VStromClub

Johnny_Eleven_Fingers

Czołem,

nie dobrnąłem do końca wątku na temat podgrzewanych manetek, bo jest za długi i często poza tematem. Poniżej przedstawiam książkę kucharską dla amatorów gdzie opisuję, jak podłączyć tytułowe manetki (uczymy się na błędach tak, jak ja)

Kupiłem te podgrzewane manetki za około 200pln (dało się stargować trochę cenę w Sękocinie, bo kupowałem też inne gadżety).

Montaż:

kupujesz 2m kabla dwużyłowego (koledzy mówią ok 1mm każdy), rozkręcasz stare manetki, rozcinasz gumę starych, zdejmujesz, nakładasz klej (butaprenowy nie jest tragiczny, ale dla purystów lepszy będzie epoksydowy termoodporny), zakładasz nowe manetki, okazuje się, że prawa jest trochę za długa, delikatnie przycinasz jej rant (całe zgrubienie), w lewej gumie robisz otwór, by zmieścił się w nim mechanizm rozporowy od odważników, przekonujesz się, że z prawą nie ma już tego problemu, skręcasz wszystko.

Podłączenie:

podstawy elektryki mówią, że obwód powinien być zabezpieczony bezpiecznikiem (koledzy mówią o 10A) oraz obwód powinien być sterowany przekaźnikiem podłączonym do elektryki gdzieś w miejscu, gdzie płynie prąd, gdy przekręci się stacyjkę. To jest dla PRO - ja podpiąłem wszystko pod akumulator, bo luty w tym roku był srogi i nawet jakbym chciał, nie dało się nic więcej zrobić zgrabiałymi palcami.

Plusy:

- montaż zajmuje 45min w temperaturze -5C,

Minusy:

- jeśli zapomnisz wyłączyć manetki w trybie Pracy (a tryby są dwa: Start, czyli full power i Praca, czyli tryb pracy), to w trybie Pracy, masz 7 godzin, żeby sobie to uświadomić. W drugim przypadku nie wiem, ale pewnie sporo mniej Smile

Zachowanie manetek Daytona:

- jak to się mówi, żaba wrzucona do wrzątku wyskoczy, a powoli gotowana ugotuje się. W manetkach Daytona minusem jest stopniowanie, czyli wyłączone, albo grzanie, albo zaje**e grzanie. Na trasie powyżej 2h bez odrywania rąk od kierownicy ma się wrażenie, że śródręcze jest gotowe do spożycia. Zalecane jest zatem raz na jakiś czas wietrzenie rękawic, wyłączanie manetek, albo nauczenie się kierować łokciami

- panelik sterowania manetkami zamieściłem na lewej stronie kierownicy tak, że po przyzwyczajeniu się, operuję nim kciukiem w czasie jazdy. Ostrzegam, że dwukrotnie doświadczyłem, iż zamiast kciukiem, lepiej operować ŚWIADOMIE dwoma rękoma i głową, bo może się okazać, że przychodzimy do motocykla, a tu na tablicy rozdzielczej zegarek milczy wymownie.

Inne:

- kable rozruchowe zajmują mało miejsca i kosztują około 25PLN, do nabycia na stacjach Lukoil Wink

Maro78

Sąsiedzie, dzięki za opis. Chyba w końcu zamontuję, bo leżą w garażu już ponad rok.

MaG

Jako, że nie ma już -5C to polecam jednak puścić przez jakiś przekaźnik i wpiąć się w obwód załączający się po zapłonie lub chociaż po przekręceniu stacyjki. Szkoda kabli rozruchowych wozić bez potrzeby.
Najlepiej nie odkrywać ameryki tylko wpiąć się w oryginalne "gniazdo" do grzanych manetek Suzuki, które masz po lewym boczkiem, tak jakby za chłodnicą. Zresztą jest już temat o manetkach i tam jest opisane jak to zrobić, żeby nie rozładowywać bez potrzeby akumulatora.

catmood

Ja zamontowałem Daytony pod przewody od światła pozycyjnego (oba). Manetki wyłączają się jak przekręce kluczyk a w przeciwieństwie do świateł mijania - nie wyłączą się jak włącze światła długie i nawet jeśli się coś przepali to najwyżej zgasną mi pozycyjne i nic więcej.

