VStromClub

MJ

Ja używam butów Oxtar Infinity i jestem z niech bardzo zadowolony. To jest ten sam model co HG GTX i BMW Savana. Mają membranę GORE-TEX. Sprawdzają się w 100% nie przemakają i noga się nie poci. Pastowanie czy kremowanie butów z GORE to jakaś pomyłka. Po takim potraktowaniu membrana przestaje działać. W sklepach turystycznych można kupić środki do impregnacji - czyszczenia butów posiadających membranę. Moim zdaniem do ciuchów z Gore trzeba dojrzeć. Mimo że są drogie po prostu warto na nie wydać kasę. Ktoś kiedyś powiedział że go nie stać na kupowanie tanich rzeczy i ja się pod tym podpisuję.
Udało mi się kupić swego czasu nową podpinkę - membranę GORE-TEX do kurtki BMW Rayle 2 Pro w swoim rozmiarze. Używam ją z Modeką Melwille i jestem z tego rozwiązania również zadowolony. Oryginalna membrana melville dobrze chroniła przed wiatrem ale przemakała.

bibop

Biały

bibop

tu nie ma co dorastac... albo sie ma kase na kurtke za 2k albo nie. to czy ja lubie plywac w retbiku to moja sprawa.
napisal tak, ze wychodzi na to, ze kazdy kto nie jezdzi w ciuchach z gore to dzieciak i w ogole nie powinien jezdzic na moto bo wiadomo... dorosli sa madrzejsi.

Jak sie forum "zrzuci" na ciuchy z gore dla mnie to chetnie przyjme... a 4 tys. za komplet jakie mialbym wydac wydam na fajne wakacje.

letko

Bibop bo dostaniesz wrzodów na żołądku Smile

MJ napisał że trzeba dojrzeć , a nie dorosnąć. Dojrzeć można dosyć późno:) Nie dopatrzyłem się też w jego wypowiedzi że kto nie jeździ w GORE to dzieciak. Nie bądź niesprawiedliwy. Ja też jeżdżę w potrkach Retbika i mam w upale jajka (inie tylko) mokre. Na razie też nie mam kasy na kupno spodni z Gore ale jak "dojrzeję" to kupię na pewno.
Więcej luzu Smile

MJ

Już wyjaśniam co na myśli miałem pisząc o dojrzewaniu. Wyjaśnię na przykładzie butów motocyklowych chociaż w moim przypadku dojrzewanie dotyczyło niestety prawie całego sprzętu. Jak kupiłem motocykl to kupiłem sobie również (poza innymi elementami niezbędnego ubioru ) buty. Po paru wyjazdach zauważyłem, że mają szczególne właściwości. Polegały one na tym ,że buty owe wciągały do środka wszelką wilgoć, a już najlepiej wsysały wodę z kałuży rozbryzganą przez koło. Nic to pomyślałem do butów za 200 PLN trzeba dokupić ochraniacze przeciwdeszczowe za 80 ?? PLN. Jak pomyślałem tak zrobiłem. Zamówiłem w sklepie internetowym piękne ochraniacze przeciwdeszczowe. Niestety i ten zakup po niewielkim okresie użytkowania okazał się nie trafiony pewnie z mojej winy bo rozmiar buta był duży - ochraniaczy zresztą największy z możliwych i ochraniacze nie wytrzymały - zatrzaski poodpadały w ochraniaczach powstały dziury i moje super kapcie znowu mogły spokojnie zasysać do środka wilgoć ( z perspektywy czasu uważam że taki zamiar miał właśnie ich producent). Nadeszła zima - sezon wzmożonych zakupów sprzętu motocyklowego i poza innymi niezbędnymi rzeczami postanowiłem, że kupie sobie nowe SUPER buty na moto. Kolejnym zakupem były buty z membraną ...srex. Wydałem na nie 380 PLN. Na wiosnę (weekend majowy) podczas wyjazdu do Chorwacji miałem możliwość przetestować swoje nowe buty. Wyniki testu okazały się lepsze od poprzednich ale po 3 h jazdy w deszczu efekt był identyczny jak w przypadku poprzednich butów, zaś po przyjeździe na miejsce okazało się że w ciepłe dni jest bardzo podobnie Smile

