały bo znalezienie używanego motocykla bez przeszłości było w tym czasie nie możliwe (koniec sezonu 2012). Znajomy (motocyklista od kołyski) z którym szukałem Yamahy wspomniał mi o DL.
Przymierzyłem się i zonk bo ledwo palcami do ziemi dosięgałem ale jak już się ruszyło to było ok.
Po miesiącu dojrzałem do decyzji o zmianie poszukiwanego motocykla.
Sezon 2012 spisałem na straty a że pod koniec roku stworzyła się mozliwość kupienia zupełnie nowego DLa po lifcie ( w cenie zbliżonej do TDMy tez pawie nowej), tak więc decyzja została podjęta. Dodatkowo mam obniżaną kanapę oraz buty na grubej podeszwie i nie mam już problemu z dosięganiem do gleby.

Przynajmniej w moim odczuciu na plus dla DL jest jego zwrotnosc w porównaniu do TDMy.
Kolejną jego zaletą jest ochrona przed wiatrem i eleastyka silnika zwłaszcza przy jeżdzie w mieście. Na spalanie nie bardzo jakoś zwracałem uwagę ale po przejechaniu 2 tyś zauważyłem, że przy spokojnej równej jeżdzie w trasie to jest ok 4,6 - 4,8. Jak pogonię to wzrasta do 5,2 - wskazania z komputera.

DL ma zalaty eksploatacyjne w postaci dostępnosci zamienników oraz różnych innych acesoriów i inna ważna sprawa że DL jest ciągle produkowany co uważam że też ma znaczenie.

Ogólne odczucia z jazdy DLem są takie, że jak na pierwsze moto to dla mnie był bardzo udany zakup.
To tyle

Jeszcze jedna sprawa, nie wiem czy zamierzasz jeździć nocą ale światła w DL są zdecydowanie lepsze niż w TDMie.

Przyznam jedynie, że nie wiem jak jest z jazdą długodystansową na TDMie aczkolwiek na DL'u jest bez zastrzeżeń.

Suszny

tdm

miałem TDM900 i DL650A, na obu przejechałem kawał świata.

Oba nadają się do turystyki. Z tych dwóch polecam jednak DL jako motocykl bardziej wszechstronny. Jakbyś miał kasę to nowy 650 jest jeszcze nieco lepszy od starego.

Za DL przemawia: mniejsze spalanie, większy bak, ogólnie wygodniejszy, miękkie zawieszenie, dużo większy wybór akcesoriów (np. gmoli), zdecydowanie lepsza szyba i osłona przed wiatrem, lepsze oświetlenie, możliwość założenia opon dual-sport i spokojnej jazdy w lekkim terenie

Za TDM900: odczuwalnie większa moc, przeglądy co 10 tys, silnik brzmi bardziej basowo,

Aczkolwiek jakbyś chciał turystyczne enduro to pomyśl nad Transalpem 600/650, Afryką Twin, Bmw800gs itp. Te są jeszcze bardziej wszechstronne.

Yarecki

Stary wątek ale co tam ... Ja mam TDM 850 (jako pierwsze moto) i szykuję się do przesiadki na DL nówkę 650. Tdm zawsze BARDZOOO mi się podobała (miłość od pierwszego wejrzenia) ale niestety jest zbyt toporna. Miałem ze cztery parkingówki. Na TDM nie da się w złożeniu przy małej prędkości nic regulować gazem bo wylatuje się na orbitę, może jedynie sprzęgłem. Dl`em jeździłem na testach i jest duuużo lżejszy (w odczuciu). Jadąc vstromem zapomniałem o wietrze, który zabiera przyjemność z jazy TDMą. O dziwo nie zauważyłem prawie różnicy w dynamice przy normalnej jeździe. TDM rwie powyżej 5tys obr, DL nie. Jedyny problem z DL po 2012 mam taki, że nie podoba mi się tak jak TDM. Bardziej podoba mi się ten starszy. Czy kierować się rozsądkiem ?

odyniec

Kieruj się sercem. Wolisz starszego to kup dobrze zadbaną i wyposażoną sztukę.
DL'em faktycznie dobrze się jeździ także w moim odczuciu.