Do kabli można się dostać bez zdejmowania czegokolwiek (osobiście musiałem zdjąć reflektor bo mi żarówka wpadła do środka)

Leciutki1

Kupiłem takie manetki [link widoczny dla zalogowanych]
Cena spoko i zakresy regulacji o 2 więcej jak w Daytonach 2 podłączenie i montaż dość prosty wykorzystałem gniazdo do tego dedykowane aby nie kupować oryginalnej wtyczki w ASO za ponad 50 zł kupiłem taki zestaw [link widoczny dla zalogowanych] jak się ma taką wtyczkę nie ma potrzeby patroszenia połowy mótora da się wpiąć po zdemontowaniu lewego boczku i zostaje na przyszłość pół worka.
Lewą manetkę przykleiłem na czerwony silikon podobno daje radę do 300 stopni C prawą manetę oszlifowałem ostrożnie od strony kabla zrobiłem dużą faze aby można ją było nasunąć trochę dalej na rolgaz , na rolgazie zeszlifowałem pierwszy pierścień od strony wejścia manetki i obniżyłem przez szlifowanie duży skos od strony linek, niestety szlifowanie manetki i tego ogromnego skosu od strony linek nie wiele dają i tak manetka jest za długa. Nie docinałem manetki, odsunąłem ciężarek i jest ok. nie kleiłem rolgazu zostawiłem oryginalne wypusty, po kilku dniach guma osiada na tych wypustach i trzyma bardzo dobrze Smile

Przy okazji montażu manetek założyłem porządne gniazdo zapalniczki [link widoczny dla zalogowanych] wykonanie jak militarne tzn. dla wojska, nie zamontowane można używać zamiast broni.
Miałem zamontowane tanie gniazdo obok prawej lampy pod zegarami, ale jak było potrzebne to się okazało, że nie robi a takie fajne osłonięte miejsce Idea

a badziew i tak nie dał rady. Sterowanie manetek zamontowałem po lewej stronie kierownicy, tak słabo widać kontrolki w słoneczny dzień, ale sterownik pamięta ostatnią pozycję i na ogół w słoneczny dzień jest ciepło Rolling Eyes

może się opis komuś przyda.

Hermes

Pany, będę kupował grzane manetki Daytona, ale sterownik nie będzie mi potrzebny - byłby ktoś chętny na kupno samego sterownika?

Denikson

odnośnie tych manetek - mam takowe - nabyte z dobrodziejstwem . Początkowo zdemontowałem - bo coś w sterowniku było nie tak. Teraz zima idzie wiec założyłem . Jedno pytanie - odnośnie sterownika u mnie w trybie ON mam po prostu zwarcie + do - . Coś tu chyba nie halo . kolego Hermes jeśli możesz to sprawdź jak to jest u Ciebie. Podejrzewam , że z moim sterownikiem jest coś nie tak - wiec jak masz na zbyciu , to będę reflektował

miotacztruskawek

Zwarcie zwarciu nie równe Wink

. Jezeli manetki mają 50W to z prawa ohma prąd w czasie pracy to ok 4 A. Czyli opor dla instalacji 12V musi być 3ohmy. Niejeden miernik zdefiniuje to jako zwarcie, podczas gdy jest wszystko ok Wink

Hermes

Denikson, będę miał do pogonienia nowy sterownik (4 poziomy ustawienia mocy) - do mojej pomarańczy potrzebuję tylko manetek. Jeszcze nic nie montowałem jak cos

Hermes

Denikson, napisz do mnie na maila, albo podaj swojego bo PW nie bangla

Bosman78

Mam daytony w trampku. Bardzo mocno grzeją, wiosną, jesienią ciężko wytrzymać. Wg. Mnie jeśli ktoś ma hand bary i nie jeździ w temp. Poniżej 10c. To grzane manetki sa zbędne

riki

Niezły opis, wszystko się zgadza, też takie mam i pomału sie do nich przyzwyczajam Smile

DADI01

Pytanie. W związku z powyższym wątkiem. Czy kupić manetki oxforda czy czterostopniowe daytony. Które ?

staszek_s

Przypuszczam, że i te i tamte zrobią co do nich należy. Ja mam daytony, na jedynce grzeją dla mnie wystarczająco przy temperaturach rzędu +10 - +15 stopni, na dwójce poniżej 10. Trójki już się nie da za bardzo używać bo parzy, chyba na jakieś mrozy ale nie jeżdżę w takich warunkach. Trochę wkurzające jest włączanie przez przeciśnięcie przycisku na 3-4 sekundy, w czasie jazdy to może być kłopotliwe. Mogłyby też trochę bardziej świecić diody. Poza tym jestem zadowolony.

malybidon

staszek_s podisuję się pod Twoją opinią obiema rękoma Wink

Też mam te Daytony i opinia identyczna. Poza włączaniem i sygnalizacją są OK.

Tadek 66

michal.pirat

Powiedzcie mi jedną rzecz? Jak jest u was z lewą gumą manetki Daytona
Ja mam jakby za krótką kiere..?

odcinek kiery ma 120mm od końca do przełączników, brakuje mi z 5mm.
Mam z króconą kiere czy co?