VStromClub

m_lew

Jak w temacie - szukam, czytam i nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi na pytanie: czy jest taki typ sakw, które można zawiesić na 650 2011 r bez stelaża, bezpiecznie i bez ryzyka uszkodzenia sakw i motocykla ?
Z góry dziękuję za odpowiedzi doświadczonych !
pozdro

Abso

Ja kilka razy jechałem z sakwami Oxforda, zabezpieczałem lakier podkładając kawałek materiału lub gąbki. Bez małych rys się nie obeszło. Sakwy zawsze będą się lekko przesuwać. Zamów stelaż pod kufry, nie musi być markowy, ja kupiłem taki [link widoczny dla zalogowanych] bo zawsze się przyda. Czekam teraz na kufry od PiotraSS, ale jechałem ostatnio z sakwami Oxforda założonymi na stelaż, nic nie obciera i nie trzeba podkładać.

JARON

Kupiłem małżonce do Junaka RSa takie sakwy [link widoczny dla zalogowanych] i zanim u siebie zainstalowałem stelaże do kufrów, udało mi się je przytroczyć do mojego 1000. Są w nich na wyposażeniu gumowe ekspandery, którymi da się je przytroczyć w miarę stabilnie do setów stopek pasażera. Po założeniu ich do junaka, też za pomocą tych ekspanderów ,sprawują się znakomicie już prawie cały sezon.

m_lew

Super, dzięki za odpowiedzi! Abso, rozważyłbym stelaż mimo zadanego pytania, ale kurde ... 370 plus sakwy to już się robi sumka. Gdyby ktoś robił stelaż lub coś prostszego za ok 150 pln - to prędzej. Jaron spoko te sakwy! Ja mam oko na Kappa ra303 [link widoczny dla zalogowanych]

JARON

Zapytaj sprzedawcę o ich montaż. Jak jest podobny system na ekspanderach to powinno dać radę.

StavroS

Do mojego litra zamówiłem kilka lat temu stelaż pod tekstyle. Mam aktualnie OXFORD FIRST TIME OL414. Z wysyłką to koszt 170 plnów
[link widoczny dla zalogowanych]

Przeleciały ze mną i z plecaczkiem: Ukrainę, Węgry, Słowację, Rumunię, Niemcy i Francję. A w sumie w następny weekend zobaczą Hiszpanię i Portugalię Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Czasami wspomagałem mocowanie ich do motonga pasami transportowymi. W tym roku przerobiłem je żeby móc szybko zdejmować kanapę.
Na dwótygodniowe wypady we dwoje zestaw sprawdza się dość dobrze Smile

Marulin

A może rogal? Np małyszek lub 21b.

Tomek_J

Pepo

Założyłem stelaż Givi Monokey.
I dobrze bo stanąłem na kamienistej drodze i zwaliła mi się KLV z podnóżka.
Ucierpiał tylko przedni migacz (porysowany), gmole Heed i właśnie orur tylny.
Tylko zadrapany.
Więc spełnił zadanie.
Jako że miałem zamiar tylko na tydzień wyjechać to zakupiłem sakwy .... Rometa !!!
[link widoczny dla zalogowanych]
Dużo lepsze niż Oxford moim zdaniem. Porównywałem.
Pojemniejsze i zgrabniejsze.
Fajne troczki, pokrowce przeciwdeszczowe. Dobrze wykonane. Regulowana pojemność.

Jak wrócę to wstawię kilka zdjęć... strasznie to pracochłonne Wink

Tomek_J

Czy jest jakaś alternatywa pod sakwy, tzn. coś innego niż stelaż pod kufry ? Sorki, ale kwoty od 400 do nawet ponad 1000 zł za kilka zgiętych i pospawanych rurek to jednak lekka przesada w sytuacji, gdy takich sakw się używa raz na pół roku, czy rok i gdy nie potrzeba ani zaawansowanego systemu mocowań, ani "pancernej" konstrukcji...

cynek

Szczerze, to nie znam nikogo, kto by na dłuższą metę nie używał stelaża. Zatem raczej jest niezbędny

Marulin

mój stelaż od sakw stracił lakier.
Ja mam givi, używam zamiennie do sakw i kufrów Letko. Do kufrów przykręcam grzybki. Na wyjazdy asfaltowe zabieram kufry, na wyjazd w wertepy sakwy są lepszym rozwiązaniem.
Ochrona motocykla, łatwiej się mocuje na lwecie... Wink

A ocena czy coś się opłaca czy nie w przypadku hobby jest bezsensem.

