|
VStromClub Forum Miłośników Motocykli Suzuki DL V-Strom
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
1Marek1
A1
Dołączył: 14 Paź 2017
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków/Krzeszowice
|
Wysłany: Śro 20:41, 16 Maj 2018 Temat postu: przeciaganie kabelka |
|
|
Jak przeciągnąć kabelek od navi od akumulatora do kierownicy aby go silnik nie przypalił? Co odkrecić. Mam model 2017.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zolw_Danziger
Maniak motocyklowy
Dołączył: 03 Lut 2015
Posty: 1346
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 20:52, 16 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
No to chyba nie powinien być problem.
Puść kabelek bliżej ramy np z lewej strony, a jak masz wątpliwości to puść go w tzw. "peszlu", czyli w specjalnej karbowanej osłonie, zwłaszcza pod bakiem w okolicach "kotłów"!
dla kabelka z nawi to średnica w/w peszla max 5 mm.
Pzdr Żółw
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kuba
A
Dołączył: 30 Cze 2017
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Oława
|
Wysłany: Śro 21:43, 16 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Zasilanie możesz wziąć z gniazda zapalniczki , nie musisz nic nigdzie ciągnąć. Jeśli już to puszczasz pod zbiornikiem w peszlu lub innej koszulce. Wystarczy że odkręcisz śrubę mocowania zbiornika pod siedzeniem i lekko uniesiesz bak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slawo998
A1
Dołączył: 26 Paź 2018
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Nidzica
|
Wysłany: Wto 19:31, 18 Gru 2018 Temat postu: |
|
|
Ciągnięcie druta to nie to samo co ciągnięcie drutu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
scyzor_2007
Motonita
Dołączył: 31 Gru 2016
Posty: 762
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 19:55, 18 Gru 2018 Temat postu: |
|
|
Tak mam zrobione zasilanie u siebie i działa [quote="Kuba"]Zasilanie możesz wziąć z gniazda zapalniczki
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez scyzor_2007 dnia Wto 19:59, 18 Gru 2018, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
odyniec
Motonita
Dołączył: 19 Sie 2015
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gorzów Wlkp.
|
Wysłany: Śro 11:45, 02 Sty 2019 Temat postu: |
|
|
Kuba napisał: | Zasilanie możesz wziąć z gniazda zapalniczki , nie musisz nic nigdzie ciągnąć. Jeśli już to puszczasz pod zbiornikiem w peszlu lub innej koszulce. Wystarczy że odkręcisz śrubę mocowania zbiornika pod siedzeniem i lekko uniesiesz bak. |
Zolw_Danziger napisał: | No to chyba nie powinien być problem.
Puść kabelek bliżej ramy np z lewej strony, a jak masz wątpliwości to puść go w tzw. "peszlu", czyli w specjalnej karbowanej osłonie, zwłaszcza pod bakiem w okolicach "kotłów"!
dla kabelka z nawi to średnica w/w peszla max 5 mm.
Pzdr Żółw |
Fajnie że poradziliście koledze, szkoda tylko że rada jest nietrafiona...
Bo o ile w koszulce to ok, o tyle zabrakło najważniejszej rzeczy....mocowania.
Wiązka elektryczna czy to w samochodzie, czy to w motocyklu - zawsze jest zamocowana. Nie bez powodu.
Dlatego dam Ci radę. Zamocuj ten przewód najlepiej do aktualnej wiązki. Czy to taśmą, czy opaską zaciskową. Wtedy będziesz miał gwarancję tego, że silnik nie spali przewodu. Że nie wysunie się spod owiewki i nie wplącze w nogę, czy koło....o dziwną historię nie trudno.
Dlatego warto stosować zawsze sprawdzone rozwiązania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pyra
Motocyklista
Dołączył: 20 Sie 2017
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 15:47, 02 Sty 2019 Temat postu: |
|
|
A ja pociągnąłem bez koszulek i innych izolacji. Przed zbiornikiem złapany do ramy trytką , pod plastikową osłoną i dalej nad "hakiem" zbiornika drugą trytką go wiązki i.... gitarrra. 2 minuty bez podnoszenia baku, wypięcie plastika z 1 zapinki, i z podłączeniem do aku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|