To właśnie wtedy zacząłem "dorastać do GORE -TEXU".
jak pisałem zakupiłem Oxtary Infinity z membraną Gore Tex. Testem była podróż do Grecji gdzie w czasie powrotu lało przez dwa dni od granicy Macedońskiej. W butach miałem sucho ciepło i przyjemnie. Nie powiem po dłuższym spacerku w 30 stopniowym upale też robi się ciepło ale nie tak jak w poprzednich modelach. Nie używam żadnych ochraniaczy przeciwdeszczowych. To właśnie miałem na myśli pisząc o dojrzewaniu do GORE - Texu - wyrzucanie kasy w błoto na lipny sprzęt zamiast odłożyć i kupić (przynajmniej za drugim razem) te właściwe kapcie Smile

bibop

aha.. o takie dojrzewanie Ci chodzi... no to sie ciesze bo od razu kupilem buty z gore wiec moj "dol" jest dojrzaly Smile

w spodniach i kurtce bez gore przejezdzilem sezon i ten sezon tez mam zamiar w nich przejezdzic. Nastepny (jak dozyje) pewnie zmienie garderobe, ale na 90% nie beda to ciuchy z gore.
poza tym Yogi ma w swoich sidi gore i marudzi, ze w lecie to ma mokro w bucie i chce jakies "szmaciaki" na lato kupic...

a Oxtar Infinity... takie buty kupie pewnie na kolejny sezon.

Topinka

W Poznaniu mówią, że "jak ktoś kupuje tanio to kupuje dwa razy" i coś w tym chyba jest, ale mówi się też że "jak się nie ma co się lubi to sie lubi co się ma"! Very Happy

a najważniejsza jest chyba dobra zabawa i nie ważne czy w suchych czy mokrych gaciach! Cool

roadrunner · Wysłany: Pon 0:33, 01 Mar 2010 Temat postu:

Ja, podobmie jak Marek (MJ) dojrzewałem do dobrej, a co za tym idzie, niestety drogiej odzieży i nie tylko. W tej chwili zanim kupię cokowiek na moto czy do niego dobrze się muszę zastanowić, nieprzemyślane i niedrogie rzeczy nie nadają się do niczego.

brzydal · Wysłany: Czw 0:20, 11 Mar 2010 Temat postu:

niestety polaczenie skora + gore + miasto 30st C nie jest dla mnie. Wink

Stad pomysl kupna jakichs skrotkich butow za kostke z protektorami, aby moc sie w nich wygodnie tylko po miescie przemieszczac. na dalsze trasy swoich sidi na nic innego bym nie zamienil. Wink

Co do goretexow... kiedys ludzie jezdzili na moto w skorach i goglach, po gorach lazili w ubraniach z welny itp asekurujac sie lina konpna, jezdzili samochodami bez klimatyzacji o poduszkach nie wspominajac (o ile akurat w pksie czy pociagu nie stali), nie mieli komorek oraz wielu innych problemow, a tez jakos zyli. Wink

Niemniej jednak, jesli ktos nie ma wyboru albo cos albo gore, to na prawde warto akurat w ten 'gadzet' zainwestowac. Nie wiem, moze juz sa konkurencyjne tansze mebrany o porownywalnej jakosci, ale jak do tej pory gore bylo zdecydowanie przed konurencja.

co do butow, bmw robi 'fajne' z gore w cenie porownywalnej do sidi.

MaG · Wysłany: Czw 11:47, 11 Mar 2010 Temat postu:

Kiedyś ludzie na koniach jeździli a myli się raz na miesiąc - da się tylko po co?
BMW nie robi butów tylko je znaczy swoim logo, gdzieś na ADV było nawet rozszyfrowane kto im te buty szyje - któraś ze znanych firm z butami motocyklowymi, nie pamiętam Oxtar, Sidi czy TCX. Z ty, że logo bmw podnosi ich cenę o parę złotych, wiadomo:)

bibop · Wysłany: Czw 12:50, 11 Mar 2010 Temat postu:

czeste mycie skraca zycie Wink

a na koniu to ja bym pojezdzil tylko, ze to bydle drozsze w utrzymaniu niz moto Laughing