Tomek_J

Marulin, masz kufry, więc masz stelaż. Kufrów nie mam i nie planuję, sakwy - może. Pod sakwy nie ma sensu pchać "pełnowymiarowego" stelaża, zwłaszcza, jeśli z sakw będzie się korzystało raz na kilka miesięcy, nieprawdaż ? Więc po co wytaczać armaty na wróbla i jeszcze za to przepłacać ? Skoro stelaż pod sakwy boczne dla suzuki GSR 600 kosztuje 150 zł, to po co kupować dla DL 650 stelaż pod kufry SW-MOTECH za 1100 zł

Powiedziałeś bardzo ciekawe zdanie: "A ocena czy coś się opłaca czy nie w przypadku hobby jest bezsensem." Otóż właśnie na takim myśleniu bazują producenci akcesoriów, a dobitnym przykładem jest wspomniany SW-MOTECH. To takie samo naciąganie "na markę" jak w przypadku Apple - nieważne, że istnieją lepsze produkty, najważniejsze zrobić otoczkę reklamową, a ciemny lud wszystko kupi. Rozumiem, każdy chce zarobić, ale jakiś rozsądek musi w tym być. Nie o to przecież chodzi, żeby łączny koszt wszystkich akcesoriów był podobny do kosztów motocykla, bo to absurd.

A co do hobby: nie na tym (moim zdaniem) powinno polegać dowolne hobby, że się bez pojęcia kupuje kolejne gadżety tylko dlatego, że są, ale żeby zgłębiać pewne tematy, nabywać wiedzę i umiejętności. Jeśli ktoś bogaty ma hobby pt. obrazy znanych mistrzów, to może to być, owszem hobby, jeśli kupowaniu będzie towarzyszyła amatorska wiedza nt. malarstwa z różnych epok. Natomiast jeśli rzecz się będzie sprowadzała tylko do kupowania, to to nie będzie hobby, tylko - przepraszam za określenie - pieprzony snobizm (vide: niejeden użytkownik harleya, robiący ze swego motocykla choinkę, który w skali roku ani 1000 km nie przejedzie).

P.S. Ale żeby nie było, że patrzę na rzecz jednostronnie, to przyznam, że owszem, niektóre rzeczy kupujemy powszechnie mimo, że są 10-krotnie przepłacone - i jeszcze sprawia nam to wielką radość. Np. flaszka C2H5OH, której koszt wytworzenia to "aż" 2 (słownie: dwa) złote... Wink

Marulin

Kup rolbag i po sprawie.
Nie trzeba stelaży i nic nie porysujesz.

Mariusz KRK

Tak, sa takie torby na tył ale najlepiej jest je przymierzyć. Ceny od 300 zł.

Tu np. na najnowszym DL 650 i ciekawostka. Ten egzemplarz 2017 był do sprzedania i maił przebieg kilkanaście tys. km Smile

Pozdrawiam,

Pepo

m-lew. 650 z 2011 roku ma jeszcze wysoko tłumik i lakierowane owiewki z tyłu. Bez stalażu trudno będzie zapiąć coś z boku a jak już zapniesz to od wibracji porysujesz maszynę bagażem niepotrzebnie. Pięć stówek wyłożysz ale masz dodatkową ochronę przy "paciaku" (u mnie się sprawdziła). Na co dzień wystarczy mi central. Też długo kombinowałem. A robić samemu by wyszło zgrabnie i bezpiecznie ... trzeba mieć gdzie i czym a o wolnym czasie nie wspomnę.