VStromClub

SoH

Panie oraz panowie, potrzebuję rady. Jak sobie radzicie z brzydkim zapachem z butów (mówiąc normalnym językiem, trochę jeb.ą)?

Pacjenci to Sidi Adventure Gore. Mam je od jakiś 5 sezonów. Nie pamiętam ile w nich nawinąłem, ale nie mniej niż 50tys km. Widać po nich, że trochę najechały, lekko wytarte po nie groźniej glebie... ale działają tip top. Ciągle wygodne, ciągle wodoszczelne. Membrana też chyba oddycha, bo w środku sezonu w Chorwacji, choć skarpetka oczywiście mokra od potu, to powodzi w środku nie było, ani nic złego ze stopą się nie stało (żadnych odparzeń czy innych dziwnych zjawisk). Generalnie buty zaje i chyba jeszcze sporo kilometrów wytrzymają.

Jedyny problem to taki jak na wstępie... jak wyjmę nogę to z wali :/ W sumie to normalne, tylko w przypadku butów cywilnych zazwyczaj zużyją się i trzeba kupić nowe, zanim problem stanie się zbyt natarczywy. Sidikom natomiast do zużycia trochę brakuje i szkoda by było wywalać tylko z powodu zapachu.

Tak więc, macie jakieś sprawdzone sposoby na radzenie sobie z jeb.ącymi butami?

Mix

Może ozonowanie pomoże?

biblo

1. dezodorant do obuwia, np. Kiwi, Scholl, itp.

2. antyperspirant do stóp, np. Oriflame (polecam!), Scholl, itp.

Obie powyższe metody sprawdziłem na sobie i mogę powiedzieć, że działają Smile

Stosuje się je na co dzień, aby nie doprowadzać do jeb...nia nóg i butów Cool

A jak już coś zaśmierdnie, to polecam bioaktywny neutralizator zapachów‎ o nazwie Vitopar. Jest tego kilka rodzajów (smród po zwierzętach, z kanalizacji, w aucie, po papierosach) i on naprawdę działa! Nie "przykrywa" smrodu, jak dezodoranty do kibla, lecz "Zawiera selektywne-adaptujące się bakterie do degradacji cuchnących komponentów organicznych oraz własne składniki stymulujące aktywność mikrobiologiczną. Natychmiast neutralizuje lub eliminuje odór bez użycia składników maskujących lub niebezpiecznych utleniaczy chemicznych."

Kupiłem kiedyś Samuraja od myśliwego, który na pace woził upolowaną zwierzynę. Niby w takim pojemniku, ale jednak coś tam skapywało na wykładzinę i waliło niemiłosiernie. Po tygodniu regularnego psikania Vitoparem w końcu doprowadziłem auto do ładu Smile

Poczytaj tutaj: [link widoczny dla zalogowanych]

P.S. Są jeszcze jakieś skarpety ze srebrną nitką, ale ich nie sprawdzałem. Jedni twierdzą, że działają, a inni, że to tylko chwyt marketingowy...

szuwarek

Wyjmij wkładkę, zalej wodą, wypłucz od środka. Zostaw do wyschnięcia. Odparowujący ze stóp pot osadza się wewnątrz buta. Bakterie, sól, to wszystko nie tylko się rozkłada ale i blokuje mikropory w membranie. But gorzej oddycha, stopa bardziej się poci. Problem narasta. Więc nie dziwota, że śmierdzi. Zawilgocone od środka buty zawsze trzeba wysuszyć. Skoro używasz buty tak intensywnie, że nie zdążą się wysuszyć, nic nie poradzisz. Może jakaś przejściowa druga para by się przydała?

MaG

W pralniach chemicznych mają coraz częściej "boxy" do ozonowania i oferują taką usługę m.in. dli butów narciarskich, motocyklowych, łyżew, rolek.

wavi

Witam.
Oprócz preparatów które opisał kolega biblo , jak buty mamy wilgotne , przepocone , włożyć do nich "woreczek" żwirku dla kota , ew wsypać luzem .
Wyciąga wilgoć i zabija zapach.
Można też użyć zwykłego ryżu. Też wyciąga wilgoć.
Kolejną sprawą to wyjecie wkładki i jej systematyczne czyszczenie.
Jeżeli już całe buty mamy "wypachnione " można kupić tabletki "katadyn" do uzdatniania wody z jonami srebra , rozpuścić je w pewnej ilości wody i całe buty w tym wymoczyć , a potem spokojnie wysuszyć .
Jony srebra zabija bakterie i wszelakie zapachy.

Pozdrawiam
Bartosz-wavi

Mix

MaG

Oczywiście można buty "uprać" w środku domowym sposobem - letnia woda z preparatem do prania membran np. techwash, wlać do środka, miękkim zmywakiem lub szczoteczką poczyścić od środka, wypłukać dużą ilością wody, wysuszyć (polecam suszarkę do butów narciarskich.

merc

Ja swoje 2 lub 3 razy na sezon myje wodą i mydłem. Pachną jak nowe- też sidi adv i jeżdzone codzienne.

chrzanek

Przedmówcy skupili się głównie na specyfikach do butów, ja polecę produkt do stóp: talk o nazwie "ALTA", sypie sie toto do skarpety i absorbuje pot. Oczywiście przy okazji neutralizuje zapach.

Zolw_Danziger

Zdecydowanie jak przedmówca opisał są dobre maści i zasypki anty potne, w postaci talku do stóp! Na pewno pomagają i niwelują te właśnie przykre zapachy...
Alte jak najbardziej polecam!
Sam stosuje zwłaszcza w pracy, jak się ma buty spawalnicze 9 godzin na nogach!

Kinker

Ja polecam Proftin-M na codzień oraz w Intercarsie Shoes-TE jak już "dają". Jak ozonuje auto to też zdarza mi się wrzucić obuwie - mam ozonator 10g/h.

scyzor_2007

Dezodorant do stóp 3w1 marki Sholl a do obuwia Fuss Wohl w Rossman -dają rade i cena dobra