BMW samo nic chyba nie robi (poza motocyklami oczywiscie), buty ktos tam, kaski schubert i shoi, kurtki tez pewnie jakas markowa firma, rekawiczki i przeciwdeszczowe kondonki tez jakis podwykonawca. Po co maja sie angazowac w produkcje, jak moga zlecic komus, dolozyc znaczek + marza 30% i sruuu na rynek... lanserzy od GSA na pewno kupia Wink

bo jak to wyglada zeby siedziec na niemieckim "smigle" w ciuchach modeki i osprzetem nie touratecha? Very Happy

Solberg · Wysłany: Czw 23:42, 11 Mar 2010 Temat postu:

Wszystko się zgadza z bucikami - Gore-tex itd . Tylko co mi z tego jak w zadnym sklepiku nie moglem dostac rozmiaru 47.
Powiedzcie moze gdzie jest najwiekszy wybór w warszawie bo aktualnie to zmiescilem sie tylko w held`y i to ...ex membraną.

bibop · Wysłany: Pią 10:17, 12 Mar 2010 Temat postu:

musisz dzwonic i pytac... ja juz pisalem, ze nawet w wawie nie znajdziesz sklepu gdzie bedzie cala gama modeli i cala rozmiarowka, a 47 no coz... dla koszykarzy to w sportowych Wink

dzwon, pytaj czy jest mozliwosc sprowadzenia konkretnego modelu w danym rozmiarze do przymiarki.
nawet jak pojdziesz na motobajzel na wyscigach to lepsze buty tam raczej ciezko spotkac (mowie o butach z gore).

Solberg · Wysłany: Pią 12:21, 12 Mar 2010 Temat postu:

dzieki , tak bede musial zrobic

spike

Tak jak obiecałem będe zadawał pytania i prosił o pomoc jako świerzak:)
Oto pierwsza prośba... znalazłem taką ofertę... czy ktoś z bardziej doświadczonych mógłby rzucić okiem specjalisty i się wypowiedzieć... Smile

moto.allegro.pl/item1011087823_meski_kombinezon_motocyklowy_feliks_xxl

Pozdrawiam!

Peterp079

A ja się też spytam w sprawie butów. A co myslicie o czymś takim:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Co do użytkowania to wiosna, lato, jesień. Jakieś poważniejsze wyprawy czyli poza PL - może kiedyś ale na pewno do tych będę musiał "dojrzeć" więc jeszcze trochę.
Buty typowo motocyklowe jakoś nie do końca jednak mi się podobają dlatego szukam jakiejś innej sensownej opcji. No i zależy mi na tym żeby jak pojadę do Zakopca to i mógł się przejść dobrych parę godzin po górach naszych nie zmieniając butów.
Co myślicie??

MaG

Zależy do czego Ci buty. Te z linków nie dają Ci żadnej ochrony w przypadku szlifa czy jakiejś wywrotki w terenie, bo raz, że są za krótkie, dwa, że nie mają żadnych protektorów.
Do chodzenia po górach wolę lżejsze od tych buty typowo do górskich wędrówek, osobiście używamy Quechua z goretexem. Ale na moto w nich nie jeżdżę.

Peterp079

Generalnie do chodzenia po górach też mam buty osobne ale biorę pod uwagę jakieś wypady nawet jednodniowe motocyklem połączone z jakąś wędrówką delikatną. Głównie chodzi mi o przydatność na moto obuwia. A taka wersja tylko wyższe by były? Też nie mają protektorów ale myślę że do mojej skóry to się nie zetrą tak łatwo w razie przeszlifowania asfaltu.

Tom

ja jednak sugerowałbym Ci delikatnie osobne buty na moto; tak jak pisze MaG - na moto weź buty wysokie z ochroną kostki, ze wzmocnieniem do zmiany biegów i odpowiednią podeszwą.
Kieruj się zasadą - bezpieczeństwo ponad wszystko

MaG

Motobuty nie mają chronić przez "starciem" do skóry bo to się nie zdarza. Mają chronić przez złamaniami, pęknięciami, zmiażdżeniami w wyniku uderzenia stopą o przeszkodę lub asfalt, lub jak Ci się noga dostanie pod moto itp. Dlatego ochrona, palców, kostki, pięty i piszczeli jest ważniejsza niż gruba skóra.

Peterp079

quadic