VStromClub

Bubus1940 · Wysłany: Czw 1:28, 12 Mar 2015 Temat postu: Jak spisuje się smartfon z GPS

Zamierzam kupić smartfona w obudowie IP 67 z systemem Android. Zastanawiałem się nad Evolveo Q4 , ale znalazłem kilka opinii na necie w których użytkownicy opisywali, że mają problem z odbiornikiem GPS (czasami ok 20 min smartfon szuka sygnału). Może ktoś z użytkowników wypowie się na temat pancernych smartfonów i ich możliwością nawigowania? Mapę, którą bym wgrał to prawdopodobnie AutoMapa . Najważniejsze dla mnie jest to, aby smartfon nie gubił sygnału GPS i był wodoodporny (klasa szczelności co najmniej IP 66). Proszę o wypowiedzi zwłaszcza osób, które posiadają wzmocnionego smartfona i wykorzystują go jako nawigację GPS w motocyklu.

kasin · Wysłany: Czw 1:44, 12 Mar 2015 Temat postu:

Korzystam z Xperii Z2. Nie jest pancerny, ale wodoodporny owszem. Wcześniej używałem Samsunga Galaxy S. W Polsce z łapaniem fixa nie ma problemu, bo praktycznie każdy smartfon ma AGPS i jakiś pakiet internetowy do ściągania deklinacji czy jak to się tam nazywa Smile

Dodajesz jeszcze wykorzystanie przekaźnikow operatora do triangulacji i fixa masz w 20 sekund maks. Za granicą raczej nie używa się wspomagania że względu na drogi internet, ale na ogół nie trwało to dłużej niż minutę.

kasin · Wysłany: Czw 1:44, 12 Mar 2015 Temat postu:

Edit: Powtórzony post.

Bubus1940 · Wysłany: Czw 22:00, 12 Mar 2015 Temat postu:

Podany przeze mnie smartfon Evolveo q4 ma zarówno moduł GPS oraz AGPS w związku z powyższym do korzystania z nawigacji nie jest potrzebna komunikacja z internetem

miotacztruskawek · Wysłany: Czw 22:45, 12 Mar 2015 Temat postu:

Wodoodporność to jedno, ale pamiętaj jeszcze o zasilaniu.
Korzystając z GPS bateria będzie ci szybko padać. Jeżeli jeszcze do tego będziesz latał na mapach ONLINE to już w ogóle szybko wysiądzie bateria. I tu się pojawia kolejny problem, bo podpinając ładowanie do telefonu tracisz jego główną zaletę czyli normę IP67. Co gorsza dziś w niemal wszystkich telefonach masz [link widoczny dla zalogowanych]. To złącze nie było projektowane do przenoszenia obciążeń mechanicznych. W sumie nie znam przypadku, żeby coś się złego stało, ale piszę, żeby mieć świadomość, że można wyrwać złącze z telefonu Confused

.

W mojej opinii to albo etui, a najlepiej to ładowanie bezprzewodowe...

Matt · Wysłany: Czw 23:00, 12 Mar 2015 Temat postu:

miotacztruskawek · Wysłany: Czw 23:15, 12 Mar 2015 Temat postu:

Boren · Wysłany: Pią 0:09, 13 Mar 2015 Temat postu:

Jest jeszcze samsung xcover2. Podobno odporny na wodę do 1 metra. Ja nie posiadam tylko mój kolega. Nie używa na motocyklu ale nie oszczędza i sobie chwali. Ja z kolei używam motoG2 - nie mam tylko etui. GPS nie zawiesza się, łapie od ręki. Problemem jest tylko ta krótka praca na baterii. Bez ładowarki albo banku mocy nie da rady na dłuższą metę. A w deszczu ładowanie z mikro usb nie będzie szczelne.
Chyba lepsza będzie zwykła mapa w tankbagu. Swoją drogą elektronika już mnie parę razy wyprowadziła na manowce a papierowa mapa nigdy.

Damiano · Wysłany: Pią 0:49, 13 Mar 2015 Temat postu:

Korzystam z cat 15Q,pancerny i GPS daje rade, uzywam go na codzien w pracy w przeroznych warunkach jak i pogodowych tak i uzytkowych. Ekran nie rysuje sie.
Pozdr
D.

kasin · Wysłany: Pią 1:00, 13 Mar 2015 Temat postu:

kubacki · Wysłany: Pią 6:47, 13 Mar 2015 Temat postu:

W 2014 wyjazd do Rumunii, codziennie lało i sony z1 compact zniósł to bez problemu. Sony można ładować nie przez gniazdo usb, ma dodatkowe gniazdo ładowania a to świetnie się sprawdza na moto.
W tym roku Albania z samsungiem s5 i tu się bardziej boję....

lucek79 · Wysłany: Pią 10:16, 13 Mar 2015 Temat postu:

Damiano · Wysłany: Pią 20:00, 13 Mar 2015 Temat postu:

lasooch · Wysłany: Sob 12:15, 14 Mar 2015 Temat postu:

Od 2,5 roku używam samsunga x-cover. Kupiłem go głównie z powodu remontu mieszkania, stara nokia nie wytrzymała kurzu i ogólnego syfu, a ten miał być kurzo-, wodo- i wstrząso-odporny. Przeżył remont (ponad rok w pyle), w międzyczasie zacząłem go używać jako nawigacji w samochodzie, potem na motocyklu. W efekcie pozbyłem się "normalnej" nawigacji, bo nie była mi już do niczego potrzebna. Telefon był wiele razy myty pod kranem, kilka razy upadł z wysokości na beton, bywał w śniegu na snowboardzie, jego codziennością jest warsztat, brudne ręce, opiłki. Na wyświetlaczu nie ma ani jednej rysy, jedynie obudowa się wytarła na krawędziach od kieszeni.

Automapa na androida jest minimalnie okrojona z funkcji w porównaniu do automapy na windowsa ce, ale akurat to co odpadło, to zbędne pierdoły, w podróży niczego nie brakuje. Ładowanie na motocyklu i brak szczelności? No w teorii tak, po otwarciu gumowej klapki tracimy szczelność. W praktyce to chyba trzeba by było zanurzyć otwarty telefon w wodzie, żeby pojawił się jakiś problem, na pewno nic się nie zepsuje z powodu deszczu Wink

Szczególnie w motocyklu, gdzie urządzenie jest jeszcze zasłonięte szybą... U mnie telefon jeździł też jako nawigacja w off-roadzie, więc skoro takie warunki go nie zabiły, to i deszczyk na szosie mu nie straszny Wink

Jak go w końcu ubiję, to na bank kupię znowu odpornego smartphona, tylko tym razem zwrócę większą uwagę na jasność ekranu. To w zasadzie jedyny problem - w słońcu kiepsko widać. Ale niestety ten problem, to problem chyba każdej nawigacji, poza garminami, których wyświetlacze odbijają światło.

Bubus1940 · Wysłany: Nie 11:22, 15 Mar 2015 Temat postu:

Wcześniej myślałem nad evolveo q4, ale ma on złącze do ładowania umieszczone na górze. Podczas odłączenia do ładowarki i jazdy w deszcz woda szybko się do niego dostanie. Ciekawe czy po włączeniu Auto Mapy i obróceniu telefonu o 180 stopni ekran również się obróci. Jeżeli byłaby taka możliwość to rozwiązało by to problem ze stałym podłączeniem telefonu do zasilnia. Dodatkowego pokrowca nie chcę używać bo obawiam się,że znacznie zmniejszy się widzialność informacji zawartych na ekranie

Co sądzicie na temat tego produktu

[link widoczny dla zalogowanych]